Inspiracje Listopada 2018

Witajcie moi kochani,
kiedy za oknami na szczytach gór widać już biały śnieg to wiadomo, że nadchodzi zima. Zanim jednak zawita do nas na całego zostajemy jeszcze w klimacie jesieni. W grudniu stoimy na progu Nowego Roku, ale o tym jednak nie dzisiaj! W tym wpisie zapraszam Was na moje wrażenia z Listopada 2018 oraz to, co grało mi na duszy...

Numer 1. Film

Film CAM jest opowieścią o kradzieży tożsamości w sieci. Jest on również nawiązaniem do tegorocznej afery z FakeApp. W dzisiejszych czasach problem bycia sobą w życiu realnym, jak i sieci jest bardzo ważną sprawą i wiążące się z tym problemy potrafią być bardzo niebezpieczne. W filmie poznajemy Alice, która nagrywa filmiki kamerkami live i zdobywa olbrzymią sławę.... co się z tym łączy? Jeżeli jesteście ciekawi, koniecznie obejrzyjcie ten film. A i trzeba wiedzieć, że piękne obrazki i idealne życie w sieci nie jest prawdziwe ;) Więcej przeczytacie na Filmweb. Thriller

Cały film CDA

Numer 2. Serial

O serialu Narcos i przedstawionym w nim życiu Pablo Escobar, zapewne wszyscy słyszeli. W tym roku powstał również serial (1 sezon) Narcos: Mexico opisujący życie lorda narkotykowego — Miguel Ángel Félix Gallardo. O ile pierwszy serial jest dla mnie zbyt chaotyczny i szczerze nie przypadł mi do gustu, abym obejrzała go w całości, tak nowy Narcos to już całkiem co innego. Akcja toczy się wartko, jest zwięzła i wciągająca. Sam Diego Luna (tak ten z Dirty Dancing 2) idealnie wcielił się w introwertycznego i skupionego na biznesie marihuany Feliksa. Mimo brutalnych scen i przeplatanych wątków z życia prawdziwego gangstera — Gallardo, serial obejrzałam w przeciągu raptem jednej niedzieli. Więcej przeczytacie na Filmweb. Dramat, Kryminał



Numer 3. Piosenki

Kto nie lubi muzyki z prawdziwymi słowami? Ja bardzo lubię i często słucham utworów lat 80 czy 90. Niemiecki zespół Münchner Freiheit (w Monachium jest też plac o tej nazwie) i ich największym przeboju, czyli Ohne Dich (Bez Ciebie) towarzyszył mi nie tylko w czasie trzeciej rocznicy mojego ślubu, ale i przez resztę listopada.

Nie chcę się zmieniać, aby Tobie zaimponować,
nie chcę cały wieczór rozmawiać o problemach,
ale jedno muszę przyznać:
tym, czego chcę, jesteś Ty!
-------
Nie chcę gwarantować, czego nie mogę dotrzymać,
chcę z Tobą czegoś doświadczyć, lepiej zaraz niż kiedyś,
i przyznaję, że:
tym, czego chcę, jesteś Ty!
-------
Bez Ciebie nie zasnę dzisiejszej nocy!
Bez Ciebie nie pojadę dzisiejszej nocy do domu!
Bez Ciebie nie zaznam dziś spokoju!
Tym, czego chcę, jesteś Ty!
-------
Bez Ciebie nie zasnę dzisiejszej nocy!
Bez Ciebie nie pojadę dzisiejszej nocy do domu!
Bez Ciebie nie zaznam dziś spokoju!
Tym, czego chcę, jesteś Ty!
-------
Nie chcę wszystkiego mówić, zbyt dużo nie wyjaśniać,
nie zniszczyć chwili z tak wielu słów,
ale jedno muszę przyznać:
tym, czego chcę, jesteś Ty!
-------
I nie chcę opowiadać, tego, co Cię nie interesuje,
chcę z Tobą czegoś doświadczyć, co fascynuje nas obu,
i przyznaję, że:
tym, czego chcę, jesteś Ty!
-------
Bez Ciebie nie zasnę dzisiejszej nocy!
Bez Ciebie nie pojadę dzisiejszej nocy do domu!
Bez Ciebie nie zaznam dziś spokoju!
Tym, czego chcę, jesteś Ty!

