Witajcie moi kochani,
przeglądając swoją kolekcję produktów do ust w kolorze nude, zaczęłam zastanawiać się nad pytaniem, czy istnieje idealny nudziak i co to właściwie oznacza „idealny"? Dlatego dzisiaj przedstawię Wam moje pomadki, błyszczyki i konturówki właśnie w odcieniu „nude".
Na wstępie muszę zaznaczyć, że jestem posiadaczką dość ciemnych ust, moja czerwień wargowa jest dodatkowo z widocznymi chłodnymi tonami, przez co najlepiej czuje się w pomadkach z niebieskim pigmentem oraz tych lekko wpadających w fiolet.
Pomadki nude to dla mnie nic innego jak kolor, który idealnie wtapia się w moje usta i jedynie poprawia ich kolor i ujednolica. Jedne są jednak bardziej, a inne mniej widoczne na moich ustach.
A oto moja kolekcja "nude"
POMADKI
Najjaśniejsza pomadka w moich zbiorach ma matowe wykończenie, ale bardzo przyjemną formułę. Wpada zdecydowanie w ciepłe tony.
NYX — Circe (522)
Kremowa pomadka w odcieniu zbliżonym do poprzedniej, jednak przeważają tutaj tony chłodne. Rozkłada się równomiernie na ustach.
Kremowa pomadka w odcieniu zbliżonym do poprzedniej, jednak przeważają tutaj tony chłodne. Rozkłada się równomiernie na ustach.
NYX — Thalia (529)
Kremowa pomadka w chłodnej tonacji, jedna z moich ulubionych jeśli chodzi o uniwersalność. Ma widocznie fioletowe tony i bardzo dobry pigment.
Kremowa pomadka w chłodnej tonacji, jedna z moich ulubionych jeśli chodzi o uniwersalność. Ma widocznie fioletowe tony i bardzo dobry pigment.
NYX — B52 (565)
Kremowa pomadka z bardzo dobrym pigmentem. O ton ciemniejsza od poprzedniej i wpadająca w ciepłe tony.
Kremowa pomadka z bardzo dobrym pigmentem. O ton ciemniejsza od poprzedniej i wpadająca w ciepłe tony.
Essence — Matt Matt Matt 02
Jeden z moich pierwszych nudziaków, szminka ma doskonały pigment, ładnie kryje i ma matowe wykończenie.
Jeden z moich pierwszych nudziaków, szminka ma doskonały pigment, ładnie kryje i ma matowe wykończenie.
Pomadka w bardzo uniwersalnym kolorze, myślę, że będzie pasowała większości. Ma matowe wykończenie, bardzo dobry pigment i jest komfortowa na ustach.
Matowa pomadka w formie kredki, łatwa i przyjemna w aplikacji, ma doskonały pigment i delikatnie wpada w ciepłe tony.
Kiko Milano — 08
Pomadka bardzo podobna do poprzedniej z bardziej do mnie przemawiającym kolorem. Jest neutralna z delikatnymi szarymi podtonami. Przyjemna w aplikacji i noszeniu.
Pomadka bardzo podobna do poprzedniej z bardziej do mnie przemawiającym kolorem. Jest neutralna z delikatnymi szarymi podtonami. Przyjemna w aplikacji i noszeniu.
Płynna, matowa pomadka w jasnym kolorze i dominujących chłodnych tonach. Bardzo trwała i uniwersalna.
NYX — London
Pomadka w musie o wykończeniu soft matt, czyli przyjemnym i nie suchym macie. Zdecydowanie leży po ciepłej stronie.
Freedom — Pro Butters D-Ream
Matowa pomadka w najcieplejszym odcieniu, jaki mam, jest to również najrzadziej przeze mnie używana pomadka właśnie ze względu na ciepłe wręcz rdzawe tony. Wykończenie jest matowe i ma bardzo dobry pigment.
