poniedziałek, 7 stycznia 2019

Najlepsze w 2018

Witajcie moi kochani,
w dzisiejszym wpisie podzielę się z Wami swoimi inspiracjami roku 2018. My szczęśliwie weszliśmy w kolejny 2019 rok, a wszędzie dookoła widać podsumowania i ulubieńców minionego roku. Ubiegły rok był dla mnie pozytywny i mam nadzieję, że obecny będzie nie mniej pomyślny, a nawet mam ochotę na jeszcze lepszy rok! W poniższym wpisie znajdziecie w skrócie moich rocznych ulubieńców oraz to, co mnie najbardziej inspirowało w roku 2018.





Jak wspomniałam, rok 2018 był bardzo dobrym dla mnie rokiem, choć niesamowicie przewrotnym. Dużo się działo, w tym dwa razy się przeprowadzałam, miałam wspaniałe upalne lato, przepiękną kolorową jesień, dużo miłości, relaksu, ale też pomysłów i celów, które starałam się zrealizować. I zaczynając od tych ostatnich, jako najważniejsze z postanowień ubiegłego stycznia, czyli ruszyć z kanałem na YouTube uważam, że ten cel został osiągnięty. Na moim kanale zaczęły pojawiać się filmiki, jednak w ostatnim czasie miałam mały problem z miejscem na moich urządzeniach, przez co kolejne filmy zaczną ukazywać się już od tego miesiąca oraz nadal w planach mam zakup lamp i mikrofonu. W kategorii zakupowej przybyło mi kilka ubrań, kilka dodatków, dość sporo urządzeń i gadżetów, biżuterii oraz zapachów, jednak w ubiegłym roku mocno ograniczyłam z szaleństwem zakupowym kosmetyków. Nie tylko ze względu na przeprowadzkę, ale po bardzo obfitym 2017 stwierdziłam, że czas na rozmyślne planowanie zakupów kosmetyków. Obecnie marki zalewają nas praktycznie nowościami i jedna jest lepsza od drugiej, ja jednak postanowiłam kupować to, co naprawdę mi się podoba i będzie przeze mnie używane i takie również postanowienie mam na obecny 2019 rok.


1. Miejsce


Przez zdecydowaną większość roku mieszkałam w małej wsi Tuggen, położonej w kantonie Schwyz. Nie będę nakreślać, jak mi się mieszkało, ale mimo przyjemnych dla oka widoków i przepięknej pogody bardzo brakowało mi spokoju, szumu jeziora oraz niedalekich spacerów po lesie. Jak zapewne widzieliście na moim Instagramie, wszystko to było, jednak zarówno nad jezioro, jak i do lasu musiałam podjechać mały kawałek, co oczywiście nie było spontanicznymi wypadami. Nie mogę jednak narzekać na przestrzeń, gdyż mieszkając w dolinie, płaskich ścieżek miałam bardzo dużo, jedynie niedaleka górka powodowała szybszy zachód słońca. Tuggen jednak upominam mile, zwłaszcza mając na uwadze pobliskie zwierzęta oraz widok wysokich i wiecznie białych szczytów Alp.



W 2018 roku jedno z moich małych podróżniczych marzeń udało się zrealizować i spędzić tydzień w przepięknym, upalnym i pełnym luksusu Cannes. Jestem zauroczona piaszczystymi plażami, zielonymi palmami i oczywiście turkusowym Morzem Śródziemnym. Z pewnością nie była to ostatnia wizyta w tym pięknym miejscu, ale pierwsza i miałam ją w planach już długi czas.


2. Inspiracje

Wymieniane poniżej osoby nie są moim odkryciem minionego roku, były natomiast najczęściej przeze mnie oglądane oraz najbardziej mnie inspirowały. W 2018 roku królowały u mnie trzy Polskie dziewczyny, które potrafią zmalować cuda.


Jako pierwszą wymienię Martę Parciak, czyli Zmalowaną. To chodzący wulkan energii, jej makijaże, podejście do życia bardzo jest mi bliskie, dlatego też uwielbiam oglądać ją zarówno na kanale YouTube, jak i Instastories. Marta jest mamą dwóch córek, mistrzynią makijażu oraz laureatką wielu nagród. Po stracie konta na Instagramie które liczyło kilka tysięcy obserwatorów powstała niczym Feniks z popiołów i działa ze zdwojoną a czasem mam wrażenie, że z potrójną siłą, kobieta niezniszczalna. 



