cały internet szaleje na punkcie nadchodzących Walentynek. Osobiście nie czułam potrzeby, aby oddawać się temu świętu, gdyż uważam, że miłość trzeba celebrować każdego dnia, każdej godziny czy sekundy i niepotrzebne ku temu specjalne święta. Odkąd jestem żoną, patrzę na Walentynki troszeczkę inaczej i uważam, że miło jest mieć wymówkę na dodatkowe czułości czy wyjście na randkę. Dziś przedstawiam Wam moi mili makijaż na tę okazję ❤
Krok 1.
Zawsze makijaż zaczynam od nałożenia pielęgnacji i w tym wypadku było nie inaczej. Następnie, aby zneutralizować zaczerwienienia wspomogłam się zieloną bazą od Maybelline.
Krok 2.
Bezpośrednio za pomocą aplikatora na twarz nałożyłam podkład i dokładnie rozprowadziłam go
zwilżoną gąbeczką.
Krok 3.
Pod oczy oraz w miejsca wymagające mocniejszego krycia wklepałam mój ulubiony korektor od
Chanel.
Krok 4.
Korektor pod oczami oraz całą twarz dokładnie utrwaliłam pudrem.
Krok 5.
Przed makijażem oczu zaznaczyłam brwi. Najpierw wyrysowałam je i delikatnie wypełniłam kredką, a następnie końcówkę oraz środek, delikatnie przyciemniłam cieniem do brwi.
Krok 6.
Przechodzimy do makijażu oczu:
- 1 - Na powiekę ruchomą swoim zwyczajem wklepałam odrobinkę bazy pod cienie, a następnie czarnym cieniem z palety przyciemniłam linię rzęs i delikatnie roztarłam zewnętrzny kącik do góry.
- 2 - Żeby moje cienie jeszcze lepiej się blendowały, pod łuk brwiowy naniosłam bezowy cień (NYX Vixen)
- 3 - Ciepłym, ceglastym cieniem zaznaczyłam zewnętrzny oraz wewnętrzny kącik. Połączyłam je w załamaniu powieki. Środek ruchomej powieki zostawiłam niepomalowany, gdyż jest to makijaż oka typu Spotlight.
- 4 - Załamanie powieki pociągnęłam ku kurze ciepłym beżowym cieniem oraz dobrze roztarłam granice cieni.
- 1 - Na powiekę ruchomą swoim zwyczajem wklepałam odrobinkę bazy pod cienie, a następnie czarnym cieniem z palety przyciemniłam linię rzęs i delikatnie roztarłam zewnętrzny kącik do góry.
- 2 - Żeby moje cienie jeszcze lepiej się blendowały, pod łuk brwiowy naniosłam bezowy cień (NYX Vixen)
- 3 - Ciepłym, ceglastym cieniem zaznaczyłam zewnętrzny oraz wewnętrzny kącik. Połączyłam je w załamaniu powieki. Środek ruchomej powieki zostawiłam niepomalowany, gdyż jest to makijaż oka typu Spotlight.
- 4 - Załamanie powieki pociągnęłam ku kurze ciepłym beżowym cieniem oraz dobrze roztarłam granice cieni.
- 5 - w stworzone „okienko” wklepałam klej do brokatu.
- 6 - Na klej płaskim pędzelkiem naniosłam pięknie opalizujący cień. Jego bazą jest róż, a błyskiem ciepłe złoto. Jeden z bardziej interesujących cieni w palecie.
- 7 - Wewnętrzny kącik rozjaśniłam połyskującym, jasnym cieniem, a na dolną powiekę naniosłam ceglasty cień.
- 8 - Cień na dolnej powiece roztarłam w dół używając beżowego cienia.
- 9 - Górny, zewnętrzny i wewnętrzny kącik delikatnie przyciemniłam czekoladowym cieniem i zatarłam granice między cieniami.
- 10 - Rzęsy dobrze wytuszowałam.
- 6 - Na klej płaskim pędzelkiem naniosłam pięknie opalizujący cień. Jego bazą jest róż, a błyskiem ciepłe złoto. Jeden z bardziej interesujących cieni w palecie.
- 7 - Wewnętrzny kącik rozjaśniłam połyskującym, jasnym cieniem, a na dolną powiekę naniosłam ceglasty cień.
- 8 - Cień na dolnej powiece roztarłam w dół używając beżowego cienia.
- 9 - Górny, zewnętrzny i wewnętrzny kącik delikatnie przyciemniłam czekoladowym cieniem i zatarłam granice między cieniami.
- 10 - Rzęsy dobrze wytuszowałam.
- Na linię wodną nałożyłam cielistą kredkę oraz dokleiłam pasek sztucznych rzęs.
Krok 7.
Bronzerem wykonturowałam twarz: pod kośćmi policzkowymi, boki czoła, żuchwę oraz nos.
Krok 8.
policzkowych, górną wargę oraz szczyt nosa nałożyłam rozświetlacz.
Krok 8.