Victoria's Secret — Adored
Pomadka kupiona na największym spontanie okazała się strzałem w dziesiątkę. Ma piankową formułę jest bardzo komfortowa w noszeniu mimo matowego wykończenia, ma twarzowe, różowe tony.
NYX — Lingerie (Lace Detail)
Jasna, matowa pomadka z widocznymi beżowymi tonami. Bardzo trwała.
NYX — Lingerie (Bustier)
Matowa pomadka z szarymi podtonami (trupia), dość sucha.
Maybelline — Super Stay (15 Lead The Way)
Najnowszy nabytek z drogeryjnej półki, bardzo przyjemna pomadka o neutralnym tonie, jak na taką formułę jest bardzo trwała i przyjemna w noszeniu.
Estée Lauder — 101 Naked Ambition
Baaam oto mój ulubieniec! Pomadka, która idealnie wtapia się w moje usta, jest niezwykle uniwersalna. Wykończenie ma matowe, ale bardzo komfortowo się ją nosi, ma doskonałą pigmentację i jest trwała. Na stan obecny to mój numer jeden.
NYX — Will Power
Pomadka o niespotykanej formule musu, który na ustach zmienia się w bardziej pudrowy kosmetyk. Ma oczywiście wykończenie matowe, jest dość jasna i z całej kolekcji najbardziej wpada w fiolet. Nie jest to pomadka na każdy dzień, ale bardzo lubię po nią sięgać także przez jej długotrwałość.
Maybelline — 05 Loyalist
Jasna, matowa pomadka o niesamowitej trwałości. Jest dość sucha i ciężka na ustach. Tworzy na nich film niczym gumową powłokę.
L'Oreal Paris — 842 Candy Man
Matowa, bardzo trwała pomadka o pięknym zapachu czekolady. Ma wybijające się fioletowe tony, więc na ustach wypada dość trupio.
Sephora — 37
Bardzo lekka, matowa pomadka w ciemniejszym kolorze. Ma chłodne wręcz szare tony i wypada na ustach jeszcze bardziej trupio od poprzedniej.
NYX — Liquid Suede (Brooklyn Thorn)
Najciemniejszy odcień nude, jaki mam. Ma matowe wykończenie, ale jest lekka i długotrwała na ustach. Kolor w tym przypadku to mieszanka fioletu z szarością i jej przewagą.
BLYSZCZYKI
HM — Beige
Błyszczyk o pięknym lakierowym wręcz błysku bez uczucia lepkości. Bardzo twarzowy i transparentny.
HM — Mauve
Błyszczyk z delikatnym kolorem podkreślającym usta (pół transparentny), bez uczucia lepkości, dodatkowo wszystkie trzy błyszczyki z HM mają piękny słodki, waniliowy zapach.
HM — Chesnut
Jak dla mnie jest to w sumie pomadka, gdyż pigmentacja jest tutaj bardzo dobra, ładnie i równo pokrywa usta. Kolor jest bardzo twarzowy z przewagą ciepłych fioletów.
Cult & Smith — Now Kith
Jest to pomadka o dość transparentnym wyglądzie, dlatego przypomina mi bardziej tradycyjny błyszczyk. Ma ładny neutralny odcień i nielepiącą się formułę. Dodatkowo jest trwała jak na tego typu produkt.
Clinique — 05 Wink Pop
Lakier do ust z pięknym błyskiem w jasnym, ciepłym odcieniu różu. Ma przyjemną nielepiącą się formułę.
Chanel — 19
Legendarny już błyszczyk Chanel to jedno z moich ulubionych produktów, jeśli chodzi o szałowy błysk na ustach. Ten jest w odcieniu przygaszonego beżu z mocną taflą blasku. Nie lepi się i jest trwały.
KONTURÓWKI
1. Konturówka marki Douglas ma przyjemny odcień moich ust, idealnie wpisuje się w praktycznie każdy makijaż i mogę nią ładnie powiększyć i wyrównać moje usta. Jest przyjemnej konsystencji i ma ładny pigment. Bardzo fajny produkt.
