niesamowite jest to, jak szybko mijają dni. Wczoraj dosłownie obudziłam się i zorientowałam, że mamy już Marzec, więc to najwyższy czas, aby pożegnać szalony i przestępny Luty 2020.
Numer 1. Film
Dzisiaj mam Wam do zaprezentowania dwa filmy, które obejrzałam w minionym miesiącu i jako pierwszy będzie to dramat z elementami komedii, czyli Everything Must Go (Na Sprzedaż) w roli głównej występuje niezawodny Will Ferrell. Film opowiada o trudnym temacie alkoholizmu i jego skutkach, jednak nie jest to typowy smutny film, znajdują się oczywiście zabawne momenty. Jako wielka fanka tego aktora z przyjemnością obejrzałam go w tej produkcji. Filmweb. Dramat, Komedia.
Drugim filmem, który chcę Wam polecić to typowy thriller Talented Mr. Ripley. To historia o kradzieży tożsamości i związanymi z nią komplikacjami, w grę wchodzą tutaj zarówno emocje, jak i morderstwa. Z pewnością gratka dla wszystkich tych, którzy lubią takich aktorów jak: Matt Damon, Jude Law, czy piękna Gwyneth Paltrow. Filmweb. Dramat, Kryminał, Thriller.
W Lutym nadal towarzyszył mi głos i rytm, a piosenki TRAP oraz REFLEX — Saint JHN, zdecydowanie przeważały, jeśli chodzi o słuchaną muzę.
Numer 3. Zapach
W minionym miesiącu przyznaję, że poczułam pierwsze powiewy wiosny. Dlatego też sięgałam z przyjemnością po kwiatowo — drzewno — piżmowe zapachy, a jednym z nich jest TODAY marki Avon. Jak już wiecie, zapachy Avonu niestety nie trzymają się mojej skóry wybitnie długo, ale ten zapach jest znacznie bardziej intensywny i wprowadzał mnie w iście wiosenny nastrój.
Moje przygotowania do sezonu letniego właśnie się zaczęły. Nie tylko zdrowe jedzenie, ale także nawilżona i gładka skóra z odrobiną słonecznego muśnięcia przywołuje na myśl słoneczne i ciepłe dni. Myślę, że jeszcze w Marcu opublikuję moje top 3 balsamów brązujących, ale już dzisiaj zdradzę Wam swojego faworyta w tej dziedzinie. Jest to Sun Touch marki Nivea, czyli pielęgnujący, dobrze nawilżający balsam o lekkiej i szybko wchłaniającej się formule oraz nadający subtelnej, naturalnej opalenizny. Olbrzymią zaletą tego kosmetyku jest brak smug oraz przepiękny tropikalny zapach jakże daleki od typowych smierduszków. Jestem ciekawa czy Wy już myślicie o sezonie letnim?
Wraz z wiekiem zmienia się nasza skóra oraz jej potrzeby, kiedyś miłowałam się w matowych podkładach, którym ufałam i których byłam pewna, że utrzymają moje sebum w ryzach i nic mi nie spłynie z buzi. Obecnie tamte czasy odeszły bezpowrotnie i pomimo iż moja skóra nadal jest mieszana, naturalnie się wyświeca w strefie T, to moje preferencje co do podkładów diametralnie uległy zmianie. Teraz stawiam na wyrównujące koloryt, lekkie podkłady rozświetlające, które na skórze są mało widoczne i wyraźnie ją odmładzają. Moim odkryciem i wielką miłością stał się podkład TOUCHE ÉCLAT marki YSL, który spełnia moje obecne wymagania i ma piękny jasny, neutralny i idealnie dopasowujący się kolor (B10) do mojej cery.
Dodatkiem Lutego, z którym się nie rozstawałam, oczywiście był zegarek. Powiem Wam więcej, nadal nie zamierzam się z nim rozstawać, mimo dość siermiężnego wyglądu jest on bardzo wygodny, dodatkowo ma piękny głęboki zielony kolor z milionem diamentowego pyłku. A jest to CasioG- SHOCK, czyli na co dzień i od święta.
