przyszedł czas na podsumowanie Stycznia 2018 roku. Już na wstępie powiem Wam, że rok zapowiada się ciekawie, ale i nietracący czasu.......
Numer 1. Piosenka
Pierwszy utwór, który bardzo często towarzyszył mi w minionym miesiącu to wzruszająca opowieść „HURT”, śpiewana przez nieżyjącego już Johnny Cash. Ja wzruszam się za każdym razem słuchając tak prawdziwej opowieści o życiu.... R.I.P.
Druga piosenka jakże różna od poprzedniej.... Bardzo wbija się w nasz mózg i nuciłam ją bardzo często zarówno w domu, jak i podczas jazdy autem. Bardzo lubię muzykę Electro, a CamelPhat & Elderbrook z utworem „Cola” nastrajają mnie bardzo wiosennie pomimo śniegu.
Numer 2. Filmy
W styczniu nadal nie udało mi się obejrzeć ani jednego serialu, za to dość sporo filmów. Jako jeden z pierwszych w Nowym Roku obejrzałam dla mnie bardzo ciekawy film z Morganem Freeman oraz Angelina Jolie - „WANTED” (PL: „Ścigani” 2008r.). (Więcej znajdziecie na Filmweb) Powiem tylko, że na tym filmie nie da się nudzić, akcja dzieje się bardzo szybko i myślę, że to świetna pozycja na chłodny wieczór. Akcja, Sensacja, Fantasy.
Moim ostatnio obejrzanym filmem był „Get Out” (PL. „Uciekaj”) Na wstępie zainteresował mnie ze względu na aktora Daniel Kaluuya, którego mogliście obejrzeć w polecanym serialu „Black Mirror". Ten film zaliczany jest do gatunku Horror, ale nie obawiajcie się, nie jest to przerażający czy obrzydliwy horror, oglądałam go z ciarkami na plecach jednak nie oderwałam wzroku od ekranu (jak to ma miejsce w typowych horrorach). Co mogę Wam powiedzieć, film jest z roku 2017 i opowiada o ciemnoskorym chłopaku, który wraz ze swoją białą dziewczyną wyjeżdża na weekend do jej rodziców... Ciekawi??? Zapraszam na Film oraz Filmweb ;) Horror, Mystery, Thriller.
Numer 3. Książka „Byłam Sekretarką Hitlera”
Po pierwsze nie lubię tematyki wojennej nieważne czy w filmach, czy w książkach. Po drugie nie mogę również się nazwać miłośniczką historii ani wielbicielką biografii. Ot taki paradoks, gdyż chcę Was zachęcić do książki poniekąd biograficznej z nutką historii i wojną w tle. Na całe szczęście jest to historia opowiedziana przez Panią Christe Schröder, która była sekretarką Hitlera. W książce znajduje się wiele ciekawostek bardzo prywatnych na temat Adolfa, jego znajomych, przyjaciół oraz jak postrzegał on Świat i jakim był człowiekiem za zamkniętymi drzwiami. Pomimo że jak wspomniałam, książka nie jest z moich gatunków, przeczytało mi się ją bardzo szybko i do końca byłam zaciekawiona. Książkę czyta się niczym opowieści babci ;)
Numer 4. Zapach
Cały pracowity styczeń należał do orientalno-drzewnego zapachu marki Avon — Mesmarize RED, który znalazłam pod choinką. Zapach jak najbardziej mi się podoba, mam jednak jedno zastrzeżenie — trwałość! Nie jest ona wybitna lub po prostu ja po około pół godzinie się do niego tak przyzwyczajam, że nic nie czuje ;) Myślę jednak, że to fajna woda toaletowa na co dzień.
