Makijaż festiwalowy lato 2018 !

Witajcie moi kochani,

lato zagościło na całego, dodatkowo wakacje też już rozpoczęte, więc teraz nie pozostaje nic innego jak szalone festiwale. Sama wybieram się na Street Parade, ale ogólnie lato to czas imprez i festiwali. Dlatego też przygotowałam dla Was bardzo szczegółowy tutorial kolorowego makijażu festiwalowego.

Dziś pokażę Wam swoją interpretację makijażu festiwalowego, imprezowego i letniego. Przede wszystkim starałam się zrobić makijaż w miarę uniwersalny, gdyż wiadomo, że rodzaj muzyki również rządzi się swoimi prawami i stylem także w makijażu. Ja od lat jestem wierną fanką muzyki Techno oraz Elektro, dlatego na mojej twarzy musi być błysk, holo i feria barw.

Krok 1. Na twarz nałożyłam pielęgnację, a następnie w strefę T wtarłam odrobinę bazy matująco — wygładzającej Skin Trainer CC Blur od Kiko Milano, a niedoskonałości przykryłam odrobinką korektorów z paletki Infaillible Total Cover od L'Oreal.

Krok 2. Zwilżoną gąbeczką na całą twarz wklepałam podkład marki własnej Sephora w odcieniu Clair light 20. Bardzo lubię ten podkład, mimo iż nie jest on zastygający, bardzo dobrze utrzymuje się na skórze, nie ciemnieje i nie podkreśla struktury skóry.

Krok 3. Pod oczy oraz w miejsca, które chcę rozświetlić, nałożyłam korektor Too Feced — Born This Way (Light). Następnie rozblendowałam go zwilżoną gąbeczką.

Krok 4. Puchatym pędzelkiem na korektor pod oczy nałożyłam sypki, transparentny puder RCMA Translucent.

Krok 5. Za pomocą mojego ulubionego pędzla (flat top) przygruntowałam podkład, użyłam tutaj mieszanki dwóch pudrów, wspomnianego wcześniej RCMA oraz holograficznego. Dzięki takiej mieszance skóra nabrała pięknego blasku oraz dodatkowo optycznie została wygładzona (efekt blur).

Krok 6. Kredką od Maybelline wyrysowałam kontur brwi oraz delikatnie go wypełniłam.

Krok 7. Ostatnio bardzo polubiłam delikatny efekt ombre na swoich brwiach, dlatego końcówki, jak i dolną linię dodatkowo przyciemniłam i zagęściłam brwiami w butelce.

Krok 8. Mamy lato, a w tym okresie najczęściej rezygnuję z typowego, mocnego konturowania na rzecz delikatnego ocieplania twarzy. W tym celu użyłam brązowego pudru z paletki Too Faced NoFilter.

Krok 9. Na tzw. “jabłuszka” i kierując się ku skroniom, nałożyłam ciepły, opalizujący i z widocznymi brokatowymi drobinkami koralowy róż od NYX.

Krok 10. Na szczyty kości policzkowych, skronie, szczyt nosa oraz łuk kupidyna, dość precyzyjnym pędzelkiem nałożyłam rozświetlacz — petardę, czyli C POP od Becca.

Krok 11. Aby scalić, utrwalić makijaż oraz pozbyć się pudrowości całą twarz obficie spryskałam wodą z kokosem od Balea.

OCZY:

1. Na powiekę ruchomą wklepałam palcem niewielką ilość bazy pod cienie, a na łuk brwiowy nałożyłam odrobinę korektora i przypudrowałam go jasnym cieniem z paletki Naked Heat.

2. Załamanie powieki oraz zewnętrzny kącik oka zaznaczyłam ciepłym i delikatnie połyskującym cieniem 35 Kiko Milano.

3. Matowym, koralowym pomarańczem 36 od Kiko Milano jeszcze mocniej zaznaczyłam załamanie powieki.

4. Na większą część powieki ruchomej od wewnętrznego kącika nałożyłam piękną i intensywną, matową żółć z palety Full Spectrum.

5. Sam zewnętrzny kącik odrobinę uspokoiłam i przyciemniłam ceglastym matem He Devil.

6. W wewnętrzny kącik oka oraz pod łuk brwiowy naniosłam błyszczący złoty cień Goldmine.

7. Linię wodną zaznaczyłam złotą kredką od NYX.

8. Dolną powiekę na całej długości zaznaczyłam intensywnym fioletem od Flormar.

9. Aby zmiękczyć szkic oka, roztarłam poprzedni fiolet o wiele cieplejszym cieniem 64 od Kiko Milano, który posiada pięknie mieniące się mikro drobinki.

10. Na środek dolnej powieki niczym wodospad przykleiłam nieregularne płatki złotego brokatu.

11. Podkręciłam zalotka rzęsy i wytuszowałam maskara od Maybelline.

12. Ostatnim krokiem w makijażu oka to przyklejenie paska sztucznych rzęs i festiwalowy makijaż gotowy!

Krok 12. Na usta nałożyłam matową zastygającą pomadkę Sephora o numerze 37.

Krok 13. Aby mój makijaż jeszcze bardziej był bling, bling i miał charakter festiwalowy, na boki twarzy za pomocą kleju do brokatu przykleiłam swoje zdobienia — srebrne gwiazdki, różnej wielkości oraz złote płatki.

Wybaczcie kochani zaczerwienienie przy linii włosów, tak to jest, jak się nierównomiernie nałoży filtr słoneczny i teraz oprócz wizualnego defektu odczuwam również mały dyskomfort. Efekt końcowy prezentuje się tak:

Lista użytych kosmetyków:

- Cienie: Calavera, Goldmine z palety Full Spectrum — Urban Decay

- Cienie: Ounce, He Devil z palety Naked Heat — Urban Decay

- Cień Deep Lilac — Flormar

- Cienie: 35, 36 i 64 — Kiko Milano

- Baza Universal Cooling Eye Primer — Sephora

- Płatki złota — Essence

- Klej do brokatu — NYX

- Złota kredka do oczu, Glitzy Gold — NYX

- Baza Skin Trainer CC Blur — Kiko Milano

- Paletka korektorów — L'Oreal

- Korektor Born This Way (Light) — Too Faced

- Podkład — Sephora

- Kredka do brwi TotalTemptation — Maybelline

- Brwi w butelce Hot Cappuccino — Lash Brow

- Tusz do rzęs TotalTemptation — Maybelline

- Gwiazdki — Essence

- Puder Translucent — RCMA

- Puder Holo — Trend It Up

- Puder brązujący z paletki NoFilter — Too Faced

- Róż, Illuminator Magnetic — NYX

- Rozświetlacz C POP — Becca

- Pomadka 37 — Sephora

- Woda z kokosem — Balea

A na jaki festiwal/event w tym roku Ty się wybierasz?

Przesyłam buziaki,

Monika.