dziś chcę powiedzieć Wam kilka słów o tuszu do rzęs, jakim jest False Lash Superstar X Fiber od L'Oreal Paris. Czy okaże się on strzałem w dziesiątkę i zagości na stałe w polecanych tuszach jak Big Shot od Maybelline? A może to kolejna klapa jak Volumissime x 5 Mascara również L'Oreal Paris ? Jeżeli jesteście ciekawi, zapraszam do lektury.
Maskarę otrzymałam do testów od portalu Wizaż.
1. Co mówi nam producent? (ze strony Wizaż)
"False Lash Superstar X Fiber to maskara nadająca gwiazdorski efekt sztucznych rzęs w dwóch prostych krokach. Superstar X Fiber zawiera włókna widoczne gołym okiem, które przywierają do naturalnych rzęs dla efektu zwiększonej objętości oraz dodatkowego wydłużenia.
Efekt? Rzęsy jak u Super Gwiazdy!
Jak działają włókna w maskarze Superstar X Fiber? Włókna otulają naturalne rzęsy. Osadzają się pomiędzy włoskami aby nadać im niesamowitą długość. Otulają również koncówki rzęs powodując optyczne ich wydłużenie! Formuła z dużą koncentracją włókien. Bez opadania włókien, bez grudek."
"False Lash Superstar X Fiber to maskara nadająca gwiazdorski efekt sztucznych rzęs w dwóch prostych krokach. Superstar X Fiber zawiera włókna widoczne gołym okiem, które przywierają do naturalnych rzęs dla efektu zwiększonej objętości oraz dodatkowego wydłużenia.
Efekt? Rzęsy jak u Super Gwiazdy!
Jak działają włókna w maskarze Superstar X Fiber? Włókna otulają naturalne rzęsy. Osadzają się pomiędzy włoskami aby nadać im niesamowitą długość. Otulają również koncówki rzęs powodując optyczne ich wydłużenie! Formuła z dużą koncentracją włókien. Bez opadania włókien, bez grudek."
2. Opakowanie
Tusz zamknięty jest w przepięknym fioletowym opakowaniu bardzo opalizującym i przyciągającym spojrzenie.
3. Szczoteczka
Maskara ma dwie szczoteczki obie z włosiem tradycyjnym. Pierwsza szczoteczka jest w kształcie klepsydry, precyzyjna.
Druga szczoteczka jest wygięta w kształt banana. Obiema bardzo dobrze możemy dotrzeć do nasady rzęs.
4. Skład
Tusz zamknięty jest w przepięknym fioletowym opakowaniu bardzo opalizującym i przyciągającym spojrzenie.
Maskara ma dwie szczoteczki obie z włosiem tradycyjnym. Pierwsza szczoteczka jest w kształcie klepsydry, precyzyjna.
Druga szczoteczka jest wygięta w kształt banana. Obiema bardzo dobrze możemy dotrzeć do nasady rzęs.
4. Skład
5. Sposób użycia
Użycie tego tuszu jest bardzo proste, na opakowaniu bowiem mamy cyferki 1 i 2 i w takiej kolejności producent sugeruje nam używanie tej maskary. Najpierw dokładnie aplikujemy tusz (1), a następnie szczoteczką numer 2 pokrywamy uprzednio pomalowane rzęsy, drobnymi włókienkami, które mają za zadanie dodać objętości oraz wydłużyć nasze włoski.
Użycie tego tuszu jest bardzo proste, na opakowaniu bowiem mamy cyferki 1 i 2 i w takiej kolejności producent sugeruje nam używanie tej maskary. Najpierw dokładnie aplikujemy tusz (1), a następnie szczoteczką numer 2 pokrywamy uprzednio pomalowane rzęsy, drobnymi włókienkami, które mają za zadanie dodać objętości oraz wydłużyć nasze włoski.
6. Konsystencja
Tusz numer 1 - formuła tego tuszu jest bardzo kremowa, idealnie oblepia każdą rzęsę, nie skleja. Bardzo czarna maskara.
Tusz numer 2 - formuła tej strony jest bardzo dziwna jakby tysiące małych włókienek (włosków) były zanurzone w kremowym, czarnym eyelinerze.
7. Zapach
Zapach po jednej, jak i drugiej stronie jest chemiczny typowy dla tuszy do rzęs. Maskara z numerem 2 wyraźniej pachnie alkoholem i jej zapach jest mocniejszy aniżeli delikatny i ulotny zapach tuszu numer 1.
