poniedziałek, 10 sierpnia 2020

Kosmetyczne Lipcowe Nowości

Witajcie moi kochani,
ci z Was co są ze mną dłużej, zapewne zauważyliście, że ostatnio rzadziej robię zakupy stricte kosmetyczne i mniej u mnie typowych nowości. Wynika to z bardzo prostej przyczyny, w swoich zbiorach tak naprawdę mam wszystko, czego potrzebuję i sukcesywnie używam. Zakupy nadal uwielbiam robić, ale o wiele bardziej przemyślanie i mniej spontanicznie sięgam po kolejne mazidła. Nie zmienia to jednak faktu, że w minionym Lipcu wpadło w moje ręce kilka nowości i dzisiaj pragnę się z Wami nimi podzielić. Wszystkich jeszcze nie używałam, więc liczę także na Wasze opinie o tych produktach i to czy trafiłam w hit, czy może nie koniecznie :D


Zapraszam na przegląd moich kosmetycznych nowości. Zacznę od trójki marki D'Alchemy, którą udało mi się wygrać w rozdaniu u Stellalily na Instagramie.


- Essential Body Balm — bardzo przyjemny balsam do ciała o przepięknym zapachu cytrusów. Bardzo lekka formuła, świetnie się wchłania i dobrze nawilża na wiele godzin.
- Hydrating Dew Toner — tonik w mgiełce o cudownym odświeżającym lekko ziołowym zapachu z nutką cytrusów w tle. Dobrze nawilża i odświeża skórę zwłaszcza w upalne dni.
- Purifying Facial Cleanser — bardzo dobry żel do mycia twarzy o delikatnym działaniu i doskonałym efekcie zarówno oczyszczania, jak i odświeżania. Pięknie pachnie cytrusami i w porannej pielęgnacji daje kopa na cały dzień.


Upominek od mamy, czyli coś dla oka i coś do paznokci marki Avon.


- Rock And Stone — paletka cieni o wyważonych bezpiecznych kolorach. W większości są to cienie błyszczące, ale myślę, że da się z nich wycisnąć nie jeden makijaż.
- Express Growth — serum wzmacniające paznokcie, które używam i jak na razie spisuje się świetnie. Moje paznokcie stały się znacznie mniej łamliwe i nie rozdwajają się.
- Odżywka Do Paznokci — o przyjemnej szybkoschnącej formule oraz daje delikatny mleczny kolor paznokciom. Bardzo trwała i dobra również jako baza pod inne kolorowe lakiery.


Oto dwa kremy marki Bielenda z linii Red Ginseng, czyli przeciwzmarszczkowej.


- Przeciwzmarszczkowy Krem Nawilżający — ma bardzo przyjemną lekką formułę i bardzo szybko się wchłania. Zawiera Koreański czerwony żeń-szeń oraz Japońskie grzybki Shiitake, użyłam go dopiero dwa razy, ale podoba mi się to, jak działa na moją skórę oraz przynosi odczuwalną ulgę w postaci nawilżenia.
- Krem Pod Oczy — przyznaje, że zakupiłam go z ciekawości, jeszcze go nie używałam, ale wiążę z nim nadzieje, że sprawdzi się w codziennej pielęgnacji i pod makijaż.


Ciekawostki od Eveline.


- Brazylian Body — czyli mus samoopalający dla jasnej i średniej karnacji, który ponoć nie robi smug ani plam.
- Enzymatyczny Peeling Gommage — po ten produkt sięgnęłam za namową mojej przyjaciółki i jak dotąd użyłam go dopiero jeden raz, ale już wiem, że to coś dla mnie. Pięknie i szybko usuwa stary naskórek, rozjaśnia skórę i pozostawia ją świeżą i młodszą. Bardzo fajny i tani peeling, do którego będę wracać.


Bielenda, zapach Guess oraz coś dla oczu.


- Fresh Juce — płyn micelarny zachwalany u wszystkich, więc postanowiłam, że i ja poznam co to za cudowny wynalazek. Oprócz łagodnego, ale skutecznego zmywania makijażu również ma pielęgnować i nawilżać skórę. Czy działa? Się okaże!
- 1981 Ingigo — zapach marki Guess dla kobiet znam i swój egzemplarz już kończę, tym razem mój mąż wybrał sobie małą pojemność idealną na wyjazdy, zapachu dla mężczyzny z tej kolekcji. Przyjemny odświeżający zapach, który długo się utrzymuje na skórze, ale nie męczy.
- Krople Nawilżające Do Oczu — dla mnie to kolejne opakowanie tych kropelek. Bardzo szybko nawilżają, odświeżają spojrzenie, po prostu mój must have nie tylko, kiedy pracuję długo przy komputerze.


