ja wróciłam właśnie z urlopu, baterie naładowane i wielka ochota do pracy jest. Dodatkowo mam głowę pełną pomysłów. Dziś przychodzę do Was z notatką bardzo na czasie, czyli o ochronie przeciwsłonecznej. Post ten również bierze udział w wyzwaniu :)
Kiedy myślimy o lecie i czasie wakacji, urlopów w podświadomości mamy widok upalnych, słonecznych dni, szumu wody oraz świergot ptaków. Aby jednak po tym wspaniałym czasie wrócić zdrowym i wypoczętym musimy zadbać o naszą skórę i włosy.
Przed czym należy chronić skórę i włosy latem?Odpowiedź jest prosta, przede wszystkim przed promieniowaniem słonecznym.
Mimo że słońce kojarzy nam się bardzo pozytywnie i również wzmacnia układ odpornościowy, pobudza wytwarzanie się barwnika melatoniny, stymuluje powstanie pigmentu dzięki czemu nasza skóra zyskuje złocistą barwę, oraz najważniejsze stymuluje wytwarzanie witaminy D w organizmie. Dodatkowo słońce korzystnie wpływa na nasz mózg, który wytwarza endorfiny, czyli hormon szczęścia :) Słońce działa również i niekorzystnie na nasze zdrowie.
Rodzaje promieniowania:
*UVA — długość fali: 315–400 nm. Ten typ promieniowania towarzyszy nam przez cały rok. Również lampy w solariach emitują to promieniowanie. Najbardziej wpływa na włókna kolagenowe oraz wytwarzanie wolnych rodników, dzięki czemu dochodzi do foto-starzenia się skóry. Dlatego tak ważne jest aby ją chronić, jeżeli chcemy dłużej żyć bez zmarszczek i przebarwień. Ja nigdy twarzy nie opalam właśnie z tych względów.
*UVB — długość fali: 280–315 nm. Ten typ promieniowania zmienia się w ciągu roku i najwyższe jest właśnie w sezonie letnim. Pomimo iż (w niewielkich ilościach) przyczynia się do wytwarzania w organizmie witaminy D (odpowiedzialnej za zwalczanie krzywicy) ma również bardzo złe skutki w przedawkowaniu. Przede wszystkim powoduje oparzenia słoneczne, podrażnienia, reakcje alergiczne, jak i zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwór skóry zwany czerniakiem.
*UVC — długość fali: 100–280 nm. Ten typ promieniowania całkowicie absorbuje powłoka ozonowa i nie dociera ono wgłąb Ziemi.
Co to jest SPF?
Wskaźnik Ochrony Przeciwsłonecznej SPF (Sun Protection Factor) stosowany w kosmetykach oznacza stopień ochrony skóry przed promieniowaniem UVB.6, 10 - niski
15, 20, 25 - średni
30, 50 - wysoki
50+ - bardzo wysoki
Jak chronić skórę?
Przede wszystkim, kiedy zaczynamy przygodę z opalaniem należy przestrzegać pewnej złotej (dla mnie) reguły. Jest nią czas, jaki spędzamy na słońcu w pierwszych kilku dniach jest to max 30 minut, następnie możemy wydłużać ten czas. Kolejną zasadą jest godzina którą należy omijać, czyli nie opalam się w godzinach południowych 11.00 - 15.00, w tym czasie najmocniej grzeje słońce ;)
I ostatnim punktem i bardzo ważnym dopełnieniem są kosmetyki zawierające SPF. W pierwszych dniach stosuje kosmetyki z wyższym SPF i sukcesywnie można zmniejszać (ja jednak tego nie robię).
Nigdy tez nie rozstaje się z okularami przeciwsłonecznymi, które mają właśnie odpowiednie filtry.
Jak chronić włosy?
Jeżeli chcemy aby nasze włosy były w dobrej kondycji po kąpielach słonecznych, koniecznie musimy ochronić je przed szkodliwym wpływem promieniowania.
Najprostszym sposobem jest niewystawianie ich na promienie słońca, czyli zakładamy kapelusze czy wiążemy chusty. Dodatkowo warto wspomóc się sprayem do włosów termoochronnym bądź specjalistycznym, który chroni włosy przed słońcem.
Kosmetyki pomocne w ochronie przeciwsłonecznej.