Kolejna Youtuberka, którą oglądam kilka ładnych lat, jest Ada Grotkowska. Ostatnio zauważyłam olbrzymią zmianę. Niestety osoby, które wiele miesięcy czy lat obserwowałam i podziwiałam kunszt, z jakim wykonują makijaże, oraz ich wspaniałą kreatywność obecnie zaczęły bawić się bardziej w reklamowanie kosmetyków, czy wspólne „wygłupy” przed kamerą. Adrianna jest jedną z tych niewielu osób, która nadal tworzy i zachwyca swoimi kolorowymi makijażami oraz niewyczerpaną weną twórczą. Dla mnie to zdecydowanie „kolorowy ptak” Polskiego YouTuba.



W moim podsumowaniu nie mogło zabraknąć naszej koleżanki blogerki, czyli MissLilith. To dzięki niej powstają coraz piękniejsze makijaże, jest motorem napędowym zmuszającym do myślenia i działania. 2018 rok dla Niej samej był wyjątkowy, jej makijaże zagościły na Instagramach takich marek jak Nabla czy NYX, a my, czyli osoby biorące udział w jej licznych wyzwaniach, mamy szanse na wyżycie się kreatywnie i zdobywanie większych umiejętności. Dzięki Pameli mam olbrzymią motywację oraz pokochałam miłością bezgraniczna cienie marki Nabla ;)


3. Ulubione kosmetyki pielęgnacyjne 2018

Miniony rok bezsprzecznie należał do kosmetyków pielęgnacyjnych. Udało mi się wygrać oraz dostać do testów, kilka bardzo fajnych produktów, dodatkowo, przy ubiegłorocznych upałach moją codziennością było dobre oczyszczanie oraz nawilżanie skóry. W moim wieku zaczęła się też drobna walka z pierwszymi zmarszczkami. Poniżej wspomnę o totalnych pielęgnacyjnych hitach 2018, a wiele z tych produktów znalazło się już na łamach bloga, Instagrama czy też wspomniałam o nich na kanale YT. Z pewnością wiecie, że lubię testować nowości i kremy pod oczy, w tym roku nie podam Wam sprawdzonych kremów, gdyż wszystkie mogę zaliczyć do udanych. Poniższe kosmetyki wybrałam na zasadzie długoletniego zaufania oraz częstotliwości używania w minionym roku, te produkty sprawdziły się u mnie rewelacyjnie i z pewnością zostaną ze mną na dłużej.


Moim największym ulubieńcem, jeśli chodzi o krem do twarzy, był krem Estee lauder — Revitalizing Supreme Plus. Mimo bardzo wysokiej ceny i dość dziwnej (tępej) formuły, ten krem to zbawienie dla mojej cery zarówno w pielęgnacji dziennej, jak i na noc. Jest gęsty, treściwy, idealnie się wchłania, wygładza, nawilża, odmładza i dodaje blasku skórze. Jedyna wada oprócz ceny to to, że się kończy hihihi. Na zakończenie powiem tylko tyle, że działa!!!



Jesienią moje włosy zaczęły wypadać w ilościach zatrważających. Budziłam się a na poduszce, leżał kęp moich włosów, nie pomogły witaminy, zmiana diety, ani też zaufany szampon, dlatego przypomniałam sobie, że w moich zapasach leży mały, niepozorny olejek z czarnuszki. Muszę Wam powiedzieć, że odkąd zaczęłam regularnie wcierać kroplę olejku w moją skórę głowy, moje włosy zyskały blasku, objętości i wypadanie zmniejszyło się o 2/3. Z pewnością ten maluch zostanie ze mną na kolejny rok.



Moim zbawieniem, jeśli chodzi o paznokcie w tym roku, okazał się dobrze wszystkim znany żel do skórek od Sally Hansen. Ja używam różnych olejków i balsamów do skórek, ale jeśli chodzi o ich szybkie usuwanie, ten kosmetyk nie ma sobie równych. Kolejny rok ze mną!


