na progu stoi już kalendarzowa jesień i choć temperatury nadal towarzysza mi letnie to w powietrzu czuję mój ukochany zapach — jesieni. Jesień to czas wyjątkowy, poranna rosa, otulone we mgle wsie, babie lato i zapach wilgotnych liści, a oprócz tego jesień to również kolejna rocznica naszego ślubu oraz wzmożony okres dbania o ciało i duszę. Dlatego dziś przychodzę do Was z moimi podpowiedziami na jakie zabiegi zarówno w domu, jak i salonie kosmetycznym warto się skusić.
W salonie kosmetycznym:
a) Mezoterapia igłowa (inwazyjna) polega na wstrzyknięciu w głąb skóry substancji działających aktywnie np. kwas hialuronowy, witaminy czy jeszcze wiele innych mikroelementów. Dzięki Mezoterapii nasza skóra szybko i skutecznie się rewitalizuje.
b) Mezoterapia bezigłowa (nieinwazyjna) odmładza skórę przy użyciu np. fal radiowych, które bezboleśnie przenikają nasze komórki i zmuszają je do systematycznej odnowy. Aby widzieć rezultaty, ten zabieg należy powtórzyć około 4 razy.
- Chemabrazja — jest to zabieg złuszczania naskórka za pomocą kwasów. Taki zabieg polega na wykonywaniu peelingu chemicznego, przy którym na skórę twarzy nakłada się mieszankę łagodnych kwasów. Moc złuszczania zależy od stężenia kwasów.
- Wampirzy lifting — to terapia osoczem (bogatoplytkowym) z fibroblastami. Polega ona na wstrzykiwaniu w skórę osocza z krwi pacjenta. Celem tego zabiegu jest wypełnienie zmarszczek oraz dzięki osoczu (a w nim peptydom) komórki zostają zastymulowane do podziału i odnowy.
- DermaPen — to zabieg polegający na mikro nakłuciach przy użyciu specjalnego przyrządu, który robi mikro urazy na naszej skórze. Dzięki temu komórki zostają zastymulowane do odnowy i odbudowy.
- IPL — Intensive Pulse Light, to zabieg przy użyciu specjalnej lampy, która używa fal świetlnych o zakresie 500 do 1200 nm. Przyrząd ten, mimo iż wykorzystuje się nim światło, nie jest laserem, tutaj wiązki są niejednostajne, dzięki czemu docierają do różnych warstw naskórka. Ten zabieg pomaga w redukowaniu zmarszczek oraz przebarwień, jak i zmian naczyniowych.
- DermaPen — to zabieg polegający na mikro nakłuciach przy użyciu specjalnego przyrządu, który robi mikro urazy na naszej skórze. Dzięki temu komórki zostają zastymulowane do odnowy i odbudowy.
- IPL — Intensive Pulse Light, to zabieg przy użyciu specjalnej lampy, która używa fal świetlnych o zakresie 500 do 1200 nm. Przyrząd ten, mimo iż wykorzystuje się nim światło, nie jest laserem, tutaj wiązki są niejednostajne, dzięki czemu docierają do różnych warstw naskórka. Ten zabieg pomaga w redukowaniu zmarszczek oraz przebarwień, jak i zmian naczyniowych.
- Laser frakcyjny nieablacyjny Frax — dzięki temu nowej generacji laserowi możemy spłycić zmarszczki oraz blizny (potrądzikowe, chirurgiczne), jak i rozstępy. Przy użyciu tego lasera skóra jest podgrzewana wewnątrz bez naruszania zewnętrznej warstwy.
- Microdermabrazja — jest to najpopularniejszy zabieg odmładzający oraz dotleniający skórę. Polega on na mechanicznym ścieraniu warstwy rogowej naskórka oraz głębszych warstw skóry. Jest to również mój ulubiony zabieg, dzięki niemu pozbyłam się już kilku pokaźnych zmarszczek na czole ;)
- Sonoforeza — jest to zabieg głębokiego nawilżania przy pomocy fal ultradźwiękowych i substancji aktywnych. Dzięki temu substancje nawilżające lepiej są przyswajalne przez naszą skórę.
