Hopp Schwiiz !!!

Witajcie moi kochani,

Szwajcaria to moja druga ojczyzna — taka z wyboru, dlatego jako drugi makijaż inspirowany flagą, wybrałam właśnie ten kraj. Szwajcarzy są dumni ze swojego pochodzenia i tę dumę możemy oglądać dosłownie w każdym miejscu. Flaga Szwajcarii jest widoczna na ulicach, przy domach, przy drogach, jak i monetach, tak naprawdę biały krzyż na czerwonym tle rzuca nam się w oczy, jak tylko przekroczymy granice tego Państwa. Mój makijaż jest również inspirowany tym motywem. Warto też wspomnieć, że w Mistrzostwach Świata w piłce nożnej, Szwajcarzy pokazali walkę ducha i zremisowali z Brazylią ;)

W tym makijażu postawiłam na cieplejsze tony niż w poprzednim (Polska). Wybrałam podkład o neutralnym kolorze Max Factor (55 Beige), korektor pod oczy mocno rozświetlający Too Faced (Born This Way — Light), puder sypki to combo świetnie się spisujące (RCMA Translucent + Trend It Holo). Do ocieplenia twarzy użyłam bronzera z paletki Sephora (Blush Sculping) i z tej samej paletki naniosłam dość intensywny, ciepły róż. Aby dopełnić makijaż twarzy, użyłam rozświetlacza od Kiko Milano o pięknym ciepłym odcieniu (Gold In Progres). Tym razem moje brwi wyrysowałam kredką Maybelline (TotalTemptation), a końcówki zaznaczyłam brwiami w płynie, aby uzyskać efekt ombre. Usta pomalowałam pomadką Maybelline Matte Ink w odcieniu 15 - Lover. Całość spryskałam wodą z kokosem od Balea.

A oto jak wykonałam makijaż oczu krok po kroku:

1. Na całą powiekę ruchomą wklepałam palcem odrobinę bazy pod cienie Sephora. Na łuk brwiowy nałożyłam trochę korektora i zmatowiłam go cieniem beżowym Lap Dance od NYX.

2. Na całą powiekę ruchomą i jeszcze mokrą bazę, nałożyłam ognistą czerwień, czyli cień marki Inglot o numerze 296.

3. Granice roztarłam ciepłym, brzoskwiniowym cieniem Bolero z paletki Soul Blooming marki Nabla.

4. Przy linii rzęs namalowałam kreskę, białą kredką marki NYX, a na nią nałożyłam odrobinę białego cienia Fuzzy Haze z palety Sweet Glamour od Zoeva.

5. Na dolną linię wodną, również nałożyłam białą kredkę od NYX.

6. Na powstałą kreskę naniosłam odrobinkę kleju do brokatu, a następnie pigment Diamond od NYX. Na środek ruchomej powieki również wklepałam odrobinkę kleju, a na niego puchatym pędzlem nałożyłam pigment.

7. Dolną powiekę podkreśliłam czerwonym cieniem od Inglota.

8. Granice dolnej powieki roztarłam w dół cieniem Bolero, dzięki temu połączyłam dolną i górną powiekę.

9. Na środek dolnej powieki (niczym odbicie lustra wody) wklepałam klej do brokatu oraz odrobinę pigmentu Diamond.

10. Rzęsy podkręciłam zalotką i dokładnie pomalowałam czarnym tuszem od Maybelline.

11. Na koniec dokleiłam pasek sztucznych rzęs i gotowe!

Efekt końcowy prezentuje się tak:

I jak podoba Wam się taka inspiracja? Lubicie się inspirować kolorami?

Przypominam, że możecie chwalić się swoimi pracami na Instagramie i oznaczajcie mnie @princess.malpka. Koniecznie dodawajcie hasztag #kreatywniezprincess (kreatywnie z princess) i na koniec mistrzostw pokażę je wszystkie tutaj na blogu!

Przesyłam buziaki,

Monika.