Witajcie moi kochani,
dzisiaj przedstawiam Wam niebywale luksusowy, znanej marki i o kosmicznej cenie kosmetyk, jakim jest emulsja do twarzy marki La Prairie. To moje pierwsze spotkanie z tą jakże ekskluzywną marką, ale czy padłam na kolana? O tym w dzisiejszej notatce.
1. O marce
La Prairie to bardzo luksusowa marka, która powstała w alpejskim Montreux (Szwajcaria). Prężnie działa od 1982 roku, powstała jako poszukiwanie piękna i możliwość zatrzymania ponadczasowej młodości. W walce o piękną i jędrną skórę marka La Prairie wykorzystuje dobroci biotechnologii i w ich laboratorium powstają kosmetyki, które mają zatrzymać czas. Marka wykorzystuje rzadkie i drogocenne składniki, które skrupulatnie strzeże i jest pionierem w dziedzinie przeciwstarzeniowej terapii komórkowej.
"Lekka emulsja zawierająca drogocenny Ekstrakt Kawiorowy, która dzięki swym natychmiast ujędrniającym i napinającym właściwościom została nazwana "mini-liftingiem we flakonie". Skoncentrowane składniki ujędrniające przywracają skórze witalność i elastyczność. Pomaga przywrócić skórze młodzieńczy blask i efektywnie wygładza linie i zmarszczki, pozostawiając na skórze jedwabistą powłokę. Stanowi idealną bazę pod makijaż, utrzymując go dłużej na skórze. Natychmiast ujędrnia i napina skórę, a także wygładza linie oraz zmarszczki. Poprawia elastyczność skóry. Lekka konsystencja pozostawia jedwabistą powłokę na skórze ułatwiając aplikację podkładu. Dodaje skórze witalności i przeciwdziała występowaniu oznak zmęczenia skóry."
3. Opakowanie i sposób użycia
Kosmetyk znajduje się w eleganckim opakowaniu wykonanym z niebieskiego, nieprzezroczystego plastiku i srebrnych elementów. Mamy tutaj do czynienia z pompką typu airless, która działa bez zarzutu i dozuje odpowiednią ilość, aby nawilżyć całą twarz.
Niewielką ilość kosmetyku nakładamy na oczyszczoną skórę twarzy, szyi i dekoltu pod podkład. Możemy również nakładać go na krem nawilżający, aby wzmocnić nawilżenie. Do stosowania na dzień, jak i na noc i u mnie pełni właśnie funkcję nawilżania podczas snu.
Ekstrakt Kawiorowy bogaty w witaminy, minerały i kwasy omega-3
Ekstrakty fitoterapeutyczne
Ekskluzywny Kompleks Komórkowy
5. Konsystencja
Emulsja to lekki, ale jednocześnie treściwy produkt. Jej formuła z jednej strony jest śliska i oleista, a z drugiej bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze nieprzyjemnej warstwy.
Tak zdecydowanie ten kosmetyk ma zapach, czy jest on przyjemny? Dla mnie nie do końca, choć totalnie ekskluzywny. Mnie kojarzy się ze starszą panią, odzianą w futro i perły, coś a'la krem „Pani Walewska". Jeśli lubicie go, to i ten zapach przypadnie Wam do gustu. Co do wydajności jest standardowa, choć opakowanie utrudnia nam obserwację produktu, no cóż, może użytkownicy tak drogich kosmetyków nie liczą się z wydawanymi pieniążkami hahahaha, ach taki dowcip ;)
7. Cechy produktu:
Rodzaj: emulsja do twarzy
Właściwości: ujędrniające, anti-aging, beztłuszczowy, nawilżające
Skóra: tłusta, mieszana
Miejsce produkcji SwajcariaWłaściwości: ujędrniające, anti-aging, beztłuszczowy, nawilżające
Skóra: tłusta, mieszana
Pojemność: 30 ml
Cena: PL - 789 Zł, DE - 155 €, CH - 207 CHF