Tusz numer 1 - formuła tego tuszu jest bardzo kremowa, idealnie oblepia każdą rzęsę, nie skleja. Bardzo czarna maskara.
Tusz numer 2 - formuła tej strony jest bardzo dziwna jakby tysiące małych włókienek (włosków) były zanurzone w kremowym, czarnym eyelinerze.
Zapach po jednej, jak i drugiej stronie jest chemiczny typowy dla tuszy do rzęs. Maskara z numerem 2 wyraźniej pachnie alkoholem i jej zapach jest mocniejszy aniżeli delikatny i ulotny zapach tuszu numer 1.
8. Info
Kolor: czarny (X-treme Black)
Linia: False Lash
Linia: False Lash
Pojemność: 1 - 7.1 ml; 2 - 6.9 ml
Zadanie: pogrubienie, wydłużenie, efekt sztucznych rzęs
Data ważności po otwarciu: 6 m-cy
Data ważności po otwarciu: 6 m-cy
Cena: PL - 66.99 Zł; DE - 11.45 € ; CH - 17.90 CHF
9. Podsumowanie
Po wielokrotnym użyciu w końcu mam wyrobione zdanie na temat tego tuszu. Jak już zapewne wiecie, lubię tusze L'Oreal i zazwyczaj się u mnie sprawdzały, poza niewypałem w postaci Volumissime, ale o nim już było TUTAJ.
Ten tusz daje bardzo mieszane i niespójne odczucia, z jednej strony, kiedy nałożyłam go dość bogato tak, aby efekt był taki, jak obiecuje producent, ładnie on rozdzielił każdy włosek, pokrył go czernią i dodatkowo bardzo wydłużył. Na efekty nie mogłam narzekać, jedyne co sami możecie zaobserwować specjalnie zrobiłam delikatny makijaż przy użyciu tylko kremowych (zastygających) cieni, które miały pokazać jak zachowa się ten tusz przy nawet niepomalowanych rzęsach. Efekt bardzo mnie zawiódł, gdyż dość mocno odbił się pod łukiem brwiowym, ale nie byłabym sobą, gdybym nie dała mu kolejnej szansy. Tym razem wykonałam typowy dzienny makijaż oczu przy użyciu bazy i pudrowych cieni do powiek. Wytuszowałam całkiem normalnie rzęsy maskarą i po całym dniu zadziwiająco nic się nie odbiło, ani nie osypało. Używałam go również przy sztucznych rzęsach i także nic się nie odbiło. Myślę jednak, że zależy to od tego, czy obszar pod łukiem brwiowym mamy przypudrowany, czy też nie. Ja nie skreślam tego tuszu, daje on ładny efekt pogrubionych, wyraźnie rozczesanych i wydłużonych rzęs. Nie skleja ich i ogólnie nie obsypuje się. U mnie przetrwał również deszcz w nienaruszonym stanie. Jak dla mnie jest to poprawny tusz, jednak nie ja nie kupię go ponownie. Najlepiej sprawdzi się przy bardzo krótkich rzęsach. Przy tej maskarze trzeba zawsze pamiętać o przypudrowaniu przestrzeni pod łukiem brwiowym, co nie zawsze ma dla mnie sens, dlatego ocena nie jest wysoka. Dodatkowo dużym minusem, który wpłynął na ocenę, jest jego zbyt wysoka cena, uważam, że możemy tusz z takim efektem kupić dużo taniej.
