przyszedł w końcu czas na podsumowanie kolejnego tuszu do rzęs, tym razem jest to pięciokrotnie pogrubiająca Volumissime x 5 Mascara marki L'Oreal Paris. Jesteście ciekawi czy to kolejny mój hit jak w przypadku Maybelline Big Shot?
Zacznę może od tego, że do napisania tej recenzji zbierałam się długo. To wszystko dlatego, aby wycisnąć z tego tuszu wszystko i niestety chyba mi się udało. Maskarę otrzymałam do testu od portalu Wizaż.
Lubię testować kosmetyki w ekstremalnych warunkach, jak nie upał kolo 40 stopni w Tessin, to też stok narciarski w śnieżnym Obwalden, czas testu Volumissime przypadł na mój Listopadowy wyjazd do Wiednia. Od razu wspomnę, że tusze marki L'Oreal darzę szczerą sympatią, a Fals Lash Wings należy do jednych z moich ulubionych tuszy do rzęs. Przejdźmy zatem do Volumissime ;)
1. Co mówi nam producent? (ze strony lorealparis.pl )
"Tusz do rzęs Volumissime od L'Oréal Paris pozwoli Ci uzyskać niesamowity efekt w zaledwie kilku gestach:
- spektakularne pogrubienie rzęs - objętość zwiększona aż pięciokrotnie!,
- szybka i łatwa aplikacja bez grudek,
- formuła wzbogacona o wosk pszczeli, Ceramid-R i pantenol - znane ze swoich właściwości wzmacniających rzęsy,
- dokładne pokrycie nawet najmniejszych włosków,
- równomierne rozprowadzenie produktu od nasady aż po same końce dzięki klasycznej szczoteczce i lekkiej, płynnej formule tuszu,- brak podrażnień - również u osób noszących
Maskara Volumissime od L'Oréal Paris to piękniejsze rzęsy pełne objętości i bardziej wyraziste spojrzenie. Wszystko to dzięki:
• unikatowej, płynnej formule, która pozwala na aż pięciokrotne pogrubienie włosków, pokrywając je po same końce,• drogocennym składnikom pielęgnującym, znanym ze swoich właściwości wzmacniających rzęsy - woskowi pszczelemu, Ceramidom-R i pantenolowi, które wzmacniają rzęsy,
• klasycznej i niezwykle precyzyjnej szczoteczce, która umożliwia dokładne pokrycie nawet najmniejszych włosków,
• formule odpowiedniej również dla oczu wrażliwych."
Maskara zamknięta jest w tradycyjnym plastikowym opakowaniu (rolka o okrągłym przekroju). Szata graficzna minimalistyczna w kolorze czarnym ze złotymi elementami.
Szczoteczka jest tradycyjna o stożkowym kształcie. Dla mnie wielkość fajnie pasuje, aby dokładnie wytuszować rzęsy od nasady po końce. Włoski są równo ułożone i bardzo dobrze rozdzielają każdą rzęsę.
AQUA/WATER - Woda
PARAFFIN - Parafina
ETHYLENE/ACRYLIC ACID COPOLYMER, - Ma właściwości zmętniające zbyt przejrzyste i klarowne konsystencje, zmniejsza przepuszczalność światła. Wykorzystywany głównie w produkcji lakierów do paznokci, produktów do stylizacji włosów i kosmetyków do makijażu, gdzie jest odpowiedzialny także za ich przedłużone utrzymywanie się na skórze, poprawia przyczepność.
STEARETH-20 - Substancja pochodzenia chemicznego, rozpuszczalna w wodzie. Emulgator, zagęstnik wspomagający powstanie emulsji. Wpływa na wzrost lekkości kosmetyku.
CERA ALBA/BEESWAX - Bielony wosk pszczeli. Emolient tłusty. Tworzy na powierzchni skóry i włosów ochronną, okluzyjną powłokę, nadaje połysk. Ma właściwości odżywcze i przyspiesza regenerację skóry. Stosowany głównie jako naturalny emulgator do tworzenia emulsji, zapobiega rozwarstwianiu faz, podnosi lepkość. Wykorzystywany we wszelkiego rodzaju kosmetykach, zwłaszcza sztyftach do ust, kredkach do makijażu, mascarach, kremach i emulsjach do suchej skóry.
COPERNICIA CERIFERA CERA/CARNAUBA WAX - Wosk brazylijski. Jest naturalnym emulgatorem, zagęstnikiem i regulatorem lepkości.
