jak pewnie wiecie (bądź i nie) w lutym przypadła premiera ostatniej części „niesamowitego dzieła”
jakim jest „Fifty shades of Grey” (50 odcieni szarości ;), czyli 50 twarzy pana Greya). Ja dziś nie
będę opowiadać Wam o filmie (choć na marginesie ostatnia część była zarazem najlepszą według
mnie), ale z przyjemnością przedstawię Wam moje odcienie szarości w makijażu oka.
Nie polegałam na wizerunku Dakoty, gdyż o ile podoba mi się Jej uroda, tak makijażu nie miała
jakiegoś wybijającego się ;) Wszystkich Was którzy mają dość ciepłych barw w makijażu zapraszam do lektury <3
Muszę Wam powiedzieć, że bardzo lubię wszelakie odcienie szarości. Czy to wpadające w zimne wręcz błękitne tony, czy stłumione niczym odcień skały. W moim domu ten kolor zdecydowanie rządzi zarówno w meblach, jak i dodatkach, nawet podłogę mam w tym kolorze. Od kilkunastu dobrych miesięcy w makijażu prym wiodą ciepłe kolory: pomarańcze, czerwienie, brązy i wszystkie kolory z ciepłymi pod tonami. Ja jestem ciut zmęczona tym trendem, dlatego mam ochotę przedstawić coś z chłodnymi barwami.
1. Na czystą powiekę, wklepuję odrobinę bazy pod cienie, a następnie zmatowiłam beżowym cieniem (z paletki Zoeva) obszar pod łukiem brwiowym.
2. Na górną linię wodną nałożyłam czarną kredkę marki Avon. Linię rzęs natomiast przyciemniłam ciemnoszarym cieniem z paletki MakeUp Revolution.
3. Zewnętrzny kącik oka oraz załamanie powieki zaznaczyłam jasnym, wpadającym w błękitny kolor, cieniem z paletki marki Avon.
4. Zewnętrzny kącik przyciemniam pigmentem z Essence, pociągnęłam go ku górze.
5. Dziś chciałam się pobawić w odcięcie powieki (cut crease), dlatego płaskim pędzelkiem oraz korektorem delikatnie, ale zdecydowanie zaznaczyłam odcięcie oraz pokryłam korektorem.
6. Od wewnętrznego kącika ku środkowi nałożyłam klej do brokatu marki NYX a następnie w to miejsce wklepałam piękny pigment tejże marki o nazwie Diamond.
7. Na środkową część powieki (gdzie nie ma jeszcze żadnego cienia) wklepałam cień Marki Kiko Milano o wielowymiarowych pod tonach.
8. Na poprzedni cień, delikatnie na środek powieki nałożyłam cień z paletki Clinique (również srebrny, ale z cieplejszymi tonami)
9. Pędzelkiem z odrobiną korektora wyczyściłam obszar pod zewnętrznym kącikiem oka oraz cieniem z paletki Avon (numer 2) roztarłam granice ku górze.
10. Na dolną linię wodną nałożyłam czarną kredkę marki Avon.
11. W wewnętrzny kącik wylądował cień marki Kiko Milano. Piękny typowo srebrny i mocno odbijający światło cień.
12. Dolną powiekę zaznaczam cieniem z paletki Avon o numerze 3. To taki stonowany, typowo kamienny kolor.
13. Aby połączyć ze sobą dolną i górną powiekę i aby makijaż scalił się, jaśniejszym cieniem z paletki Avon (numer 2) rozcieram poprzedni cień w dół.
14. Dokładnie tuszuję górne, jak i dolne rzęsy.
15. Doklejam odważne, sztuczne rzęsy, moje pochodzą z Aliexpress. W wewnętrzny kącik zdecydowałam się dodać odrobinę brokatowego i mieniącego się eyelinera.