- kremy do twarzy zawsze z najwyższym filtrem SPF (od 50 w gore),
- emulsje, kremy, spraye do opalania (ciało) ja używam SPF 30,
- balsamy zawierające Aloes (nawilżające),
- kosmetyki bez alkoholu.
A Wy moi kochani jak chronicie swoje ciało i włosy przed słońcem?
Przesyłam buziaki,
Monika.
Jak najbardziej się zgadzam z powyžyszymi punktami - musimy dbać o nasza skórę i włosy, tym bardziej w lecie przed promieniovaniem UV !
OdpowiedzUsuńDokładnie tak kochana <3
UsuńJa w tym roku unikam słońca :) Ale zawsze pamiętam o stosowaniu preparatów, które chronią skórę i włosy :)
OdpowiedzUsuńJa kiedyś nie zwracałam na to uwagi, tylko dzięki dobrym genom moja skóra jest, jaka jest ;)
UsuńJa to w ogóle nie lubię słońca i przez to wyglądam jak córka Młynarza :D Ale to tylko dlatego, że na słońcu robi mi się słabo i duszno :P A jak już jestem na słońcu,to muszę miec obowiązkowo balsamy z filtrami, bo inaczej jest ze mnie raczek nieboraczek czerwony :D
OdpowiedzUsuńOj ja też opalam się na czerwono dopiero z czasem brązowieje hihihi :*
UsuńTeż unikam słońca od 11 do 15 w lecie. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa chyba jakoś naturalnie wolę popołudnie zwłaszcza latem w upały :D
UsuńJa w ogóle się nie opalam :D Nie lubię leżeć na plaży. Ale oczywiście nie rezygnuję z wychodzenia z domu, po prostu dzielnie smaruję się kremem z filtrem, noszę kapelusz i w miarę możliwości unikam słońca w południe.
OdpowiedzUsuńI to jest sukces, aby mieć jak najdłużej młodą skórę <3
UsuńOchrona skóry jest bardzo ważna :) każda młoda dziewczyna marzy o pięknej opaleniźnie, byłe szybko, byle mocno- ale często zapominają o bezpieczeństwie- też należałam do tej grupy osób.... na szczęście mi przeszło :)
OdpowiedzUsuńTo przybijam piątkę, ja miałam tak samo <3
UsuńOchrona przede wszystkim!
OdpowiedzUsuńTak i równie powinni o tym pamiętać również mężczyźni =D
UsuńŚwietna jest ta tabela z opisem ochrony poszczególnej mocy filtrów :) Ja po prostu unikam słońca, zawsze siedze w cieniu i używam kremu z filtrem 20. Nie lubię się opalać :)
OdpowiedzUsuńTak, zdecydowanie popieram cień <3
UsuńCieszę się, że ostatnio tak wiele osób pisze o odpowiedzialnym opalaniu - mimo tego, że ma ono pozytywny wpływ na zdrowie to warto zażywać słońce z głową. Sama korzystam z filtrów z SPF 50+, bo mam jasny fototyp i spalam się na raka :P
OdpowiedzUsuńJa mimo nie alabastrowej cery i tak słońce szybko mnie pali lub dostaje właśnie alergii na słońce =D
Usuńjako turbo blada blondynka do serca sobie wezmę Twoje rady :) dzięki!
