Witajcie moi kochani,
dzisiaj chcę Wam powiedzieć kilka słów na temat kremu do twarzy marki Lirene, który kryje w sobie kolagen oraz inne składniki. Moja skóra jest wymagająca i mam wrażenie, że z wiekiem coraz szybciej można ją przesuszyć, podrażnić czy zapchać. Dlatego też bardzo lubię testować nowe kremy, ale nie wszystkie się sprawdzają tak, jakbym tego oczekiwała. Poniżej dowiesz się, czy ten krem dla skóry dojrzałej się u mnie sprawdził.
1. Co mówi nam producent? (Lirene)
"UJĘDRNIAJĄCY KREM BŁYSKAWICZNIE NAPINAJĄCY NA DZIEŃ SPF 10 50+
Lirene Mezo Collagene stworzono w oparciu o unikalny system KONTROLOWANEJ MEZOTERAPII NIEINWAZYJNEJ. Naprawczy mezoPEPTYD, zawarty w kremie stymuluje 10 czynników młodości skóry.
NAPIĘCIE I LIFTING
Naturalny ekstrakt z czerwonej algi dzięki właściwościom napinającym zapewnia szybki, skuteczny i długotrwały lifting skóry. Wzmacnia siateczkę włókien kolagenowych i elastynowych oraz widocznie wygładza i ujędrnia skórę.REDUKCJA ZMARSZCZEK
Innowacyjny naprawczy mezoPEPTYD poprawia zdolności regeneracyjne oraz komunikację pomiędzy warstwami skóry. Dzięki efektowi „kontrolowanej mezoterapii”, komórki skóry przewodzą sygnał konieczności naprawy i regeneracji, co inicjuje zwiększoną produkcję kolagenu. Dzięki temu zmarszczki ulegają intensywnemu wygładzeniu, a skóra odzyskuje promienny wygląd.ODMŁODZENIE I NAWILŻENIE
Aminokwasy zawarte w nawilżającym kompleksie Glicoil chronią przed przesuszeniem i przedwczesnym starzeniem. Skóra jest w stanie utrzymać prawidłowy poziomu nawilżenia, dzięki czemu jest wyraźnie odmłodzona, elastyczna i jędrna.
EFEKTY:
efekt liftingu do 12h *
zmniejszenie ilości zmarszczek 70%*intensywne napięcie 67%*
widoczny efekt ujędrnienia skóry 63%*
wygładzenie kurzych łapek o 48%**
* TEST IN VIVO – OCENA W GRUPIE 30 KOBIET PO 4 TYGODNIACH STOSOWANIA
** BADANIA BIOMETRYCZNE W CENTRUM NAUKOWO-BADAWCZYM DR IRENA ERIS"
2. Opakowanie i sposób użycia
Czerwony plastikowy słoiczek ze srebrną nakrętką i detalami kryje w sobie (jak mówi producent) moc zabiegu mezoterapii. Samo opakowanie nie jest ani szklane, ani ciężkie, choć nie wygląda tanio. Po odkręceniu wieczka kosmetyk zabezpieczony jest membraną, bardzo dobre zabezpieczenie przed niepożądanymi paluchami. Producent zaleca nam niewielką ilość kremu nałożyć rano na oczyszczoną skórę twarzy i szyi i delikatnie wmasować. Bardzo dobrze spisuje się pod makijażem.
3. Skład
Aqua (Water), Glycerin, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Isopropyl Palmitate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Tocopheryl Acetate, Hydroxyacetophenone, Octocrylene, Sodium Polyacrylate, Synthetic Fluorphlogopite, Panthenol, Disodium EDTA, Propylene Glycol, Tin Oxide, Soluble Collagen, Hydroxypropyl Methylcellulose, Butylene Glycol, Pullulan, Porphyriidium Cruentum Extract, Hexapeptide-9,chlorphenesin, Parfum (Fragrance), Benzyl Benzoate, Limonene, Benzyl Salicylate, Hydroxyycolcitronellal, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol, Geraniol, CI 77891 (Titanium Dioxide)
Składniki aktywne:
CZERWONA ALGA — wzmacnia włókna kolagenowe
KOMPLEKS GLICOIL — chroni przed przedwczesnym starzeniem i nawilża skórę
MEZOPEPTYD — aktywuje procesy regeneracyjne oraz zwiększa produkcję kolagenu
4. Konsystencja
Krem ma biały kolor i w słoiczku wygląda na mocno zbity, jednak pod ciepłem palców przyjemnie się rozluźnia i doskonale rozprowadza na skórze. Po wmasowaniu pięknie się wchłania i nie zostawia filmu.