ACACIA SENEGAL/ACACIA SENEGAL GUM - Składnik jest koloidalnym emulgatorem, służącym także pomocniczo dla innych emulgatorów, zagęszczającym i wiążącym tłuszcze, olejki eteryczne, woski i żywice i wraz z wodą nadaje im żelową konsystencję. Wykazuje korzystne działanie na skórę, kojące i przeciwzapalne. Łagodzi podrażnienia oczu.
ALCOHOL DENAT. - Zabezpiecza kosmetyk przed drobnoustrojami. Poza działaniem konserwującym, pełni także rolę rozpuszczalnika i przekaźnika innych substancji. Działa tonizująco, oczyszczająco, odświeżająco i odtłuszczająco.
BUTYLENE GLYCOL - Odpowiada za prawidłowe nawilżenie skóry i włosów. Pełni także rolę humekanta - zapobiega wysychaniu kosmetyku.
STEARETH-2 - składnik umożliwiający powstanie emulsji.
GLYCERIN - Gliceryna to alkohol cukrowy. Jest jednym z najczęściej spotykanych składników kosmetyków. Posiada właściwości higroskopijne, czyli wchłania wilgoć.
CETYL ALCOHOL - Zapobiega nadmiernemu odparowywaniu wody, tworząc na skórze i włosach warstwę okluzyjną (film). Posiada pośrednie działanie nawilżające.
POTASSIUM CETYL PHOSPHATE - Pozyskiwany naturalnie z oleju kokosowego. Pełni funkcję emulgulującą.
HYDROXYETHYLCELLULOSE - Głównie stosuje się ten składnik jako zagęstnik zwiększający lepkość kosmetyku.
PHENOXYETHANOL - Związek alkoholi. Substancja konserwująca, która zabezpiecza przed rozwojem bakterii w kosmetyku.
PANTHENOL - W kosmetyku pełni także role humekanta, co oznacza, że zapobiega wysychaniu kosmetyku.
PEG/PPG-17/18 DIMETHICONE - Substancja kondycjonująca włosy: poprawia rozczesywanie na mokro i na sucho, zapobiega splątywaniu, wygładza włosy, wykazuje działanie antystatyczne, dzięki czemu zapobiega elektryzowaniu się włosów.
SODIUM DEHYDROACETATE - Konserwant stosowany w kosmetykach pielęgnacyjnych i produktach higieny osobistej. Zapobiega rozwojowi bakterii i przedłuża trwałość kosmetyku.
2-OLEAMIDO-1,3-OCTADECANEDIOL - Pełni funkcje emulgatora, kondycjonuje skórę i włosy. Ułatwia rozprowadzanie kosmetyku, sprawia, że jest stabilny (chroni przed rozwarstwieniem).
DISODIUM EDTA - Reguluje lepkość kosmetyku, wpływa na jego konsystencję. Zwiększa trwałość produktu, zabezpieczając przed zmianą koloru czy zapachu. Wspomaga działanie konserwantów.
POLYQUATERNIUM-10 - Wykorzystywany do produkcji kosmetyków do włosów i makijażu. Kondycjonuje, zmniejsza elektryzowanie i puszenie, poprawia rozczesywanie, podkreśla skręt.
Tusz zaraz po otwarciu ma lekką i bardzo wodnistą formułę. Po pewnym czasie delikatnie gęstnieje jednak zdecydowanie jet to jeden z bardziej wodnistych maskar, jakie znam. Nie skleja rzęs. Nie jest to tusz wodoodporny!
Typowy zapach tuszy do rzęs, dość mocno wyczuwalny.
O wydajności niestety nie mogę Wam nic napisać, a o powodzie przeczytacie w Podsumowaniu ;) Dodam, że użyłam tego tuszu 4 razy w różnych warunkach atmosferycznych.
