dziś zapraszam Was na bardzo sympatyczny i kosmetyczny TAG Tylko Jeden Kosmetyk do końca życia z każdej kategorii. Czytając mojego bloga, dobrze wiecie, że uwielbiam kosmetyki i trochę ich posiadam. Claudia z bloga Delicious Beauty, której recenzje niesamowicie cenię i wiele nowinek podpatruję, otagowała mnie. A wierzcie, że wybranie tylko pojedynczych sztuk kosmetyków to nie lada wyzwanie ;)
Ze wszystkich moich baz (a mam ich sporo) wybrałam te, które sprawdzają się najlepiej niezależnie od stanu mojej cery czy pory roku.
MASTER-prime od Maybelline możecie zobaczyć w innych wpisach makijażowych, gdyż przewija się dość często. Pięknie rozjaśnia i neutralizuje zaczerwienienia na mojej twarzy, dodatkowo jest lekka i dobrze utrzymuje makijaż. Do plusów dochodzi również niewysoka cena i mamy ulubieńca, dlatego postanowiłam tutaj o niej wspomnieć.
HONEY Dew Me Up marki NYX to baza inna niż wszystkie! Zatopione w gęstym, ciągnącym się żelu płatki złota pięknie rozświetlają i odmładzają cerę. Wyjątkowy żel (jak nazwa mówi) bardzo przypomina miód, pięknie wygładza i nawilża skórę, dodatkowo utrzymuje makijaż przez cały dzień. Dla mnie to najlepsza baza, jaką mam i to jej użyję w dzisiejszym makijażu.
Sami dobrze wiecie, że znalezienie idealnego podkładu to nie lada sztuka. Ja bardzo lubię na sobie lekkie i zastygające produkty, które są na bazie wody i na skórze są niewyczuwalne.
Moim pierwszym typem i ulubieńcem jest No Transfer, czyli podkład marki własnej Douglas. Jest bardzo lekki, o konsystencji wody. Pięknie wyrównuje koloryt skóry, nie podkreśla mankamentów, a co wyróżnia go na tle innych to fakt, że nawet po bardzo starannym demakijażu skóra ma zdrowy i jakby młodszy wygląd. Mój kolor jest ciemny, gdyż używam go latem i jesienią, kiedy jestem opalona. Dziś delikatnie zmienię jego odcień mikserem z NYX.
Jako podobny w konsystencji podkład mogę również Wam polecić Lasting Finish Breathable marki
Rimmel, o tym podkładzie obszerną recenzję przeczytacie TUTAJ.
Puder to kolejny kosmetyk, którego wybór jest niesamowicie trudny. Moim sprawdzonym ulubieńcem w tej kategorii jest prasowany puder w odcieniu COOL od Avon. Niestety marka ta weszła z linią Mark i pozbyła się mojego pewniaka, a szkoda. Puder ma delikatny, ale transparentny kolor, pięknie utrwala podkład nie tworząc ciastka na skórze. Jest przyjemnie delikatny i bardzo dobrze zmielony. Pisałam o nim również TUTAJ.
Jako fanka makijażu nie może zabraknąć go w mojej podstawowej kosmetyczce. Na dziś wybrałam jeden z droższych, ale też dla mnie najładniej wyglądających na skórze bronzerów, czyli puder w ciemnym odcieniu (Les Beige nr 40) marki Chanel. Jest to puder o cieplejszych tonach, a na skórze wygląda bardzo naturalnie i elegancko. Lubię go również za niesamowitą trwałość.
Tutaj nie miałam kompletnie złudzeń, moim najbardziej ulubionym różem jest Soft Peach od Avon (Mark). Zamknięty w małym i przyjemnym opakowaniu kosmetyk ma ciepły i brzoskwiniowo-różowy kolor, który pięknie odświeża i odmładza nasz wygląd, dodatkowo zawiera maleńkie rozświetlające drobinki, przez co daje zdrowy i elegancki wygląd na skórze.