- Microdermabrazja — jest to najpopularniejszy zabieg odmładzający oraz dotleniający skórę. Polega on na mechanicznym ścieraniu warstwy rogowej naskórka oraz głębszych warstw skóry. Jest to również mój ulubiony zabieg, dzięki niemu pozbyłam się już kilku pokaźnych zmarszczek na czole ;)
- Sonoforeza — jest to zabieg głębokiego nawilżania przy pomocy fal ultradźwiękowych i substancji aktywnych. Dzięki temu substancje nawilżające lepiej są przyswajalne przez naszą skórę.
W zaciszu domowym
- Oczyszczanie — codzienne poranne i wieczorne oczyszczenie skóry, dokładny demakijaż oraz używanie szczoteczki pomagają mi przedłużyć młodość i zapobiegać niechcianym niespodziankom na skórze.
- Nawilżanie — sera nawilżające, kremy oraz nie zapominajmy o maseczkach stricte nawilżających.
- Masaż na sucho — u mnie przebiega przy pomocy szczotki, tzw. szczotkowanie skóry na sucho.
- Peelingi — zarówno enzymatyczne, jak i drobinowe, u mnie również jesienią idealnie sprawdzają się płatki z kwasem glikolowym.
- Odpoczynek — polecam zawsze i wszędzie, a dobra muzyka to czysty relaks.
- Dobra książka — nie odmówię spokojnym czasem przy interesującej mnie pozycji.
- Wyjście do kina — podobnie jak przy książce, dobry film potrafi bardzo mnie rozluźnić, a wyjście wieczorem to dodatkowy powód do spotkań z przyjaciółką lub randkę z mężem.
- Kieliszek czerwonego wina — jak wiadomo, wpływa na trawienie, jak i układ krążenia. Trzeba tylko pozostać przy jednym ;)
- Aromaterapia — zarówno świece, woski czy perfumy w ich otoczeniu Świat nabiera wielowymiarowości.
- Nawilżanie — sera nawilżające, kremy oraz nie zapominajmy o maseczkach stricte nawilżających.
- Peelingi — zarówno enzymatyczne, jak i drobinowe, u mnie również jesienią idealnie sprawdzają się płatki z kwasem glikolowym.
- Dobra książka — nie odmówię spokojnym czasem przy interesującej mnie pozycji.
- Kieliszek czerwonego wina — jak wiadomo, wpływa na trawienie, jak i układ krążenia. Trzeba tylko pozostać przy jednym ;)
- Aromaterapia — zarówno świece, woski czy perfumy w ich otoczeniu Świat nabiera wielowymiarowości.
Ważne informacje:
- Pamiętaj o przeciwwskazaniach przy wybieraniu zabiegów
- Dobieraj zabiegi odpowiednie do Twojego stanu (zdrowia, skóry, wieku itd.)
- Jeżeli wybierasz salon kosmetyczny, bądź mu wierna
- Dokładnie przestrzegaj zaleceń kosmetyczki
- W domu pamiętaj o regularności
A jakie Ty znasz jesienne zabiegi, aby pozostać młodym duchem i ciałem?
Przesyłam Buziaki,
Monika.
U mnie są to głowie różnego rodzaju kosmetyki, sam raczej nie zdecydowałabym się na zabiegi.
OdpowiedzUsuńA masz jakiś ulubiony kosmetyk w tym okresie? :)
UsuńWampirzy lifting podoba mi się nazwa :D takie zabiegi sa fajne ale regularnie stosowane
OdpowiedzUsuńDokładnie kochana, ja właśnie mam zamiar troszkę pomóc swojej skórze w tym roku :)
UsuńZabiegi z użyciem igły u mnie odpadają :)
OdpowiedzUsuńObawiasz się igieł? ;)
UsuńJa póki co mogę pozwolić sobie jedynie na zabiegi w zaciszu domowym. Ciekawi mnie ten wampirzy lifting :P
OdpowiedzUsuńZ tego, co wiem kochana, jest bardzo skuteczny w walce z pierwszymi zmarszczkami, więc idealny dla mnie ;)
UsuńSłyszałam o niektórych zabiegach, ja lubię robić sobie maseczki! ♥
OdpowiedzUsuńlondonkidx.blogspot.com
O zdecydowanie, maseczek nigdy dość :)
UsuńOsobiście nie znam żadnych jesiennych zabiegów:)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku myślę, że z przyjemnością jakiemuś się poddam ;)
UsuńJa nie korzystam z zabiegów w salonach kosmetycznych, za to w domu lubię robić wszystko to, o czym piszesz. Jesień, zmiana pogody i krótsze dni są idealną okazją, żeby trochę się porozpieszczać.