5. Zapach i wydajność
Podsumowanie
Na wstępie Wam powiem, że mimo iż do 50 mam jeszcze daleko, to nie zwracam uwagi na takie dane, a jedynie słucham potrzeb własnej skóry i jej potrzeb. Mając 39 lat, często słyszę, że moja skóra wygląda pięknie i znacznie młodziej jak na mój wiek. Dodatkowo muszę wspomnieć, że jestem przed ponownym zabiegiem botoksu, więc od roku moja mimika znów wraca do stanu normalnego (znów wszystkie mięśnie mam ruchome). Ten krem sprawdza się u mnie bardzo dobrze, to co zauważyłam to znaczne spłycenie drobnych zmarszczek, odczuwalne napięcie skóry (ale nie ściągnięcie) oraz ujędrnienie i wypełnienie. Jako kosmetyk pod makijaż dobrze współgra z bazami i kosmetykami kolorowymi, szybko się wchłania, co oszczędza mi sporo czasu. Na ten krem skusiłam się po uprzednio zużytej próbce, która niesamowicie mnie zaciekawiła i pozostawiła niedosyt. Ogólnie nie rozczarowałam się, kupując pełnowymiarowy kosmetyk, działa na tyle dobrze, że jest to i odczuwalne i widoczne gołym okiem. Krem zawiera spf 10, który oczywiście dla mnie jest totalnie bezużyteczny, gdyż ja zwłaszcza w okresie letnim zawsze nakładam filtr 50, ale miło, że jakakolwiek ochrona się w nim znalazła. Kosmetyk mnie nie podrażnia, nie uczula i nie zapycha. Do plusów zaliczę również to, że ma bardzo przyjemny zapach i widzę delikatne rozjaśnienie skóry oraz wygładzenie, daje natychmiastowe efekty i potwierdza obietnice producenta. Niestety ten krem nie jest bez wad, a dokładnie jedyny minus to nie odczuwam nawilżenia skóry. Oczywiście takie odczucia to sprawa indywidualna, a ja jestem fanką mocnego nawilżania. Tutaj niestety tego efektu nie czuję, ale nie wysusza on i nie ściąga, więc po prostu pod ten krem zawsze używam odrobinę kwasu hialuronowego lub innego serum nawilżającego. Jeżeli szukacie działającego kosmetyku, to z pewnością ten krem na dzień Was zadowoli.
2. Opakowanie i sposób użycia
Czerwony plastikowy słoiczek ze srebrną nakrętką i detalami kryje w sobie (jak mówi producent) moc zabiegu mezoterapii. Samo opakowanie nie jest ani szklane, ani ciężkie, choć nie wygląda tanio. Po odkręceniu wieczka kosmetyk zabezpieczony jest membraną, bardzo dobre zabezpieczenie przed niepożądanymi paluchami. Producent zaleca nam niewielką ilość kremu nałożyć rano na oczyszczoną skórę twarzy i szyi i delikatnie wmasować. Bardzo dobrze spisuje się pod makijażem.
Aqua (Water), Glycerin, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryl Stearate, Cetyl Alcohol, Isopropyl Palmitate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Tocopheryl Acetate, Hydroxyacetophenone, Octocrylene, Sodium Polyacrylate, Synthetic Fluorphlogopite, Panthenol, Disodium EDTA, Propylene Glycol, Tin Oxide, Soluble Collagen, Hydroxypropyl Methylcellulose, Butylene Glycol, Pullulan, Porphyriidium Cruentum Extract, Hexapeptide-9,chlorphenesin, Parfum (Fragrance), Benzyl Benzoate, Limonene, Benzyl Salicylate, Hydroxyycolcitronellal, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol, Geraniol, CI 77891 (Titanium Dioxide)
Składniki aktywne:
CZERWONA ALGA — wzmacnia włókna kolagenowe
KOMPLEKS GLICOIL — chroni przed przedwczesnym starzeniem i nawilża skórę
MEZOPEPTYD — aktywuje procesy regeneracyjne oraz zwiększa produkcję kolagenu
4. Konsystencja
Krem ma biały kolor i w słoiczku wygląda na mocno zbity, jednak pod ciepłem palców przyjemnie się rozluźnia i doskonale rozprowadza na skórze. Po wmasowaniu pięknie się wchłania i nie zostawia filmu.