Pielęgnacja od marki Miya. To jedna z tych Polskich marek, na którą zawsze mam ochotę. Przemawia do mnie totalnie zarówno wizualnie, składowo, jak i w działaniu.


- MyPowerElixir — czyli serum rewitalizujące (odżywcze), olejkowe w zbitej formule. Ten maleńki słoiczek skrywa dobroczynne olejki oraz witaminy, pod wpływem ciepła rąk przemienia się w płynny eliksir. Używałam go dopiero dwa razy, ale już mogę powiedzieć, że wspaniale odżywia, dodaje blasku, ujędrnia oraz rozjaśnia moją skórę. Jak na razie nie zapchał mnie ani nie spowodował podrażnienia, myślę, że będzie idealny pod krem na noc.
- MyBeautyExpress - 3-minutowa maseczka wygładzająca. Bardzo jestem ciekawa jej efektów, ma w sobie aktywny węgiel kokosowy i ciemny kolor. Wiążę z nią duże nadzieje co do oczyszczania moich porów oraz niwelowania ich widoczności.
- Serum Wygładzające z Kompleksem Anti-Aging 5% - tutaj zadziałał trik marketingowy i postanowiłam poznać efekt botoksu bez użycia strzykawki. Jestem go bardzo ciekawa, gdyż w swoim wnętrzu kryje Argirelinę (peptyd), kwas hialuronowy, kwas fitowy, hydrolat z róży damasceńskiej, ekstrakt z czarnej borówki oraz owoców goji, jak i Inulinę


Pasta Himalaya bez fluoru dobrze mi znana, którą namiętnie kupowałam mieszkając w Polsce oraz szczoteczka do zębów kupiona w pobliskim Aldi.


- Mint Fresh — to pasta, którą bardzo lubię. Ma postać zielonego, miętowego żelu, doskonale myje zęby, jest delikatna i na bardzo długo odświeża oddech. Jako najważniejsze nie posiada szkodliwego dla komórek mózgowych fluoru!
- Bambusowa Szczoteczka do Zębów — naturalna, zwykła, miękka (choć mogłaby być jeszcze bardziej miękka) szczoteczka do mycia zębów. Sprawdza się świetnie.


Dwa Polskie hity internetu ostatnich tygodni, czyli Bielenda i Eveline.


- Vege Flumi — podkład mineralny rozświetlający z ekstraktem z truskawek. Już wkrótce pojawi się pierwsze wrażenie, ale mogę Wam zdradzić, że moje obawy co do minerałów zostały delikatnie odsunięte na bok. Jestem zadowolona.
- Maximizer Lip XL — błyszczyk nr 2 Bora Bora z efektem powiększania ust. Ma przyjemny delikatny kolor nude oraz faktycznie pierwsze użycie ładnie wygładziło moje usta, przez co stały się one optycznie większe i bardziej jędrne.


Nowy krem ochronny (filtr) oraz pomadka z filtrem marki Vichy.


- Ideal Soleil 50 SPF — szybko wchłaniający się filtr z spf 50, bardzo ładnie się rozprowadza, nie bieli twarzy oraz pozostawia ją delikatnie zmatowioną.
- Lip Stick SPF 30 — pomadka, a raczej balsam ochronny do ust z wysokim filtrem 30. Przyjemny w aplikacji oraz na ustach.


Małe grzeszki zakupowe z francuskiej Sephory, czyli Natasha DenonaMilk oraz słynny wypiekany rozświetlacz od Benefit.


- Mini Glam Palette — czyli mała paletka Natashy Denony w spokojnych i neutralnych kolorach. Więcej o niej przeczytasz TUTAJ.
- Cooling Water — mały stick do chłodzenia i nawilżania okolic pod oczami. Przynosi odczuwalną ulgę zwłaszcza w upalne dni i ma fajny poręczny rozmiar do wrzucenia do kosmetyczki.
- Dandelllion Twinkle — słynny rozświetlacz marki Benefit, skusił mnie zarówno pięknym odcieniem i blaskiem, jak i małym przyjaznym podróżom rozmiarem. Jestem ciekawa, jak sprawdzi się na mojej skórze.
- Wakacyjna Kosmetyczka — przy zakupach dostałam ciekawą kosmetyczkę, w którą z pewnością spakuje się na nadchodzący urlop. Miły gratis.


Jestem ciekawa czy coś wpadło w Twoje ręce w lipcu, a może znasz coś z moich nowości? Chętnie poznam Twoje zdanie na ich temat.


Przesyłam buziaki,
Monika.