OdpowiedzUsuńSzczerze Ci polecam <3
UsuńO ja nie ukrywam, że nigdy nie miałam szczególnej tendencji do ochraniania skóry czy włosów przed słońcem. Ale po ukończeniu pierwszego ćwierćwiecza nagle zaczęłam opalać się na czerwono, więc niestety - ochrona już jest nieunikniona, żeby wakacje były zadowalające :) Wpis w idealnym czasie! ♥
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje, u mnie tez to rożnie bywało w młodości :*
UsuńA ja już zaliczyłam pierwsze zaczerwienienie skóry :) ramionka spieczone! Klaudia J
OdpowiedzUsuńOj to teraz smaruj aloesem ;)
UsuńFiltrów do skóry używam regularnie, gorzej z włosami :)
OdpowiedzUsuńPolecam kapelusz lub chustę <3
UsuńTemat teraz bardzo przydatny, zwłaszcza, że wiele osób jeszcze jest przed wyjazdem wakacyjnym i najbardziej znaczącą częścią procesu opalania się:)
OdpowiedzUsuńChciałabym, aby trafiło do jak największej liczby osób, właśnie przed urlopami i wyjazdami :*
Usuńa ja już spiekłam sobie ramionka. Klaudia J
OdpowiedzUsuńWłaśnie aloes, koniecznie <3
Usuń:) Zastosuję! :) Dzięki! Klaudia J
UsuńWiesz, że nigdy nie pomyślałam o tym by założyć kapelusz? Nie myślałam o nim jako formie ochrony przed słońcem, raczej jako ładnej ozdobie 😊 jutro chyba sobie pozwolę na małe zakupy, dla ochrony 😊
OdpowiedzUsuńPrzyznam Ci się, że ja swój również zakupiłam, co prawda po pierwszym urlopie, ale urlop drugi będzie i późniejszym latem :*
UsuńOchrona jest bardzo wazna powinno sie stosowac filtry caly rok ja ostatnio zaczelam :)
OdpowiedzUsuńJa tez zwracam uwagę na SPF w kosmetykach, a zima również wspomagam się filtrami *.*
UsuńWłosów nigdy nie chroniłam, sądziłam że to nie jest istotne.. Zawsze się smaruję kremem przeciwsłonecznym żebym nie wyglądała jak pomidor... ;)
OdpowiedzUsuńTutaj chodzi bardziej o zdrowie niż wygląd, ja już kiedyś zauważyłam wpływ mocnego słońca na moje włosy, szok *.*
UsuńJa ogólnie słońca unikam jak tylko mogę :)
OdpowiedzUsuńWiadomo najlepiej unikać, ale niestety czasem się nie da to polecam ochronę <3
UsuńStaram się jak najmniej wychodzić z domu w upalne dni, więc udaje mi się skutecznie unikać słońca. Brawo za fachowy i rzetelny post!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje i gratuluję :*
Usuńochrona jest bardzo ważna, bo można sobie narobić dużo szkody ;/
OdpowiedzUsuńOj to prawda, nie raz byłam raczkiem =D
UsuńWłosami się nie przejmuję, twarz zawsze 50.
OdpowiedzUsuńWłosy też warto chronić <3
UsuńWstyd się przyznać ale do tej pory bardzo rzadko chroniłam się przed słońcem :/
OdpowiedzUsuńMnie wcześniej też się zdarzało :)
UsuńBardzo przydatny wpis. Mam wrażenie, że wiele osób lekceważy ochronę przeciwsłoneczną a jeśli już kupują kremy z filtrami to w ogóle nie zwracają uwagi na ich skład. Niestety większość tanich kosmetyków może zawierać dosyć niebezpieczne filtry, które nie są fotostabilne.
OdpowiedzUsuńO dziękuje, bardzo ważne, sama raz kupiłam taki kosmetyk i wylądował w koszu *.*
UsuńOsobiście lubię słońce ale staram się go unikać, gdy wracam do domu nie wychodzę na balkon ani na dwór, za bardzo męczy mnie mocne słońce przez co nie mam siły na nic
OdpowiedzUsuńKiedyś też tak miałam w dodatku mając wcześniej pracę, gdzie przebywałam na zewnątrz ok. 10 i więcej godzin dziennie zauważyłam, że strasznie zaczęła boleć mnie głowa i miałam zawroty. Obecnie nie pracuję i wszystko ustało <3
UsuńUnikanie słońca w tych godzinach to podstawa - tym bardziej że teraz mam małe dziecko które chronię przed słońcem. Przed każdym spacerem smaruję Bąbelka kremem 50+ a siebie 30 :)
OdpowiedzUsuńO super, ważne od najmłodszych lat <3
Usuńoch, a mnie temat ochrony przeciwsłonecznej prawie zupełnie nie dotyczy :P większość dnia spędzam w pracy, opalania się nie lubię, a w weekendy też się jakoś na słońce nie wychylam :P
OdpowiedzUsuńA na urlopie? :*
UsuńOchrona przeciwsłoneczna jest bardzo ważna, ale niestety często przez wiele osób bagatelizowana.