Dla każdego, kto lubi zapachowe kosmetyki tak jak ja, używanie tego kremu będzie przyjemnością. Przypomina mi on zapach świeżych, dojrzałych wiśni, nieduszący i nie azjatycki, ale mogę rzec, że pachnie pięknie i ekskluzywnie. Przez swoją konsystencję potrzeba go niewiele, aby dobrze rozprowadzić na skórze twarzy, także jest on wydajny.
6. Cechy produktu:
Rodzaj: krem na dzień
Właściwości: liftingujące, przeciwzmarszczkowe, nawilżające, ujędrniające, regenerujące
Skóra: skóra dojrzała 50+
Właściwości: liftingujące, przeciwzmarszczkowe, nawilżające, ujędrniające, regenerujące
Skóra: skóra dojrzała 50+
Pojemność: 50 ml
Data ważności po otwarciu: 6 m-cy
Dostępny: PL ,
Cena: PL - 29.99 Zł
Laboratorium Kosmetyczne Dr. Irena Eris
Miejsce produkcji Polska
Na wstępie Wam powiem, że mimo iż do 50 mam jeszcze daleko, to nie zwracam uwagi na takie dane, a jedynie słucham potrzeb własnej skóry i jej potrzeb. Mając 39 lat, często słyszę, że moja skóra wygląda pięknie i znacznie młodziej jak na mój wiek. Dodatkowo muszę wspomnieć, że jestem przed ponownym zabiegiem botoksu, więc od roku moja mimika znów wraca do stanu normalnego (znów wszystkie mięśnie mam ruchome). Ten krem sprawdza się u mnie bardzo dobrze, to co zauważyłam to znaczne spłycenie drobnych zmarszczek, odczuwalne napięcie skóry (ale nie ściągnięcie) oraz ujędrnienie i wypełnienie. Jako kosmetyk pod makijaż dobrze współgra z bazami i kosmetykami kolorowymi, szybko się wchłania, co oszczędza mi sporo czasu. Na ten krem skusiłam się po uprzednio zużytej próbce, która niesamowicie mnie zaciekawiła i pozostawiła niedosyt. Ogólnie nie rozczarowałam się, kupując pełnowymiarowy kosmetyk, działa na tyle dobrze, że jest to i odczuwalne i widoczne gołym okiem. Krem zawiera spf 10, który oczywiście dla mnie jest totalnie bezużyteczny, gdyż ja zwłaszcza w okresie letnim zawsze nakładam filtr 50, ale miło, że jakakolwiek ochrona się w nim znalazła. Kosmetyk mnie nie podrażnia, nie uczula i nie zapycha. Do plusów zaliczę również to, że ma bardzo przyjemny zapach i widzę delikatne rozjaśnienie skóry oraz wygładzenie, daje natychmiastowe efekty i potwierdza obietnice producenta. Niestety ten krem nie jest bez wad, a dokładnie jedyny minus to nie odczuwam nawilżenia skóry. Oczywiście takie odczucia to sprawa indywidualna, a ja jestem fanką mocnego nawilżania. Tutaj niestety tego efektu nie czuję, ale nie wysusza on i nie ściąga, więc po prostu pod ten krem zawsze używam odrobinę kwasu hialuronowego lub innego serum nawilżającego. Jeżeli szukacie działającego kosmetyku, to z pewnością ten krem na dzień Was zadowoli.
Jestem ciekawa czy znacie ten krem i czy używaliście kremów z kolagenem?
Przesyłam buziaki,
Monika.