10. Podobne
Ten tusz daje bardzo mieszane i niespójne odczucia, z jednej strony, kiedy nałożyłam go dość bogato tak, aby efekt był taki, jak obiecuje producent, ładnie on rozdzielił każdy włosek, pokrył go czernią i dodatkowo bardzo wydłużył. Na efekty nie mogłam narzekać, jedyne co sami możecie zaobserwować specjalnie zrobiłam delikatny makijaż przy użyciu tylko kremowych (zastygających) cieni, które miały pokazać jak zachowa się ten tusz przy nawet niepomalowanych rzęsach. Efekt bardzo mnie zawiódł, gdyż dość mocno odbił się pod łukiem brwiowym, ale nie byłabym sobą, gdybym nie dała mu kolejnej szansy. Tym razem wykonałam typowy dzienny makijaż oczu przy użyciu bazy i pudrowych cieni do powiek. Wytuszowałam całkiem normalnie rzęsy maskarą i po całym dniu zadziwiająco nic się nie odbiło, ani nie osypało. Używałam go również przy sztucznych rzęsach i także nic się nie odbiło. Myślę jednak, że zależy to od tego, czy obszar pod łukiem brwiowym mamy przypudrowany, czy też nie. Ja nie skreślam tego tuszu, daje on ładny efekt pogrubionych, wyraźnie rozczesanych i wydłużonych rzęs. Nie skleja ich i ogólnie nie obsypuje się. U mnie przetrwał również deszcz w nienaruszonym stanie. Jak dla mnie jest to poprawny tusz, jednak nie ja nie kupię go ponownie. Najlepiej sprawdzi się przy bardzo krótkich rzęsach. Przy tej maskarze trzeba zawsze pamiętać o przypudrowaniu przestrzeni pod łukiem brwiowym, co nie zawsze ma dla mnie sens, dlatego ocena nie jest wysoka. Dodatkowo dużym minusem, który wpłynął na ocenę, jest jego zbyt wysoka cena, uważam, że możemy tusz z takim efektem kupić dużo taniej.
Po około 5 godzinach (przypudrowana przestrzeń pod łukiem brwiowym)
10. Podobne
1. Tarte
2. Gosh
3. Maybelline
4. L'Oreal
11. Ocena
2. Gosh
3. Maybelline
4. L'Oreal
11. Ocena
A jakie Wy lubicie tusze do rzęs? Co sadzicie o podwójnych maskarach?
Przesyłam buziaki,
Monika.
Thanks a lot :D
OdpowiedzUsuńwooow, the final result on you eyes is amazing :o
Perfect!!
NEW BRANDING POST | HUSH PUPPIES: THE DAY I MET THE COMPANY! <3
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Thank you m Dear :D
UsuńPodoba mi się, że po tak długim czasie nadal utrzymuje się dobrze na rzęsach!
OdpowiedzUsuńNo właśnie tutaj leży jego problem, na tuszu muszę polegać a tutaj tak nie jest ;)
UsuńSzczerze przyznam, że mam jedną swoją ulubioną mascarę z Estée Lauder i pozostaję jej wierna
OdpowiedzUsuńA zdradzisz co to za cudo? :)
UsuńWlasnie przestałam robic sztuczne rzesy wiec dobra mascara sie przyda :-)
OdpowiedzUsuńO tak, tusz do rzęs to podstawa ;)
UsuńPowiem Tobie, że ładnie maluje, ale moim zdaniem nie jest wart tej ceny. taki sam efekt otrzymasz od tuszu za 30zł.
OdpowiedzUsuńWłaśnie o tym napisałam ;)
UsuńDla mnie to tylko ukochany przez moje rzęsy Bourjois Volume Glamour, żaden inny :)
OdpowiedzUsuńO, to muszę przetestować :D
UsuńNie jestem fanką tuszy L'oreal, ponieważ większość się u mnie mocno osypywała i podrazniala oczy.
OdpowiedzUsuńU Ciebie efekt świetny! Jednak skoro oceniasz go na 3+, a cena stosunkowo wysoka, to chyba odpuszcze
Od tuszu wymagam przede wszystkim nieodbijania się, bo mam z tym problem. Tę maskarę trudno mi zrozumieć czasem się odbija, a czasem wygląda fantastycznie, cena przesądziła na niekorzyść =D
UsuńLubię i podoba mi się ,świetnie też wygląda na zdjęciach ...
OdpowiedzUsuńAle nie za każdym razem efekt jest zadowalający jak dla mnie ;)
UsuńLubie tusze tej marki, ale wszelkim tuszom "dwustronnym" mówię jednak stanowcze nie :)
OdpowiedzUsuńNie mogę rozgryźć czy pandę robi jedna strona tuszu, czy może obie nałożone na siebie ;)
UsuńJeszcze nigdy nie korzystałam z żadnej podwójnej mascary. U mnie najlepiej sprawdza się Maybelline, Lash Sensational Mascara ;)
OdpowiedzUsuńO, a u mnie to była klapa, strasznie sklejała mi rzęsy hihihi, ale ciesze się, że u Ciebie się sprawdza :D
UsuńOd jakiegoś czasu używam tuszy naturalnych, ale dziękuję za recenzję :)
OdpowiedzUsuńI jak Ci się sprawdzają? :D
UsuńJa mam właśnie ten problem, że wiele tuszy odbija mi się na powiekach...
