pragnę dziś skorzystać z okazji, że moja maseczka jest nadal u mnie w użyciu, dlatego przedstawię Wam moją ulubienicę w pielęgnacji twarzy. Mask Of Magnaminty o, której mowa to produkt marki Lush i jest naturalną maseczką, zadaniem jej jest oczyszczenie skóry, zwężenie porów oraz odświeżenie i kontrolowanie wydzielania sebum.
Wpis poświęcony marce Lush oraz jej produktach obiecuje, że w tym roku ujrzy światło dzienne, dziś jednak skupie się na jednym produkcie, jakim jest Mask Of Magnaminty, czyli najprzyjemniejsza maseczka do twarzy oraz ciała - miętowa, jaką znam! Od razu powiem Wam, że są dwa rodzaje tej maseczki i różnią się składem. Moja jest niestety o ciut gorszym, ale przedstawię Wam również innym razem tą lepszą (Mask Of Magnaminty — Selbskonservierend ang. - Self Preserving) wersję. Cena i pojemności są takie same.
„Głęboko oczyszczająca, miętowa maska na twarz i ciało. Czy czujesz się tak niechlujny, że myślisz, że nigdy już nie będziesz czysty? Po nocnym locie, maratonie w stroju króliczka lub spacerze wzdłuż Marylebone Road w godzinach szczytu, czy nie czujesz głębokiej, głębokiej potrzeby, aby być czystym? Oto maska do głębokiego oczyszczania. Z chińską glinką i żelem bentonitowym wysysającym brud z twoich porów, mielonych ziaren i nasion Wiesiołka, które oczyszczają twoje brudne, stare, martwe komórki i olejek miętowy, abyś poczuł się tak czysty, świeży i miętowy, że zapomnisz, że kiedykolwiek twoja skóra była zanieczyszczona.”
Lush ma politykę wykorzystywania pustych plastikowych opakowań i tworzenia z nich nowych (recykling). Opakowanie maski jest więc minimalistyczne, czarne z zakręcanym wieczkiem oraz naklejkami z wszystkimi potrzebnymi informacjami. Za każde 5 pustych pojemniczków zwracając je do sklepu otrzymamy maskę gratis.
3. Skład
Bentonite, - Minerał wulkaniczny, zwany również „żywą glinką". Zawiera m.in. krzemian, żelazo, sód, magnez, wapń. Działa antybakteryjnie, wygładza, oczyszcza pory, oczyszcza skórę.
Kaolin, - Kaolin, czyli biała glinka, jest składnikiem pochodzenia mineralnego. Zawiera krzem, glin, żelazo, magnez, cynk i wapń. Ma właściwości matujące i ściągające. Pochłania nadmiar sebum, działa antybakteryjnie i kojąco.
Mel (Honig), - Miód. Działa bakteriobójczo, łagodzi podrażnienia, zmiękcza, rozjaśnia skórę.
Talc (Talkumpuder), - Minerał pospolity. Wykorzystywany do produkcji pudrów, maści i kosmetyków myjących.
Phaseolus Angularis Seed (gemahlene Bio Adukibohnen), - Fasola azuki, czerwona soja. Zawiera ok. 25% białka i wszystkie aminokwasy (w tym duże ilości lizyny). Nasiona są wyjątkowo bogate w żelazo, wapń, kobalt.
Glycerin, - Ma właściwości higroskopijne, czyli wchłania wilgoć. Ułatwia przenikanie innych substancji wgłąb skóry. Nawilża ją, chroni przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Łagodzi podrażnienia i przyspiesza regenerację.
Oenothera Biennis Seed (Nachtkerzensamen), - Nasiona wiesiołka dwuletniego. Używane są do leczenia atopowego zapalenia skóry, a także miażdżycy i chorób serca, cukrzycy, reumatoidalnego zapalenia stawów, chorób nerwowych.
Mentha Piperita Oil (Pfefferminzöl), - Olejek miętowy, zewnętrznie w postaci mazideł, płynów w połączeniu z innymi składnikami o działaniu przeciwbólowym, przeciwświądowym i kojącym
Tagetes Erecta Flower Oil (Tagetesöl), - Olejek z Aksamitki swym działaniem łagodzącym napięcie doskonale uspokaja nasz organizm oraz rozjaśnia umysł. Bezpośrednio na skórę działa przeciwzapalnie, przeciwgrzybicznie, przeciwbakteryjnie, gojąco. Posiada również właściwości odstraszające owady.