Drugim kawałkiem, który nadal siedzi w mojej głowie jest Miss Kittin & The Hacker i piosenka pod tytułem Frank Sinatra. Melodia, jak i nietuzinkowe słowa szybko wpadają w ucho i zostają na długo. Zresztą to również szczera piosenka.

Tłumaczenie tekstu dla wnikliwych znajdziecie TUTAJ ;)



Numer 4. Zapach

W tym miesiącu zapachem, który był obecny w moim otoczeniu to świeczka SANDALWOOD (drzewo sandałowe) z H&M Home. O tej świeczce mogliście już przeczytać TUTAJ, jedno co mogę Wam powiedzieć, to to, że wosk nie wypalił się do końca, co przy tak małej pojemności uważam to za porażkę. Co do zapachu niestety miał mało wspólnego z typowym drzewem sandałowym, za to wyczuwałam mech i co dziwne dość męczące tony. Polecam ją osobom lubiącym paprociowe nuty w zapachach.

PL — 9.90 Zł, CHF — 3.95 CHF



Numer 5. Pielęgnacja

Mogę spokojnie Wam powiedzieć, że w tym roku jesień odbiła się bardzo na kondycji moich włosów. Przez ostatnie dwa miesiące wypadały dosłownie garściami i nic nie mogłam na to poradzić. Moje włosy z reguły są bardzo sezonowe, czyli wiosną praktycznie nie wypadają i rosną jak szalone, latem mam ich spory pęk, a jesienią pozbywam się połowy objętości włosów. W tym roku jednak wypadanie było na tyle wzmożone, że sięgnęłam po olejek z nasion czarnuszki, który wcierany w skórę głowy przynosi same korzyści. Między innymi wzmacnia i powoduje porost włosów. Ten olejek mimo maleńkiej pojemności jest bardzo wydajny i co najlepsze to rzeczywiście przyspiesza regenerację włosów i zapobiega ich wypadaniu. Już wiem, że to maleństwo zostanie ze mną na bardzo długo!

Podobne:
PL — 12.90 Zł, DE — 15.45 €, CHF — 28 CHF



Numer 6. Kolorówka

Miniony miesiąc należał u mnie do typowo pielęgnacyjnego czasu i mimo kilku makijaży, większość dni spędziłam na dbaniu o swoją skórę. Nie mniej jednak najczęstszym kosmetykiem kolorowym w listopadzie była ta niepozorna maskara marki Catrice, o której również wspomniałam TUTAJ. To, co mogę Wam powiedzieć, to że ten tusz spisuje się doskonale. Nie odbija się, nie skleja rzęs, pięknie je rozczesuje i barwi. Jedyny maleńki minus, to po całym i długim dniu potrafi się odrobinę osypać, ale spokojnie nie ma dramatu, w dodatku kosztuje bardzo mało.

PL — 16.98 Zł, DE — 4.45 €, CHF — 5 CHF



Numer 7. Dodatek

To, że lubię zegarki, nie jest dla Was już pewnie tajemnicą, dlatego ostatnio moją małą obsesją stał się Apple Watch (seria 3, 42 mm), który świetnie odmierza czas, ale również współgra z moimi gadżetami marki Apple, a trochę ich mam ;) Cóż mogę Wam powiedzieć, na początku byłam dość sceptycznie nastawiona, ale obecnie ten mały gadżet zdominował mój nadgarstek.