Jeśli jesteście tutaj dłużej, to zapewne wiecie, że kupuję kosmetyki przemyślanie, przez co rzadko zdarzają mi się wpadki w tej dziedzinie. Jako posiadaczka cery mieszanej i wiecznie poszukująca dodatkowego źródła nawilżania skusiłam się na tą emulsję, zachęcona obietnicami producenta. To, co muszę od razu jej oddać to to, że bardzo dobrze nawilża i wygładza moją skórę. Jej formuła jest bardzo dziwna, podczas jej nakładania mam wrażenie, że nakładam produkt olejowy (których unikam). Bardzo szybko się wchłania i nie zostawia tłustej warstwy na skórze. Oprócz horrendalnej ceny mam do niej niestety jeszcze jeden zarzut. Kiedy zaczęłam stosować ten produkt, to uczucie tłustego kosmetyku mnie przeraziło, ale jednocześnie producent zaleca go do skór właśnie tłustych i mieszanych, moja wrażliwa cera pierwszy tydzień używania bardzo złe na niego reagowała, i broniła się, produkując bolące, bulwiaste wypryski, takie nie do wyciskania. Natychmiast odstawiłam emulsję i problem znikł, powróciłam do niej, kiedy zrobiło się chłodniej i moja skóra jeszcze bardziej potrzebuje nawilżenia i opieki. Obecnie emulsja bardzo dobrze mi sprzyja, nie zauważyłam bolących zmian, a moja cera rano widocznie jest promienniejsza, bardziej jędrna i świeża. Jedyny problem, czy ten kosmetyk jest wart aż takich pieniędzy, wydaje mi się, że raz na jakiś czas pewnie się skuszę na kosmetyki La Prairie, ale myślę, że nie będę ich wierną klientką. Znam kilka kremów czy świetne sera, które kosztują dużo mniej, a też dają podobny efekt na mojej skórze. Ciekawi mnie co Ty o tym sądzisz?
A Ty znasz, używasz kosmetyki tej marki?
Przesyłam buziaki,
Monika.
No przyznam, że trochę obawiałabym się, że mi zapcha skórę. Cieszę się jednak, że w końcu działa jak trzeba :)
OdpowiedzUsuńTak Dorotko, ale taki lekki niesmak pozostał hihihi ;)
UsuńCena kosmiczna! :) Raczej nie będę miała okazji go przetestować, uważam że jest sporo świetnych kosmetyków które naprawdę działają, z dobrym składem do 200 zł :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, masz rację :)
UsuńNie przekonuje mnie zapach starszej pani i to zapychanie na początku stosowania, bo przy mojej tłustej cerze mogłoby być podobnie ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie a producent poleca właśnie do tłustych i mieszanych skór jak dla mnie to nie zupełnie ;)
UsuńCena nie na mój portfel zdecydowanie ;)
OdpowiedzUsuńTa marka niestety słynie ze swoich kosmicznych cen ;)
UsuńNigdy nie wydałabym 800zł na taki produkt. No nie ma szans. Chyba, że wygrałabym w totka, albo zarabiała 50k miesięcznie :D
OdpowiedzUsuńWtedy mogę kupować 5 takich :D
Hahaha, powiem Ci Aga, że wymagania co do niego miałam wyższe :D
UsuńZa tyle $$$ to musiałaby mi jeszcze dom posprzątać, żebym była zadowolona ;))
OdpowiedzUsuńHahaha :D
UsuńCzytam, czytam i się uśmiecham aż nagle dochodzę do ceny i szczena mi opada :D No nie no, musiałaby mi chyba twarz zmienić na nową żeby wydać tyle pieniędzy :D
OdpowiedzUsuńNiestety ten niesmak pozostał, w dodatku teraz nie jest pewniakiem, więc uważam z jego używaniem :D
UsuńLubię drogie kosmetyki, ale ta cena to jak dla mnie przesada, jest wiele produktów z podobnym składem i w niższych cenach. Samo działanie wydaje się w porządku, chociaż chyba jakiegoś szału nie ma.
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie
Zgadzam się :)
UsuńTa marka to dla mnie nowość.