Moim bezapelacyjnym faworytem w dziedzinie korektorów jest Chanel. Pięknie zakrywa niedoskonałości i przebarwienia, jednocześnie nie wchodzi w załamania skóry, rozświetla i jest bardzo trwały, a przy tym lekki. Mój się właśnie kończy, i tak jak mówi ten TAG, zamierzam kupować go ponownie do końca życia, hihihi ;)
7. Produkt do brwi
Najszybciej i najdokładniej podkreślam swoje brwi, używając kredek. I tutaj przedstawiam Wam swojego długoletniego ulubieńca, czyli Lingering marki MAC, którego efekty możecie obejrzeć w wielu moich tutorialach makijażowych. Ostatnim jednak odkryciem stała się TotalTemptation
marki Maybelline. To woskowa kredka o bardzo dobrej pigmentacji. Długo się trzyma i jest niesamowicie wygodna w użyciu. Wielki plus za spiralkę, która jest bardzo pomocnym narzędziem. Odkąd ją mam używam codziennie, również w poniższym makijażu możecie ją podziwiać ;)
8. Usta
Myślę, że w kosmetyczce każdej kobiety oraz makijażowego freaka znajdzie się czerwona pomadka. Ja mogę Wam polecić Chanel Ink 152 Conquet o niesamowitej chłodnej czerwieni, która wyraźnie zawiera błękitne tony. Dodaje seksapilu, podkreśla biel zębów oraz wżera się w usta ;) Jest również idealna jako akcent w makijażu ostatnio tak popularnym, czyli klasycznym (francuskim). Jest to jedna z najtrwalszych pomadek w mojej obszernej kolekcji.
Podobnie jak w przypadku kredki do brwi Maybelline mnie zaskoczyło swoją pomadkę Matte Ink o niesamowitej trwałości i pięknym zgaszonym różu, czyli numer 15 LOVER. Zarówno przy dziennych, jak i wieczorowych makijażach ta pomadka sprawdza się i bezpiecznie mogę w niej przetrwać cały dzień, nie zwracając uwagi co i ile jem ;) Zresztą zobaczcie jak pięknie wygląda na ustach!
9. Konturówka
Tutaj bez zbędnego rozwodzenia się powiem wam, że to moje odkrycie i ulubieniec ostatnich miesięcy. Niezależnie od koloru pomadki u mnie zwykła konturówka marki P2 o idealnym kolorze moich ust Prima Ballerina sprawdza się wyśmienicie. Ja używam konturówki zawsze przed nałożeniem pomadki, aby wyrównać kształt i linie warg oraz zapobiec wylewaniu się i rozmazywaniu pomadek. Dodatkowo z drugiej strony kredka posiada przydatny pędzelek.
10. Błyszczyk
Moimi ulubieńcami oraz błyszczykami, na których zawsze mogę polegać to błyszczyki (19, 172) marki Chanel. Sprawdzają się solo na ustach oraz jako topper, który dodaje blasku i świeżości. Jak na taki kosmetyk długo utrzymują się na ustach i dają niesamowicie komfortowe uczucie. W dzisiejszym makijażu na środek ust użyłam odrobinę różowego o numerze 172.
11. Maskara
Ostatnio mam pecha do maskar, każdy którego używam niemiłosiernie odbija się w ciągu dnia na skórze. Moim zaufanym sprzymierzeńcem w walce o piękne rzęsy jest False Lash Wings marki L'Oreal. Mimo na pierwszy rzut oka dziwnej szczoteczki idealnie pokrywa moje rzęsy czarnym tuszem, w ciągu dnia nie odbija się ani nie osypuje. Dla mnie to pewniak o pięknej czerni.
12. Eye liner
Muszę Wam szczerze powiedzieć, że rzadko używam eyelinera, najczęściej wybieram kredkę lub cień. Mam w swoich kosmetykach taki must have eyeliner i jest nim czarny żelowy eyeliner Kiko Milano. Jego formula jest na tyle dobra, że pozwala on namalować kreskę niezależnie od umiejętności ;) Dodatkowo trwałość nawet przy moich łzawiących oczach pozwala mi na zaszalenie z kreskami na oku.