Nuty głowy: bergamotka, czerwony cynamon, imbir
Nuty serca: frezja, kwiat pomarańczy, peonia
Nuty bazy: paczula, wanilia, piżmo
Numer 5. Nowe Auto
Pamiętam, jak od roku 2000 na naszych ulicach zaczęły pojawiać się auta SUV. Jednak od roku 2010, kiedy pojawił się Ford Kuga, zapragnęłam taki właśnie samochód, nie miałam jeszcze prawa jazdy, ale wiedziałam, że jak tylko zrobię, to Kuga będzie moja hihihi. Prawko zdałam bez problemu, jednak sportowe auta przyćmiły marzenia o SUV. Przed samymi Świętami zrobiliśmy sobie z mężem prezent i kupiliśmy nowiuśkiego Porsche Macan ;) Powiem Wam, że przesiąść się z Nissana GTR i BMW M1 35i do wyższego, szerszego i potężniejszego Porsche Macan było nie lada wyzwaniem. Styczeń pokazał, jak wygodne są takie auta i pojemne ;)
Numer 6. Pielęgnacja
Miniony miesiąc owocował różnokolorowymi lakierami na moich paznokciach. Co prawda poprawa kondycji moich paznokci to nie tylko miesięczna kuracja, ale przez to, że moje serum widocznie ma się ku końcowi, a to jemu zawdzięczam kondycje oraz brak rozdwajania się moich paznokci wspomnę dziś o nim. Serum Max Repair marki Evrèe zasługuje nie tylko na miano ulubieńca stycznia, ale jest to niezaprzeczalny ulubieniec i pomocnik roku 2017. Każdy kto ma kruche i rozdwajające się paznokcie powinien przetestować to wspaniale serum na sobie. Kupicie je za ok. 15 zł, w Rossmannie. Gorąco polecam.
Numer 7. Kolorówka
Korektor to kosmetyk obowiązkowy ma być kryjący, a jednocześnie w makijażu musi być najmniej widoczny. Dlatego też tak trudno znaleźć swój ulubiony korektor pod oczy. Ja sporo testuję i powiem Wam, że przeważnie zachwalane i polecane kosmetyki u mnie totalnie się nie sprawdzają. Oto korektor najlepszy, jaki mam i testowałam. LE CORRECTEUR DE CHANEL w kolorze 10 to mój hit i odkrycie nie tylko ostatnich miesięcy. Dla mnie idealny korektor pod oczy to przede wszystkim pięknie rozjaśniający tę okolicę, niepodkreślający załamań skóry oraz wygładzający. Ten kosmetyk ma wszystko, czego oczekuje od ulubieńca, dodatkowo nie wchodzi w zmarszczki i nasz makijaż wygląda świeżo przez długie godziny.
Numer 8. Wydarzenie
Numer 9. Back to 90s
Muszę Wam powiedzieć, że wraz z mężem szukamy oryginalnych przedmiotów z lat 80 i 90. Nasza ostatnia zdobycz przywędrowała (z UK) ten wspaniały Eric. W naszych zbiorach siedzi między
innymi Garfield, Marsupilami, Furby, Tamagotchi, Game Boy oraz kilka innych wspaniałości.
Czyż nie jest słodki?
Numer 10. Miejsce
Jak Wam moi kochani minął pierwszy miesiąc 2018 roku? Czy był szalony i pracowity jak u mnie, a może spokojny i leniwy?
Przesyłam buziaki,
Monika.
"Get Out” oglądałam potwierdzam, świetny film, w styczniu obejrzałam kilka seriali na Netfixie polecam "Dark"
OdpowiedzUsuńO słyszałam właśnie o nim, dziękuje za polecenie :*
UsuńMi minał chyba zbyt szybko.
OdpowiedzUsuńMnie również i mam nadzieje, że cały rok trochę zwolni tempo ;)
UsuńŚwietne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje :D
UsuńWidziałam ten film Get Out i też polecam. Bardzo fajne podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje i ciesze się, że Ci się podoba :D
UsuńMusze koniecznie wypróbować serum do paznokci bo moje są w opłakanym stanie.
OdpowiedzUsuńTo z Evree gorąco Ci polecam <3
UsuńSuper inspiracje :)))
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje :)
UsuńBardzo fajny ten korektor z chęcią bym go sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńO tak jakiś czas o nim zapomniałam, ale wrócił do łask <3
UsuńOoo auto bardzo me gusta :) Mesmerize Black miałam ale Red zupełnie nie znam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje, zapach typowo orientalny, ale i dzienny ;D
Usuńuuuuu auteczko jakie cudne :) gratki!
OdpowiedzUsuńI dodam, że bardzo wygodne hihi dziękuje pięknie <3
UsuńAle auto, zaszaleliście :) My też kupiliśmy w zeszłym miesiącu, ale to radość, prawda? :)
OdpowiedzUsuńWielka frajda i wygoda również gratuluje nabytku :D
UsuńA dziękuję :)
Usuń<3
UsuńMr Oizo to mega hicior 😍! Jestem ciekawa tej książki 🤔.
