czwartek, 19 lipca 2018

Alchemy Nabla - trzy godne zamienniki

Witajcie moi kochani,
uwielbiam makijaże, co zapewne już zauważyliście, moją małą obsesją są cienie do powiek, gdyż dają nam wiele możliwości w wykazaniu swojej kreatywnej strony. Jestem typową sroką, co również jako czytelnicy mojego bloga doskonale o tym wiecie. Moim ostatnim wyczynem jednak było noszenie tego samego (no prawie ;)) makijażu przez cztery dni z kolei, a wszystko dla Was <3 Dzięki temu małemu eksperymentowi odkryłam trzy godne zamienniki dla słynnego cienia ALCHEMY (jak nie najsłynniejszego) marki Nabla Cosmetics. Zapraszam Was serdecznie na poznanie moich odkryć.


Słowem wstępu przybliżę Wam trochę sam wspaniały cień Alchemy - 9.90 €



Cień Alchemy narobił nie lada zamieszania w sieci, kiedy się pojawił, a to wszystko za sprawą jego niesamowitego blasku oraz wielowymiarowego koloru. Jego bazą jest ciepły burgund, a mieni się na błękitny, zielony i fioletowy intensywny blask. Cień ten ma ciekawą wręcz płatkową formułę, dzięki czemu pięknie rozsmarowuje się na skórze i najpiękniej oddaje blask przy nałożeniu go palcem na jakąś bazę. Jest to też nie lada gagatek, gdyż tego typu cienie bardzo trudno oddać na zdjęciach, a zwykły makijaż potrafi zmienić w magiczny z efektem wow. Niestety druga strona medalu skłania nas do dużej kreatywności i delikatnego makijażu bazowego, gdyż Alchemy nałożony na całą powiekę nie lubi konkurencji.





Makijaż oczu każdego dnia robiłam dokładnie tak samo, przy użyciu palety Too Faced — Chocolate Gold. Na powiekę ruchomą nałożyłam bazę marki Sephora, następnie delikatnie przypudrowałam łuk brwiowy cieniem ROLLIN' IN DOUGH, całą ruchomą powiekę i załamanie pokryłam cieniem SO BOUJEE, a zewnętrzny kącik oka zaakcentowałam cieniem COCOA TRUFFLE. Dolną powiekę na całej długości zaznaczyłam cieniem SO BOUJEE. Na powiekę ruchomą zawsze pod testowany cień wklepywałam odrobinkę kleju do brokatu (Glitter Primer) marki NYX.


Ja testowałam trzy podobne cienie, podobne pod względem kolorystycznym oraz tym jaki dają efekt na skórze. Formuły oraz intensywność blasku nieco się różnią od siebie, ale i tak uważam, że są one na tyle podobne, aby mogły nazywać się zamiennikami.

Alchemy na powiece wygląda tak:





Jako pierwszy z cieni testowałam Makeup GeekBlacklight - 6 $



Blacklight, mimo iż na pierwszy rzut oka najbardziej odbiega od Alchemy, to o dziwo w makijażu jego blask jest bardzo zbliżony, zwłaszcza w pełnym oświetleniu (słońcu). Cień marki Makeup Geek jest typowym duochromem, który mieni się na błękitno oraz fioletowo, a jego bazą jest również ciepły odcień bordo z delikatnymi lawendowymi pod tonami. Jego formuła jest o wiele bardziej zbita niż Alchemy oraz ma widocznie mocniejszy pigment.





A tak prezentuje się Blacklight w makijażu:






Cień numer dwa to cień marki Sephora o numerze 361 - Unicorn Dust - 19 Zł (8 $)




Unicorn Dust to niezły gagatek, ma on przedziwną glinowatą wręcz formułę, która bardzo utrudnia przeniesienie go na skórę, niezależnie od techniki czy aplikatora. Przy użyciu opuszki palca cień niestety się „wygładza” co jeszcze bardziej utrudnia jego transferowanie na skórę, ja użyłam do tego języczkowego dość sztywnego pędzelka z włosia naturalnego. Unicorn Dust ma zdecydowanie najcieplejszą bazę, jest to bordo wpadające w czerwień, natomiast sam błysk jest zielono — błękitny. To taki typowy „żuczek". Największe zdziwienie wywołał po całym dniu na powiece, gdyż idealnie zastyga i tworzy jakby drugą skórę, dzięki czemu w ogóle się nie ściera i nie wchodzi w załamania, a przy pozostałych konkurentach ma najlepszą trwałość.