OdpowiedzUsuńA zaciekawiła Cię? :)
UsuńPrzyznam, że kosmetyki tej marki mam na oku od jakiegoś czasu, ale do tej pory odstraszały mnie ich ceny ;) Nie wykluczam, że kiedyś sięgnę po któryś z nich, ale obawiam się właśnie tego, że nie będzie wielkiego szału :D
OdpowiedzUsuńPowiem Ci kochana, że ja miałam tak samo, w sumie nie żałuję zakupu, bo skóra wygląda pięknie i młodo, szkoda tylko, że jest to kosmetyk nie na każdy dzień ;)
UsuńKompletnie nie znam tej marki, nawet jej nie kojarzę prawdę mówiąc. Jest to dla mnie nowość.
OdpowiedzUsuńJa miałam dość długo ją na oku i w planach ;)
UsuńTeż miałam ochotę się skusić na kosmetyki z tej marki. Kiedyś kupiłam drobi krem pod oczy Guerlain i nie byłam z niego zadowolona, a kosztował ok 200 zł. Wole kupić sobie za to kilka kremów naturalnych.
OdpowiedzUsuńRozumiem, a moja skóra jest dziwna i nie dogaduje się z naturalnymi i super składami niestety ;)
UsuńCena ceną marka marką skład ma kiepski ;p
OdpowiedzUsuńO widzisz, a ja nigdzie nie mogę znaleźć pełnego składu, czyżby go tak chronili hihihihi? :D
UsuńFajnie, że się sprawdził, ale jego cena skutecznie odstrasza.
OdpowiedzUsuńNiestety La Prairie jest mega droga ;)
UsuńZupełnie nie znam tej marki, a cena straszy.
OdpowiedzUsuńTo prawda ceny mają kosmiczne ;)
UsuńMam tendencję do tych bulwiastych zmian podskórnych, obawiam sie że ten produkt by to nasilił :/
OdpowiedzUsuńU mnie właśnie też tak było, na szczęście wszystko minęło :)
UsuńWow, cena kosmiczna! :o Niestety moja tłusta cera bardzo ucierpiałaby przy tym zapychaniu :(
OdpowiedzUsuńNajdziwniejsze jest to, że ten kosmetyk dedykowany jest skórze mieszanej i tłustej ;)
UsuńTeż lubię widzieć ile produktu zostało a faktycznie niektóre opakowania nawet pod światło są trudne do rozszyfrowania ;) Jeśli chodzi o drogie produkty to wiem na 100%, że w tak dużej cenie nie tylko płacimy za "markę", w cenie idą też skomplikowane technologie, patenty, innowacje za które musimy zapłacić i to jest ryzyko, na pewno. Jednak wg mnie nawet nie zawsze najlepsze składowo produkty działają tak samo dobrze jak innowacyjne formuły z kosmicznie długim składem, którego tylko fachowiec może rozszyfrować. Technologia idzie do przodu i chyba trzeba iść za nią jeśli chcemy spowolnić efekty starzenia, jakoś przestałam już wierzyć w cudowne naturalne olejki- może ewentualnie jako dodatek.
OdpowiedzUsuńKochana zgadzam się w 100 procentach. Zwłaszcza marki, które tak naprawdę od początku chcą odkryć coś wyjątkowego i ciągle szukają sposobu na zatrzymanie czasu, wkładają ogrom pracy (pracownicy, maszyny, labolatoria), to wszystko bardzo kosztuje. Dodatkowo La Prairie jest produkowane w Szwajcarii, a tutaj nie ma niczego taniego, niestety :)
UsuńCena faktycznie kosmiczna ,marzy mi się kiedyś przetestować coś tej marki ,bo wiele dobrego o niej słyszałam :-)
OdpowiedzUsuńOczywiście jak najbardziej polecam :)
UsuńSzczerze mówiąc przeraziła mnie ta cena, myslę, że jeśli produkt byłby jej nawet wart, nie mogłabym sobie na niego pozwolić. Ale recenzję z przyjemnością poczytałam :-)
OdpowiedzUsuńKochana to prawda cena zbija z nóg, ale po pierwszych problemach obecnie emulsja naprawdę świetnie się sprawdza :D
UsuńJakoś nie przepadam za pielęgnacją selektywną. Nie sprawdza się u mnie.
OdpowiedzUsuńMoja skóra jest bardzo kapryśna, ale ten koncentrat im dłużej go używam, tym bardziej lubię, Az boje się jak się skończy hahaha ;)
Usuń