Czas przywitać jesień 2018!

Witajcie moi kochani,
w zeszły poniedziałek makijażowo pożegnałam nasze upalne, tegoroczne lato. Dziś zapraszam Was na pierwszy makijaż jesienny. Tak naprawdę jest to makeup inspirowany otoczeniem, nie ma tutaj szalonych czerwieni, zgaszonych burgundów czy smutnych szarość. Jest za to złota zieleń z dużą dawką khaki i akcentem pomarańczu. To moja propozycja na przywitanie jesieni 2018 i zachęcenie słońca, aby zostało z nami jak najdłużej.

Na pielęgnację nałożyłam bazę z drobinkami złota i kolejno kosmetyki do makijażu. Całą listę jak zwykle znajdziecie na dole.

OCZY

1. Na całą powiekę ruchomą nałożyłam niewielką ilość rozświetlającej bazy, a pod łuk brwiowy odrobinkę korektora.
2. Od załamania powieki w górę przypudrowałam najjaśniejszym cieniem z palety Too Faced.
3. Załamanie powieki ciągnąc w górę, zaznaczyłam pięknym, mlecznym brązem z palety Too Faced — Chocolate Gold.
4. Aby wykonturować oko załamanie powieki, jak i zewnętrzny kącik oka przyciemniłam kakaowym cieniem Cocoa Truffle również z paletki Too Faced.
5. Od wewnętrznego kącika nałożyłam intensywny żółty, matowy cień od Kiko Milano.
6. Zewnętrzny kącik oka zaznaczyłam mieszanką zielonych cieni NYX oraz Kiko Milano.

7. Od zielonego kącika oka, ku środkowi (1/4) na sucho wklepałam pięknie mieniący się cień khaki, opalizujący na oliwkowe złoto.
8. Ostatnią część oka (1/4) pokryłam zlotem złamanym zgniłą zielenią. W ten sposób otrzymałam idealne przejście od głębokiej zieleni do żółtego i słonecznego wewnętrznego kącika.
9. Górną krawędź cieni roztarłam brzoskwiniowym i bardzo delikatnym cieniem marki Kiko Milano.
10. Jesienny makijaż nie może obejść się bez pierwszych ciepłych pomarańczy, dlatego od wewnętrznego kącika oka, na dolną powiekę nałożyłam iskrzący i niesamowicie ocieplający cień od Kiko Milano.
11. Pozostałą część dolnej powieki podkreśliłam kakaowym, matowym cieniem z palety Too Faced.
12. Całą dolną powiekę (ciągnąc w dół) rozblendowałam jasnym, mlecznym cieniem dzięki temu scaliłam dolną i górną powiekę.

13. Na dolną linię wodną naniosłam jasną, cielistą kredkę marki Essence, dzięki której moje oko jeszcze bardziej się otworzyło.
14. W sam wewnętrzny kącik suchym pędzlem nałożyłam mieniący się kameleon marki Douglas. (jest to róż, jednak u mnie zdecydowanie częściej pojawia się jako cień).
15. Górną linię rzęs przyciemniłam czarnym cieniem z zatopionymi zielonymi drobinkami brokatu marki Sephora.
16. Rzęsy podkręciłam zalotką i wytuszowałam ulubionym tuszem od L'Oreal.

Na tym etapie ja skończyłam swój makijaż oka, oczywiście czujcie się zainspirowani, pasuje tutaj zarówno kreska zrobiona kredką czy eyelinerem, jak i sztuczne rzęsy, mnie się jednak pokończyły i czekam na dostawę ;)

Cały makijaż prezentuje się tak:

Lista użytych kosmetyków:

- Baza, Honey Dew Me Up - NYX
- Podkład, Healthy Skin Harmony (Beige 55) — Max Factor
- Korektor, Fit Me (10) — Maybelline
- Puder, Translucent — RCMA
- Rozświetlacz, Liquid Clock z palety The Basic Moment  — Zoeva
- Róż, Yet To Come z palety The Basic Moments — Zoeva
- Bronzer, Unfinished z palety The Basic Moment — Zoeva
- Pomada do brwi Ka Brow mini w odcieniu 2 — Benefit
- Kredka do brwi, TotalTemptation — Maybelline
- Kredka do ust, Color Drama nr. 630 — Maybelline

- Baza pod cienie, 010 — Trend It Up (DM)
- Cienie: Rollin' in dough, So boujee, Cocoa truffle z palety Chocolate Gold — Too Faced

- Cień różowy, Smart 13 — Kiko Milano

- Cień żółty, High Pigment 19 — Kiko Milano

- Cień pomarańczowy, High Pigment 20 — Kiko Milano

- Cień zielony, Kush — NYX

- Cień zielony, Infinity 263 — Kiko Milano
- Cień, Scarabeo 010 — Trend It Up (DM)

- Cień, Silk & Pearl 040 —Trend It Up (DM)

- Cień, Endless night nr. 280 — Sephora

- Róż (cień), Green Cameleon 3  — Douglas
- Kredka, Eye Candy 02 — Essence
- Maskara czarna, False Lash Wings — L'Oreal

A jakie kolory Tobie kojarzą się z początkiem jesieni? Co Ciebie inspiruje? 

Przesyłam buziaki,

Monika.