Lista użytych kosmetyków:
Kochani przypominam Wam o trwającym glosowaniu. Proszę klikajcie, to ostatni dzwonek, aby wybrać nagrodę.
jakiegoś wybijającego się ;) Wszystkich Was którzy mają dość ciepłych barw w makijażu zapraszam do lektury <3
Muszę Wam powiedzieć, że bardzo lubię wszelakie odcienie szarości. Czy to wpadające w zimne wręcz błękitne tony, czy stłumione niczym odcień skały. W moim domu ten kolor zdecydowanie rządzi zarówno w meblach, jak i dodatkach, nawet podłogę mam w tym kolorze. Od kilkunastu dobrych miesięcy w makijażu prym wiodą ciepłe kolory: pomarańcze, czerwienie, brązy i wszystkie kolory z ciepłymi pod tonami. Ja jestem ciut zmęczona tym trendem, dlatego mam ochotę przedstawić coś z chłodnymi barwami.
Makijaż oczu krok po kroku.
2. Na górną linię wodną nałożyłam czarną kredkę marki Avon. Linię rzęs natomiast przyciemniłam ciemnoszarym cieniem z paletki MakeUp Revolution.
3. Zewnętrzny kącik oka oraz załamanie powieki zaznaczyłam jasnym, wpadającym w błękitny kolor, cieniem z paletki marki Avon.
4. Zewnętrzny kącik przyciemniam pigmentem z Essence, pociągnęłam go ku górze.
6. Od wewnętrznego kącika ku środkowi nałożyłam klej do brokatu marki NYX a następnie w to miejsce wklepałam piękny pigment tejże marki o nazwie Diamond.
8. Na poprzedni cień, delikatnie na środek powieki nałożyłam cień z paletki Clinique (również srebrny, ale z cieplejszymi tonami)
9. Pędzelkiem z odrobiną korektora wyczyściłam obszar pod zewnętrznym kącikiem oka oraz cieniem z paletki Avon (numer 2) roztarłam granice ku górze.
11. W wewnętrzny kącik wylądował cień marki Kiko Milano. Piękny typowo srebrny i mocno odbijający światło cień.
12. Dolną powiekę zaznaczam cieniem z paletki Avon o numerze 3. To taki stonowany, typowo kamienny kolor.
13. Aby połączyć ze sobą dolną i górną powiekę i aby makijaż scalił się, jaśniejszym cieniem z paletki Avon (numer 2) rozcieram poprzedni cień w dół.
14. Dokładnie tuszuję górne, jak i dolne rzęsy.
15. Doklejam odważne, sztuczne rzęsy, moje pochodzą z Aliexpress. W wewnętrzny kącik zdecydowałam się dodać odrobinę brokatowego i mieniącego się eyelinera.
Po wykończeniu makijażu całość prezentuje się tak:
- The Basic Moment, cień Here To Stay, Zoeva
- Cień Long Lasting Wet & Dry 228, Kiko Milano
- Cień Long Lasting Wet & Dry 229, Kiko Milano
- Paleta cieni Flawless Matte 2, MakeUp Revolution
- Czwórka cieni All About Shadow Quad, Clinique
- Paletka cieni True Colour, Modern Romance, Avon
- Pigment Diamond, NYX
- Pigment Stone cold, Essence
- Czarna kredka, Avon
- Baza pod cienie, Wet n Wild
- Tusz do rzęs False Lash Superstar Xfiber, L'Oreal
- Zielona baza pod makijaż, Master prime, Maybelline
- Podkład rozświetlający do cery suchej i normalnej, Fit Me 105, Maybelline
- Korektor 10, Chanel
- Puder, Cool, Avon
- Korygujący puder zielony, Douglas
- Róż, Papa Don't Peach, Too Faced
- Bronzer, Bahama Mama, The Balm
- Rozświetlacz, Soft and Gentle, Mac Cosmetics
- Klej do brokatu, Glitter Primer, NYX
- Eyeliner brokatowy, She Zone
- Kredka do brwi, Lingering, Mac Cosmetics
- Paletka do brwi, Brow Artist Genius Kit, L'Oreal
- Płynna, matowa pomadka, Bustier, NYX
Kochani przypominam Wam o trwającym glosowaniu. Proszę klikajcie, to ostatni dzwonek, aby wybrać nagrodę.
A co Wy myślicie o powrocie chłodniejszych tonów w makijażu? Lubicie czy trwacie przy ciepłych?
Przesyłam buziaki,
Monika.