OdpowiedzUsuńSandicious
Zgadzam się, zwłaszcza u młodych ludzi :/
UsuńJa jako osoba z łuszczycą niestety wstyd się przyznać z niecierpliwością czekam na słońce każdego roku. Opalam się jednak z głową i nie na heban ;) Pomijam już to, że opalam się szybko.
OdpowiedzUsuńWiesz, przy tej dolegliwości to słońce jest bardzo wskazane <3
UsuńThanks a lot :D
OdpowiedzUsuńsuper interesting post my dear. love it
NEW DECOR POST | Gives Life To SMALL SPACES.
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Thank you =D
UsuńUżywam zawsze spf 50 na twarz, odpuszczam tylko na co dzień zimą, chociaż wtedy też się powinno chronić przed promieniowaniem.
OdpowiedzUsuńDokładnie mam tak samo, kiedyś rożnie bywało, ale obecnie nie wyobrażam sobie żyć bez filtrów <3
UsuńOj promieniowanie nie ma korzystnego wpływu na naszą skórę, jako posiadaczka cery mocno problematycznej widzę, że lata, w których nie stosowałam filtrów pozostawiły po sobie sporo przebarwień, z którymi ciężko skutecznie walczyć, dlatego warto stosować filtry przeciwsłoneczne i to bardzo warto! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne blog, z przyjemnością dodaję do obserwowanych :) na pewno będę częściej zaglądać :)
W wolnej chwili zapraszam również do mojego kącika urodowego :)
Dziękuje i z przyjemnością zajrzę. :D Oj to tak jak u mnie mam przebarwienia po głupich latach nie używania filtrów. :/
UsuńBardzo ważne jest też, żeby kosmetyki miały filtr działający nie tylko na promieniowanie UVB(SPF), ale także UVA(IPD lub PPD) :) Wartościowy post!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje, świetne spostrzeżenie <3
UsuńBardzo cenne porady, świetny post! Muszę sobie kupić kapelusz :)
OdpowiedzUsuńObowiązkowo, hihihi dziękuje <3
UsuńŚwietny post, dużo wartościowych informacji:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje <3
UsuńInteresujący post :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że Cię zainteresował <3
UsuńStosuję filtry zawsze to jakaś ochrona :)
OdpowiedzUsuńPopieram, u mnie kiedyś rożnie bywało i teraz mam pamiątki – niechciane =D
UsuńZdecydowanie posiadam wszystko o czym wspomniałaś: kapelusz, krem z filtrem, aloes i jeśli chodzi o ochronę przed Słońcem to jestem uzbrojona po same zęby :)
OdpowiedzUsuńTak trzymać, nie będziesz mieć na przyszłość smutnych niespodzianek :*
Usuńszczerze??? Ciągle zapominam o filtrach, ale staram się unikać wyjść na słońce w południe i nigdy się nie opalam.
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do mnie: http://thewomenlife.blogspot.com/
Z przyjemnością wpadnę w odwiedziny. Ja z młodości mam przebarwienia właśnie, bo nie używałam filtrów :*
UsuńFiltry zawsze i wszędzie. Na każdą część ciała :D
OdpowiedzUsuńA latem "świecę" opalenizną w typie córka młynarza :D
Hihihi całe szczęście są balsamy brązujące <3
UsuńJa stosuje największe filtry, słabsze nie dają rady :(
OdpowiedzUsuńJa na twarz zawsze 50+ ;)
UsuńSłońce mi nie służy, więc muszę uważać.
OdpowiedzUsuńWarto się chronić =D
UsuńThank you <3
OdpowiedzUsuńThank you <3
OdpowiedzUsuńTo bardzo ważny temat! Ja mam caaaaaaaaaaałą furę kosmetyków ochronnych i zawsze ich używam, gdy słońce przypieka :)
OdpowiedzUsuńWażne jest, aby nigdy o tym nie zapominać, nawet kiedy upalne lato się skończy :*
UsuńA czy masz jakiś ulubiony kosmetyk do ochrony włosów, który mogłabyś polecić? :-)
OdpowiedzUsuńWiesz co mam :D Z tańszych to polecam Ci taki spray ochronny do włosów z Lidla (edycja letnia), świetnie chroni włosy, a nic się z nimi nie dzieje, tzn. nie przyspiesza przetłuszczania się ;) lub z Bed Head, taki w różowej bombce ;) mam jeszcze z wyższych polek kilka :D
Usuń