Teraz coś z pogranicza pielęgnacji i kolorówki, czyli upiększający koncentrat do cery marki Schaebens. Ta marka specjalizuje się w produktach do pielęgnacji skóry, ma bardzo przyjemne maski i peelingi do twarzy, a ja zakochałam się w tym koncentracie. Są to małe kapsułki, zawierają specjalny, barwiony krem, który idealnie wygładza, wyrównuje koloryt i daje widoczny efekt "blura" na twarzy. W dniach, kiedy chcę wyglądać dobrze bez makijażu, chętnie po nie sięgam, sprawdzają się też bardzo fajnie jako typowa baza pod makijaż.



I ostatnim kosmetykiem z pielęgnacji, ale totalnie nie na ostatnim miejscu jest balsam do demakijażu z Avon. Uwielbiam ciężki makijaż, a zmywanie go zazwyczaj trwało długo i było bardzo męczące, a na koniec i tak czułam, że skóra nie jest w 100% oczyszczona. Dwa lata temu poznałam balsam do demakijażu marki NYX i doświadczyłam magicznej mocy szybkiego demakijażu. W moje ręce następnie wpadł balsam Avon i to on, dzięki wspaniałej formule oraz świeżemu, ziołowemu zapachowi zagościł u mnie na cały rok. Zmywanie tym balsamem makijażu to czysta przyjemność i oszczędność czasu. Pod wpływem ciepła zmienia się w olejek, który szybko rozpuszcza kosmetyki na skórze i nie wysusza cery. Jak tylko dorwiecie go w katalogu, to gorąco Wam polecam.


4. Najczęściej używane kosmetyki kolorowe w 2018

Jak wspomniałam wcześniej, w roku 2018 mocno ograniczyłam zakupy kosmetyczne, co za tym idzie, skupiłam się na produktach, które mam i ich zużywaniu. Pośród olbrzymiej ilości kosmetyków kolorowych wybrałam z poszczególnych kategorii swoich rocznych faworytów, oczywiście nie znaczy to, że inne się u mnie nie sprawdziły, ale właśnie wymienione najlepiej zapadły mi w pamięć i najczęściej gościły na mojej twarzy.


Baza pod makijaż.
Tutaj nie miała sobie równych Honey Dew Me Up od NYX. Baza z miodem i kolagenem z płatkami złota, dobrze nawilża skórę, wygładza, leczy niedoskonałości i oczywiście świetnie trzyma makijaż cały dzień.

Podkład.
W 2018 najczęściej sięgałam po dwa podkłady, jednym z nich jest DiorSkin Star, któremu dałam notabene drugą szansę i nie żałuję tej decyzji, oraz podkład marki Sephora. Oba pięknie wyrównują koloryt, nie podkreślają faktury skóry, ładnie kryją, nie uczulają i są bardzo trwałe.

Korektor.
Również w tej kategorii znalazły się dwa kosmetyki. Pierwszym jest ulubieniec marki Maybelline, Fit Me, który do złudzenia przypomina mi doskonały korektor od Chanel o kremowej i napigmentowanej formule. Drugim jest Born This Way marki Too Faced, który pięknie kryje, ale jest wyjątkowo lekki i nie podkreśla załamań skóry.

Puder.
W minionym roku używałam kilka pudrów i wszystkie sprawdzały się naprawdę bardzo dobrze, jednak jeżeli mam patrzeć na cały rok to wierna byłam RCMA i pudrowi Trnslucent, który świetnie nadaje się zarówno do bakingu, utrwalania korektora pod oczami, jak i całego makijażu twarzy.



Brwi.
Tutaj bez zaskoczenia powiem, że kredka Maybelline TotalTemptation, okazała się idealna na szybkie i precyzyjne podkreślenie moich brwi, dodatkowo woskowa formuła świetnie trzyma włoski w ryzach. Jeżeli chodzi o mocniejsze zaznaczenie i długotrwały efekt uzyskałam, nakładając pomadę marki Benefit Ka Brow w chłodnym odcieniu blondu (numer 2).

