w dzisiejszym wpisie podzielę się z Wami swoimi inspiracjami roku 2018. My szczęśliwie weszliśmy w kolejny 2019 rok, a wszędzie dookoła widać podsumowania i ulubieńców minionego roku. Ubiegły rok był dla mnie pozytywny i mam nadzieję, że obecny będzie nie mniej pomyślny, a nawet mam ochotę na jeszcze lepszy rok! W poniższym wpisie znajdziecie w skrócie moich rocznych ulubieńców oraz to, co mnie najbardziej inspirowało w roku 2018.
Jak wspomniałam, rok 2018 był bardzo dobrym dla mnie rokiem, choć niesamowicie przewrotnym. Dużo się działo, w tym dwa razy się przeprowadzałam, miałam wspaniałe upalne lato, przepiękną kolorową jesień, dużo miłości, relaksu, ale też pomysłów i celów, które starałam się zrealizować. I zaczynając od tych ostatnich, jako najważniejsze z postanowień ubiegłego stycznia, czyli ruszyć z kanałem na YouTube uważam, że ten cel został osiągnięty. Na moim kanale zaczęły pojawiać się filmiki, jednak w ostatnim czasie miałam mały problem z miejscem na moich urządzeniach, przez co kolejne filmy zaczną ukazywać się już od tego miesiąca oraz nadal w planach mam zakup lamp i mikrofonu. W kategorii zakupowej przybyło mi kilka ubrań, kilka dodatków, dość sporo urządzeń i gadżetów, biżuterii oraz zapachów, jednak w ubiegłym roku mocno ograniczyłam z szaleństwem zakupowym kosmetyków. Nie tylko ze względu na przeprowadzkę, ale po bardzo obfitym 2017 stwierdziłam, że czas na rozmyślne planowanie zakupów kosmetyków. Obecnie marki zalewają nas praktycznie nowościami i jedna jest lepsza od drugiej, ja jednak postanowiłam kupować to, co naprawdę mi się podoba i będzie przeze mnie używane i takie również postanowienie mam na obecny 2019 rok.
1. Miejsce
W 2018 roku jedno z moich małych podróżniczych marzeń udało się zrealizować i spędzić tydzień w przepięknym, upalnym i pełnym luksusu Cannes. Jestem zauroczona piaszczystymi plażami, zielonymi palmami i oczywiście turkusowym Morzem Śródziemnym. Z pewnością nie była to ostatnia wizyta w tym pięknym miejscu, ale pierwsza i miałam ją w planach już długi czas.
2. Inspiracje
Wymieniane poniżej osoby nie są moim odkryciem minionego roku, były natomiast najczęściej przeze mnie oglądane oraz najbardziej mnie inspirowały. W 2018 roku królowały u mnie trzy Polskie dziewczyny, które potrafią zmalować cuda.
3. Ulubione kosmetyki pielęgnacyjne 2018
Miniony rok bezsprzecznie należał do kosmetyków pielęgnacyjnych. Udało mi się wygrać oraz dostać do testów, kilka bardzo fajnych produktów, dodatkowo, przy ubiegłorocznych upałach moją codziennością było dobre oczyszczanie oraz nawilżanie skóry. W moim wieku zaczęła się też drobna walka z pierwszymi zmarszczkami. Poniżej wspomnę o totalnych pielęgnacyjnych hitach 2018, a wiele z tych produktów znalazło się już na łamach bloga, Instagrama czy też wspomniałam o nich na kanale YT. Z pewnością wiecie, że lubię testować nowości i kremy pod oczy, w tym roku nie podam Wam sprawdzonych kremów, gdyż wszystkie mogę zaliczyć do udanych. Poniższe kosmetyki wybrałam na zasadzie długoletniego zaufania oraz częstotliwości używania w minionym roku, te produkty sprawdziły się u mnie rewelacyjnie i z pewnością zostaną ze mną na dłużej.