2. Kredka marki NYX ma świetną formułę oraz przyjemny kolor. Świetna pigmentacja.
3. Konturówka marki Kiko Milano dokładnie ta była to edycja limitowana. Ma bardzo miękką, wręcz masełkową formułę, przez co jest mało wydajna. Jej kolor również nie do końca do mnie trafia, choć sprawdza się w połączeniu z jaśniejszymi pomadkami.
4. Druga kredka marki Kiko Milano jest w regularnej sprzedaży, ma bardzo ciepłe tony, przez co nie często po nią sięgam, ale myślę, że warto mieć i taką opcję w swoich zbiorach. Ma świetny pigment i doskonałą formułę.
5. Tą tanią kredkę kupiłam w niemieckim DM, gdyż jest ona marki P2. Ma bardzo dobrą pigmentację i przyjemną formułę. Jest jasna, więc pasuje idealnie, aby zaznaczyć kontur ust i zapobiec się wylewaniu pomadki. Dodatkowo ma bardzo praktyczny pędzelek po drugiej stronie.
6. Konturówka marki Avon jest jedyną, jaką mam w formie wykręcanej kredki. Ma przyjemną formułę i ładny przygaszony kolor. Niestety dość szybko wysycha, ale to przez plastikowe opakowanie, sama kredka jest bardzo fajna i dobrej jakości.
7. Konturówka Essence to miła niespodzianka w doskonałej cenie. Jest idealnie twarda, przez co się nie rozpływa na ustach, ładnie spełnia swoją funkcję, ma dobrą pigmentację i przyjemny kolor.
Wszystkie konturówki bardzo polecam, sprawdzają mi się doskonale.
Ja mogę śmiało powiedzieć, że mam w swoich zbiorach co najmniej trzy, które mogę nazwać moimi idealnymi kolorami nude, ale nie ograniczam się tylko do nich, gdyż właśnie używając różnych podkładów czy ogólnie makijażu oczywiście te wybory ulegają zmianie. Raz pasuje mi bardziej ciepły odcień, a raz chłodniejszy, raz jaśniejszy, a raz ciemniejszy. Dlatego uważam, że warto mieć kilka różnych do wyboru.
A jaki jest Twój "idealny" nudziak?
Przesyłam buziaki,
Monika.
Pięknie te nudziaki u Ciebie wyglądają. Chanel jest jednak nie do podrobienia, :) Uwielbiam też błyszczyk Fenty Beauty :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Dorotko, masz rację, Chanel ma niesamowity błysk, ale pięknie i szlachetnie wygląda na ustach :)
Usuńnajbardziej podoba mi się M.A.C. - Velvet Teddy , jaw ogóle jednak nie lubię nudziaków i sama u siebie nie toleruję
OdpowiedzUsuńO bardzo mnie kochana zaciekawiłaś, to jaki kolorek najczęściej gości na Twych ustach? <3
UsuńMoj nudziak to była pomadka Boy z Chanelm teraz kocham pomadkę Rose Portofio z Sisley. Generalnie to ja błysczykowa jestem więc tu mam więcej typów jak np błyszczyk Chanel 119 przepiekny ustowy kolorek.
OdpowiedzUsuńO bardzo podobają mi się Twoje kolorki. Przepiękne wybory <3
UsuńHa ha ha poprzedni komentarz jest mój tylko nie przelogowałam sie w robocie :-P
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana za wiadomość <3
UsuńTrudno jest czasami znaleźć idealny dla nas odcień nude :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, zgadzam się w stu procentach :D
UsuńWolę więcej koloru na ustach, nudziaki mi nie pasują.
OdpowiedzUsuńRozumiem, a w jaką stronę idziesz, bardziej różu czy może brązu? :D
UsuńLubię nudziaki, dobrze się w nich czuję :) Z tych pokazanych tutaj przez Ciebie spodobało mi się kilka.
