Witajcie moi kochani,
dzisiaj przychodzę do Was z powitalnym makijażem, a jeśli zastanawiacie się kogo witam, to odpowiedź jest prosta — Jesień! Dzisiaj jest też pierwszy wpis, który tworzę na „nowym” Bloggerze i wiecie co? Totalnie czuje się pogubiona... Ale do brzegu. Moja inspiracja do tego makijażu to nic innego jak dary jesieni — pyszne, słodkie śliwki, które ostatnio zajadam kilogramami oraz jakże sezonowe, kolorowe i bardzo jesienne dynie.