Vanilla Planifolia Fruit Extract (Vanille Absolue), - Wanilia płaskolistna, bardzo skutecznie nawilża i wygładza skórę. Ma właściwości regenerujące i kojące podrażnienia.
*Limonene, - Organiczny związek chemiczny, odpowiedzialny za zapach.
Parfüm, - Składnik zapachowy
Chlorophyllin (CI 75810), - Chlorofil, wspomaga przetwarzanie tlenu, wspomaga usuwanie grzybów z organizmu, wspomaga wzrost i naprawę tkanek naszego organizmu, nadaje zielony kolor.
Methylparaben, - Naturalny paraben, występuje w borówce amerykańskiej. Konserwant uniemożliwiający przedostanie się bakterii do kosmetyku i rozwój mikroorganizmów. Przedłuża trwałość produktu.
Kaolin, - Kaolin, czyli biała glinka, jest składnikiem pochodzenia mineralnego. Zawiera krzem, glin, żelazo, magnez, cynk i wapń. Ma właściwości matujące i ściągające. Pochłania nadmiar sebum, działa antybakteryjnie i kojąco.
Mel (Honig), - Miód. Działa bakteriobójczo, łagodzi podrażnienia, zmiękcza, rozjaśnia skórę.
Talc (Talkumpuder), - Minerał pospolity. Wykorzystywany do produkcji pudrów, maści i kosmetyków myjących.
Phaseolus Angularis Seed (gemahlene Bio Adukibohnen), - Fasola azuki, czerwona soja. Zawiera ok. 25% białka i wszystkie aminokwasy (w tym duże ilości lizyny). Nasiona są wyjątkowo bogate w żelazo, wapń, kobalt.
Glycerin, - Ma właściwości higroskopijne, czyli wchłania wilgoć. Ułatwia przenikanie innych substancji wgłąb skóry. Nawilża ją, chroni przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Łagodzi podrażnienia i przyspiesza regenerację.
Oenothera Biennis Seed (Nachtkerzensamen), - Nasiona wiesiołka dwuletniego. Używane są do leczenia atopowego zapalenia skóry, a także miażdżycy i chorób serca, cukrzycy, reumatoidalnego zapalenia stawów, chorób nerwowych.
Mentha Piperita Oil (Pfefferminzöl), - Olejek miętowy, zewnętrznie w postaci mazideł, płynów w połączeniu z innymi składnikami o działaniu przeciwbólowym, przeciwświądowym i kojącym
Tagetes Erecta Flower Oil (Tagetesöl), - Olejek z Aksamitki swym działaniem łagodzącym napięcie doskonale uspokaja nasz organizm oraz rozjaśnia umysł. Bezpośrednio na skórę działa przeciwzapalnie, przeciwgrzybicznie, przeciwbakteryjnie, gojąco. Posiada również właściwości odstraszające owady.
Vanilla Planifolia Fruit Extract (Vanille Absolue), - Wanilia płaskolistna, bardzo skutecznie nawilża i wygładza skórę. Ma właściwości regenerujące i kojące podrażnienia.
*Limonene, - Organiczny związek chemiczny, odpowiedzialny za zapach.
Parfüm, - Składnik zapachowy
Chlorophyllin (CI 75810), - Chlorofil, wspomaga przetwarzanie tlenu, wspomaga usuwanie grzybów z organizmu, wspomaga wzrost i naprawę tkanek naszego organizmu, nadaje zielony kolor.
Methylparaben, - Naturalny paraben, występuje w borówce amerykańskiej. Konserwant uniemożliwiający przedostanie się bakterii do kosmetyku i rozwój mikroorganizmów. Przedłuża trwałość produktu.