Pojemność - 7.5 ml
Data ważności po otwarciu - 6 m-cy
Do kupienia: PL , DE , CH
Cena: PL - 29.99 Zł , DE - 6.95 € , CH - 18.90 CHF
Wyprodukowano we Francji
I tutaj od razu mogę Wam powiedzieć, że nie wszystkie moje recenzje są pozytywami. Ta na pewno do takiej nie należy. Tusz Volumissime, pomimo że jest marki L'Oreal, to dla mnie zupełna klapa. Zacznę od tego, że nie zauważyłam niczego z obietnic producenta, no może oprócz faktu, że tusz mnie nie uczulił i że ma czarny kolor. Uważam jednak, że nazywanie tego kosmetyku pogrubiającym (czy dającym pięciokrotne pogrubienie) to największą pomyłka. Maskara co prawda nie skleja rzęs i to chyba jedyny jej plus, u mnie spisała się negatywnie. Nie widać jej na rzęsach dodatkowo odbija się i rozmazuje jak wściekła!!! Jak możecie zauważyć na zdjęciu, tusz jak gdyby zsuwa się w ciągu dnia z nasady rzęs. Dlatego też wybaczcie, że na zdjęciach nie mam makijażu, nie miałam zamiaru niszczyć swojej pracy i cennego czasu, aby tak urządziła mnie, jak to miało miejsce w Wiedniu. Kiedy to po dwugodzinnym pobycie na mieście wyglądałam jak panda, a dodam, że było słonecznie i nie padał deszcz, dodatkowo nosiłam okulary przeciwsłoneczne. Niestety ja z tym tuszem się pożegnałam i ląduje w śmieciach jako bubel. Mimo sympatii do marki — NIE Polecam!
Too Faced Better Than Sex
L'Oreal Paris, Volume Million Lashes, So Couture Mascara
Chanel, Le Volume De Chanel Mascara
Maybelline, The Colossal, Volum` Express 100% Black Mascara
Oriflame, Giordani Gold, Luscious Volume Mascara
Sisley, So Intense Mascara
Miss Sporty, Pump Up Booster 100% Rock Mascara
Bourjois, Volume 1 Seconde, Ultra Black Mascara
Avon, Mark., Big & False Lash Volume Mascara
Bobbi Brown, Smokey Eye Mascara
Catrice, Prêt-à-Volume Smokey Mascara
Estee Lauder, Sumptuous, Bold Volume Lifting Mascara
Smashbox, Hyperlash Mascara
Marc Jacobs, O! Mega Lash Mascara
Helena Rubinstein, Lash Queen, Celebration Mascara
The Balm, What`s your Type, Volume Mascara
Revlon, Grow Luscious, Bold Lacquer Mascara
Avon, Luxe, Pogrubiający tusz do rzęs
10. Ocena
Przesyłam buziaki,
Monika.
Dawno temu używałam tego tuszu i jedyne co pamiętam to fakt, że był on strasznie upierdliwy w demakijażu. Zawsze raz=no wstawałam z pandą pod oczami.
OdpowiedzUsuńOj znam ten ból, mnie ten tusz doprowadził do szewskiej pasji ;)
UsuńTaki tani? Ich tusze kosztują przeważnie koło 50 zł
OdpowiedzUsuńTutaj widać cena idzie w parze z jakością ;)
UsuńNie znam sie za bardzo na kosmetykach, ale kilka firm obiło mi się o uszy i powiem szczerze, że w życiu bym się nie spodziewała takiego kosmetyku firmy L'Oreal... Ale zaufam Tobie i Twojemu doświadczeniu i jak kiedyś zapragnę zmienić swój tusz do rzęs, to po ten raczej nie sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńGorąco Ci go odradzam, a L'Oreal ma również całkiem ciekawe i bardzo dobre tusze np. Million Lashes :D
UsuńJa też ostatnio kupiłam tusz z loreala i do niczego się nie nadawał. Zła byłam okropnie, bo 60 zł poszło do kosza :(
OdpowiedzUsuńO to tym bardziej można się zdenerwować :(
UsuńNiestety nie zachęca do przetestowania, ja wolę tusze które dają zdecydowanie lepszy efekt.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, też dopiero co publikowałam post o tuszu, ale o dużo lepszych wynikach :)
Niestety bardzo mnie rozczarował :(
UsuńDZięki za szczera i prawdziwa recenzje. Skoro testowałaś maskare w 4 różnych warunkach atmosferycznych i nie polecasz - ja jej nie kupię. Dzięki!
OdpowiedzUsuńNiestety w tym przypadku to klapa ;)
UsuńPróbowałam już na prawdę wielu. Teraz od dawna pozostaję wierna Estée Lauder
OdpowiedzUsuńOgólnie L'Oreal ma bardzo dobre tusze do rzęs i chętnie po nie sięgam, w tej zmienili coś i wyszedł bubel ;D
UsuńMam wrażenie, że miałam ten lub podobny tusz Loreala i chyba byłam zadowolona, ale to była dawna formuła. Od jakiegoś czasu ta marka mnie strasznie zawodzi jeśli chodzi o mascary.
