poniedziałek, 27 kwietnia 2020

GOSH — Czarny Koń makijażu?

Witajcie moi kochani,
dzisiaj przybywam do Was z dwoma produktami i poznaniem marki GOSH, która jest już jakiś czas na rynku, ale z nieznanych mi względów była do tej pory przeze mnie pomijana przy zakupach. Dodatkowo, mimo sporej oferty nadal jest to mało „popularna” marka, czy jest aż tak źle? A może to Czarny Koń kosmetycznych branż?


Zacznę od początku, marka Gosh jest to Duńska marka kosmetyczna z siedzibą w Kopenhadze. W tym też mieście wszystkie kosmetyki są produkowane zgodnie z zasadą Hygge, są nietestowane na zwierzętach i marka przechodzi na weganizm. W swojej ofercie znajdziemy tam pełną gamę kosmetyków do makijażu.

Marka jest mi znana ze słyszenia już wiele lat i w sumie nie wiem dlaczego, ale zawsze omijałam ją przy wyborze nowych kosmetyków. Ostatnio jednak za sprawą Wodoodpornego pudru zrobiło się o niej znów głośniej, chociaż nadal nie należy ona do TOP popularnych marek. Zamawiając sportowe ubrania na Zalando, z ciekawości zajrzałam w zakładkę Beauty, nie jest ona u nas mocno rozbudowana, ale w moje oko wpadły dwa produkty tejże marki i postanowiłam się z nimi zapoznać.


GOSH — Prime'n Set Powder (Hydration)

Puder 2 w 1 to baza i puder matujący (utrwalający), zawiera w sobie również kwas hialuronowy. Samo opakowanie jest przyjemne, proste i funkcjonalne. Mamy tutaj 7 gramów produktu i sam puder oparty jest na minerałach i mączce ryżowej (właściwości matujące).




Puder ten jest bardzo drobno zmielony, przez co pięknie wygładza moją skórę, minimalizuje widoczność moich porów i nie podkreśla załamań skóry. Ten puder bardzo dobrze i trwale utrzymuje makijaż w nieskazitelnym stanie przez cały dzień. Jest on matujący, ale nie wysuszający myślę, że właśnie tutaj ten dodatek kwasu hialuronowego najbardziej jest odczuwalny. Zaraz po nałożeniu nie bieli (mimo białego koloru) oraz nie ściąga skóry. Używam go już jakiś czas i jak dotąd nie zauważyłam, aby wpływał niekorzystnie na stan mojej cery, nie zapycha jej i moja skóra się z nim zaprzyjaźniła. Bardzo duży plus za to, że dogaduje się zarówno z drogimi kosmetykami, jak i tymi z drogeryjnej półki.



Zaraz po nałożeniu nie osadza się i nie tworzy białej powłoki, dla mnie jest to bardzo dobry puder. Moja skóra z mieszanej coraz bardziej przechodzi w suchą, dlatego zwracam olbrzymią uwagę zwłaszcza na pudry. Tutaj nie mam mu nic do zarzucenia, robi swoje nie wysuszając delikatnej i wrażliwej skóry, wielki plus za efekt matowienia (u mnie w strefie T) i kontrolowanie mojego sebum.




Skład:
Oryza Sativa Powder, Silica, Mica, Boron Nitride, Dimethicone, Ethylhexyl Palmitate, Captylol Glycine, Sodium Hyaluronate, Trihydroxystearin, Butylene Glycol, Caprylyl Glycol, Hexylene Glycol, Magnesium Stearate, Potassium Succinate, Cellulose, Zinc, Stearate, Phenoxyethanol.

PL — 59.99 , DE — 13.95 €, CH— 20.00 CHF


GOSH — LUMI LIPS, Lip Gloss (002 BTW)

Moim drugim kosmetykiem marki Gosh jest błyszczyk do ust. Skusił mnie kolor 002 BTW, który jest takim bezpiecznym, ale też nieziemsko uniwersalnym kolorem, ja chętnie po niego sięgam zarówno w makijażu dziennym, wieczorowym, jako topper na pomadkę lub kiedy nie nakładam makijażu, a chcę tylko odrobinę błysku i nawilżenia na ustach.