Ja nie jestem fanką takich mocnych makijaży.
OdpowiedzUsuńOczywiście można go również wykonać delikatniej, ale ja lubię mocny makijaż oczu ;)
UsuńJa chyba jednak wolę delikatniejsze makijaże
OdpowiedzUsuńMożna i tak ;D
UsuńMnie się podoba :-) Zdecydowany ....
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje :*
Usuńbardzo ładny makijaż :D
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci dziękuje <3
UsuńUwielbiam szare kolorki na powiekach.
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż ;)
Bardzo dziękuje :D
UsuńFaktycznie filmowa Ana nie szalała z makijażem - raczej stawiała na podkreślone usta, ale inspiracja szarością ciekawa ;]
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci dziękuje :*
UsuńPiękny makijaż. Sama bym taki chciała sobie zrobić. Zainteresował mnie tusz do rzęs - rzęsy rządzą w tym make-upie!
OdpowiedzUsuńZachęcam do skorzystania z tutorialu, a co do rzęs to na blogu również znajdziesz recenzje tego tuszu :D
UsuńCudny makijaż i świetne rzęsy! Zakupiłam sobie też ostatnio jedną parę na Aliexpress na wypróbowanie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje, a jak Ci się sprawdzają rzęski? :D
UsuńŁadnie Ci w takim makijażu :) Ja mimo, iż jestem typem chłodnego lata, to w szarościach i smokey eye czuję się źle :( obserwuję :* U mnie także konkurs. Trwa do 10 marca. Zapraszam i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje kochana, z przyjemnością Cię odwiedzę <3
UsuńŁadny makijaż. Dla mnie ciebie to czarna magia, a jak już próbuje to czuje się jak debil w nich :D
OdpowiedzUsuńDakota ma duże usta, których jej szlaenie zazdroszczę, także nie dziwię się, że podkreślali u niej głownie usta. Jakbym też takie miala to też bym to robiła. :D
Podrugiejstronieokładki
Oczywiście Dakota to piękna kobieta, choć nie uważam, żeby miała jakoś wyjątkowo duże usta. Bardziej podoba mi się, że jest taka „naturalna” i nieprzerysowana ;)
UsuńPrezentuje się bardzo ładnie - lubię szarości i srebro na powiece :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje <3
UsuńŁadny makijaż, dodaje pewności siebie :) Lubię takie mocne makijaże, ale nie wiem, czy by mi pasowała taka ciemna tonacja:)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo i myślę, że warto spróbować na sobie :D
Usuńpiękny make up
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje :D
UsuńLubię takie szare smokey eye. Piękne masz rzęsy kochana!!!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje, a wyobraź sobie, że to ten podwójny tusz (niewdzięcznik) od L'Oreal hahaha <3
UsuńCzy odcienie szarości będą pasowały do każdego koloru oczu?
OdpowiedzUsuńWiesz co, powiem Ci, że najładniej wyglądają w takim kolorze zielone oczy. O dziwo ciepłe brązowe oczy również są pięknie podkreślone. Najgorzej mają niebieskie i szare tęczówki, gdyż kolor szary je gasi, a nie wybija, dlatego warto przy tych kolorach dodać czarną kredkę na wodną linię ;D
UsuńLubię ciemny makijaż. Kiedyś robiłam sobie taki codziennie, ale teraz zdecydowanie preferuję w ciągu dnia delikatnieksze, mocne zostawiam na jakieś imprezy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja noszę ciemne i mocne makijaże bez okazji, chociaż wieczorem w sztucznym świetle ten makijaż wygląda pięknie i mieni się jak diament ;)
Usuńlubię ciepłe makijaże ale często też sobie odmieniam makijaż:), a co do greya to zgodzę się że ta część była najlepsza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam <3
Przybijam piątkę moja droga <3
UsuńMi się bardzo podoba, lubię taki makijaż
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje :*
Usuńno ładnie Ci to oczko wyszło :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje kochana <3
Usuńwyszło bardzo fajnie, chociaż ja faktycznie wolę teraz te ciepłe odcienie - ale bardzo długo też używałam wszystkiego co zimne w kolorystyce :)
OdpowiedzUsuńMasz racje, warto czasem zmieniać tonacje w makijażu, choć przyznam, że zdecydowanie więcej mam tych ciepłych odcieni jednak =D
UsuńFantastycznie prezentuje się ten makijaż <3 Coś wspaniałego!