13. Rozświetlacz
C POP od Becca to rozświetlacz znany w całym internecie. Nadaje piękny blask i utrzymuje się na skórze cały dzień. O tym kosmetyku było już głośno na moim blogu, także po więcej zapraszam Was na wpis TUTAJ.
14. Paleta cieni
W tej kategorii miałam największą zagwozdkę! Postawiłam jednak na najbardziej uniwersalną dla mnie paletkę, na którą skusiłam się jakby inaczej po recenzji Claudii ;) Cienie marki Zoeva bardzo lubię i mam ochotę powiększać swoje zbiory paletkowe tej marki. Zoeva Cafe bardzo mnie urzekła kolorami oraz możliwością stworzenia wielu ciekawych makijaży. Przybrudzone matowe róże pięknie się rozcierają, mają dobrą pigmentację i są trwałe na powiece. Cienie perłowo metaliczne w tej palecie są niesamowicie miękkie i aksamitne na skórze dają taflę koloru i blasku. Z cieniami Zoeva nigdy się nie rozstanę!
15. Pędzle
- do oczu -
Tutaj nie mam swojego jednego ulubieńca, ale mam typ pędzli a jest nim tzw. blending brush, czyli puchaty pędzelek do rozcierania cieni. Ja najczęściej sięgam po te widoczne na zdjęciu. Dzięki takim pędzelkom mogę zrobić ładne przejścia cieni, jak i tak pożądaną chmurkę koloru.
- do twarzy-
Do szybkiego nałożenia podkładu używam gąbeczek, ale kiedy kosmetyk nie współgra z takimi aplikatorami sięgam po sprawdzony ścięty pędzel typu Flat Top marki Ebelin. Jego włoski są bardzo sprężyste oraz zbite co ułatwia nałożenie produktu gładko i bez smug. W poniższym makijażu, jak i w każdym do przypudrowania swojej cery używam pędzelka zakupionego na Aliexpress inspirującym się na marce Real Techniques. Jest on również Flat Topem, dzięki temu równo ścięte włoski pięknie wtłaczają puder w moją skórę, wypełniając pory i utrwalając makijaż. O pędzelkach możecie przeczytać TUTAJ i TUTAJ.
O moich technikach czyszczeniu pędzli, jak i gąbek dowiecie się TUTAJ.
Pozwoliłam sobie i Taguję: Agata ma nosa, Tinaha, Basia-blog, Black liner, Moja lepsza wersja, Lukasz makeup, Ela Lis Makeup.
marki Maybelline. To woskowa kredka o bardzo dobrej pigmentacji. Długo się trzyma i jest niesamowicie wygodna w użyciu. Wielki plus za spiralkę, która jest bardzo pomocnym narzędziem. Odkąd ją mam używam codziennie, również w poniższym makijażu możecie ją podziwiać ;)
Myślę, że w kosmetyczce każdej kobiety oraz makijażowego freaka znajdzie się czerwona pomadka. Ja mogę Wam polecić Chanel Ink 152 Conquet o niesamowitej chłodnej czerwieni, która wyraźnie zawiera błękitne tony. Dodaje seksapilu, podkreśla biel zębów oraz wżera się w usta ;) Jest również idealna jako akcent w makijażu ostatnio tak popularnym, czyli klasycznym (francuskim). Jest to jedna z najtrwalszych pomadek w mojej obszernej kolekcji.
Podobnie jak w przypadku kredki do brwi Maybelline mnie zaskoczyło swoją pomadkę Matte Ink o niesamowitej trwałości i pięknym zgaszonym różu, czyli numer 15 LOVER. Zarówno przy dziennych, jak i wieczorowych makijażach ta pomadka sprawdza się i bezpiecznie mogę w niej przetrwać cały dzień, nie zwracając uwagi co i ile jem ;) Zresztą zobaczcie jak pięknie wygląda na ustach!
