Być jak Bella - Disney Makeup

Witajcie moi kochani,

dziś przychodzę do Was z makijażem (hurraaa), a dawcą pomysłu jest niesamowita Misslilith. Na Jej blogu znajdziecie wiele wspaniałych wyzwań dla makijażowych freaków. Ostatnim wyzwaniem jest zabawa makijażowa, która polega na inspirowaniu się postacią z bajek Disneya. Dla mnie, bajki Walt'a, to powrót do dzieciństwa, któż z nas nie zna Myszki Miki czy Kaczora Donalda, przygód Pluto czy pięknych baśni z księżniczkami w roli głównej. Muszę Wam zdradzić, że nie mam ulubionej postaci, gdyż każda ma swoje charakterystyczne walory, które mnie inspirują i ciekawią. Z całej plejady postaci do tego makijażu wybrałam piękną, delikatną, subtelną i pełną miłości Belle z bajki „Piękna i Bestia"

fot. MTV.CO.UK

Mój makijaż zaczynam od nałożenia pielęgnacji oraz przygotowania skóry do makijażu. W tym celu wklepałam również odrobinę bazy ze złotem marki NYX. Cały makijaż zaczynam dziś od oczu.

OCZY

1. Na suchą powiekę ruchomą oraz obszar pod łukiem brwiowym, wklepuję odrobinę cienia w kremie marki Maybelline Color Tattoo, który posłuży mi jako baza oraz ujednolici kolor skóry.
2. Całość delikatnie przypudrowałam cieniem SKIMP, w tym makijażu posłużyłam się paletą Urban Decay przy współpracy z Gwen Stefani.
3. Od zewnętrznego kącika oka zaznaczyłam załamanie powieki cielistym, chłodnym cieniem ANAHEIM.
4. W zewnętrzny kącik wklepałam odrobinę chłodnego cienia w kremie marki NYX, aby stanowił mi bazę pod ciemne cienie.
5. W cały zewnętrzny kącik oka oraz załamanie, naniosłam szary cień SERIOUS, będzie on stanowił podstawę dla czerni.
6. Na środek powieki (zostawiając około 1/3 części od wewnętrznej strony) wilgotnym pędzelkiem wtarłam piękny, połyskujący granat DANGER.

7. W zewnętrzny kącik oka precyzyjnym pędzelkiem naniosłam bardzo intensywną czerń — BLACKOUT, zatarłam również granice łączenia z granatem.
8. W wewnętrzny kącik oka wklepałam kremowy i zastygający cień marki Avon jest on o wykończeniu satynowym i będzie piękną bazą pod złoto.
9. Na przygotowaną skórę nałożyłam typowo żółte złoto z palety UD - 1987, a następnie wklepałam odrobinę kleju do brokatu marki NYX i piękny złoty brokat — GOLD.
10. Czarną kredkę marki Avon naniosłam na górną oraz dolną linię wodną.
11. Dolną powiekę przyciemniłam wspomnianym szarym cieniem SERIOUS.

12. Dolną powiekę roztarłam w dół, używając pięknego fioletowego cienia z drobinkami z paletki Catrice. Dzięki temu delikatnie ociepliłam cały makijaż oka.
13. Pod łuk brwiowy naniosłam połyskujący cień BATHWATER. Dolną powiekę od wewnętrznego kącika również zaakcentowałam złotym cieniem 1987.
14. Rzęsy podkręciłam zalotką i pokryłam nowością, czyli tuszem marki Catrice. Pięknie pokrywa rzęsy i je rozdziela, a dzięki małej i precyzyjnej szczoteczce dociera do nasady rzęs. Nie odbija się i nie rozmazuje!
15. Jako wykończenie makijażu (zwłaszcza tak mocnego) dokleiłam pasek sztucznych rzęs marki Ardell — Demi Wispies.

Na twarz nałożyłam delikatnie rozjaśniony mikserem podkład, korektor oraz przypudrowałam sprawdzonym pudrem translucent marki RCMA. Dodałam kontur, delikatny róż oraz rozświetlacz. Niestety rozświetlacz E.L.F. mnie rozczarował, gdyż bardzo trudno przenosi się na skórę i daje bardzo delikatny błysk, a zapowiadał się na lustrzaną taflę... Niemniej cel, jaki sobie postawiłam, czyli akcent na oczy uważam za udany, do pełnego makijażu dodałam delikatny błyszczyk i gotowe!

Lista użytych kosmetyków:

- Baza, Honey Dew Me Up — NYX

- Podkład — Sephora
- Mikser do podkładów, White — NYX

- Korektor, Fit Me (10) — Maybelline
- Puder, Translucent — RCMA
- Rozświetlacz wypiekany  — E.L.F.

- Róż, Soft Peach — Avon (Mark)
- Bronzer, Bahama Mama — The Balm
- Kredki do brwi — Avon
- Błyszczyk, Mauve — H&M

- Cień w kremie, Color Tattoo Creme De Nude nr.93 — Maybelline

- Cień w kremie, Gold Cream — Avon

- Cień w kremie, Vivid Brights - Pillow Talk — NYX

- Cień fioletowy  — Catrice

- Cienie: Skimp, Blackout, Anaheim, Bathwater, 1987, Danger, Serious z palety Gwen Stefani — Urban Decay

- Pigment, GOLD — NYX

- Klej do brokatu — NYX

- Kredka, Color Trend czarna — Avon

- Maskara, The Little Black One — Catrice

Jest to moja pierwsza propozycja w tym wyzwaniu i mam wielką ochotę na więcej. Jest to też pierwszy makijaż w nowym mieszkaniu i widzę olbrzymią zmianę, jeżeli chodzi o światło, w końcu nie musiałam zdjęć mocno rozjaśniać, a pogoda dziś była wyjątkowo pochmurna ;) 

A jaka postać Disneya podoba Ci się najbardziej?

Przesyłam buziaki,

Monika.