Moim największym ulubieńcem, jeśli chodzi o krem do twarzy, był krem Estee lauder — Revitalizing Supreme Plus. Mimo bardzo wysokiej ceny i dość dziwnej (tępej) formuły, ten krem to zbawienie dla mojej cery zarówno w pielęgnacji dziennej, jak i na noc. Jest gęsty, treściwy, idealnie się wchłania, wygładza, nawilża, odmładza i dodaje blasku skórze. Jedyna wada oprócz ceny to to, że się kończy hihihi. Na zakończenie powiem tylko tyle, że działa!!!
Jesienią moje włosy zaczęły wypadać w ilościach zatrważających. Budziłam się a na poduszce, leżał kęp moich włosów, nie pomogły witaminy, zmiana diety, ani też zaufany szampon, dlatego przypomniałam sobie, że w moich zapasach leży mały, niepozorny olejek z czarnuszki. Muszę Wam powiedzieć, że odkąd zaczęłam regularnie wcierać kroplę olejku w moją skórę głowy, moje włosy zyskały blasku, objętości i wypadanie zmniejszyło się o 2/3. Z pewnością ten maluch zostanie ze mną na kolejny rok.
Miniony rok bezsprzecznie należał do kosmetyków pielęgnacyjnych. Udało mi się wygrać oraz dostać do testów, kilka bardzo fajnych produktów, dodatkowo, przy ubiegłorocznych upałach moją codziennością było dobre oczyszczanie oraz nawilżanie skóry. W moim wieku zaczęła się też drobna walka z pierwszymi zmarszczkami. Poniżej wspomnę o totalnych pielęgnacyjnych hitach 2018, a wiele z tych produktów znalazło się już na łamach bloga, Instagrama czy też wspomniałam o nich na kanale YT. Z pewnością wiecie, że lubię testować nowości i kremy pod oczy, w tym roku nie podam Wam sprawdzonych kremów, gdyż wszystkie mogę zaliczyć do udanych. Poniższe kosmetyki wybrałam na zasadzie długoletniego zaufania oraz częstotliwości używania w minionym roku, te produkty sprawdziły się u mnie rewelacyjnie i z pewnością zostaną ze mną na dłużej.
Moim zbawieniem, jeśli chodzi o paznokcie w tym roku, okazał się dobrze wszystkim znany żel do skórek od Sally Hansen. Ja używam różnych olejków i balsamów do skórek, ale jeśli chodzi o ich szybkie usuwanie, ten kosmetyk nie ma sobie równych. Kolejny rok ze mną!
I ostatnim kosmetykiem z pielęgnacji, ale totalnie nie na ostatnim miejscu jest balsam do demakijażu z Avon. Uwielbiam ciężki makijaż, a zmywanie go zazwyczaj trwało długo i było bardzo męczące, a na koniec i tak czułam, że skóra nie jest w 100% oczyszczona. Dwa lata temu poznałam balsam do demakijażu marki NYX i doświadczyłam magicznej mocy szybkiego demakijażu. W moje ręce następnie wpadł balsam Avon i to on, dzięki wspaniałej formule oraz świeżemu, ziołowemu zapachowi zagościł u mnie na cały rok. Zmywanie tym balsamem makijażu to czysta przyjemność i oszczędność czasu. Pod wpływem ciepła zmienia się w olejek, który szybko rozpuszcza kosmetyki na skórze i nie wysusza cery. Jak tylko dorwiecie go w katalogu, to gorąco Wam polecam.
4. Najczęściej używane kosmetyki kolorowe w 2018
Jak wspomniałam wcześniej, w roku 2018 mocno ograniczyłam zakupy kosmetyczne, co za tym idzie, skupiłam się na produktach, które mam i ich zużywaniu. Pośród olbrzymiej ilości kosmetyków kolorowych wybrałam z poszczególnych kategorii swoich rocznych faworytów, oczywiście nie znaczy to, że inne się u mnie nie sprawdziły, ale właśnie wymienione najlepiej zapadły mi w pamięć i najczęściej gościły na mojej twarzy.
Baza pod makijaż.
Tutaj nie miała sobie równych Honey Dew Me Up od NYX. Baza z miodem i kolagenem z płatkami złota, dobrze nawilża skórę, wygładza, leczy niedoskonałości i oczywiście świetnie trzyma makijaż cały dzień.
Podkład.