34 komentarze:

  1. Bardzo przyjemne nowości, D'Alchemy uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje kochana, bardzo się ciesze, że miałam możliwość poznania tej marki, u mnie też jest miłość :D

      Usuń
  2. gratuluję wygranej, mam ten żel z D'Alchemy , jest bardzo wydajny, używam go od dawna i została mi jeszcze 1/3 opakowania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje kochana, jestem zauroczona tymi kosmetykami, są dopracowane w każdym calu <3

      Usuń
  3. Fajny ten podkład Bielendy z truskawkami, chociaż przy dłuższym używaniu jest dla mnie jednak za mocno świecący :(
    Miya mnie ciekawi, ale na razie mam spore zapasy i próbuję teraz krem z próbek,które dostałam własnie Miya.
    Ciekawa jestem jak spisze się w użyciu ten mus samoopalający.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie lubię rozświetlające podkłady, dlatego się na niego skusiłam. O tak zdecydowanie po Miyę sięgnę jeszcze nie raz :D

      Usuń
  4. Płyn Micelarny Bielenda jest faktycznie wspaniały :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Te cienie od Natashy bardzo mnie kuszą i może je w końcu sobie kupię :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana ja z mojej strony mogę Ci ją z czystym sercem polecić <3

      Usuń
  6. Bardzo fajne nowości. Bielendę uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Najbardziej zaciekawiły mnie kosmetyki Miya i Alchemy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak żałuję jedynie, że kupiłam tak niewiele od Miya, mam ochotę na więcej :D

      Usuń
  8. wow ile nowości! na maksa ciekawi mnie to red ginseng ;D? jakoś tak haha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje kochana, mogę Ci zdradzić w sekrecie, że użyłam kremu i bardzo dobrze dogaduje się on z moją skórą oraz daje widoczne efekty nawilżenia i odmłodzenia, oby było tak dalej :D

      Usuń
  9. Muszę przetestować ten płyn micelarny z Bielendy, będzie mi pasował do całego zestawu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niczego nie miałam z Twojej listy oprócz szczoteczki bambusowej. Fajna była, na początku przeszkadzało mi czucie drewna w ustach, ale potem było już super hehe
    Ja w lipcu kupiłam sobie maskę bananową do włosów z Fructis

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje kochana, o widzisz ja miałam tę maskę z papają i świetna była :D

      Usuń
  11. Wow ile ja tu widzę fajnych kosmetyków :D piękne są te kolorki paletki z sephora, jak gdzieś ją znajdę to na pewno kupię bo to moje odcienie. Koniecznie daj znać jak się u Ciebie sprawdziły kosmetyki Miya bo jestem bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Ci pięknie. Tak kochana na pewno będą wpisy z tymi kosmetykami, są tego warte :D

      Usuń
  12. Żel do twarzy z d'alchemy miałam i bardzo go lubiłam. Jeden z lepszych kosmetyków do mycia twarzy jakie do tej pory miałam 😉 reszty niestety nie znam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie bardzo przypomina mój ulubiony Garnier Bio, ale ma jeszcze bardziej przyjemny zapach ;D

      Usuń
  13. Bardzo ciekawe nowości moja Droga :) Znam jedynie balsam D'Alchemy, który uwielbiam, pastę Himalaya, która gości u mnie regularnie oraz błyszczyk Eveline, z którym bardzo się polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje kochana, o widzisz mnie też ten błyszczyk bardzo przypadł do gustu hahaha <3

      Usuń
  14. Kusi mnie ten mus Brazylian Body. Chyba go kupię, bo nie cierpię się opalać!

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetne nowości i fajne produkty udało Ci się wygrać, ta marka kusi mnie od dłuższego czasu :)
    Jeżeli chodzi o Miya, to oczyszczającą maseczką jest wersja różowa, ta nie oczyści mocno skóry. Ja własnie kończę serum z witaminą C z tej marki i myślę o tym Anti-Aging :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje kochana za Twoją opinię, myślę, że tą różową maseczkę też sobie Kupię, a to serum po kilku użyciach już mnie zachwyciło <3

      Usuń

♡ Dziękuje, że odwiedziłeś mój blog.
♡ Dziękuje za każdy komentarz jest on dla mnie ogromną motywacją.
♡ Zabraniam kopiowania i wykorzystywania treści oraz zdjęć z mojego bloga bez mojej zgody i wiedzy.
♡ Spam i obraźliwe komentarze będą usuwane.
♡ W miarę możliwości staram się odwiedzać moich czytelników.
♡ Komentarze proponujące obserwację za obserwację nie są mile widziane.
♡ Zapraszam ponownie na bloga oraz pozostałe moje social media.
♡ Jeżeli spodobał Ci się mój blog i moja praca zapraszam do obserwowania