Baza pod cienie.
Wieloletnim ulubieńcem w tej dziedzinie jest baza marki Avon, która ładnie wyrównuje koloryt skóry na powiece i przy ich opadaniu trzyma cienie na miejscu przez cały dzień. Kolejną miłością, bez której makijaż oka nie byłby spektakularny to znany i przez wszystkich lubiany klej do brokatów marki NYX. Można go również używać jako bazy, choć ja używam go dokładnie tylko pod pigmenty i brokaty, aby jeszcze lepiej wydobyć kolor i blask kosmetyku. Trzyma wszystko niczym beton.

Oczy.
Rok 2018 był dla mnie rokiem kolorowych makijaży, dzięki wielkiej miłości do błysku, poznałam wiele naprawdę wspaniałych cieni, pigmentów i brokatów. Pragnąc mieć wszystko w jednym, skusiłam się na ultra błyszczącą i kolorową paletę Chocolate Gold od marki Too Faced. I powiem Wam, że kompozycja tej palety to totalny hit. Mamy w niej podstawowe kolory do budowania makijażu oka i gamę szalonych, kolorowych folii, dzięki którym możemy spełnić każdą sroczą zachciankę!

Tusz do rzęs.
Z ogromnego wyboru moich używanych tuszy do rzęs mogę śmiało powiedzieć, że znów Maybelline mnie nie zawiodło. Bardzo czarna maskara TotalTemptation o przyjemnym zapachu i doskonałej formule pięknie podkreśla rzęsy, nadając im objętości i co dla mnie najważniejsze nie odbija się ani nie rozmazuje. Z pewnością kupię nowe opakowanie.



Bronzer.
Miniony rok 2018 totalnie należał do bronzera z The Balm, czyli Bahama Mama. Idealny dla mnie kolor zarówno do konturowania, jak i ocieplania twarzy, nie robi plam, świetnie się rozciera i trzyma cały dzień. Dodatkowo jest niesamowicie wydajny.

Róż.
W ubiegłym roku poznałam na nowo magię różu oraz jego moc odmładzania i odświeżania makijażu i mojej twarzy. Cały sekret to wybór delikatnego, satynowego kosmetyku, który pięknie się rozciera, jest dyskretny, a zarazem daje widoczny i naturalny rumieniec. Dokładnie takim różem jest Soft Peach marki Avon (Mark). Z tym produktem nie da się przesądzić, dlatego polecam początkującym, jak i totalnie zaawansowanym kosmetyko-maniakom.

Rozświetlacz.
Z całej mojej sroczej rodzinki błysków, o dziwo najczęściej sięgałam po Diamond Illuminating marki Wibo. Cóż mogę rzec, daje on piękny niedrobinowy i wywarzony kolorystycznie błysk, o którego wszyscy dookoła pytają co to za cudo. Dodatkowo powiem Wam, że nawet pani z naszej Sephora miała na niego chętkę ;) Drugim rozświetlaczem, a raczej rozświetlaczami okazała się paletka marki L.O.V. która zawiera trzy piękne wypiekane odcienie. Te cudeńka gościły na moim licu przez całe lato oraz jesień, totalnie się w nich zatraciłam.

Usta.
Chyba nikogo nie zdziwi, że z potężnej kolekcji produktów do ust wybrałam najtrwalsze, matowe pomadki w płynie, jakie mam w swoich zbiorach. Jest to nic innego jak znane i kochane SuperStay Matte Ink od Maybelline. Ja mam obecnie trzy kolory (05 Loyalist, 15 lover,95 Visionary) i używam ich najczęściej, kiedy potrzebuję zaakcentować usta.

Utrwalacz.
Moimi wieloletnimi ulubieńcami w tej kategorii są po prostu wody w sprayu, które bardzo dobrze pełnią funkcję fiksującą. Jeżeli natomiast chodzi o stricte produkt przeznaczony do tego celu, nic nie mogło się równać z Prep + Prime marki MAC. Jest to produkt znany od lat w świecie beauty, dzięki niemu idealnie możemy pozbyć się pudrowości ze skóry oraz bardzo dobrze utrwala cały makijaż. Po skończeniu tej buteleczki kupię, z pewnością kolejną, być może w nowym zapachu.