OdpowiedzUsuńOwszem.wiem, że w tej właśnie coś zmienili ;)
Usuńja ogólnie bardzo lubię tusze od Loreala, ale tego akurat nie znam, ale fajny daje efekt :)
OdpowiedzUsuńObserwuje
Ja również lubię tusze tej marki, ale ten to koszmarek. Mnie się efekt nie podoba, gdyż nie robi nic :/
UsuńUuu... Loreal i taka wpadka? :(
OdpowiedzUsuńNo niestety ;)
UsuńNie znam tej maskary, również muszę przetestować, bo wciąż szukam idealnej :)
OdpowiedzUsuńhttp://nouw.com/flaviagutowska/metamorfoza-ust-z-bourjois---6-odcieni-n-32544153
To tutaj ideału nie znajdziesz, a wręcz daleko jej do niego ;/
UsuńO cholercia, dobrze wiedzieć bo się na niego czaiłam :/
OdpowiedzUsuńSzczerze Ci odradzam :)
UsuńFaktycznie lekka tragedia... :/ Jak dla mnie to on jedynie przyciemnił Twoje rzęsy i na tym się skończyło ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, w dodatku, jeżeli czytam opis producenta, mam wrażenie, że testuję inny kosmetyk hihihi ;D
UsuńOjjjjjjj, efekt to totalna klapa!
OdpowiedzUsuńOj tak i to wielka :/
UsuńOjjj, totalna klapa!
OdpowiedzUsuńZgadzam się, teraz wiem, dlaczego ludzie tak dziwnie na mnie reagowali w DM ;D
Usuńdobrze wiedzieć, bo pewnie kiedyś bym go kupiła.. na razie wszystkie tusze z loreal jakie miałam były dobre :)
OdpowiedzUsuńMuszę Ci powiedzieć, że ja mam tak samo. Tylko ten mnie zawiódł z testowanych, ale mam jeszcze kilka w zapasach, więc zobaczymy, jak tamte się sprawdzą =D
UsuńPierwszy raz słyszę o tym tuszu i chyba ostatni ;). Skoro taki bubel to warto go unikać :D.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie! Zgadzam się z Tobą :)
UsuńTusze z loreala testowałam u siebie i całkiem nieźle się spisywały , lecz to te z serii milion lashes. Tego nigdy nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńL'Oreal słynie z tuszy tej serii, niestety ten to niewypał <3
Usuńnie widziałam tego tuszu jeszcze, akurat mi się kończy więc z chęcią przetestuje:P
OdpowiedzUsuńW takim razie zachęcam do przeczytania mojego wpisu ;)
UsuńJa polecam tusz 2000 kalorii z max factor na pewno się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana, a wiesz moja przyjaciółka na studiach go uwielbiała, a ja jakoś jeszcze nigdy go nie przetestowałam ;D
Usuńjejku jaki lipny efekt.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością zostanę u Ciebie.
www.natalia-i-jej-świat.pl
Dziękuje kochana <3 Prawda efekt nie zachęca ;)
UsuńO rany, ale się odbija! Dla mnie z kolei tusze L'Oreal często są za mokre...
OdpowiedzUsuńO kochana, to w takim razie ten to już w ogóle czarna woda :D
Usuńjestem wierna tuszom z loreal :)
OdpowiedzUsuń_____________
♥ Blog dla kobiet daria-porcelain.pl ♥
Mimo wszystko? ;)
UsuńStrasznie można się naciąć :(
OdpowiedzUsuńNiestety to prawda :/
UsuńW ogóle go nie kojarzę.
OdpowiedzUsuńPowiem Ci kochana, lepiej o nim zapomnieć lub w ogóle nie poznać. Nie warto ;)
UsuńCałkiem niedawno zastanawiałam się nad jego zakupem, bo rzęsy mam mizerne a to pięciokrotne pogrubienie kusi. Dobrze, że się nie skusiłam. I dobrze, że ostrzegasz :)
OdpowiedzUsuńO to tym bardziej mi miło, jeżeli szukasz tuszu, to u mnie na blogu jest już recenzja Big Shot z Maybelline. On daje bardzo fajny efekt pogrubienia <3
UsuńCo raz częściej obecnie się zdarza, że pomimo znanej marki jakość fatalna. Dobrze, że pojawiają się jeszcze recenzje, które nie tylko zachwalają produkty :)
OdpowiedzUsuńJa przedstawiam w recenzji swoje odczucia, jeżeli są pozytywne to super, ale jeżeli coś nie gra zawsze o tym powiem. W końcu sama też często korzystam z recenzji innych ;)
UsuńEfekt mi siępodoba jest ładny i delikatny
OdpowiedzUsuńAle niestety, nie taki jak obiecuje producent :P
UsuńThanks a lot :D
OdpowiedzUsuńseems to be an amazing mascara. love the final result :D
NEW WISHES POST | BEAUTY NEWS? OHN, CAN WE TRY RIGHT NOW?