Na usta nałożyłam moją ulubioną zastygającą pomadkę w kolorze Adored od Victoria's Secret.
Oto efekt końcowy:
A Wy kochani co myślicie o Walentynkach? Wiecie, że Święty Walenty to również patron psychicznie chorych? ;)
P.S. Na początku stycznia przeprowadziłam małą eksperymentalną ankietę. Nie, żeby zmieniać kontent swojego bloga, ale żeby zobaczyć co Was najbardziej interesuje. Bez Was nie istniałoby to miejsce, dlatego bardzo Wam dziękuje, że wyniki wyszły idealnie pokrywające się z moimi planami.
W tym roku będzie znacznie więcej makijaży i ciesze się, że Wam również przypadło to do gustu. Wszystkim bardzo dziękuje za oddanie swojego głosu.
Przesyłam buziaki,
❤ Monika.
super! :D sama muszę się w końcu nauczyć konturować twarz :D
OdpowiedzUsuńO tak konturowanie może wiele zdziałać, np. wyszczuplić lub odmłodzić twarz :D
UsuńPowiem szczerze, że podziwiam. Mój makijaż ogranicza się do kilku kroków :-D Szkoda mi czasu, a może inaczej brak mi czasu ;-) Zresztą najlepiej czuję się bez makijażu i gdy nie mam potrzeby go wykonywania, po prostu z niego rezygnuję :-)
OdpowiedzUsuńCzasem również robię sobie no make-up dni, to świetne dla cery ;)
UsuńOsobiście staram się dbać o swoją dziewczynę codziennie, tak i Walentynki, bo każdy pretekst jest dobry aby zrobić kobiecie niespodziankę ;)
OdpowiedzUsuńTotalnie popieram i gratuluję Twojej dziewczynie takiego chłopaka :)
UsuńMakijaż piękny :)
OdpowiedzUsuńA co do Walentego jako patrona chorych psychicznie - idealny patron - w końcu gdy się zakochujemy to tracimy rozum :D
Bardzo Ci dziękuje :D Zgadzam się, z zakochaniem już tak jest, a zwłaszcza tym początkowym zauroczeniem :D
UsuńMakijaż fajny, a walentynek nie obchodzimy - jak dla mnie to święto nastolatków ;)
OdpowiedzUsuńWędrówki po kuchni
Dziękuje, zawsze można zganić na Święto i wyjść na dodatkową randkę ;)
UsuńPodoba mi się Twój makijaż :) Ja osobiście bardzo lubię walentynki :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje, a jak lubisz je spędzać? :D
UsuńBardzo ładny, delikatny makijaż. Poproszę siostrę żeby mnie tak pomalowała na jakąś okazje (walentynek nie obchodzimy z chłopakiem) ;) Bo sama nie potrafię się tak malować :(
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię w takim razie do częstszych wizyt, szykuje dokładny tutorial jak się malować, dla każdego :)
UsuńCzerwona szminka dobrze by tu wyglądała :)
OdpowiedzUsuńTak również byłoby dobrze, choć ja postawiłam na neutralny kolor ust ;)
UsuńNo wiadomo, że Św. Walenty to patron psychicznie chorych - nie bez powodu :D ;) Ładny makijaż :)
OdpowiedzUsuńHahahaha, dziękuje ;D
UsuńŚlicznie wyszedł ci ten makijaż! Osobiście uwielbiam kolory, które użyłaś do makijażu oczu :-) Walentynki również lubię, ale bez wariacji... Jestem podobnego zdania- miłośc należy okazywać sobie na co dzień, a nie tylko od święta.... Wszystkiego dobrego kochana!!!
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo CI dziękuje Kasiu i życzę przyjemnych Walentynek <3
UsuńBardzo pasuje Ci taki delikatny makijaż z akcentem na oko :) Super, że przeprowadziłaś ankietę. Są łatwe do wypełnienia, a dają nam, blogerom, pogląd na to, co chcą czytać nasi czytelnicy :)
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie. Zgadzam się warto robić takie ankiety nawet tylko z czystej ciekawości. Jedynie zastanawia mnie że mimo tylu obserwatorów ankietę wypełniły 23 osoby, z czego 5 moi znajomi ;)
UsuńBardzo ładny mejkap! :) kolory takie moje:D
OdpowiedzUsuńZachęcam zatem do zainspirowania się ;)
UsuńŁadny makijaż, super wyglądasz <3
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje <3
UsuńPaleta jest piękna. Makijaż prosty i szybki w wykonaniu a ja jako matka też muszę się wspinać;). Walentynki dla mnie to jak każdy inny dzień...chociax wtedy mąż domysli się żeby mi kwiaty kupić;)
OdpowiedzUsuńWww.makeupwithbella.com
Hihihi oj tak to dodatkowy dzień do świętowania ;D
UsuńWalentynki to dzień jak co dzień w sumie ;) Ładny makijaż
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje :D
UsuńPiękna paletka i perfekcyjnie wykonany makijaż. Gratuluję talentu i jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje kochana i zapraszam częściej :*
UsuńBardzo ładnie :) A no Walenty to trochę walnięty :D
OdpowiedzUsuńHahahahahahahahaha dokładnie tak ;D ;D
UsuńMuszę się nauczyć konturować twarz, bo to dla mnie magia :) Nakładam intuicyjnie, ale na razie brak efektu wow :) A Walntynek raczej nie obchodzimy, choć teraz, kiedy są już dzieci pewnie zaczniemy, bo każda okazja dobra żeby wyjść z domu:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się kochana. Zapraszam Cię częściej, przygotowuje ciekawe tutoriale dla początkujących myślę, że Ci się spodobają <3
UsuńBardzo ladny makijaz. My w tym roku po raz pierwszy swietujemy Walentynki :P
OdpowiedzUsuńDziękuje i w takim razie życzę Wam fajnie spędzonego czasu :D
UsuńDla mnie walentynki to dzien jak każdy inny :) świętować sie staramy, ale to bie musi byc ta konkretna data ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100% <3
Usuńthanks :d
OdpowiedzUsuńwooow, you rock girl :D in love with final result! totally incredible!