5. Dominujące zapachy 2018


Te dwa zapachy umilały mi minione dni ubiegłego roku. W sezonie ciepłym prym wiódł Michael Kors — Wonderlust Sensual Essence, który jest bardzo słodkim i orientalno — kwiatowym zapachem. Nuty głowy to różowy pieprz, gruszka, czereśnia, piwonia; nuty serca to jaśmin i kwiat pomarańczy; nuty bazy to bursztyn, drzewo kaszmirowe i zamsz. Natomiast w chłodniejsze miesiące koronę przejęła zielona Aura marki Thierry Mugler, która jest również słodka i w kategorii orientalnej. Nuty głowy to bergamotka, liść rabarbaru; nuty serca to kwiat pomarańczy; nuty zielone i ylang-ylang. nuty bazy to wanilia bourbon, nuty drzewne, drzewo bursztynowe i drzewo sandałowe. I mimo że mamy tutaj nielubianą przeze mnie wanilię, nie powoduje ona żadnych niedogodności i jestem zauroczona tym słodkim i jednocześnie odświeżającym zapachem.


6. Ulubione dodatki




W moich dodatkach królowały kolczyki wykonane z białego złota z diamentami oraz złoty pierścionek marki Bvlgarii, który niestety obecnie okazał się trochę za duży. W minionym roku sukcesywnie zmieniałam swoje zegarki i nosiłam je w zależności od ubioru lub nastroju. W mojej kolekcji obecnie znajduje się Oris — Big Crown, Longines — Dolce Vita, Tag Heuer — Gold Tag Heuer (Men) oraz Rolex — Air King. Mimo fajnej kolekcji plan na bieżący rok jest taki, aby kupić kolejny egzemplarz ;)


7. Wydarzenie


W minionym roku po wielu latach intensywnych myśli na ten temat, postanowiłam iść za ciosem i w końcu mieć brwi. Walka o brwi trwała u mnie przez większość życia i niesamowicie cieszę się, że w 2018 zdecydowałam się na Microblading. O całym zabiegu przeczytacie TUTAJ


8. Instagramowa dziewiątka


Mogę napisać jedynie, że jestem niesamowicie wdzięczna za tak przyjemny rok i Waszą uwagę. Z całego serca pragnę Wam podziękować, że tutaj jesteście i mam nadzieję, że kolejny rok spędzimy wspólnie, a kilka ciekawostek się szykuje. Plan na ten rok mam taki, aby jeszcze więcej skupić się na kosmetycznych tematach, współpracach i kolaboracjach oraz najważniejsze, aby Was nie zawieść.

Dziękuje ❤❤❤


Kochani koniecznie podzielcie się ze mną, co Wam przyniósł rok 2018 i jakie macie plany na rok obecny?


Przesyłam buziaki,
Monika.



90 komentarzy:

  1. Ja też żałuję bo miałam ulubionych YTberów, ale po jakimś czasie przestałam oglądać, zwłaszcza polskich twórców. Jakoś nie bawią mnie te zagrania marketingowe i sztucznie wykreowane na gimbazie gwiazdy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale zazdroszczę wizyty w Cannes 😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam Ci odwiedzić to miasto, jest przepiękne <3

      Usuń
  3. Miałaś bardzo udany rok, oby ten był podobny, a nawet i lepszy! Mam nadzieję, że tak będzie u mnie :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje, tak zdecydowanie nie był najgorszy, również życzę nam wszystkim jeszcze lepszego ;)

      Usuń
  4. Ja nie przepadam za zmalowaną. Jej makijaże na YT, na zbliżeniach, często wychodzą brudne, zdjęcia na Instagramie okazują się pięknie poprawiane... Za to Grotkowską i Miss Lilith również podziwiam, piękne prace mają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. też miałam ogarnąć kanał na yt ale nie zdążyłam, jednak w tym roku ruszam pełną parą!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie ubiegły rok przyniósł obfite plony z naszego pierwszego warzywnego ogródka jak i małego sadu. Mam nadzieję,że ten rok będzie pod tym względem równie udany.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajna instagramowa dziewiątka. Życzę Ci aby ten rok 2019 był również udany ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo ciekawy wpis! Miałaś udany rok :)