W 2018 najczęściej sięgałam po dwa podkłady, jednym z nich jest DiorSkin Star, któremu dałam notabene drugą szansę i nie żałuję tej decyzji, oraz podkład marki Sephora. Oba pięknie wyrównują koloryt, nie podkreślają faktury skóry, ładnie kryją, nie uczulają i są bardzo trwałe.
Korektor.
Również w tej kategorii znalazły się dwa kosmetyki. Pierwszym jest ulubieniec marki Maybelline, Fit Me, który do złudzenia przypomina mi doskonały korektor od Chanel o kremowej i napigmentowanej formule. Drugim jest Born This Way marki Too Faced, który pięknie kryje, ale jest wyjątkowo lekki i nie podkreśla załamań skóry.
Puder.
W minionym roku używałam kilka pudrów i wszystkie sprawdzały się naprawdę bardzo dobrze, jednak jeżeli mam patrzeć na cały rok to wierna byłam RCMA i pudrowi Trnslucent, który świetnie nadaje się zarówno do bakingu, utrwalania korektora pod oczami, jak i całego makijażu twarzy.
Brwi.
Tutaj bez zaskoczenia powiem, że kredka Maybelline TotalTemptation, okazała się idealna na szybkie i precyzyjne podkreślenie moich brwi, dodatkowo woskowa formuła świetnie trzyma włoski w ryzach. Jeżeli chodzi o mocniejsze zaznaczenie i długotrwały efekt uzyskałam, nakładając pomadę marki Benefit Ka Brow w chłodnym odcieniu blondu (numer 2).
Baza pod cienie.
Wieloletnim ulubieńcem w tej dziedzinie jest baza marki Avon, która ładnie wyrównuje koloryt skóry na powiece i przy ich opadaniu trzyma cienie na miejscu przez cały dzień. Kolejną miłością, bez której makijaż oka nie byłby spektakularny to znany i przez wszystkich lubiany klej do brokatów marki NYX. Można go również używać jako bazy, choć ja używam go dokładnie tylko pod pigmenty i brokaty, aby jeszcze lepiej wydobyć kolor i blask kosmetyku. Trzyma wszystko niczym beton.
Oczy.
Rok 2018 był dla mnie rokiem kolorowych makijaży, dzięki wielkiej miłości do błysku, poznałam wiele naprawdę wspaniałych cieni, pigmentów i brokatów. Pragnąc mieć wszystko w jednym, skusiłam się na ultra błyszczącą i kolorową paletę Chocolate Gold od marki Too Faced. I powiem Wam, że kompozycja tej palety to totalny hit. Mamy w niej podstawowe kolory do budowania makijażu oka i gamę szalonych, kolorowych folii, dzięki którym możemy spełnić każdą sroczą zachciankę!
Tusz do rzęs.
Z ogromnego wyboru moich używanych tuszy do rzęs mogę śmiało powiedzieć, że znów Maybelline mnie nie zawiodło. Bardzo czarna maskara TotalTemptation o przyjemnym zapachu i doskonałej formule pięknie podkreśla rzęsy, nadając im objętości i co dla mnie najważniejsze nie odbija się ani nie rozmazuje. Z pewnością kupię nowe opakowanie.
Bronzer.
Miniony rok 2018 totalnie należał do bronzera z The Balm, czyli Bahama Mama. Idealny dla mnie kolor zarówno do konturowania, jak i ocieplania twarzy, nie robi plam, świetnie się rozciera i trzyma cały dzień. Dodatkowo jest niesamowicie wydajny.
Róż.
W ubiegłym roku poznałam na nowo magię różu oraz jego moc odmładzania i odświeżania makijażu i mojej twarzy. Cały sekret to wybór delikatnego, satynowego kosmetyku, który pięknie się rozciera, jest dyskretny, a zarazem daje widoczny i naturalny rumieniec. Dokładnie takim różem jest Soft Peach marki Avon (Mark). Z tym produktem nie da się przesądzić, dlatego polecam początkującym, jak i totalnie zaawansowanym kosmetyko-maniakom.
Rozświetlacz.