OdpowiedzUsuńBardzo się ciesze kochana, że coś wpadło Ci w oko ;)
Usuńwooooow, ale masz mnóstwo tcyh pomadek! rewelacja ! ja njabardziej lubię nudziaki wpadające w brąz ewentualnie w taką różową pomarańcz :D
OdpowiedzUsuńHihihi dziękuje, to najczęściej wybierany przeze mnie kolor, kocham odcień nude ;)
UsuńMnie chyba najbardziej podoba się ten od Maybelline, chociaż fakt, trudno jest dobrać sobie odpowiedniego nudziaka ;)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze to poznać, który ton bardziej nam pasuje chłodny czy ciepły ;)
UsuńA moją uwagę przykuł kolczyk nad wargą :) Jest super dodaje charakteru :)
OdpowiedzUsuńCo do samego koloru nude, to nie mój klimat ;)
Dziękuje pięknie i rozumiem ;)
UsuńPełny przegląd :) Mi najbardziej pasują nudziaki wchodzące w róż :)
OdpowiedzUsuńDziękuje, o to dokładnie tak jak mnie ;)
UsuńAle masz potężny zbiór- każdy odcień nudziaka! Generalnie mi również najbardziej pasują te wpadające w róż.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Dziękuje i widzę, że jest nas więcej hihihi. Gorąco Cię pozdrawiam :)
UsuńDla mnie niektóre Twoje nudziaki są za różowe, za to idealny wydawałby się Maybelline — Colour Drama 630 :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wszystko zależy od naszej czerwieni wargowej i typu naszej urody ;)
UsuńPodziel się ze mną co to za ideały? :)
OdpowiedzUsuńSame śliczne odcienie! Pomadko-błyszczyk Cult & Smith jest bardzo w moim guście ;)
OdpowiedzUsuńMimo swojej wysokiej ceny mnie także zauroczył i bardzo często po niego sięgam kochana <3
UsuńNooo kochana dobrnęłam do końca! :D imponująca kolekcja, ładnie ci w takich kolorkach :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje kochana <3
UsuńNie dziwię się, że Estee Lauder jest Twoim ulubieńcem, bo też wpadł mi w oko ten odcień podczas przeglądania zdjęć :D Idealnie do Ciebie pasuje ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci kochana dziękuje :D
UsuńPiękna kolekcja Kochana :) Znam jedynie pomadki Avon Perfectly Nude, L'Oreal Paris Candy Man i Maybelline Super Stay Matte Ink, tyle, że mam ją w odcieniu 125 Inspirer ;) Ja też mam sporo nudziaków, a moim idealnym, na chwilę obecną, jest konturówka z Wibo Million Dollar Matte Liner Extra Lasting, w odcieniu nr 5, którą stosuję zamiast pomadki ;)
OdpowiedzUsuńMadziu ślicznie Ci dziękuje i totalnie Cię rozumiem, często konturówki idealnie się sprawdzają w tej roli <3
UsuńThanks a lot :D
OdpowiedzUsuńloved all colors my dear :)
NEW FASHION POST | TRANSPARENCIES? OF COURSE YES, DARLING!
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
I appreciate, thank you my friend :D
UsuńTen Maybelline — Colour Drama 630 mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńRozumiem, sama dość często po niego sięgam mimo cieplejszych tonów ;)
UsuńWiększość tych nudziaków jest całkowicie w moim guście.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :D
UsuńJak nudziak to musi być stonowany nie za ciepły nie za chłodny :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak Łukaszu, czasem to dość trudne, aby wyłonić ten jeden jedyny odcień :D
UsuńPiękne nudziakowe odcienie uwielbiam, oczywiście jak dla mnie to pomadki 😊 pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje ślicznie :)
UsuńJa nie lubię nudziaków, szczególnie tych jasnych, w kolorze skóry. Lubię tylko róże. Z tych tutaj podoba mi się Mac i Estee Lauder.
OdpowiedzUsuńWłaśnie z tymi w kolorze skóry trzeba bardzo uważać, żeby nie wyglądać jak w korektorze hihihi ;)
Usuń