OdpowiedzUsuńTo przybijam piątkę, u mnie to właśnie najważniejsze kryterium w ocenie tuszu do rzęs <3
UsuńHmm, efekt niezły na rzęsach. Fajnie, że zrobiłaś i pokazałaś takie zdjęcia. Ja osobiście używam maskary z Avonu "LUX" oraz Rimmel Scandal Eyes Flex (zielone opakowanie).
OdpowiedzUsuńMaskarę LUXE sama znam i podoba mi się, jaki daje efekt na rzęsach ;D
UsuńRzadko zdarza mi się, że po takim czasie tusz nie osypuje się na policzek. Tylko nei wiem, czy by mi moich wrażliwych oczu nie podrażnił.
OdpowiedzUsuńJa również mam wrażliwe oczy, które lubią się czerwienić, swędzieć i łzawic. Przy tej maskarze nic się nie działo ;D
UsuńMy mamy już swoje ulubione tusze, ale lubimy próbować czegoś nowego :) Ten jednak nas nie przekonał.
OdpowiedzUsuńNo niestety bardzo nierówne daje efekty :)
UsuńŁadnie wygląda na rzęsach, ale tak ja piszesz, za niższą cenę można mieć tusz z podobnym efektem :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :*
UsuńJa aktualnie stosuję mascarę od Lily Lolo i jestem w niej zakochana.
OdpowiedzUsuńO muszę się nią zainteresować, a jak z odbijaniem się? :)
UsuńPodoba mi się ten tusz, ale jeszcze nie miałam :) Brzydko się odbił :(
OdpowiedzUsuńTo prawda :)
Usuńfajnie że trwały
OdpowiedzUsuńNo właśnie bardzo zróżnicowany, niby trwały, ale bywa, że bardzo się odbija ;)
UsuńBardzo ważne, że nie skleja ta maskara rzęs, bo to prawdziwe utrapienie :/
OdpowiedzUsuńU mnie odbijanie jest gorsze, zawsze możesz rozczesać rzęsy, a efekt odbitej maskary zepsuje każdy makijaż :(
UsuńJa jeszcze nie mialam okazjo stosować tuszy do rzęs Loreal'a. Nie bardzo lubię kształt takiej szczotki jak tu.Mam swoje ulubione tusze ktorym jestem wierna.Nie są one z wyższych połek, jednak u mnie bardzo się sprawdzają i dlugo utrzymują na rzęsach :)
OdpowiedzUsuńA podzielisz się swoimi odkryciami? :D
UsuńJa jeszcze nie mialam okazjo stosować tuszy do rzęs Loreal'a. Nie bardzo lubię kształt takiej szczotki jak tu.Mam swoje ulubione tusze ktorym jestem wierna.Nie są one z wyższych połek, jednak u mnie bardzo się sprawdzają i dlugo utrzymują na rzęsach :)
OdpowiedzUsuńW tym tuszu kształt i rodzaj szczoteczek akurat nie jest najgorszy ;)
UsuńNie miałam okazji go testować, ale chyba jednak wolę efekt grubszych rzęs...
OdpowiedzUsuńTym tuszem możesz osiągnąć całkiem fajny efekt do tego nie mogę się przyczepić hihihi :D
UsuńNie lubie takich podwójnych tuszy. Mnie jakoś nie zachwycił
OdpowiedzUsuńNo niestety przegrywa w nim ta niespójność w efekcie :)
UsuńFajnie on wygląda, ale niestety cena nie na moją kieszeń. Obserwuję i liczę na rewanż. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje i chętnie Cię odwiedzę :*
UsuńWidzę, że mamy mascarowe porażki. Ze swojej strony gorąco polecam Paradise Extatic, bardzo dobry tusz z Loreala - pisałam o nim na blogu.