Tutaj bez zbędnego rozwodzenia się powiem wam, że to moje odkrycie i ulubieniec ostatnich miesięcy. Niezależnie od koloru pomadki u mnie zwykła konturówka marki P2 o idealnym kolorze moich ust Prima Ballerina sprawdza się wyśmienicie. Ja używam konturówki zawsze przed nałożeniem pomadki, aby wyrównać kształt i linie warg oraz zapobiec wylewaniu się i rozmazywaniu pomadek. Dodatkowo z drugiej strony kredka posiada przydatny pędzelek.
Moimi ulubieńcami oraz błyszczykami, na których zawsze mogę polegać to błyszczyki (19, 172) marki Chanel. Sprawdzają się solo na ustach oraz jako topper, który dodaje blasku i świeżości. Jak na taki kosmetyk długo utrzymują się na ustach i dają niesamowicie komfortowe uczucie. W dzisiejszym makijażu na środek ust użyłam odrobinę różowego o numerze 172.
Ostatnio mam pecha do maskar, każdy którego używam niemiłosiernie odbija się w ciągu dnia na skórze. Moim zaufanym sprzymierzeńcem w walce o piękne rzęsy jest False Lash Wings marki L'Oreal. Mimo na pierwszy rzut oka dziwnej szczoteczki idealnie pokrywa moje rzęsy czarnym tuszem, w ciągu dnia nie odbija się ani nie osypuje. Dla mnie to pewniak o pięknej czerni.
Muszę Wam szczerze powiedzieć, że rzadko używam eyelinera, najczęściej wybieram kredkę lub cień. Mam w swoich kosmetykach taki must have eyeliner i jest nim czarny żelowy eyeliner Kiko Milano. Jego formula jest na tyle dobra, że pozwala on namalować kreskę niezależnie od umiejętności ;) Dodatkowo trwałość nawet przy moich łzawiących oczach pozwala mi na zaszalenie z kreskami na oku.
C POP od Becca to rozświetlacz znany w całym internecie. Nadaje piękny blask i utrzymuje się na skórze cały dzień. O tym kosmetyku było już głośno na moim blogu, także po więcej zapraszam Was na wpis TUTAJ.
W tej kategorii miałam największą zagwozdkę! Postawiłam jednak na najbardziej uniwersalną dla mnie paletkę, na którą skusiłam się jakby inaczej po recenzji Claudii ;) Cienie marki Zoeva bardzo lubię i mam ochotę powiększać swoje zbiory paletkowe tej marki. Zoeva Cafe bardzo mnie urzekła kolorami oraz możliwością stworzenia wielu ciekawych makijaży. Przybrudzone matowe róże pięknie się rozcierają, mają dobrą pigmentację i są trwałe na powiece. Cienie perłowo metaliczne w tej palecie są niesamowicie miękkie i aksamitne na skórze dają taflę koloru i blasku. Z cieniami Zoeva nigdy się nie rozstanę!
- do oczu -
Tutaj nie mam swojego jednego ulubieńca, ale mam typ pędzli a jest nim tzw. blending brush, czyli puchaty pędzelek do rozcierania cieni. Ja najczęściej sięgam po te widoczne na zdjęciu. Dzięki takim pędzelkom mogę zrobić ładne przejścia cieni, jak i tak pożądaną chmurkę koloru.
Do szybkiego nałożenia podkładu używam gąbeczek, ale kiedy kosmetyk nie współgra z takimi aplikatorami sięgam po sprawdzony ścięty pędzel typu Flat Top marki Ebelin. Jego włoski są bardzo sprężyste oraz zbite co ułatwia nałożenie produktu gładko i bez smug. W poniższym makijażu, jak i w każdym do przypudrowania swojej cery używam pędzelka zakupionego na Aliexpress inspirującym się na marce Real Techniques. Jest on również Flat Topem, dzięki temu równo ścięte włoski pięknie wtłaczają puder w moją skórę, wypełniając pory i utrwalając makijaż. O pędzelkach możecie przeczytać TUTAJ i TUTAJ.