Opakowanie tego kosmetyku jest proste, ale i bardzo pomocne przy malowaniu się. Zawiera 6 ml produktu oraz ma wklejone lusterko i muszę Wam powiedzieć, że już udało mi się z niego kilkakrotnie skorzystać. Po odkręceniu błyszczyka mamy dwie świecące diody, które bardzo uprzyjemniają szybkie naniesienie produktu na usta, gdyż bardzo dobrze doświetlają.



Cóż mogę Wam powiedzieć o samym błyszczyku, to na pewno mój ulubieniec ostatnich dni, sięgam po niego nałogowo. Nie tylko kolor bardzo mi odpowiada, ale przede wszystkim jego formuła. Pięknie pokrywa taflą moje usta dodając im gwieździstego pyłku, który mieni się cudownie w słońcu. Dodatkowo jak na tego typu kosmetyk jest bardzo trwały, nie wysusza ust, niewyczuwalny na ustach i najważniejsze — nie klei się. Jak tylko pierwszy raz go użyłam od razu wiedziałam, że to moja formuła i już gdzieś się z nią spotkałam... Tak! To tańszy zamiennik słynnych błyszczyków Chanel, sama mam i bardzo je lubię, ze względu na to, że spełniają wszystkie moje wymagania, a teraz odkryłam ich dokładny zamiennik!




Jeśli jeszcze nie znacie tego błyszczyka lub szukacie zamiennika Chanel, to serdecznie Wam go polecam!




PL — 49.99 , DE — 10.95 €, CH— 18.00 CHF


Podsumowując, oczywiście opinia jest moją subiektywną sprawą i w zależności od upodobań czy rodzaju skóry kosmetyki mogą się inaczej sprawdzać. Moje pierwsze spotkanie z marką GOSH przebiegło bardzo przyjemnie. Jak możecie przeczytać zarówno puder, jak i błyszczyk świetnie się u mnie sprawdzają. Jestem teraz tym bardziej zaciekawiona innymi produktami marki, więc myślę, że w przyszłości jeszcze po nią sięgnę. Czy jest to marka wybitna? Po dwóch produktach nie jestem w stanie tego stwierdzić, ale z pewnością Gosh ma jeszcze niejednego Asa w rękawie. Moim zdaniem na popularność również wpływa fakt, iż jest to rodzinna skandynawska firma, która nie ma takich nakładów czy możliwości jak konkurencja zza oceanu, ale podoba mi się, że są to kosmetyki nietestowane na zwierzętach oraz w większości wegańskie i widać, że marka się rozwija i idzie z duchem czasu.


A Ty znasz kosmetyki marki GOSH?


Przesyłam buziaki,
Monika.



56 komentarzy:

  1. U mnie kosmetyki Gosh są tak słabo dostępne, że nie miałam jeszcze okazji poznać ich produktów, chociaż samą markę koajrzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana ja zamówiłam na Zalando w zakładce Beauty, ale wiem, że też są na Notino ;D

      Usuń
  2. Puder bardzo mnie zaciekawił. Też jakoś omijałam ich produkty ale po twojej recenzji widze, że to byl błąd

    OdpowiedzUsuń
  3. Miałam z Gosha tusz do rzęs i mi się nie sprawdził :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię ich produkty do pielęgnacji, a z kolorówką jeszcze nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety jeszcze nie poznałam ich pielęgnacji, ale skoro są fajne chętnie to nadrobię :D

      Usuń
  5. wszystko to bardzo piękne, ale dlaczego Czarny Koń?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czarny Koń (na zawodach) to ktoś, kto nieoczekiwanie zwycięża lub odgrywa wielką rolę w jakichś wydarzeniach, choć nikt się tego nie spodziewał. Z tą marką miałam dokładnie takie odczucia ;)

      Usuń
  6. Fajny wpis i zachęca do wypróbowania tych kosmetyków :) Może sięgnę po puder, bo mój mi się już kończy ^^ Dzięki

    OdpowiedzUsuń
  7. Wędrówki po kuchni27 kwietnia 2020 16:38

    Przyznam, że zaciekawiłaś mnie tym produktem :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kidys byla szafa w Duane Reade ale juz raczej je ciezko dostac w NYC

    OdpowiedzUsuń
  9. Gosh to dla mnie mało poznana marka i chyba ledwie z 2 ich produkty miałam. Jakoś mnie nie przyciągają :P. Błyszczyk fajnie się prezentuje, choć nadal ciężko mi się przekonać do tego typu produktów :).