    OdpowiedzUsuń
  9. przyroda, las, woda, zwierzęta są dla mnie bardzo ważne, na szczęście mieszkam na wsi i mam to wszystko. chętnie kupię , może jeszcze w tym roku gdy zużyję część pielęgnacji krem Estee lauder — Revitalizing Supreme Plus

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem bardzo polecam i przybijam piątkę, ja również mieszkam na wsi <3

      Usuń
  10. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje i również życzę Ci Kasiu wspaniałego roku 2019 <3

      Usuń
  11. życzę wszystkiego co najlepsze w tym nowym roku, oby był jeszcze lepszy niż miniony :)

    OdpowiedzUsuń
  12. uwielbiam zapach Wonderlust Michaela Korsa i często do niego wracam :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękny miałaś ten rok, życzę równie owocnego i wspaniałego, a nawet i bardziej jak ten :) Co do youtuberów, zauważyłam to samo. Wygłupy i nagminne reklamowanie wszystkiego co się nawinie skutecznie zachęca mnie do odsiewu. Ja wiem, kasiora jest ważna. Ale co za dużo to i świnia nie zeźre ;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Dorotko, Tobie również życzę pomyślnego roku, niestety coraz więcej nagrywających, a coraz mniej do oglądania :D

      Usuń
  14. Przez bardzo długi czas używałam bazę z Avon, nigdy mnie nie zawiodła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie mam tak samo, raz tylko przesadziłam z ilością (kilka lat temu) i cienie się zrolowały, ale to nie wina bazy tylko moja ;)

      Usuń
  15. Mój rok mogę zaliczyć do udanych. Blog się roziwja, rodzinka się powiększyła. Super był tamten rok

    OdpowiedzUsuń
  16. Super podsumowanie kochana!!! U mnie poprzedni rok też był pod wieloma względami pozytywny :-) Mam nadzieję, że ten będzie chociaż podobny lub lepszy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Kasiu dziękuje, ja wierzę, że będzie w końcu to Rok Świni, a ona przynosi pomyślność, szczęście i pieniądze ;)

      Usuń
  17. Widzę że ubiegły rok był super.. Życzę Ci aby ten też był taki a może i lepszy

    OdpowiedzUsuń
  18. Zmalowaną również podglądam, ale mega inspiruje mnie jej znajoma magda wołosiewicz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O muszę ją obejrzeć, tylko raz widziałam ją na kanale Zmalowanej :)

      Usuń
  19. Zmalowana kasuje regularnie komentarze, w których nie jest wychwalana. Ma ogromne parcie, nie sledze jej juz. Pozostale dziewczyny tez sa moja makijazowa inspiracja:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety... Mnie do Marty przyciąga energia, jaką ma i kolory, choć tutaj pozostałe dziewczyny również nie odstępują ;)

      Usuń
  20. Widzę, że to był dobry rok dla Ciebie, aby i ten 2019 przyniósł wiele wspaniałych chwil.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje i również życzę Ci samych wspaniałości w 2019 roku <3

      Usuń
  21. wszystkiego co najlepsze w nowym roku! Oby kolejny był jeszcze lepszy! Ubiegły rok i dla mnie był super

    OdpowiedzUsuń
  22. Jeśli chodzi o Youtuberki, to jestem wierna Maxineczce :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O też oglądam, choć ostatnio rzadko dodaje makijaże :(

      Usuń
  23. Diamond Illuminating od Wibo - kultowy i świetny rozświetlacz. Był też u mnie kiedyś w ulubieńcach roku :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kilka kosmetyków znam, np. puder RCMA, który uwielbiam pod oczy. Zmalowaną lubię ale nie mogę słuchać jej gadania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihihi oj tak jej Stories są meeeeega długie hahaha ;)

      Usuń
  25. Jak ja uwielbiam Twoje inspiracje Kochana! <3 Bardzo się cieszę, że miniony rok był dla Ciebie pozytywny :)
    Ja mam za sobą trudny rok i cieszę się, że się skończył. Oby ten był dla nas wspaniały! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło kochana i pięknie Ci dziękuje, zdecydowanie czuję, że będzie jeszcze lepszy dla nas wszystkich <3