Kochani z powodów szaleństwa virusa na Świecie jak i ostatnich wielu przejść z pocztą postanowiłam w tym roku nie organizować upominku z okazji 3 rocznicy mojego bloga. Nie znaczy to jednak, że odeszłam od tego pomysłu. Myślę, że nadarzy się jeszcze okazja więc bądźcie czujni i bardzo Wam dziękuje za wspólne 3 lata<3
Oj mnie też ten luty przeleciał bardzo szybko ;) Gratuluję Ci Moniś kolejnego, udanego roku na blogu oraz wytrwałości i pracy, włożonej w jego prowadzenie <3 Oby kolejne lata, obfitowały w wenę do tworzenia postów i filmów, a blogowanie, dawało Ci mnóstwo radości i satysfakcji :*
Dziękuje kochana pięknie, nie mogę uwierzyć, że stuknęły mi 3 lata :D Dziękuje za cudowne i szczere życzenia i mam nadzieję, że się spełnią, bo bardzo lubię blogowanie ;D <3
czekam z niecierpliwością na post o balsamach brązujących :) luty w kadrach bardzo ciekawy :) pączków nie robiłam ale za to pierwszy raz na tłusty czwartek sama zrobiłam chruściki :)
♡ Dziękuje, że odwiedziłeś mój blog. ♡ Dziękuje za każdy komentarz jest on dla mnie ogromną motywacją. ♡ Zabraniam kopiowania i wykorzystywania treści oraz zdjęć z mojego bloga bez mojej zgody i wiedzy. ♡ Spam i obraźliwe komentarze będą usuwane. ♡ W miarę możliwości staram się odwiedzać moich czytelników. ♡ Komentarze proponujące obserwację za obserwację nie są mile widziane. ♡ Zapraszam ponownie na bloga oraz pozostałe moje social media. ♡ Jeżeli spodobał Ci się mój blog i moja praca zapraszam do obserwowania
Zapach Today mnie się kojarzy z jesienią, nie wiedzieć dlaczego :D
OdpowiedzUsuńO, a mnie właśnie z wiosną :D
Usuńnumer 5 ! makijaż jak zwykle cudowny!
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana <3
UsuńCiekawi mnie jak pachnie kaktus w perfumach :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że tak świeżo i wiosennie ;D
UsuńUwielbiam takie przeglądy
OdpowiedzUsuńGratuluję 3 lat i życzę powodzenia w dalszym blogowaniu
Dziękuje pięknie kochana <3
UsuńBardzo fajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńLubię czytać Twój blog, oglądać zdjęcia, więc będę z Tobą nadal.
Gratulacje 3 urodzin. Całuski.
Bardzo Ci Bogusiu dziękuje i bardzo się ciesze, że ze mną jesteś <3
UsuńOj mnie też ten luty przeleciał bardzo szybko ;) Gratuluję Ci Moniś kolejnego, udanego roku na blogu oraz wytrwałości i pracy, włożonej w jego prowadzenie <3 Oby kolejne lata, obfitowały w wenę do tworzenia postów i filmów, a blogowanie, dawało Ci mnóstwo radości i satysfakcji :*
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana pięknie, nie mogę uwierzyć, że stuknęły mi 3 lata :D Dziękuje za cudowne i szczere życzenia i mam nadzieję, że się spełnią, bo bardzo lubię blogowanie ;D <3
UsuńPiękne inspiracje i zdjęcia :) Nie pamiętam, kiedy byłam na poczcie, też wolałabym tam nie chodzić ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje Dorotko, no ja ostatnio z wysyłkami mam bardzo pod górkę ;)
UsuńJestem ciekawa tego zapachu z Avon. :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo przyjemny :)
UsuńFajny ten Twój luty, a makijaże jak zwykle rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana <3
Usuńczekam z niecierpliwością na post o balsamach brązujących :) luty w kadrach bardzo ciekawy :) pączków nie robiłam ale za to pierwszy raz na tłusty czwartek sama zrobiłam chruściki :)
OdpowiedzUsuńDziękuje i gratuluję, ja dawno nie robiłam chruścików, może nadrobię w następnym roku ;)
Usuńjaki masz śliczny kubek w gwiazdki :-) uwielbiam zapach Today Avon, zresztaą tak samo jak Tommorow i Always
OdpowiedzUsuńDziękuje, szukam właśnie coś bardziej wiosennego ;) Pozostałych zapachów niestety nie znam, ale ten Today daje rade :D
Usuńswietne kadry! i piekne kwiaty ;oo! <33
OdpowiedzUsuńDziękuje <3
Usuń