Witajcie moi kochani,
w powietrzu unosi się zapach cięższego i świeżego powietrza, poranki otula mgła, dni są jeszcze słoneczne i ciepłe, ale wieczory dają nam znać o zmianie sezonu. Nie przeszkadza mi to w ogóle, uwielbiam każdą porę roku, bo każda ma coś niepowtarzalnego. Jesień należy do najbardziej kolorowych, kreatywnych, a zarazem ospałych pór roku. Po upałach, słońcu, słonej wodzie zarówno moja skóra, jak i włosy wymagają bardziej regenerującej pielęgnacji, dodatkowo uwielbiam akcentować zmianę pory roku zarówno w mojej pielęgnacji, jak i otoczeniu, a korzystając z jesieni, pragnę ją dobrze wykorzystać. Zapraszam Was zatem na moją „Wishlist” (chciej listę), może i was coś z niej skusi?
Jesienne zabiegi