Z całej mojej sroczej rodzinki błysków, o dziwo najczęściej sięgałam po Diamond Illuminating marki Wibo. Cóż mogę rzec, daje on piękny niedrobinowy i wywarzony kolorystycznie błysk, o którego wszyscy dookoła pytają co to za cudo. Dodatkowo powiem Wam, że nawet pani z naszej Sephora miała na niego chętkę ;) Drugim rozświetlaczem, a raczej rozświetlaczami okazała się paletka marki L.O.V. która zawiera trzy piękne wypiekane odcienie. Te cudeńka gościły na moim licu przez całe lato oraz jesień, totalnie się w nich zatraciłam.
Usta.
Chyba nikogo nie zdziwi, że z potężnej kolekcji produktów do ust wybrałam najtrwalsze, matowe pomadki w płynie, jakie mam w swoich zbiorach. Jest to nic innego jak znane i kochane SuperStay Matte Ink od Maybelline. Ja mam obecnie trzy kolory (05 Loyalist, 15 lover,95 Visionary) i używam ich najczęściej, kiedy potrzebuję zaakcentować usta.
Utrwalacz.
Moimi wieloletnimi ulubieńcami w tej kategorii są po prostu wody w sprayu, które bardzo dobrze pełnią funkcję fiksującą. Jeżeli natomiast chodzi o stricte produkt przeznaczony do tego celu, nic nie mogło się równać z Prep + Prime marki MAC. Jest to produkt znany od lat w świecie beauty, dzięki niemu idealnie możemy pozbyć się pudrowości ze skóry oraz bardzo dobrze utrwala cały makijaż. Po skończeniu tej buteleczki kupię, z pewnością kolejną, być może w nowym zapachu.
5. Dominujące zapachy 2018
6. Ulubione dodatki
7. Wydarzenie
8. Instagramowa dziewiątka
Dziękuje ❤❤❤
Kochani koniecznie podzielcie się ze mną, co Wam przyniósł rok 2018 i jakie macie plany na rok obecny?
Przesyłam buziaki,
Monika.
Ja też żałuję bo miałam ulubionych YTberów, ale po jakimś czasie przestałam oglądać, zwłaszcza polskich twórców. Jakoś nie bawią mnie te zagrania marketingowe i sztucznie wykreowane na gimbazie gwiazdy.
OdpowiedzUsuńNiestety i wielka szkoda :(
UsuńAle zazdroszczę wizyty w Cannes 😍
OdpowiedzUsuńBardzo polecam Ci odwiedzić to miasto, jest przepiękne <3
UsuńMiałaś bardzo udany rok, oby ten był podobny, a nawet i lepszy! Mam nadzieję, że tak będzie u mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Bardzo dziękuje, tak zdecydowanie nie był najgorszy, również życzę nam wszystkim jeszcze lepszego ;)
UsuńJa nie przepadam za zmalowaną. Jej makijaże na YT, na zbliżeniach, często wychodzą brudne, zdjęcia na Instagramie okazują się pięknie poprawiane... Za to Grotkowską i Miss Lilith również podziwiam, piękne prace mają :)
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej uwodzi energia Zmalowanej hihihi ;)
Usuńteż miałam ogarnąć kanał na yt ale nie zdążyłam, jednak w tym roku ruszam pełną parą!
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki kochana <3
UsuńMnie ubiegły rok przyniósł obfite plony z naszego pierwszego warzywnego ogródka jak i małego sadu. Mam nadzieję,że ten rok będzie pod tym względem równie udany.