- polecam skórę delikatnie zwilżyć wodą, aby łatwiej nałożyć kosmetyk
- maskę nanieść na twarz (lub ciało)
- potrzymać 10 do 15 minut
- zwilżyć i dokładnie masować
- zmyć ciepłą wodą
Maska ma gęstą i bardzo przyjemna konsystencje. Nie jest gładka, gdyż zawiera nasionka, które pięknie peelingują skórę. Kosmetyk ma kolor zielony z brązowymi drobinkami. Po aplikacji u mnie zastyga delikatnie po upływie 8 minut ;)
Wszyscy fani (w tym również ja) mięty pieprzowej powinni być prze szczęśliwi, gdyż maseczka ma bardzo intensywny miętowy zapach. Da wrażliwych, będzie to dość problematyczne uczucie, gdyż mogą łzawić oczy — tak, taki mocny jest zapach mięty. Ja jednak bardzo lubię to orzeźwienie i uczucie chłodzenia, które idealnie sprawdza się latem! Jeżeli mogę porównać zapach między zaparzoną miętą taką do picia, a zapachem miętowych czekoladek 'After Eight', zdecydowanie maska pachnie tą drugą, słodką wersją ;)
Maseczki występują w dwóch pojemnościach (Lush Szwajcaria) mniejszej - 125 g oraz większej - 315 g (na stronie jej nie ma, ale pani w sklepie pytała się mnie, jaką wielkość sobie życzę). Uwierzcie mi na słowo maseczka o pojemności 125 gramów, jeżeli używamy jej jedynie na twarz i w takiej właśnie formie prawdopodobnie nie zużyjemy jej w całości przed upływem daty ważności. Ja natomiast używam jej również jak normalnego peelingu, czyścika (idealnie zmywa makijaż) wtedy nie mam problemu z wykończeniem kosmetyku na czas, który jest krótki i trwa od otwarcia 4 tygodnie.
Pojemność - 125 g oraz 315 g
Data ważności po otwarciu - 4 tygodnie
Do kupienia: PL (tylko ze strony Lush UK) , DE , CH
Cena: PL - 6.95 £ (125 g), 12.50 £ (315 g), 19.95 £ (600 g); DE - 8.95 € (85 ml), 15.95 € (230 ml) ; CH - 12.40 CHF (125 g)
Wyprodukowano ręcznie w Anglii.
9. Podsumowanie
Jeżeli tak jak ja jesteście posiadaczami cery mieszanej — kłopotliwej. Przetłuszczającej się bardzo strefy T latem, a wysuszonymi policzkami w sezonie zimowym oraz zaczerwienioną okolicą nosa, widocznych porów niczym kratery wulkanu, wrażliwą, jak i ze skłonnością do zapychania się skórą twarzy to siadajcie do kompa i zamawiajcie to cudo!!!
Kosmetyk nałożony jako maseczka pięknie wygładza, oczyszcza i zwęża widocznie pory. Cała twarz staje się jaśniejsza i delikatnie jędrniejsza bez uczucia ściągania. Jeżeli używam Magnaminty jako czyścika pod prysznicem, czuję, jak moja skóra odżywa, zostaje odświeżona, oczyszczona i znacznie gładsza. Kosmetyk ten zadziwiająco radzi sobie ze zmywaniem makijażu (niewodoodpornego) i daje ukojenie i chłód, kiedy na zewnątrz jest gorąco. Jako peeling jest delikatny, ale skuteczny. Większość czytanych przeze mnie opinii zawierała informację, żeby maskę trzymać w lodówce. Ja powiem tak, w stacjonarnym sklepie Lush, kosmetyk ten stoi normalnie na półce bez chłodzenia, dlatego i u mnie jest pod ręką w łazienkowej szafce. Oczywiście nie spieram się, jak kto woli może trzymać w lodówce, ale dla mnie moc mięty i tak ma wystarczająco mocnego kopa chłodzenia. Powiem, Wam, że maseczka latem świetnie matuje i kontroluje wydzielanie sebum, przez co moja skóra dłużej jest matowa i świeża. Cudownie zapobiega powstawaniu niedoskonałości. UWAGA: osoby z bardzo wrażliwą skórą i oczami muszą uważać, gdyż może szczypać i powodować łzawienie (przez silny zapach mięty)!!! Kosmetyk jest wegański i nietestowany na zwierzętach.
1. Mask Of Magnaminty Self Preserving
2. Mint Julep Facial Masque, Queen Helene
3. Ekspresowa maska do twarzy odświeżająca, Bania Agafii
4. Apple Mint Fresh Mask, Skin79
5. Maseczka do twarzy rozjaśniająco-oczyszczająca do cery tłustej i zanieczyszczonej — Lavera
6. Ochładzająca Maska Do Twarzy, Oczyszczająca Pory, Dr.Konopka‘s
11. Ocena
A Wy kochani znacie tą maseczkę? Macie podobne zdanie do mnie, a może całkiem inne?
Przesyłam buziaki,
Monika.