OdpowiedzUsuńJestem dokładnie tego samego zdania <3
UsuńMikrodermabrazję bardzo lubię, ale IPL nie polcam to samo zło, które zrobiło mi krzywdę.
OdpowiedzUsuńKochana powiedz coś więcej, czyli raczej mam unikać? :)
UsuńMuszę przyznać, że jeszcze nigdy nie byłam na żadnym takim zabiegu, ale planuje to zmienić :)
OdpowiedzUsuńO kochana, jesień to najlepszy moment ;)
UsuńPóki co nie mam siły na żadne zabiegi :D Dziś nie chciało mi się nawet maseczki nałożyć ;)
OdpowiedzUsuńO nie aż tak Cię przywitała jesień? ;)
UsuńJa lubię peelingi i oczywiście laser:) Jesień to świetny okres na regenerację skóry.
OdpowiedzUsuńOj tak kochana, to prawda <3
UsuńOj przydałoby się znowu wybrać na jakieś zabiegi ;) Jesień, to faktycznie idealny czas, aby bardziej o siebie zadbać :) Oczywiście, wszystkie domowe rytuały stosuję i będę stosować regularnie! :)
OdpowiedzUsuńKochana ja też właśnie zbieram się za planowanie jesiennych zabiegów, u mnie z pewnością przeciągną się na okres zimowy hihihi ;)
UsuńMikrodermabrazja, to jest coś co lubię, jeszcze Thermosmooth, które daje niesamowite efekty też miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńO kochana muszę przyjrzeć się bliżej temu Thermosmooth, bardzo mnie nim zaciekawiłaś <3
UsuńNa laser frakcyjny miałam ochotę w lecie ale okazało się że nie mogę go przeprowadzić zwłaszcza na twarzy
OdpowiedzUsuńO szkoda, ale warto właśnie wiedzieć o przeciwwskazaniach :)
Usuńmikrodermabrazja chodzi za mną od dawna, może w końcu uda mi się z niej skorzystać
OdpowiedzUsuńGorąco Ci polecam, ja też muszę zaplanować ten zabieg :D
UsuńThanks a lot :D
OdpowiedzUsuńsuper interesting my friend :D
NEW BRANDING POST | I WENT BACK TO THE HUSH PUPPIES AND BROUGHT NEWS.
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Thank you Miguel :)
Usuńu mnie jesienią świetnie spisuję się nawilżanie :) odwiedziłabym również kwasy w celu pozbycia się plam słonecznych, ale jestem w ciąży i niestety nie mogę
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog parentingowy
Oj to tak poczekaj, aż urodzi się bobas ;)
UsuńO kilku tych zabiegach słyszałam, ale niestety nie byłam na żadnym z nich :( Jesienią stawiam na nawilżanie i wymieniam kremy na takie o średniobogatej konsystencji.