OdpowiedzUsuńZgadzam się i słodki w dodatku, a książkę Ci polecam :*
UsuńDzięki za inspiracje filmowe, właśnie czegoś szukałam!:D
OdpowiedzUsuńBardzo proszę i polecam się na przyszłość :*
Usuń"Get Out!" pomimo, że horrorem nie jest, przeraża i wprawia w upiorną atmosferę lepiej niż niejeden rasowy horor to robi. Ale uwaga... Komukolwiek polecam ten film, ostrzegam: NIE OGLĄDAĆ TRAILERA. Zdradza wszystko, widz na tym bardzo dużo traci. Wanted jeszcze nie oglądałam, może się skuszę :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
O dziękuje, że to napisałaś, ja wcześniej właśnie Trailera nie oglądałam <3
UsuńAle mieszkałaś w pięknej miejscowości, te góry. Też mieszkam w pobliżu gór, ale żeby je ujrzeć muszę wyjść z osiedla, bo ów domki zasłaniają wszystko. Od 2016 jeżdżę suvem, sprawiłam sobie na trzydziestkę - a co mi tam:) Przesiąść się z niskiego sedana do wyższego, większego i szerszego samochodu to czysty luksus. Teraz już wiem, że przy suvach pozostanę :)
OdpowiedzUsuńGratuluje autka! W sumie przeprowadziłam się 5 km dalej do innej doliny, widoki również ładne, za to mieszkanie nówka sztuka nieśmigane :*
UsuńWow, so nice and interesting post, lovely!
OdpowiedzUsuńHave a nice day darling! ♥
Visit: My blog ♥ Malefica!
Thank you my friend You too <3
UsuńPerfum wygląda ciekawie i zwrócił moją uwagę. No i autko - sama planuję przesiąść się kiedykolwiek na coś większego, bardziej nowoczesnego... ale jakoś nie umiem się rozstać z moim starym oplem
OdpowiedzUsuńNie są to najtrwalsze perfumy na świecie, ale na pewno warte uwagi. Porsche Macan mogę Ci z ręką na sercu polecić! <3
UsuńWow, zakup nowego samochodu to duże wydarzenie :) Oby się dobrze jeździło :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje kochana to pierwszy SUV, jakim jeżdżę i powiem Ci, że jest bardzo wygodny :D
Usuńfajnie było posłuchać tej piosenkki:)
OdpowiedzUsuńKtóra Ci bardziej wpadła w ucho? ;)
UsuńGet out zapisuje na liste filmów do obejrzenia! Mój styczeń był okropny... ciągnął się niemiłosiernie, w dodatku byłam chora :(
OdpowiedzUsuńA u mnie minął tak szybko, za to obecnie męczy mnie ból gardła, mam nadzieje, że luty będzie spokojniejszy ;)
UsuńNie znam niczego, ale z nowego autka i ja byłabym zadowolona :D U mnie styczeń był zwariowany, miałam masę pracy na uczelni, za to luty będzie typowo domowy i leniwy! :D
OdpowiedzUsuńDziękuje i życzę Ci odpoczynku :D
Usuń"Get out" muszę obejrzec! Uwielbiam takie filmy :)
OdpowiedzUsuńW takim razie to pozycja obowiązkowa ;)
UsuńMiejsce wygrywa <3 Przepiękne widoki :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje, nie ma to, jak dolina <3
UsuńTa ksiazka z kolei wpasowalaby sie idealnie w moje gusta czytelnicze ;)
OdpowiedzUsuńKochana jeżeli chcesz mogę Ci pożyczyć :D
UsuńThanks a lot :D
OdpowiedzUsuńamazing post dear. super interesting
NEW DECOR POST | I’M IN LOVE WITH BOHO RUSTIC :O OMG, FIND ESSENTIALS!
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Tnak you very much my friend :D
UsuńStrasznie bujny miałaś styczeń! I przeprowadzka do tego, to nie żarty :) U mnie styczeń bardziej "do środka", niż na zewnątrz, taki czas... Jest dobrze:)
OdpowiedzUsuńCzasem kochana również trzeba odpocząć i mam nadzieje, że nadejdzie i u mnie taki czas ;D
UsuńJa też nie lubię przeprowadzek. Ciężko byłoby mi się rozstać z moim domem. Nie znam żadnej piosenki ani filmu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, nataa-natkaa.blogspot.com
Najważniejsze to aby przeprowadzka była na lepsze, wtedy staje się nawet przyjemna hihihi :D
UsuńBardzo ładny samochód. Nie znam niczego z tych rzeczy, które prezentujesz.