NEW CITY BREAKS POST | AZORES: THE MOST INCREDIBLE VIEW <3
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Thank you Miguel, You are very nice ;D
UsuńPiękny makijaż! Bardzo kobiecy :) A do Walentynek mam takie samo podejście, jak Ty ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje i ciesze się, że mamy takie samo zdanie <3
UsuńPięknie wykonany makijaż .Zapraszam do mnie i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie :D
Usuńbardzo ładny makijaż;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko :)
woman-with-class.blogspot.com
Dziękuje i również pozdrawiam :)
UsuńBardzo ładny makijaż. Zauważalny, ale wciąż subtelny i elegancki. I fajne ma kolory, dobrze podbijają kolor niebieskiej tęczówki. Choć osobiście walentynki średnio obchodzę, po jakimś drobiazgu sobie kupujemy z lubym, ale to tyle :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBlonde Kitsune
Masz racje, w końcu okazywać sobie miłości nie powinno się tylko jeden dzień w roku <3
UsuńA już po tytule myślałam, że będzie na różowo :D
OdpowiedzUsuńHihihi <3
UsuńThanks a lot :D
OdpowiedzUsuńI'm super curious with this primer my friend :D loved it!
NEW TIPS POST | GLAM MAKEUP KIT, LOW COST VERSION <3
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
This primer is very useful my friend :D
Usuńsuper wpis !!! chętnie zobaczyła bym filmik na YT :)
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana i przygotowuje się do nagrywania ;)
UsuńPodoba mi się ten makijaż. :) Kiedyś malowałam się w podobnych kolorach, ale ostatnio tak strasznie się rozleniwiłam, że w ruch idzie tylko krem BB, róż (i bronzer, którego nie umiem do końca używać), plus tusz do rzęs.
OdpowiedzUsuńAle fajnie, że rozpisałaś wszystko dokładni krok po kroku, przydatne.
Walentynki lubię. Kiedy byłam sama też lubiłam i starałam się dla siebie zrobić coś specjalnego - kąpiel w pianie, coś słodkiego, książka, którą trzymałam specjalnie na ten dzień.
Teraz, mimo że nie jestem sama, nie mam żadnych planów. Ot, taki paradoks. :P
Kochana zapraszam do częstszych odwiedzin, przygotowuję specjalnie coś praktycznego ;) Co do Walentynek najważniejsze to kochać przez cały rok nie tylko w ten jeden dzień <3
UsuńPodoba mi się jak podkład wygląda!
OdpowiedzUsuńO tak, ten podkład to ogromne zaskoczenie ;)
UsuńWalentynki sa super :-). A makijaz ładny.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje <3
UsuńMakijaż bardzo ładniutki i paletka interesująca >3 Wiele pracy wkładasz w swoje posty makijażowe :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje kochana, staram się, aby tutaj było ciekawie <3 <3 <3
UsuńTen metaliczny cień na środku powieki robi efekt wow i pięknie ożywia cały makijaż oka :)
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana :*
UsuńLubię takie delikatne makijaże, więc jak dla mnie strzał w dziesiątkę :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje <3
UsuńŚwietny makijaż! Lekki, ale podkreśla wszystkie atuty:) Ten podkład wygląda na Twojej skórze bardzo świeżo, ja niestety nie trafiłam z kolorem i rzuciłam go w głąb szuflady. Paleta wygląda niesamowicie, ale ta cena mnie odstrasza:)
OdpowiedzUsuńJuż niedługo będzie recenzja, a o dziwo mimo ciemnienia na skórze wygląda on dobrze ;)
UsuńBardzo ładny makijaż! Osobiście raczej trzymam się sprawdzonych brązów, ale u kogoś lubię oglądać inne szaleństwa ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje i ciesze się, że Ci się podoba :*
UsuńCudowny! Lekki, ale podkreślający kobiece atuty :) Bardzo podobają mi się Twoje makijaże.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje kochana <3
Usuń