OdpowiedzUsuńWow, gratuluję i życzę Ci tego z całego serca <3
UsuńFajna instagramowa dziewiątka. Życzę Ci aby ten rok 2019 był również udany ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie i wzajemnie <3
UsuńBardzo ciekawy wpis! Miałaś udany rok :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo, tak to był dobry rok :)
Usuńprzyroda, las, woda, zwierzęta są dla mnie bardzo ważne, na szczęście mieszkam na wsi i mam to wszystko. chętnie kupię , może jeszcze w tym roku gdy zużyję część pielęgnacji krem Estee lauder — Revitalizing Supreme Plus
OdpowiedzUsuńKrem bardzo polecam i przybijam piątkę, ja również mieszkam na wsi <3
UsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje i również życzę Ci Kasiu wspaniałego roku 2019 <3
Usuńżyczę wszystkiego co najlepsze w tym nowym roku, oby był jeszcze lepszy niż miniony :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje i wzajemnie <3
Usuńuwielbiam zapach Wonderlust Michaela Korsa i często do niego wracam :-)
OdpowiedzUsuńJa również :o)
UsuńPiękny miałaś ten rok, życzę równie owocnego i wspaniałego, a nawet i bardziej jak ten :) Co do youtuberów, zauważyłam to samo. Wygłupy i nagminne reklamowanie wszystkiego co się nawinie skutecznie zachęca mnie do odsiewu. Ja wiem, kasiora jest ważna. Ale co za dużo to i świnia nie zeźre ;))))
OdpowiedzUsuńDziękuje Dorotko, Tobie również życzę pomyślnego roku, niestety coraz więcej nagrywających, a coraz mniej do oglądania :D
UsuńPrzez bardzo długi czas używałam bazę z Avon, nigdy mnie nie zawiodła :)
OdpowiedzUsuńDokładnie mam tak samo, raz tylko przesadziłam z ilością (kilka lat temu) i cienie się zrolowały, ale to nie wina bazy tylko moja ;)
UsuńMój rok mogę zaliczyć do udanych. Blog się roziwja, rodzinka się powiększyła. Super był tamten rok
OdpowiedzUsuńO super, gratuluję :o)
UsuńSuper podsumowanie kochana!!! U mnie poprzedni rok też był pod wieloma względami pozytywny :-) Mam nadzieję, że ten będzie chociaż podobny lub lepszy :-)
OdpowiedzUsuńBardzo Kasiu dziękuje, ja wierzę, że będzie w końcu to Rok Świni, a ona przynosi pomyślność, szczęście i pieniądze ;)
UsuńWidzę że ubiegły rok był super.. Życzę Ci aby ten też był taki a może i lepszy
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje i wzajemnie :D
UsuńZmalowaną również podglądam, ale mega inspiruje mnie jej znajoma magda wołosiewicz :)
OdpowiedzUsuńO muszę ją obejrzeć, tylko raz widziałam ją na kanale Zmalowanej :)
UsuńZmalowana kasuje regularnie komentarze, w których nie jest wychwalana. Ma ogromne parcie, nie sledze jej juz. Pozostale dziewczyny tez sa moja makijazowa inspiracja:)
OdpowiedzUsuńNiestety... Mnie do Marty przyciąga energia, jaką ma i kolory, choć tutaj pozostałe dziewczyny również nie odstępują ;)
UsuńWidzę, że to był dobry rok dla Ciebie, aby i ten 2019 przyniósł wiele wspaniałych chwil.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje i również życzę Ci samych wspaniałości w 2019 roku <3
Usuńwszystkiego co najlepsze w nowym roku! Oby kolejny był jeszcze lepszy! Ubiegły rok i dla mnie był super
OdpowiedzUsuńDziękuje i wzajemnie <3
UsuńBardzo ciekawy wpis. :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńJeśli chodzi o Youtuberki, to jestem wierna Maxineczce :D
OdpowiedzUsuńO też oglądam, choć ostatnio rzadko dodaje makijaże :(
UsuńDiamond Illuminating od Wibo - kultowy i świetny rozświetlacz. Był też u mnie kiedyś w ulubieńcach roku :)
OdpowiedzUsuńO tak, a w opakowaniu taki niepozorny :)
UsuńKilka kosmetyków znam, np. puder RCMA, który uwielbiam pod oczy. Zmalowaną lubię ale nie mogę słuchać jej gadania ;)
OdpowiedzUsuńHihihi oj tak jej Stories są meeeeega długie hahaha ;)
UsuńJak ja uwielbiam Twoje inspiracje Kochana! <3 Bardzo się cieszę, że miniony rok był dla Ciebie pozytywny :)
OdpowiedzUsuńJa mam za sobą trudny rok i cieszę się, że się skończył. Oby ten był dla nas wspaniały! :*
Bardzo mi miło kochana i pięknie Ci dziękuje, zdecydowanie czuję, że będzie jeszcze lepszy dla nas wszystkich <3
UsuńCudowne podsumowanie. Miałaś udany rok :) Mój też nie należał do najgorszych, ale mam nadzieję, że ten będzie dużo lepszy :)
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie i również nam tego życzę ;)
UsuńSwietny rok :) Planuje Cannes na ten rok, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje i trzymam kciuki, aby się udało, tam jest przepięknie <3
UsuńThanks a lot :D
OdpowiedzUsuńall products sounds really amazing :)
NEW DECOR POST | (RE)DECORATING YOUR HOME FOR SPRING WITHOUT SPENDING MONEY.