OdpowiedzUsuńU mnie kochana wymiana kremów i zapachów to pierwsza oznaka zmiany pory roku hihihi <3
UsuńTeż lubię mikrodermabrazję, może wybiorę się tej jesieni:)
OdpowiedzUsuńPolecam kochana, ja też mam ją w planach ;)
UsuńJa tam wolę takie spa w zaciszu domowym :) Woski na zdjęciu znam i lubię - ładne zapaszki :)
OdpowiedzUsuńW sumie to najlepszy odpoczynek nie trzeba nigdzie wychodzić i można popić winka ;)
Usuńjakos nie specjalnie przekonują mnie tego typu zabiegi. sama w domu uzywam maseczek i odpowiednio dbam o cerę. Więc spokojnie mi to wystarczy. I co najwazniejsze - wolę się naturalnie zestarzeć :)
OdpowiedzUsuńMnie niestety dręczą pojawiające się zmarszczki, ale nie ze starości tylko bardziej z wcześniejszych lat, kiedy niewystarczająco o siebie dbałam ;)
UsuńMoje jesienne zabiegi to oczyszczanie i nawilżanie. Dużo balsamów bo skóra po lecie jest wysuszona
OdpowiedzUsuńTotalnie się zgadzam z Tobą i popieram <3
UsuńMikroderme można wykonywać cały rok, bo jej wpływ na wrazliwosc skóry na promieniowanie jest małe. Osobiście nie polecam bo to tylko starcie naskórka, nic więcej.
OdpowiedzUsuńLubię kwasy i wszystko co z nimi związane. Wkrótce na blogu u mnie pojawia się przepisy na domowe kosmetyki z ich wykorzystaniem
O chętnie o tym poczytam :*
UsuńOsocze lubię :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie probowałam ;)
Usuńświetna ściągawka - warto pomyśleć o takich zabiegach
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje <3
UsuńFajny post, napracowałaś się!
OdpowiedzUsuńCo do domowych zabiegów kusi mnie ta maseczka Origins!
Dziękuje kochana, a maseczkę bardzo Ci polecam, idealnie nawilża moją skórę nocą, chociaż używam jej bardziej jak kremu na noc ;D
UsuńNa mikrodermabrazję od dawna się wybieram i jakoś nie mogę na nią dotrzeć.
OdpowiedzUsuńPolecam, ja też mam ją w tegorocznych planach :D
UsuńJa na pewno będę korzystać z kwasów i witaminy C. Poza tym chcę sobie kupić derma roller :)
OdpowiedzUsuńOj tak kwasy to coś, co moja skóra bardzo lubi ;)
UsuńJa jak na razie zdecydowanie stawiam na zabiegi w zaciszu domowym :D
OdpowiedzUsuńamelia-bloog.blogspot.com
Tak, dla mnie mają tą przeważającą wartość, że nie trzeba wychodzić z domu hihihi ;)
UsuńJesień to dla mnie czas złuszczania, kocham kwasy i w tym roku znowu się za to zabieram. Z gabinetówek, czeka mnie seria carbolift i już nie mogę się odczekać
OdpowiedzUsuńO tak ja również lubię złuszczanie, a o carbolift dużo dobrego słyszałam ;)
UsuńThanks a lot :D
OdpowiedzUsuńhave an amazing week my friend :)
NEW OUTFIT POST | ANXIETY: HOW DO YOU DEAL WITH THIS?
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Likewise Miguel :)
UsuńJa tam nie lubie jak obcy ludzie mnie dotykaja, wiec w gre wchodzi jedynie domowe spa :D
OdpowiedzUsuńO to masz rację, w domu tez można się wychillować ;)
UsuńZ całą pewnością zabiegi w zaciszu domowym. większość z nich wymieniłaś, a co jeszcze? Na bieżąco zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie zaczynam od świec i gorącej herbatki ;)
UsuńJeszcze nie korzystałam z takich zabiegów. Póki co opieram się na własnej pielęgnacji :-) Pomyślę....
OdpowiedzUsuńZachęcam kochana, ja w tym roku też coś tam mam w planach ;)
UsuńWszystkie zabiegi muszą być super :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że takie są =D
UsuńJa się muszę wybrać na mikrodermabrazję, bo mam tzw. lwie bruzdy na czole i mnie tak irytują, że najchętniej bym je uziemiła botoksem, ale na to mam jeszcze czas ;) Ogólnie w domu teraz zaczęłam 4 zabiegi Tołpa estetic i zobaczymy czy można to porównać do zabiegu u kosmetyczki jak sugerują ;)
OdpowiedzUsuńJa kochana tez mam Lwie zmarszczki, ale obawiam się, że u mnie pomoże jedynie wypełniacz ;)
UsuńJuż dawno nie robiłam żadnej maseczki. Czas się chyba wziąć za siebie ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie kochana <3
Usuń