OdpowiedzUsuńKochana bardzo dziękuje :*
UsuńLubię szarości - szczególnie w garderobie! Sweterki, koszulki, torby... w makijażu chyba nie miałam okazji próbować! Twój mi się podoba - mocny, jak dla mnie nie "na co dzień", ale ładny.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje i u mnie ogólnie szarości są obecne zwłaszcza w wystroju wnętrza mojego mieszkania ;D
UsuńRobiłam sobie identyczny makeup będąc blondynką. teraz, jako brunetka preferuję brązy.
OdpowiedzUsuńO widzisz, ja dawno nie miałam szarości na oku i to było wyzwanie po tylu latach wrócić do tego koloru ;*
UsuńBardzo podoba mi się to połączenie szarego ze złotym,muszę też sobie zrobić taki makijaż oka :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie -> KLIK♥️
Powiem Ci kochana, że tam złota nie ma, ale są różne odcienie szarości i na różnych bazach ;D
UsuńŁadny makijaż, delikatny, nieprzesadzony. :-)
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuje :D
UsuńMakijaż jest świetny! Oczywiście nie na wyprawę do sklepu, a na odpowiednie wyjście :)
OdpowiedzUsuńA co do filmu to nie widziałam, ale podoba mi się ścieżka dźwiękowa do niego :)
O tak muzyka w filmie (a zwłaszcza w ostatniej części) jest bardzo dobra. Co do makijażu to powiem Ci, że ja w nim śmigałam również po sklepie hahaha :D
UsuńThanks a lot :D
OdpowiedzUsuńOMG :o you are so talented!! loved all of your work!
NEW CITY BREAKS POST | AÇORES: THE MOST AMAZING ROAD TRIP. :O
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Thank you so much my friend <3
UsuńUwielbiam szary kolor. Ale głównie w dodatkach domowych i ubraniach. W makijażu chyba średnio mi pasuje :)
OdpowiedzUsuńJa miałam mieszane uczucia co do szarości i w podobnym odcieniu tęczówki, ale kiedy nałożyłam czarną kredkę na linię wodną, efekt mi się podoba ;D
UsuńBardzo lubię stonowane kolory. Wiele z nich gości w moim pokoju. Szarość też lubię. Teraz polubiłam ją jeszcze bardziej bo pięknie prezentuje w Twoim makijażu Niestety nie maluję powiek ale gdybym to robiła, na pewno użyłabym tego koloru. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
Bardzo dziękuje i uważam, że szarości nie tylko są uniwersalne, ale i eleganckie ;)
UsuńPiękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje :D
UsuńPięknie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana <3
UsuńKiedyś chorowałam na szarości, bardzo często malowałam sobie oczy w podobny sposób, do tego jeszcze dokładałam kreskę. Aż muszę zerknąć na swoje paletki czy coś mam w tych odcieniach :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci że u mnie było ciężkawo, najwięcej mam ciepłych odcieni hihihi ;D
UsuńPodoba mi sie ten efekt na oku :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje <3
UsuńMi osobiście szkoda czasu na makijaż, ale ten na jakąś okazję wygląda fajnie.
OdpowiedzUsuńDziękuje i zachęcam Cię do korzystania z tutorialu :D
UsuńTo chyba jakiś żart z tym Grejem, że to dobry film ;) Kobiety opamiętajcie się! ;)
OdpowiedzUsuńJa nie powiedziałam, że to dobry film, a twierdzę wręcz przeciwnie. Zaznaczyłam jedynie, że ostatnia część ze wszystkich według mnie była najciekawsza ;)
UsuńNiestety ja nie wygladan dobrze w takich chłodnych kolorach,ale ba tobie makijaz prezentuje się cudnie. Podesle kilku kolezankom może skorzystają 😊
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje i zachęcam do zabawy makijażem i kolorami <3
Usuń