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Unfortunately, the mascara is very bad :/
UsuńNiestety, czasami marka ma się nijak do jakości. Też kiedyś kupiłam z Loreala tusz i nie byłam zadowolona
OdpowiedzUsuńWiem, że ta maskara ma również starą wersję (niestety nie testowałam), więc może zmienili coś w formule? Kto wie... :)
UsuńNo to dzięki za recenzję - pozostanę w takim razie przy moim dwustronnym L'Orealu, który kocham od lat :)
OdpowiedzUsuńO tak polecam ;)
UsuńLubię takie szczoteczki, ale jak widać szczoteczka to nie wszystko:/
OdpowiedzUsuńNo niestety w tym przypadku dokładnie tak jest =/
UsuńSzkoda, że się nie polubiliście, to chyba nie jest flagowy tusz loreal bo go nie znam, a prawie wyłącznie używam mascar tej marki, są moimi ulubionymi
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że to jakaś nowość hihihi ;)
Usuńużywam maskar tej marki od lat, ale z tym tuszem nie miałam do czynienia :)
OdpowiedzUsuńJa również, ale tutaj to jakaś nowość lub po prostu zmienili formułę ;)
UsuńŚwietna, rzeczowa recenzja! Szkoda tylko, że ten tusz okazał się takim bublem :/ Będę omijać z daleka.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje i lepiej wybrać coś innego. L'Oreal ogólnie słynie z tuszy świetnej jakości, mam nadzieje, że to tylko jednorazowa wpadka ;D
UsuńEfekt nie powala :/
OdpowiedzUsuńO tak i wyobraź sobie, że tak zwiedzałam Wiedeń, hahahaha :D
Usuńo jeny, dobrze, że ostrzegasz przed tym bublem
OdpowiedzUsuńNo niestety nie sprawdził się :/
UsuńNie używam go i po tym, co tu przeczytałam raczej nie zamierzam:)
OdpowiedzUsuńŚwietna decyzja ;)
UsuńTeż uwielbiam tusze L'Oreal i też miałam pecha trafić na jednego bubla. U mnie był to Mega Volume Collagene 24hr. Niby nie robił tragedii ale efekt dawał jak byle jaki najtańszy tusz z drogerii :(
OdpowiedzUsuńO to też warto go omijać ;)
UsuńOoo to nie dla mnie ten tusz. Nie dość że efekt marny, to jeszcze takie numery robi. Do tej pory nie narzekałam na tusze Loreala, ale jak w każdej porządnej rodzinie znajdzie się jakaś "czarna owca";) Dzięki za opinię, po ten tusz na pewno nie sięgnę, tym bardziej że moje oczy lubią łzawić.
OdpowiedzUsuńJa ogólnie rzadko mam problem z tuszami, ale ten to czysta masakra :)
UsuńThanks a lot :D
OdpowiedzUsuńgreat result my dear :D
NEW GET THE LOOK POST | LAYERS ARE THE BEST COMBO / SALES EDT /<3
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
I fortunately not so good my friend :/
UsuńUwielbiam tusze do rzęs od L`oreal :) Tego nie miałam i po Twojej recenzji z pewnością nie kupię...
OdpowiedzUsuńTen tusz szczerze odradzam ;)
UsuńNie moja szczoteczka, nie mój efekt ;/
OdpowiedzUsuńOj mój również nie ;)
UsuńUwielbiam tusze wodoodporne, a więc i u mnie by się nie sprawdził :-) Niby to tylko jedna cecha produktu, ale dla mnie "aż" jedna :-)
OdpowiedzUsuńJa nie jestem wielbicielką tuszy wodoodpornych, ale w tym przypadku może wypadłby lepiej, choć i tak z pogrubieniem to jakaś pomyłka ;D
UsuńJak na Loreal to faktycznie kiepskawo!
OdpowiedzUsuńNiestety :/
UsuńMiałam kiedyś 4 x volumissime i nic nie robił, wiec tusze z tej serii mnie nie interesują. ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie sprawdziłam, że u mnie również hihihi ;D
UsuńWiadomo czego się wystrzegać :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :D
UsuńFaktycznie kiepski efekt
OdpowiedzUsuńJuż powędrował do śmieci ;)
Usuń