dziś przychodzę do Was z całkiem nietypowym wpisem, ale skoro było kilka pytań o to danie, postanowiłam opublikować je na blogu, w końcu blogerki urodowe też muszą jeść ;) Jak wiecie, mieszkam w alpejskim kraju, a kuchnia Szwajcarska z pewnością nie należy do lekkich kuchni sprzyjających figurze. Dlatego, aby pokazać Wam również inną stronę serowej krainy, zapraszam na upichcenie ze mną przepysznego dania, jakim jest Riz Casimir.
Riz Casimir (Reis Casimir) to nic innego jak danie kuchni szwajcarskiej, a składa się ono z cielęciny, sosu Curry oraz słodkich owoców. To danie pierwszy raz zagościło w karcie menu restauracji Mövenpick w 1952 roku.
W tej potrawce bazą jest mięso cielęce, jednak w czasach obecnych możecie spotkać się z drobiem, a nawet wieprzowiną. Co do owoców również możecie spotkać banany, ananasa, brzoskwinie, wiśnie, czereśnie czy płatki migdałów. Ja przedstawię Wam dzisiaj moją wersję, taką, której nauczyłam się od typowych szwajcarskich kobiet z kantonu Bern, oprócz tego moja teściowa bardzo często je przyrządza, tak samo, jak ja.
Do przygotowania 2 porcji Riz Casimir potrzebujemy:
- ok. 380 g mięsa (u mnie filet z piersi indyka)
- 4 krążki ananasa z puszki (są bardziej słodkie od surowego i o to chodzi)
- łyżeczka i łyżka masła (można zamienić na olej kokosowy, ale nie olej!)
- ryż u mnie jest to Parboiled
- 2 banany
- ok. 100 ml śmietanki słodkiej (procenty tłuszczowe według uznania, u mnie jest to połówka)
Przyprawy:
- sól
- pieprz
- pół łyżeczki słodkiej papryki
- 1 łyżka przyprawy Curry łagodnej
- 1 łyżeczka przyprawy Curry pikantnej
- Maizena (skrobia kukurydziana), nie zawsze jest wymagana jednak warto mieć pod ręką w razie kiedy sos wyjdzie nam zbyt rzadki. W moim przepisie jej nie użyłam.
- szczypta suszonej pietruszki
Na rozgrzaną patelnię wrzucam małą łyżeczkę masła i układam na nim przekrojone wzdłuż banany.
Banany smażę z obu stron na złoty kolor.
Kiedy banany się ze złocą przekładam je na talerz i wkładam do nagrzanego do 50 stopni piekarnika, aby nie wystygły.
Na tą samą patelnię wrzuciłam łyżkę oleju kokosowego (może być masło) i po roztopieniu się dodaję mięso pokrojone w średnią kostkę.
Do surowego mięsa dodaję przyprawy i dokładnie mieszam, aby również podsmażyły się w tłuszczu, przez co nabiorą wyraźniejszego smaku i aromatu.
Mięso podsmażam na mocnym ogniu z każdej strony, aby zamknąć cały smak w środku.
Kiedy mięso z wierzchu się przesmażyło, wlewam pół szklanki wody i gotuję aż do momentu odparowania.
Kiedy woda wyparuje, dodaję pokrojonego w drobne cząstki ananasa z zalewy.
Całość zalewam śmietanką.
Jako ostatni składnik dodaję szczyptę suszonej pietruszki i wszystko gotuję na małym ogniu.
Mięso jest gotowe, kiedy sos się zredukuje i zgęstnieje, jeżeli dodamy zbyt dużo śmietanki, warto wspomóc się skrobią kukurydzianą, rozpuszczoną w zimnej wodzie.
W oddzielnym rondelku gotuję ryż na sypko i składam całe danie.
Gotowe danie powinno być zbalansowane słodko — słonym sosem z wyczuwalnym dodatkiem curry. Pod żadnym pozorem sos nie powinien być śmietanowy, dlatego trzeba próbować. Banany dodają słodyczy i maślanego smaku.
Smacznego!
Jestem ciekawa, jaką kuchnię i jaką potrawę Wy lubicie najbardziej?