Cieszę się że jesteś zadowolona z tego kremu, ja jednak nie skorzystam. Zapchał by mi skórę doszczętnie :D
OdpowiedzUsuńOj to straszne, na szczęście u mnie działa bez zarzutów pod tym względem ;)
UsuńRzucił mi się już kiedyś w oczy, ale nie miałam go :)
OdpowiedzUsuńUważam, że to ciekawy krem i warty uwagi :D
UsuńZgadzam się z Tobą, że przeznaczenie kremy powinno się dobierać indywidualnie i nie zwracać większej uwagi na sugestie producenta.Lubię bogate i mocno nawilżające kremy. Ten niestety nie ma naturalnego składu (olej mineralny, edta), więc raczej nie będę go próbować. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa też unikam zwłaszcza EDTA, tutaj skusiłam się po próbce i dalej utrzymuje, że krem działa hahaha :)
UsuńKrem nie dla mojej skóry ;)
OdpowiedzUsuńRozumiem :)
UsuńTen krem nie dla mnie, ale może sprawię go mojej mamie przy okazji Dnia Matki :) Dobrze było poznać Twoją opinię, dzięki! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Kasiu i mam nadzieję, że i Twojej mamie się sprawdzi :D
UsuńWidziałam ten krem, ale trochę boję się, że może mnie uczulać. Chociaż coraz częściej sięgam po tę markę z czystej ciekawości czy moja skóra się polubi z tymi produktami. :)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie mam bardzo ograniczony dostęp do Polskich marek, ale o Labolatorium Dr. Eris dużo dobrego słyszałam ;D
UsuńPięknie wyglądasz ! Ja lubię kosmetyki z kolagenem, jednak działają u mnie tylko wtedy gdy ich używam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje kochana, ja zauważyłam, że ten krem działa właśnie dłużej niż tylko po jego nałożeniu ;)
UsuńNie dla mnie, jest dla mnie za ciężki ale mysle o tym aby kupić mamie :)
OdpowiedzUsuńRozumiem i mam nadzieję, że się sprawdzi :)
UsuńNie mogę za bardzo Lirene, dostaję uczulenia...
OdpowiedzUsuńOj to nie będę Cię namawiać ;D
UsuńBardzo lubię kosmetyki Lirene. Jednak jestem jeszcze trochę za młoda na zastosowanie tego kremu ;)
OdpowiedzUsuńJeśli zwracasz uwagę na numerki na opakowaniu, to ta linia ma także kremy dla wieku 40, 50, 60 i 70 ;)
UsuńCiekawy kremik :)
OdpowiedzUsuńCzy ten krem kolagenowy można stosować również do męskiej skóry?
OdpowiedzUsuńO ciekawe pytanie, wiesz co tego akurat nie wiem, ale myślę, że możesz spróbować. Być może efekt będzie łagodniejszy ;D
UsuńMiałam kiedyś inny krem inspirowany mezoterapią i bardzo dobrze się u mnie sprawdził. Ciekawa jestem, czy i tutaj byłoby podkbnie - choć to jeszcze nie moja kategoria wiekowa.
OdpowiedzUsuńPolecam, zawsze możesz sięgnąć po inną wersje (40, 50, 60 czy 70) dla mnie to tylko numer i ja używam kremu ze względu na działanie, nie sugeruję się przypisanym numerem na opakowaniu ;)
UsuńTa linia podstawowa (czyli ta) mnie jakoś nie kusi ;p
OdpowiedzUsuńRozumiem, rozumiem :D
UsuńKochana wyglądasz bardzo młodo i widać, że bardzo dbasz o swoją skórę. Sam krem mnie ciekawi.
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana i polecam jestem bardzo ciekawa jak sprawdzi się u Ciebie :D
UsuńWłaśnie kończy mi się krem i wybieram się do Rossmana - jak znajdę ten krem na półce, chętnie kupię :-)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam :)
Usuńdla Ciebie kremik 50+? no coś Ty!
OdpowiedzUsuńHahaha, to tylko numer na opakowaniu ;D
UsuńTo prawda ;)
OdpowiedzUsuńZdarza mi się sięgać po kosmetyki z kolagenem i podobnie jak Ty Moniś, w pierwszej kolejności kieruję się potrzebami mojej skóry :) I też jestem fanką solidnego nawilżenia, więc pewnie by mi go w tym kremie brakowało, niemniej jednak, zaciekawiłaś mnie nim ;)
OdpowiedzUsuńNiestety kochana, no właśnie, gdyby mocniej nawilżał, z pewnością piałabym nad nim na każdym kroku hahaha <3
UsuńChyba nie miałam okazji używać kosmetyków Lirene, a ten krem może się u mnie sprawdzić
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie Bogusiu Twoje zdanie na jego temat :D
Usuńa nie jest on przypadkiem zbyt napinający ? chociaż sama może bym spróbowała ostatnio czuję się jakaś obwisła
OdpowiedzUsuńTak zdecydowanie napina, ale brakuje mi do szczęścia mocniejszego nawilżania ;)
UsuńJa tutaj myślałam o kremie dla Mamy a tutaj zaraz sama go sobie sprawie :)
OdpowiedzUsuńHahaha mam nadzieję, że będziesz zadowolona ;D
UsuńMarka Lirene ma bardzo fajne produkty. Mam ten krem w swojej kosmetyczce i jestem zadowolona, chociaż nawilżenie mogłoby być nieco silniejsze.
OdpowiedzUsuńCzyli, mamy tak samo :)
Usuń