      Usuń
  26. Cudowne podsumowanie. Miałaś udany rok :) Mój też nie należał do najgorszych, ale mam nadzieję, że ten będzie dużo lepszy :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Swietny rok :) Planuje Cannes na ten rok, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje i trzymam kciuki, aby się udało, tam jest przepięknie <3

      Usuń
  28. Thanks a lot :D

    all products sounds really amazing :)

    NEW DECOR POST | (RE)DECORATING YOUR HOME FOR SPRING WITHOUT SPENDING MONEY.
    InstagramFacebook Official PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Fantastyczne rzeczy tu pokazałaś. Rzeczywiście bardzo inspirujące! Mi większość roku 2018 upłynęła pod znakiem zużywania więc nawet ulubieńców roku nie mam do pokazania. Ba! Nawet ulubieńców miesiąca nie mam ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Żel do skórek od Sally Hansen znam i bardzo go lubię :)
    Świetne podsumowanie:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Zazdroszczę wizyty w Cannes. Musi być tam wspaniale. Sporo ulubieńców widzę spośród kosmetyków. Ja bardzo lubię m.in. żel do skórek z Sally Hansen :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje i gorąco polecam odwiedzić Cannes, to takie nasze bliskie tropiki ;)

      Usuń
  32. Zaciekawił mnie ten balsam do demakijażu z Avonu, nigdy nie stosowałam takiej formy usunięcia makijażu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie totalnie oczarował i mimo że ma intensywny zapach to bardzo go lubię używać, radzi sobie ze wszystkim ;)

      Usuń
  33. Thanks a lot :D

    have an amazing day my friend

    NEW OUTFIT POST | WELCOME TO TEXAS.
    InstagramFacebook Official PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Odpowiedzi
    1. Kiedy patrzę teraz przez okno to i mnie też i to bardzo ;)

      Usuń
  35. Puder RCMA muszę kupić, co chwile gdzieś go widzę i ciągle zapominam :) Ogólnie polskich yt nie oglądam. Nie wiem, może dlatego, że do przedstawianych kosmetyków mam (jak wszyscy inni w Polsce) dostęp i dlatego mnie to nie ciekawi. Same makijażu mimo,że piękne też mnie nie kuszą do oglądania ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może kochana, ja znów się naoglądam, a potem nie mam jak zdobyć tych produktów, więc tez nie za ciekawie, ale makijaże bardzo lubię oglądać ;)

      Usuń
  36. Piekne makijaże, chętnie zaglądne na profile dziewczyn.

    OdpowiedzUsuń
  37. Te pomadki z Maybelline również znalazły się na liście moich ulubieńców są genialne !

    OdpowiedzUsuń
  38. Świetne podsumowanie roku :)
    A MissLilith sama obserwuje i uwielbiam.

    OdpowiedzUsuń
  39. Aktualnie chciałabym zdać sesję ;) A oprócz tego, to chciałabym ciągle rozwijać bloga, Instagrama i fanpage, który uruchomiłam w tym roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Widzę że twój rok był bardzo intensywny.

    OdpowiedzUsuń
  41. mam ten olej z czarnuszki w swojej szafce - muszę się za niego wziąć :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Ostatnio też męczyłam tę paletę Too Faced :) piękne ma kolory i pigmentacja.
    Piękne inspiracje makijażowe.

    OdpowiedzUsuń
  43. Muszę wypróbować szminki w płynie marki Maybelline:)

    OdpowiedzUsuń

♡ Dziękuje, że odwiedziłeś mój blog.
♡ Dziękuje za każdy komentarz jest on dla mnie ogromną motywacją.
♡ Zabraniam kopiowania i wykorzystywania treści oraz zdjęć z mojego bloga bez mojej zgody i wiedzy.
♡ Spam i obraźliwe komentarze będą usuwane.
♡ W miarę możliwości staram się odwiedzać moich czytelników.
♡ Komentarze proponujące obserwację za obserwację nie są mile widziane.
♡ Zapraszam ponownie na bloga oraz pozostałe moje social media.
♡ Jeżeli spodobał Ci się mój blog i moja praca zapraszam do obserwowania