Przesyłam buziaki,
Monika.
jestem ciekawa jak by mi smakowało bo przyznam szczerze ze banany mi tu nie pasuja ;p
OdpowiedzUsuńSmakuje wybornie, a banany tutaj to must have ;)
Usuńekstra przepis, chętni z niego skorzystam, nie widziałam jeszcze wytrawnych dań w połączeniu z bananami, na pewno ciekawie smakuje to danie
OdpowiedzUsuńGorąco polecam <3
UsuńThanks a lot :D
OdpowiedzUsuńhmm, looks so yummy!!!! :D
NEW DRESS TO IMPRESS POST | WARM MATCHING? YES, PLEASE.
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Oh yes it is :D
Usuńprzyznam że narobiłaś mi smaka! a tu jeszcze ponad 2 godz w robocie :(
OdpowiedzUsuńTo szybkie danie, więc mam nadzieję, że uda Ci się je szybko zrobić :D
UsuńWygląda obłędnie! Na pewno wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńPolecam kochana <3
UsuńO matko! Ale pyszności! Mięsko i banan może smakować ciekawie.
OdpowiedzUsuńBardzo polecam, jest przepyszne :D
UsuńTrzeba przyznać, że wygląda bardzo smakowicie :) Narobiłaś mi ochoty na jedzonko :D
OdpowiedzUsuńPolecam i koniecznie daj znać czy smakowało ;)
UsuńAle mi smaka narobiłaś :-) Zupełnie nie znam kuchni szwajcarskiej, a widzę, że warto ją poznać :-)
OdpowiedzUsuńKochana bardzo polecam to danie, oprócz Fondue, Raclette i Rösti fajnie wiedzieć, że są też trochę lżejsze potrawy w tej kuchni ;)
UsuńWygląda świetnie i bardzo ciekawa jestem smaku :)
OdpowiedzUsuńJest przepyszne, gorąco polecam :)
UsuńW życiu bym nie powiedziała, że to jest szwajcarskie danie ;) Brzmi jak kuchnia indyjska bardziej ;)
OdpowiedzUsuńNo kochana z pewnością się inspirowali hahaha ;)
UsuńDobrze, że to szybkie danie, bo narobiłaś mi smaku :)
OdpowiedzUsuńBardzo szybkie ok. 20 min, polecam :D
UsuńCiekawe połączenie smaków, banany i mięso. Ciekawe czy by mi smakowało
OdpowiedzUsuńZachęcam do zrobienia i koniecznie się pochwal czy jesteś na tak ;)
Usuńciekawe danie, nigdy bym na coś takiego nie wpadła ;D Mniam!
OdpowiedzUsuńPolecam <3
Usuńtakiego dania na słodko nie jadłam, ale pomysł ze smażonymi bananami jest super, mniam!
OdpowiedzUsuńW sumie to nie jest danie na słodko a wytrawne, jedyną typową słodycz dają banany ;)
Usuńale mi narobiłaś smaka :) oczywiście nigdy nie jadłam takiego dania, ale kiedyś spróbuję zrobić :)
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam <3
UsuńO bardzo ciekawy przepis, chętnie go wypróbuje.
OdpowiedzUsuńPolecam <3
UsuńA ja z pierwszego zdjęcia pomyślałam, oooo boczek z ryżem i owocami... A tu banany i mięsko ;) Takiego połączenia jeszcze nie jadłam, ale myślę, że by mi smakowało, bo wszystko lubię :)
OdpowiedzUsuńHihihi, oj jest pyszne :D
UsuńThanks a lot :D
OdpowiedzUsuńhave an amazing day my friend :D
NEW TIPS POST | THE POWER OF COMPACT POWDERS.
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Thank you Miguel, likewise :)
UsuńŚwietne połączenie z banankiem :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog kosmetyczny
Polecam, banan nadaje tutaj takiego maślanego kopa ;)
Usuńo jeny, jak bardzo chcę to zjeść!
