Witajcie moi kochani,
ci z Was co są ze mną dłużej, zapewne zauważyliście, że ostatnio rzadziej robię zakupy stricte kosmetyczne i mniej u mnie typowych nowości. Wynika to z bardzo prostej przyczyny, w swoich zbiorach tak naprawdę mam wszystko, czego potrzebuję i sukcesywnie używam. Zakupy nadal uwielbiam robić, ale o wiele bardziej przemyślanie i mniej spontanicznie sięgam po kolejne mazidła. Nie zmienia to jednak faktu, że w minionym Lipcu wpadło w moje ręce kilka nowości i dzisiaj pragnę się z Wami nimi podzielić. Wszystkich jeszcze nie używałam, więc liczę także na Wasze opinie o tych produktach i to czy trafiłam w hit, czy może nie koniecznie :D