OdpowiedzUsuńMam i czeka na swoją kolej hihihi, mam nadzieje że przełamie złą passę <3
UsuńJakoś tak mnie nie przekonał raczej bym go nie kupiła
OdpowiedzUsuńMyślę, że cena jest jednak zbyt wysoka do jakości tego tuszu ;(
UsuńNie cierpię tego odbijania się tuszów! Ale nieźle podkreśla rzęsy. :-)
OdpowiedzUsuńJa również to taka moja zmora ;)
UsuńJa i takm uwielbiam ten tusz i jest on moim numerem jeden :D Ale pewnie niebawem znajdę inny :)
OdpowiedzUsuńBardzo się ciesze, że u Ciebie się sprawdza, to nie jest zły tusz ;D
UsuńEfekt mi się podoba, ale cena i szczoteczki już nie ;/
OdpowiedzUsuńNo właśnie żeby on zawsze na rzęsach wyglądał tak samo, byłby hitem :D
UsuńTego tuszu nie używałam. Obecnie stosuję Max Factor Voluptuous, mimo ze ma wielką szczoteczkę, jestem zachwycona. 😉
OdpowiedzUsuńLubię testować tusze, więc zapoznam się z Max Factor :)
UsuńThanks a lot :D
OdpowiedzUsuńyou always have the most incredible makeup products dear friend :D
NEW CITYBREAKS POST | AZORES: FURNAS, FUMAROLAS, THE SMELL AND THE TYPICAL DISH. <3
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
I'm very pleased Miguel :D
UsuńWłaśnie szukam zamiennika więc fajnie było poczytać :)
OdpowiedzUsuńNo, ale w razie czego uprzedzałam ;)
UsuńWow! Co za efekt! Sama od jakiegoś czasu rozglądam się za jakimś dobrym, innowacyjnym tuszem do rzęs i chyba właśnie znalazłam coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie jest typowym bublem, ale dla mnie daleko mu do ideału ;)
UsuńEfekt daje nawet ładny. Jakoś nie jestem zwolenniczką podwójnych maskar, ani tych z firmy L'oreal. Lubię tusze od Eveline:)
OdpowiedzUsuńJeszcze żadnego nie miałam od Eveline, ale widzę, że marka ma dobre tusze ;D
UsuńJakos nigdy wczesniej nie kusil mnie jego zakup i chyba nadal na niego nie spojrze :P
OdpowiedzUsuńJeżeli tak jak ja, nie lubisz efektu pandy, to odradzam ;)
UsuńMiałem i uwielbiałem :)
OdpowiedzUsuńA jak było z odbijaniem się? ;)
UsuńHm...podwójnych maskar nie lubie, ale widzę, że tusz dał u ciebie ładny efekt, więc wpisuję go na listę. ;)
OdpowiedzUsuńAle w razie czego pamiętaj kochana, że ostrzegałam :D
UsuńSprawdzają mi się ich mascary
OdpowiedzUsuńMnie ostatnio dwie zawiodły ;)
UsuńOsobiście również bardzo lubię markę Loreal. Tego tuszu jeszcze nie miałam, cena jest dość wysoka.
OdpowiedzUsuńCena to pewne kryterium, które nie gra u mnie roli jeżeli kosmetyk jest dobry. W tym przypadku jest dużo za wysoka ;)
Usuńmnie nie zachwycił.
OdpowiedzUsuńMyślę, że w tej cenie można znaleźć coś lepszego ;D
UsuńNie jestem wierna konkretnej marce i często zmieniam tusze do rzęs ;) Dawno temu, bardzo lubiłam tusz marki L'Oreal 2 w 1, z białą bazą, która pięknie wydłużała rzęsy :)
OdpowiedzUsuńO tak miałam go również i pamiętam, że był świetny :D
Usuńjakoś mi nigdy żaden podwójny tusz się podpasował;/
OdpowiedzUsuńNie wiem, czy L'Oreal coś zmieniło w swojej formule, ale ostatnie dwa tusze mnie zawiodły ;)
UsuńKiedyś miałam taki podwójny tusz z białą bazą z MNY i go uwielbiałam. Od tych z włókienkami trzymam się z daleka bo zazwyczaj koszmarnie podrażniają mi oczy :(
OdpowiedzUsuńO tak mogą podrażniać, bo już przy aplikacji małe włókienka mogą dostać się do oczu ;)
UsuńBardzo ładnie się prezentuje :) Jednak ja mam swój ukochany z Loreal i nie zamienię za nic w świecie ;) pozdrawiam ciepło i zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje, a który tusz tak bardzo Cię oczarował? :)
Usuń
OdpowiedzUsuńJa na razie używam taniego tuszu z biedry i nie narzekam bo ładnie wydłuża i rozczesuje rzęsy. :)
Pozdrawiam
A jak z odbijaniem się? Pozdrawiam serdecznie <3
Usuńchętnie bym go wypróbowała 😍❤
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam i do dzieła, ale w razie czego uprzedzałam ;)
Usuń