    OdpowiedzUsuń
  10. Ładny odcień tego błyszczyka :) Markę znam, ale nie miałam od nich niczego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, ten odcień jest piękny i bardzo uniwersalny :D

      Usuń
  11. Ja też nie znam marki, ale spodobało mi się to co pokazałaś na zdjęciach, spodobał mi się kolor błyszczyka, chyba się nią zainteresuję

    OdpowiedzUsuń
  12. Gosh jest trochę zapomnianą marką :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znałam marki Gosh, nie słyszałam o niej wcześniej. Pierwszy produkt, czyli puder matujący z bazą, wzbudził moje zainteresowanie. Mam cerę mieszaną(tłustą w linii T), dlatego produkt matujący jest jak najbardziej dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to myślę, że będziesz z niego bardzo zadowolona, fajnie trzyma mat :)

      Usuń
  14. Dobrze, że coraz więcej marek przechodzi na wege

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam ten marki ale lubię błyszczyki i bardzo podobają mi się Twoje zdjęcia 😀

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo dawno nie miałam nic Gosha ♥

    OdpowiedzUsuń
  17. Znam kosmetyki tej marki. Szczególnie lubię od nich podkłady :) Tych kosmetyków nie znam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznaję, że też jestem ciekawa ich podkładów ;)

      Usuń
  18. Znam. Miałam kiedyś tusz i bardzo mnie rozczarował :( Pudru nie używałam.

    OdpowiedzUsuń
  19. Osobiście uwielbiam podkład GOSH Fundation Drrops! Używam już trzecią buteleczkę i nie zamienię na żaden inny. Do skóry suchej jest idealny, pięknie nawilża, nie podkreśla skórek, wtapia się w koloryt skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Widziałam na YT u kogoś również pozytywną opinię o tym pudrze, ale koniec końców nie kupiłam. Ale muszę wrzucić na listę, bo aktualnie nie mam ani jednego pudru sypkiego w odpowiednim kolorze... albo żeby nie pylił. By nanda mi wysechł? i strasznie pyli, a też był dobry do trzymania strefy T nawet w upał w ryzach.

    OdpowiedzUsuń
  21. Lubię naturalne błyszczyki ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie miałam jeszcze nic z tej marki.
    Błyszczyk chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Myślę, że Gosh, jak każda inna marka, będzie miała w ofercie zarówno hity jak i te gorsze kosmetyki. Kiedyś przyglądałam się szafie w Hebe, ale na nic się jeszcze nie zdecydowałam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje Iwonko, te dwa akurat super się sprawdzają :D

      Usuń
  24. I love GOSH makeup, and they're really underrated as a brand. Their foundations are really lovely, and that light in the gloss is so cute xo

    OdpowiedzUsuń
  25. nie znałam tej marki, ale prezentuje się naprawdę ciekawie, chętnie bym ją wypróbowała :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Miałam kiedyś dwa kosmetyki do ciała tej marki i bardzo miło je wspominam :) Natomiast zaintrygował mnie ten błyszczyk, bo ma śliczny kolor i bardzo ciekawe opakowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana bardzo Ci polecam ten błyszczyk, to idealna formuła jak dla mnie i tańszy zamiennik Chanel. Jestem w nim zakochana <3

      Usuń
  27. Uwielbiam takie delikatne błyszczyki!!! Dzisiaj wieczorem zasiadam do Zalando i zamawiam. :) To będzie mój pierwszy produkt tej marki! :) Po Twoim wpisie wiem, że się nie zawiodę. :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetna propozycja, zdecydowanie muszę przetestować :)

    OdpowiedzUsuń

♡ Dziękuje, że odwiedziłeś mój blog.
♡ Dziękuje za każdy komentarz jest on dla mnie ogromną motywacją.
♡ Zabraniam kopiowania i wykorzystywania treści oraz zdjęć z mojego bloga bez mojej zgody i wiedzy.
♡ Spam i obraźliwe komentarze będą usuwane.
♡ W miarę możliwości staram się odwiedzać moich czytelników.
♡ Komentarze proponujące obserwację za obserwację nie są mile widziane.
♡ Zapraszam ponownie na bloga oraz pozostałe moje social media.
♡ Jeżeli spodobał Ci się mój blog i moja praca zapraszam do obserwowania