O moich technikach czyszczeniu pędzli, jak i gąbek dowiecie się TUTAJ.
A oto makijaż wykonany tylko wyżej wymienionymi kosmetykami: #tylkojedenprodukt
A jaki jest Wasz ulubiony produkt kosmetyczny? Jeżeli macie ochotę podzielcie się nim na Instagramie dodając hasztag #tylkojedenprodukt ;)
Przesyłam buziaki,
Monika.
Pozwoliłam sobie i Taguję: Agata ma nosa, Tinaha, Basia-blog, Black liner, Moja lepsza wersja, Lukasz makeup, Ela Lis Makeup.
Bardzo fajny pomysł na wpis, bo z reguły pojawia się w podobnych wpisach tysiąc produktów z każdej kategorii, a tu proszę :D Ta baza pod makijaż mnie zaciekawiła
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje, choć i tak przemyciłam trochę więcej niż powinnam hihihi ;D
UsuńFajny tag!
OdpowiedzUsuńJa chyba tylko umiałabym bez problemu wskazać na ulubiony, jedyny eyeliner - byłby to eyeliner z Wibo ;)
Dziękuje, u mnie to też akurat bezapelacyjny faworyt i mogę dodać, że nie wysycha i nie zmienia swoich właściwości :D
UsuńProdukty do brwi zawsze wzbudzają moje zainteresowanie.
OdpowiedzUsuńKochana to polecam Ci obie kredki <3
UsuńPiękne rozświetlenie!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje — zasługą jest Becca ;D
UsuńTe MASTER-prime od Maybelline bardzo mnie zaciekawiło. Myślę, że również i mi by przypadło do gustu :)
OdpowiedzUsuńJeżeli masz zaczerwienienia na twarzy, to gorąco Ci polecam :D
UsuńEfekt jest naprawdę świetny
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje :D
UsuńWidać ,że jako fanka znasz się na kosmetykach :-) Świetnie wyglądasz...
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci pięknie, staram się ciągle pogłębiać wiedzę w tej dziedzinie. :D
UsuńMarzy nam się ten korektor - wzdech :)
OdpowiedzUsuńKochana gorąco polecam, jeżeli tak jak mnie denerwuje Cię zbieranie się korektorów w załamaniach skóry, to jak najbardziej musisz go mieć ;) Dodatkowo ma cudowną, kremową konsystencję <3
UsuńJa też kocham ten tusz do rzęs! :D Zastanawiam się, czy wśród tych podkładów rimmel znalazłabym kolor dla siebie ;)
OdpowiedzUsuńOj powiem Ci kochana, że wybór kolorów w Rimmel niestety nie jest dla nas Słowianek korzystny i niestety trochę ciemnieje. Ale może spróbuj z odcieniem 100 ;)
Usuńja aktualnie używam podkładu z eveline i sprawdza się super, lekki bez efektu maski
OdpowiedzUsuńO widzisz i takie podkłady właśnie lubię <3
UsuńBardzo ładny makijaż - zaciekawiła mnie ta baza i pomadka :) Fajnie, lekko i wiosennie :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje, a pomadki obie są godne polecenia :*
Usuńnajbardziej zainteresował mnie nowy podkład z rimmela i paletka zoevy
OdpowiedzUsuńBardzo fajny jest ten podkład i lekki, na blogu znajdziesz dokładną recenzję :*
UsuńŁadna ta paletka Zoeva, ale akurat tej nie mam.
OdpowiedzUsuńOczarowała mnie swoimi nieoczywistymi i nieoklepanymi kolorami <3
UsuńSuper wpis taki pożyteczny.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje :D
UsuńWidzę, że lubisz kosmetyki Chanel. Ja kilka razy skusiłam się na produkt z ich kolorówki i za każdym razem byłam bardzo rozczarowana, nigdy więcej.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci kochana, że ogólnie lubię tą markę, jednak nie wszystko się u mnie sprawdza. Mam problem z podkładem Aqua Vitalumier od Chanel który, mimo że jest na bazie wody i bardzo lekki nieestetycznie osiada na skórze i podkreśla dosłownie więcej niż mam złego. Ale pomadki, błyszczyki i inne produkty (uwielbiam też lakiery, które są najtrwalsze, jakie mam) spisują się rewelacyjnie i je bardzo polecam <3 :*
UsuńTyle kosmetyków i żadnego nie znam i nie miałam :) Dobrze wiedzieć, co jest Twoim ulubieńcem w każdej z wyżej wymienionych dziedzin.