PL — 1499 Zł, DE — 429 €, CHF — 449 CHF



Numer 8. Wydarzenie

My ludzie lubimy oceniać innych, nieważne czy znamy ich z ekranu, czy z realnego życia. Obecnie Social Media pękają w szwach od nowych użytkowników. Co za tym idzie, otóż moi kochani szerzy się nienawiść i hejt, zarówno w realnym życiu, jak i Social Mediach i tutaj jest problem. Z powodu Beauty Hejtu (czyli nienawiści i zawiści do twórców i ich wyglądu) zostało skasowanym wiele tysięcy jak nie milionów prywatnych kont. Niektórzy mogą powiedzieć w końcu to nie na żywo, ale pomyślmy, ile czasu zajmuje nam dopracowanie i opublikowanie zdjęcia z opisem, a wiemy, że czas to pieniądz, więc, dlaczego ktoś ma prawo oceniać nas przez pryzmat naszego wyglądu i zgłaszać do usunięcia, skoro nie jesteśmy niczemu winni? Marka Rimmel London Polska podjęła się walki z usuwaniem kont urodowych, które padły ofiarą hejterskim zachowaniom i ocenom innych, małych, zawistnych i nic nie mogących osiągnąć ludzików. Jak podał Rimmel London Polska, w ubiegłym roku z tego powodu zniknęło z sieci 115 milionów zdjęć! Ja stanowczo mówię nie!!! Wiem, ile pracy włożyłam, aby moje konto było w tym miejscu co teraz, nie kupuję obserwatorów (dlatego moja liczba ciągle się zmienia i skacze) nie dostaję pieniędzy za prowadzenie konta na Instagramie, ani nie mam realnych korzyści. Mam ludzi, z którymi buduję relacje, inspiracje, motywacje, szacunek do siebie i innych, wspomnienia i uchwycone chwile. Mam nadzieje, że i Wy dołączyliście do tej akcji. Więcej oczywiście poczytacie w sieci. Pamiętajcie, nikt nie może sterować Naszym życiem i mówić Wam jak powinniście wyglądać i żyć!!!

#STOPBEAUTYHEJT  #iwillnotbedelated  #RIMMELLONDONPOLSKA



Numer 9. Listopad w kadrach 

Nasze mieszkanie powoli nabiera wyglądu, choć to jeszcze nie koniec

W końcu znikają ostatnie kartony po przeprowadzce

Sypialnia jako pierwszy pokój praktycznie jest skończony, brakuje już tylko drobnych dekoracji

Mój pokój będzie ostatni, ale filmiki na YouTube nagrywa mi się doskonale, nawet bez dodatkowego oświetlenia

Wspólne wieczory i pełen relaks

Pierwsze zaskoczenie w nowym miejscu, czyli niesamowicie gęsta mgła

Były również piękne i słoneczne dni

Listopad, zwłaszcza początek urzekał mnie najcudowniejszymi kolorami...

Zdarzyło się też kilka deszczowych dni

Zdjęcie drzewa bez obróbki, czyż kolory nie są piękne?

 Końcówka listopada praktycznie codziennie osnuwała nas mgłami

Kocham jesienne słońce, w taką pogodę nie da się siedzieć w domu

Czas na spacer to zawsze dobry pomysł

Mimo że na drzewach coraz mniej liści to czasem zdarzają się piękne jagody (myślę, że są trujące)

Znów poszalałam kulinarnie, tą sałatkę mogę jeść każdego dnia

Poznałam też jak przepis na idealny rosół, w tym miesiącu na Instastories powiem Wam, jak i co

Upiekłam swój pierwszy ziarenkowy chleb bez mąki (zmieniający życie), wyszedł pyszny i będę piec kolejne

Udało mi się też zrobić pyszny zakwas z buraków

Listopad to najwyższy czas na wspólne delektowanie się pysznym Szwajcarskim daniem — Raclette (od gatunku sera)

Słodkości od mamy <3

Poranna kawa to mój rytuał

Podczas tankowania czas wykorzystałam na pstrykniecie selfie :o)

Czas wyciągnąć zimowe buty...

Z okazji 90-tych urodzin Myszki Mickey udało mi się coś zmalować i nawet nakręcić krótki filmik

Bawiłam się równie świetnie przy tworzeniu innych makijaży...

Inspiracją był makijaż K. Jenner

Wzięłam się za nagrywanie filmików i sprawia mi to olbrzymią frajdę

Prawie 8 lat razem, jako małżeństwo trzy lata, a kochamy się jak w pierwszym tygodniu poznania. Prawdziwa miłość istnieje i my to wiemy <3

Tak, kupiłam i ja! Teraz wiem, na czym polega cały szał na suszarkę do włosów DYSON ;)

Lubie się w takich włosach, a moja fryzjerka zawsze spełnia to marzenie

W świeżo zrobionych włosach zawsze mam dobry humor

Proste dekoracje świąteczne, powoli pojawiają się w moim otoczeniu

Filmik z tym makijażem znajdzie się w tym tygodniu na moim kanale YT

Moje propozycje wpisów do blogmasa 2018

Myślę, że coś uda Wam się wybrać ;)

Po więcej mnie zapraszam do obserwowania mojego profilu Instagram. Mam nadzieję, że Listopad minął Wam przyjemnie. I mam pytanie — czujecie już nadchodzące Święta? Kiedy dekorujecie mieszkania?

Przesyłam buziaki,

Monika.