Blogmas 2018, #15 Świąteczny dom

Witajcie moi kochani
dziś pierwszy dzień po Świętach, ale myślę, że większość z Was ma nadal wolne i cieszy się chwilami z najbliższymi w domowym zaciszu. Moje Święta minęły bardzo przyjemnie i niestety jak co roku bardzo szybko. Póki jednak mój dom został zaczarowany Świątecznym klimatem, mam ochotę cieszyć się tą atmosferą jak najdłużej. Dziś już ostatni wpis Blogmasowy i korzystając ze świątecznej przerwy, zapraszam Was całkiem na luzie do mojego domu ;)

Moje mieszkanie (obojętnie gdzie mieszkam) zazwyczaj jest utrzymane w bieli z dodatkami drewna i szarości, dlatego, aby dodać ciepłego klimatu Świątecznego, wprowadziłam nieco złota, dużą dawkę butelkowej zieleni i oczywiście światełek. Przyznam Wam się, że dekorowanie mieszkania to moje kolejne wielkie hobby i zmieniam dekoracje sezonowo, jednak nic nie może się równać z Bożym Narodzeniem i otaczającej mnie magii. A tak prezentują się kadry mojego Świątecznego mieszkania:

- Dekoracja tylnego balkonu, która przedstawia dwa renifery i sanie z Mikołajem.

- Sypialnia to moja oaza spokoju i tutaj, główną rolę grają światełka i świeczki.

- Salon ma bardzo dużą powierzchnię, dlatego główną atrakcją jest choinka, która jest pokaźnych rozmiarów i stoi na samym środku. Dzięki temu można jak podziwiać zarówno od strony salonu, jak i kuchni i jadalni, a widoczna jest praktycznie z każdego zakątka mieszkania.

- Tak prezentuje się widok na salon od strony kuchni oraz pyszności Wigilijne.

- Jadalnia to oczywiście dekoracja stołu, a że goście dopisali, to dostawiliśmy drugi nasz stół (balkonowy). Było wystarczająco miejsca oraz świetna, rodzinna atmosfera, pyszne jedzenie i dużo śmiechu.

- W całym mieszkaniu już od progu czuć Święta i są widoczne wiszące tematyczne ozdoby.

A Ty lubisz dekoracje Świąteczne? Dekorujesz dom z rozmachem, czy raczej wolisz minimalizm i skromność?

Przesyłam buziaki,

Monika.