OdpowiedzUsuńKochana polecam Ci te kosmetyki :*
UsuńNo nie będę się czepiać, ale rzadko było po jednym produkcie ;)
OdpowiedzUsuńHihihi owszem zdarzyły się wyjątki ;) Powiem tylko, że tam, gdzie są podwójne produkty bardziej chodzi o typ i rodzaj, jaki jest moim ulubieńcem ;)
UsuńSama nie wiem co ja bym wybrała :)
OdpowiedzUsuń_____________
♥ Blog dla kobiet daria-porcelain.pl ♥
O tak wybór jest niesamowicie trudny ;D
UsuńCiężko tak wybrać po jednym produkcie, ale tag bardzo fajny. Też bardzo lubię ten tusz do rzęs :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci kochana dziękuje, nie było łatwo wyłowić wybrańców :*
UsuńOjejku super pomysł! Ja na pewno najbardziej lubię paletke kolorowych rozswietlaczy z wibo! A z Twojego posta mogę wybrać swojego ulubione marki na których się nie zawiodłam. To jest Kiko, nyx i maybelline. Buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuje i bardzo się ciesze, że Ci się podoba i znalazłaś coś dla siebie :*
UsuńBardzo fajne kosmetyki!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie,
Miłego dnia, xx Bambi!
Bardzo dziękuje :D
UsuńPomysłowy tag, sama miałabym problem z wyborem kosmetyków do niektórych kategorii :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci dziękuje, mnie również nie było łatwo hihihi ;D
UsuńFajnie, że są i tańsze i droższe kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńJestem fanką palet zoevy ale tej nie znałam :O Ciekawe połączenie kolorów :)
Dziękuje, powiem Ci, że ja używam zarówno droższych, jak i tańszych i uważam, że zdarzają się perełki :*
Usuńjestem bardzo ciekawa tej kredki z maybelline do brwi, ale dopiero co kupiłam sobie kredkę z benefitu :)
OdpowiedzUsuńU mnie jako człowieka bez brwi sprawdza się genialnie <3
Usuńbardzo ciekawy pomysł na post :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje i zapraszam do odwiedzenia pomysłodawczyni, czyli Delicious Beauty ;D
UsuńO losie! To naprawdę wyzwanie wybrać tylko jeden produkt z każdej kategorii. Jeden plus, że tych kategorii można trochę namnożyć, w razie potrzeby! ;-P
OdpowiedzUsuńCiekawy tag, ale nie wiem, czy mu podołam. Jako maniaczka mogę mieć problem z tymi trudnymi wyborami. ;-)
Kochana przyznaje się nie było łatwo, nawet jeżeli tych kategorii jest sporo hihihi. Teraz widzę ile ja tego mam <3
UsuńTe pędzelki z NYX cudne!
OdpowiedzUsuńO tak ich właśnie jest mięciutkie i pięknie rozcierają cienie. Polecam <3
UsuńMusze wypróbować ta bazę pod makijaż:)
OdpowiedzUsuńNiestety tej ze złotymi drobinkami nie widziałam ostatnio w NYX, ale obie gorąco Ci polecam ;D
UsuńBardzo lubię takie posty, świetny pomysł z tym tagiem :) Uwielbiam kosmetyki Chanel, wszystkie które miałam były po prostu wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana i ja również, jedyne co się u mnie nie sprawdził to podkład Aqua Vitalumier ;)
UsuńThanks a lot :D
OdpowiedzUsuńall products seems to be awesome my friend :D loved it!