Lush mógłby w końcu wejść do Polski :)
OdpowiedzUsuńO tak zgadzam się, ale myślę że w przyszłości wejdzie do PL ;)
UsuńOj chętnie bym ją wypróbowała <3
OdpowiedzUsuńGorąco Ci polecam <3
UsuńKurcze, że tez produkty tej marki nie są dostepne w Polsce ;/ Masz inne doświadczenia z komsetykami tej marki?
OdpowiedzUsuńKosmetyki Lush często są obecne w mojej pielęgnacji. Bardzo lubię maski i produkty do kąpieli. W tym roku napiszę bardziej obszerny post na temat tych kosmetyków, bo warto :D
UsuńO, ja tez bym wypróbowała bardzo chętnie :)
OdpowiedzUsuńPolecam :D
UsuńRzadko używam maseczek. Ale mięta totalnie by mnie przekonała! :)
OdpowiedzUsuńhttp://travelwithhead.wordpress.com
To prawda ma bardzo przyjemny zapach ;)
UsuńSzkoda, że lush nie jest u nas dostępny. Miałam czyścik Angels on bare skin i maseczkę Oatfix i byłam nimi zachwycona.
OdpowiedzUsuńU mnie również te kosmetyki się sprawdzały :D
UsuńSuper wpis! Chętnie zrobiłabym sobie taką maseczkę. :)
OdpowiedzUsuńDziękuje i zachęcam do spróbowania <3
UsuńTo chyba byłoby coś dla mnie! Lubię miętowy zapach i odświeżenie jakie daje!
OdpowiedzUsuńGorąco Ci polecam ;D
UsuńNie słyszałam o tej maseczce, ale Twój entuzjazm przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam :D
UsuńTrochę żałuję, że nie kupiłam niczego z Lush, gdy byłam w UK :( Z drugiej strony ciekawe, czy w ogóle by mnie z tym wpuścili do samolotu (podróżuję tylko z podręcznym), czy nie uznaliby tego za płyn :(
OdpowiedzUsuńOj tutaj Ci powiem, że mogłaś wypróbować np. kule do kąpieli lub drobne kosmetyki o małych pojemnościach. Kiedy ja kupiłam dużo kosmetyków w Madrycie, miałam nadbagaż, ale zawsze latam z bagażem dodatkowym :*
UsuńBardzo ciekawi mnie ta maseczka aczkolwiek zastanawiam się czy nadaje się ona dla osób ze skórą suchą i wrażliwą?
OdpowiedzUsuńW takim wypadku radzę Ci poprosić o próbkę lub np. kupić z koleżanką na pół i przekonać się jak na Ciebie działa ;)
UsuńZ recenzji to produkt idealny dla mnie ! Bardzo dziękuje za inspirację :)
OdpowiedzUsuńRównież dziękuje i polecam <3
UsuńSzkoda,że w Polsce nie ma Lush'a :(
OdpowiedzUsuńMyślę, że z czasem zawita do PL, a teraz można zamawiać na Lush UK ;*
UsuńCiekawy produkt nie miałam z nim do czynienia :D
OdpowiedzUsuńPolecam =D
UsuńOjj widze że to coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj ;)
UsuńPięknie opisałaś zalety tej maseczki, więc nie dziwię się że wszyscy teraz będą o niej marzyć :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje. Oj jest warta zakupu <3
UsuńPodoba mi się fakt recyklingu i ten mocny zapach, chociaż mi by na pewno łzawiły oczy :D
OdpowiedzUsuńTo trzeba już sprawdzić na własnej skórze hihihi :D
Usuńo, nie znam tej firmy. ale zapach mięty uwielbiam <3 i fajny pomysł z tymi opakowaniami:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, zachęcam do spróbowania ;D
UsuńChętnie ją przetestuję u siebie :)
OdpowiedzUsuńPolecam <3
UsuńOoo, może się skuszę na zakup. Właśnie kończy mi się maseczka nawilżająca z serii Douglas Naturals z olejkiem arganowym (recenzja już jest na moim blogu jeśli byłabyś ciekawa) i mogę polecić ją z całego serca. Świetnie się sprawdza :D
OdpowiedzUsuńChętnie przetestuje u siebie, a tą gorąco Ci polecam =D
UsuńMaseczka sama w sobie widać, że jest niesamowicie konkretna :) u mnie mogłaby się sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńSzczerze polecam <3
UsuńBardzo lubię takie kosmetyki
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie w wolnej chwili,
Na moim instagramie ruszył konkurs wygrywa 15 osób!
Miłego wieczoru, xx Bambi
Bardzo dziękuje zajrzę z przyjemnością :*
UsuńNie znam, nie mialam nigdy nic z Lush.