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje i zapraszam do zapoznania się choćby na początek z muzyką i filmami ;)
UsuńGreat post and amazing photos! Happy February :)
OdpowiedzUsuńI discover your blog and start following it through GFC. Hope you would like to follow me back on G+,GFC and Bloglovin. See you soon on my blog. Please visit my blog.
https://clickbystyle.blogspot.in/
Thank you darling :)
UsuńBardzo fajny wpis! Mój styczeń był pracowity, stresujący i intensywny więc liczę na odpoczynek w lutym :)
OdpowiedzUsuńO kochana to mamy podobnie hahaha <3
UsuńWidzę, że dużo się u Ciebie działo w styczniu :-) Dla mnie ten miasiąc przeplatał się i z pozytywnymi akcentami, ale też bardzo negatywnymi... Oby luty był lepszy :-) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDziękuje Kasiu i życzę Ci spokoju, niestety czytałam o złych emocjach i doświadczeniach, które Cię spotkały. Będzie lepiej trzymam kciuki <3
UsuńMieszkałaś w cudownym miejscu! A film Get Out jest na mojej liście filmów do obejrzenia:)
OdpowiedzUsuńKochana film koniecznie obejrzyj. Zgadzam się doliny są przepiękne, ale moje obecne miejsce zamieszkania nie różni się w zasadzie od poprzedniego hihihi <3
UsuńDużo się działo ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda ;)
UsuńZdjęcie gór jak z reklamy Milka :D
OdpowiedzUsuńHahaha w sumie masz racje, nawet o tym nie pomyślałam :))))))
UsuńW bardzo urokliwym miejscu mieszkałaś! Fajne autko sobie sprawiliście! Ja uwielbiam auta SUV, bo ostatnie lata miałam okazję tutaj sobie takim podróżować. Co prawda, mam swoje mniejsze w PL, ale zaraz po powrocie planujemy kupić jako drugie auto, takie rodzinne, może coś z Suv Hyundai. Buziaczki kochana >3
OdpowiedzUsuńBardzo Ci kochana dziękuje i zgadzam się. Co prawda uwielbiałam nasze sportowe Super Cars, ale nic nie przebije wygody SUV i w końcu nikt nas nie oślepia nocnymi przejażdżkami hahaha. Hyundai ma ładne SUV <3
UsuńTeż mnie kusi ten korektor ale jeszcze sporo czasu upłynie zanim będę mogła go kupić.
OdpowiedzUsuńKorektor jest naprawdę godny zakupu. Bije wszystkie inne na głowę :D
UsuńFilmy mnie bardzo zainteresowały. Oba biorę na swoją listę! :)
OdpowiedzUsuńSzczerze Ci polecam :D
UsuńCałe moje młodzieńcze życie marzyłam o wielkim aucie a la terenówka, ale patrząc teraz na realia mieszkania w centrum pod względem miejsc parkingowych zaczynam marzyć o malutkim Smarcie haha :D Albo pora w końcu wyprowadzić się na wieś, gdzie nie ma problemu z parkingami ;)
OdpowiedzUsuńOj tak sama wiem, jak to jest z parkingami tutaj, coś strasznego, ja również mieszkam na wsi i popieram taką decyzję hihihi ;D
UsuńFajny u Ciebie ten przegląd. :) Korektorem i serum mnie zainteresowałaś.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje kochana i gorąco Ci je polecam :D
UsuńMieszkałaś w pięknej i malowniczej miejscowości :) Pięknie tam. Dobrze napisałaś, że dobrze gdy przeprowadzka jest z wyboru, a nie z musu :) Najlepiej robić w życiu to na co ma się ochotę i podążać za marzeniami. :)
OdpowiedzUsuńW pełni się z tym zgadzam kochana <3
UsuńChciałam iść z chłopakiem na get out ale jednak uległam i poszłam z nim na star wars :)
OdpowiedzUsuńDla mnie Get Out jest lepsze niż Star Wars, ale wiadomo, co kto lubi ;)
UsuńI need to to thank you for this good read!! I absolutely loved
OdpowiedzUsuńevery bit of it. I've got you bookmarked to check out new things you post…
Thank you very much my friend :D
UsuńA jak podoba Ci się oryginalne wykonanie "Hurt" Nine Inch Nails? :)
OdpowiedzUsuńPamiętam Flat Erica ;)
Podoba mi się, jednak Johnny Cash śpiewając to tak bardzo uwierzytelnia słowa piosenki <3
Usuń