NEW TIPS POST | ALL YOU NEED TO KNOW ABOUT SPRING MAKEUP. :D
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Thanks a lot Miguel :D
UsuńMuszę przyznać, że dość sporo masz tych kosmetyków, a niby same podstawowe i pojedyncze wymieniłaś :) z chęcią niektóre z nich zakupię :)
OdpowiedzUsuńDziękuje i gorąco Ci je polecam <3
UsuńŁadna paletka :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje, ma bardzo ciekawe zestawienie kolorystyczne ;D
UsuńSłyszałam, że NYX i KIKO ma fajne pędzle, muszę to sprawdzić ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :*
UsuńZ Twoich faworytów znam tylko puder z Avonu, ale sporo z nich mnie zaciekawiło :) Muszę się im bliżej przyjrzeć ;)
OdpowiedzUsuńA jak u ciebie spisuje się ten puder? Koniecznie wypróbuj :D
Usuńfajny tag, uwielbiam tusze loreal i ten właśnie kończę. chętnie poznam Chanel Ink 152 Conquet , kocham produkty do ust
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje, kochana gorąco Ci polecam ta pomadkę, jest nie do zdarcia ;)
UsuńNa pewno wypróbuję miodową bazę z Nyxa skoro polecasz, musi być super :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę godna zakupu, jednak ostatnio nie widziałam jej na stronie NYX :(
Usuńfajnie się czytało ten wpis, tym bardziej, że nie znam żadnego z tych produktów.
OdpowiedzUsuńDziękuje i polecam spróbować ;D
UsuńFajny, lekki tag :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :*
UsuńDopóki nie zaczęłam używać korektora pod oczy, nie zdawałam sobie sprawy, jak bardzo jest on przydatny i jak świetnie sprawdza się. :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, bez korektora ani rusz ;D
UsuńJak dla mnie rozświetlacze Becci są najlepsze na świecie :) W tym roku też polubiłam się znowu z błyszczykami, ale nie miałam nigdy żadnego od Chanel. Natomiast Marc Jacobs też ma świetne ;)
OdpowiedzUsuńO właśnie jeszcze nie miałam od MJ, czas to zmienić. A jaki polecasz? <3
UsuńMam teraz błyszczyk do ust Enamored Cream and Sugar, z zestawu Cream and Sugar, ale noszę go osobno, bo pomadka pod nim robi się płynna i to dosłownie. Znaczy i tak jest kremowa, ale pod tym błyszczykiem pływa i rozchodzi się wszędzie. Ale sam błyszczyk jest super ;) Sama z sibie pomadka z zestawu też jest super, ale razem tego się nie da nosić ;)
UsuńO to mnie zaciekawiłaś tym błyszczykiem hihihi :*
UsuńTych dwóch baz jeszcze nie widziałam, w PL z Maybelline była biała, teraz weszła niebieska wersja, a zielonej chyba nie ma :D
OdpowiedzUsuńU nas właśnie zielona weszła jako pierwsza teraz pojawia się biała i niebieska, więc wydaje mi się, że wejdzie i do PL :*
UsuńPaletka z zoevy jest mega 💕💕💕 obserwuje i zapraszam do mnie Www.mysterious-natalia.blogspot.com
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje kochana ❤ ❤ ❤
UsuńBardzo fajny tag! Przy okazji zastanowiłam się nad swoimi typami :) Bazy pod podkład praktycznie nie używam, ale za to bazę pod cienie już tak. Bardzo Ci do twarzy w tym kolorze ust!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje, a zdradzisz, jaką bazę pod cienie obecnie używasz? :D
UsuńMoim ulubionym kosmetykiem są kolorwe kredki do oczu marki Marc Jackobs. Marka posiada tak piękną kolorustykę iż każda z nas znajdzie tam coś dla siebie. Ja osobiscie uwielbiam niebieski kolor który nadaje mojemu spojrzeniu głębki i tajemniczości.
OdpowiedzUsuńJa również bardzo je lubię za kolory ale i trwałość <3
Usuń