OdpowiedzUsuńO kochana to czas zmienić :*
UsuńAle sie zgralysmy z tym wpisem o Lushu ;) Zaciekawilas mnie ta maska. Moze kiedys sie na nia skusze :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak kochana <3 U mnie sprawdza się w każdym sezonie, jednak latem to mój must have :D
UsuńOo super ten produkt ! :) osobiście uwielbiam zapach mięty;)
OdpowiedzUsuńa u mnie właśnie o maseczkowym rozczarowaniu
W takim razie polecam Ci Mask of Magnaminty <3
UsuńZe względu na zapach raczej nigdy nie zdecyduję się na tą maseczkę.
OdpowiedzUsuńLush ma wiele ciekawych zapachów do wyboru ;)
UsuńOd dawna jestem bardzo ciekawa maseczek marki Lush i chyba w końcu się skuszę ;) Skórę mam podobną do Twojej, więc ta powinna się u mnie sprawdzić :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci polecam, nie będziesz żałować :D
UsuńBardzo zainteresowała mnie ta maska, choć mam obawy co do zapachu... Osobiście też mam cerę mieszaną, a co gorsza genetycznie odziedziczyłam ogromne skłonności do porów, które wyłaniają się na potęgę... Coś okropnego...
OdpowiedzUsuńKasiu ja, niestety też walczę z porami, polecam Ci spróbować tą maskę, a nuż będziesz tak nią zafascynowana, jak ja <3
Usuńpierwszy raz widzę tę maseczkę, ale zapowiada się super :O
OdpowiedzUsuńJest super :D
Usuńnigdy nic nie miałam tej marki
OdpowiedzUsuńPolecam Ci przetestować ;D
UsuńCzuję się mega zachęcona, w ogóle super idea z tym zwracaniem opakowań :)
OdpowiedzUsuńO tak to prawda <3
UsuńŻałuję, że nie ma tych produktów w Polsce - bo i ja chętnie bym je przetestowała :)
OdpowiedzUsuńNa razie zostaje zamawianie z UK, ale myślę, że to się zmieni ;)
UsuńUwielbiam tę meseczkę, szczególnie latem bo bosko chłodzi <3
OdpowiedzUsuńO tak masz racje <3
UsuńThanks a lot :D
OdpowiedzUsuńthis mask sounds amazing dear. I really would like to try more Lush products!
NEW REVIEW POST | MAC: PREP + PRIME HIGHLIGHTER BRIGHT FORECAST <3
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Yes I recommend you! You have to try this mask, amazing experience :D
UsuńMoże kiedyś się doczekam stacjonarnego sklepu ....
OdpowiedzUsuńMyślę, że Lush w końcu dotrze do PL :D
UsuńWygląda ciekawie! Kosmetyki Lush są świetne :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wpadniesz również do mnie!
www.spiked-soul.pl
Elwira Charmuszko
To prawda są świetne, chętnie Cię odwiedzę ;)
UsuńNo dobra - zostałam zachęcona i to bardzo <3
OdpowiedzUsuńHihihi powodzenia w zamawianiu i używaniu <3
UsuńMinerał wulkaniczny brzmi świetnie♥
OdpowiedzUsuńTo prawda i działa :D
UsuńWygląda bardzo kusząco :)
OdpowiedzUsuńJest świetna, mój hit :*
UsuńBardzo rzetelnie napisany post :) Kosmetyki Lush ciekawią mnie od dawna, mam nadzieję,że kiedyś pojawią się w Polsce. Obserwuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje. Ja również myślę, że niedługo zawitają do Polski. W końcu mają wielu fanów <3 <3
UsuńSzkoda, że nie ma u nas Lush bo chętnie bym wypróbowała.
OdpowiedzUsuńNa razie zostaje zamawianie z UK ;)
UsuńBardzo ciekawa jest ta maseczka, przyznam że jeszcze nic nie miałam tej marki :)
OdpowiedzUsuńTo w takim razie bardzo Ci ją polecam :D
UsuńAleż ja zazdroszczę dostępu do Lusha, ależ zazdroszczę...! Jak otworzą w PL, rzucam się na kilka maseczek :D
OdpowiedzUsuńTą gorąco Ci polecam :D
UsuńCoś dla mnie! Bo to z tą cerą tłusta to jest tak przejebane, że mało co działa :/
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj tą maseczkę, czyni cuda ;)
Usuń