OdpowiedzUsuńHahahaha polecam <3
UsuńHaha ja poproszę bez mincha :D
OdpowiedzUsuńPowiem tak, skoro cielęcinę zaczęto zamieniać np. na drób, to myślę, że można i zamienić na Tofu lub sojową kulkę ;)
UsuńDawno nie jadłam smażonych bananów a kiedyś często je jadłam. Spróbuję zrobić to danie :)
OdpowiedzUsuńKochana polecam i pochwal się koniecznie jak Ci smakowało :D
UsuńLbuię takie dania. Ale banan do kurczaka jako że niby surówka, nie wpadła bym nigdy na to
OdpowiedzUsuńHihihi drób bardzo lubi owoce, polecam zrobić, jest pyszne :D
UsuńOryginalne połączenie. Bardzo jestem ciekawa jak smakuje to curry z dodatkiem banana :)
OdpowiedzUsuńJest delikatne, a banany dodają maślanej, ale umiarkowanej słodyczy ;D
UsuńProste i z pewnością pyszne :)
OdpowiedzUsuńDokładnie takie jest :D
UsuńBardzo ciekawe połączenie :)
OdpowiedzUsuńPolecam <3
UsuńBardzo ciekawe danie ciekawa jestem jak smakuje.
OdpowiedzUsuńZachęcam do przyrządzenia ;)
UsuńThanks a lot :D
OdpowiedzUsuńhave a nice weekend my dear :)
NEW BRANDING POST | TODAY'S DEALS!
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Thank you Miguel :)
UsuńNabrałam ochoty na... smażone banany :D
OdpowiedzUsuńSą przepyszne <3
UsuńWygląda to mega kusząco ♡♡♡
OdpowiedzUsuńJest pyszne, bardzo Ci Dorotko polecam <3
UsuńIntrygujący przepis, ja jednak wolę klasykę :-)
OdpowiedzUsuńO to Cię zaskoczę, bo to przepis klasyczny kuchni Szwajcarskiej, a jak wiadomo mięso lubi owoce ;)
UsuńMięso drobiowe z rodzynkami, brzoskwiniami czy ananasem juz jadłam. Ale z bananem? Jakoś mi to nie pasuje :)
OdpowiedzUsuńPolecam, pycha <3
UsuńJa nie przepadam za dodawaniem slodkosci do miesa, a juz w szczegolnosci ananasa. Nawet pizza hawajska mi nie wchodzi :P
OdpowiedzUsuńO wielka szkoda, ja uwielbiam ;)
UsuńUwielbiam tego typu dania! Często robię taką potrawkę z curry (mięso, ananas +cukinia, kukurydza i papryka) :D
OdpowiedzUsuńMhh pycha, muszę zrobić też taką potrawkę :D
UsuńNie jem mięsa ale jak zobaczyłam smażone banany to się zaśliniłam :) pysiaaa
OdpowiedzUsuńOj tak są bardzo pyszne :D
UsuńWygląda pysznie, zjadłabym chętnie :D
OdpowiedzUsuńPolecam jest bardzo smaczne <3
UsuńWygląda przepysznie i idealnie trafia w moje gusta! <3 Przepis zapisuję i na pewno wykorzystam! :)
OdpowiedzUsuńSmacznego kochana <3
UsuńZgłodniałam, ide i ja coś przekąszę!
OdpowiedzUsuńSmacznego !!! :D
UsuńPodoba mi się to danie. Lubię słodkie obiady i chętnie je przyrzadze
OdpowiedzUsuńGorąco polecam <3
Usuńmusi być rzeczywiście smaczne!
OdpowiedzUsuńPolecam, jest przepyszne <3
UsuńOoo, bardzo ciekawe! Akurat mam w lodówce ananasa z puszki, to może wypróbuję na jutrzejszy obiad :)
OdpowiedzUsuńPolecam i daj znać jak Ci smakowało :D
UsuńBardzo ciekawe danie. Po pierwszym zdjęciu myślałam, że to deser a tu cielęcina... :D
OdpowiedzUsuńA w mojej wersji indyk hihihi ;)
UsuńBardzo intrygujące połączenie, nigdy nie jadłam banana w takiej wersji. Czas nadrobić zaległości. :)
OdpowiedzUsuńPolecam to danie, jest pyszne :D
Usuń