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Thank you my friend :)
UsuńFantastyczne rzeczy tu pokazałaś. Rzeczywiście bardzo inspirujące! Mi większość roku 2018 upłynęła pod znakiem zużywania więc nawet ulubieńców roku nie mam do pokazania. Ba! Nawet ulubieńców miesiąca nie mam ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje, o ale za to sporo w denkach kochana ;)
UsuńŻel do skórek od Sally Hansen znam i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńŚwietne podsumowanie:)
Dziękuje :)
UsuńZazdroszczę wizyty w Cannes. Musi być tam wspaniale. Sporo ulubieńców widzę spośród kosmetyków. Ja bardzo lubię m.in. żel do skórek z Sally Hansen :)
OdpowiedzUsuńDziękuje i gorąco polecam odwiedzić Cannes, to takie nasze bliskie tropiki ;)
UsuńZaciekawił mnie ten balsam do demakijażu z Avonu, nigdy nie stosowałam takiej formy usunięcia makijażu
OdpowiedzUsuńMnie totalnie oczarował i mimo że ma intensywny zapach to bardzo go lubię używać, radzi sobie ze wszystkim ;)
UsuńThanks a lot :D
OdpowiedzUsuńhave an amazing day my friend
NEW OUTFIT POST | WELCOME TO TEXAS.
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Thanks Miguel :D
UsuńMArzą mi się palmy :D
OdpowiedzUsuńKiedy patrzę teraz przez okno to i mnie też i to bardzo ;)
UsuńPuder RCMA muszę kupić, co chwile gdzieś go widzę i ciągle zapominam :) Ogólnie polskich yt nie oglądam. Nie wiem, może dlatego, że do przedstawianych kosmetyków mam (jak wszyscy inni w Polsce) dostęp i dlatego mnie to nie ciekawi. Same makijażu mimo,że piękne też mnie nie kuszą do oglądania ;)
OdpowiedzUsuńByć może kochana, ja znów się naoglądam, a potem nie mam jak zdobyć tych produktów, więc tez nie za ciekawie, ale makijaże bardzo lubię oglądać ;)
UsuńPiekne makijaże, chętnie zaglądne na profile dziewczyn.
OdpowiedzUsuńPolecam bardzo <3
UsuńTe pomadki z Maybelline również znalazły się na liście moich ulubieńców są genialne !
OdpowiedzUsuńTak, szczera prawda :o)
UsuńŚwietne podsumowanie roku :)
OdpowiedzUsuńA MissLilith sama obserwuje i uwielbiam.
Dziękuje, ja również <3
UsuńAktualnie chciałabym zdać sesję ;) A oprócz tego, to chciałabym ciągle rozwijać bloga, Instagrama i fanpage, który uruchomiłam w tym roku ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki :)
UsuńWidzę że twój rok był bardzo intensywny.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie należał do nudnych ;)
Usuńmam ten olej z czarnuszki w swojej szafce - muszę się za niego wziąć :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie i bardzo polecam :D
UsuńBArdzo fajne podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci dziękuje :o)
UsuńOstatnio też męczyłam tę paletę Too Faced :) piękne ma kolory i pigmentacja.
OdpowiedzUsuńPiękne inspiracje makijażowe.
To prawda kochana i jest totalnie uniwersalna <3
UsuńMuszę wypróbować szminki w płynie marki Maybelline:)
OdpowiedzUsuńPolecam :D
Usuń