A tak prezentuje się w całej okazałości na powiece:







Ostatnim cieniem, którego testowałam to cień z poznanej już palety Soul Blooming marki Nabla — Garden Gate - 35.90 € ( 25.90 : 12 = 2.99 €)


Garten Gate to cień, który bez wątpienia przykuwa uwagę i kusi zakupem całej paletki. Myślę, że nie bez przyczyny znajduje się w samym centrum kompozycji cieni. Ten cień swoją formułą bardzo przypomina swojego kuzyna Alchemy, również jest delikatnie płatkowy, przy czym daje piękny niebiesko — fioletowy blask na skórze. Jego podstawą jest śliwkowy — brąz (ciepły, bordowy odcień brązu), nie stwarza on problemów w aplikacji, co jeszcze bardziej przekonuje mnie do duo chromów marki Nabla Cosmetics.






A tak oto „Wrota Ogrodu” prezentują się na powiece:





PODSUMOWANIE


I tak dotarliśmy do podsumowania, jak sami widzicie, cienie same w sobie różnią się zarówno formułą, jak i samym blaskiem i jego intensywnością, jednak na powiece w dokładnie takich samych makijażach według mnie wyglądają bardzo podobnie. Wszystkie cienie przy nakładaniu pędzelkiem delikatnie się osypywały, ale rzeczywiście bardzo delikatnie, nosiło mi się je bardzo dobrze. Cienie Alchemy, Blacklight i Garden Gate wytrzymały w niezmienionej formie około 6 godzin, po tym czasie delikatnie się ścierały z linii, natomiast jak wspomniałam wyżej, Unicorn Dust nie zmienił się kompletnie i wytrzymał w idealnym stanie ponad 10 godzin. Blask, jaki uzyskałam bardzo mnie zadowala i tak szczerze muszę Wam powiedzieć, że gdybym miała tylko jeden z tych cieni, nie potrzebowałabym innego. Oczywiście szukając zamienników Alchemy, znajdziecie wiele propozycji np. pigment marki MAC — Blue Brown, ja jednak przedstawiłam Wam propozycje, które posiadam w swoich stromych zbiorach ;)



Tutaj możecie jeszcze zauważyć blask na skórze!








A według Ciebie, który cień jest najbardziej zbliżony do Alchemy?



Przesyłam buziaki,
Monika.




112 komentarzy:

  1. Niezłe zamienniki, ale na ostatnim swatchu co Alchemy to Alchemy jednak.

    OdpowiedzUsuń
  2. Alchemy piękny,ale w tym zestawieniu jednak najbardziej podoba mi się Unicorn Dust:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurczę, bardzo ciężko wybrać - alchemy ma w sobie wszystkie barwy pozostałych i jeszcze coś ponad to...
    Ola M.

    OdpowiedzUsuń
  4. Aż ciężko wybrać, bo wyglądają dość podobnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem są podobne jednak trudno pobić pierwowzór ;)

      Usuń
  5. Kurcze fajne te cienie, ja nie mogłabym się chyba zdecydować. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ogólnie polecam Alchemy, choć np. Unicorn Dust jest dużo trwalszy ;)

      Usuń
  6. ojej nie dla mnie ta paletka, zdecydowanie wole matowe wykończenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chodzi Ci o paletę Soul Blooming? Tam również znajdziesz cienie matowe, a jeżeli chodzi o Alchemy to oczywiście, pełen błysk i dodatkowo duochrom :)

      Usuń
  7. garden gate chyba jest bajbardziej podobny :) Piękne kolorki, ja na co dzień nudziaki i brązy używam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkie zamienniki piękne, ale jak dla mnie nic nie pobije Alchemy! On jest najładniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Akurat mam obie propozycje Nabli :) bardzo ładnie wyglądają na powiece ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świtnie wyglądają zwłaszcza ten pierwszy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też podoba mi się najbardziej ten pierwszy :)

      Usuń
    2. Tak, zdecydowanie trudno jest podrobić Alchemy ;)

      Usuń
  11. Aj takie bardziej na nocne wyjścia, niestety nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne te cienie. Mnie jakoś Alchemy nie kusi więc na razie zamienników nie szukam ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dla mnie wszystkie wypadają bardzo podobnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje kochana, czyli moje odpowiedniki są podobne :)

      Usuń
  14. Uwielbiam takie cienie - ten błysk i kolory są cudowne. Idealne dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również jestem typowa sroką i uwielbiam błysk, a te cienie robią efekt wow. Gorąco je polecam ;)

      Usuń
  15. Unicorn Dust podoba mi się bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam wrażenie, że chyba Garden najbardziej zbliżony, choć i jemu brakuje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie Alchemy to właśnie coś między Garden Gate a Unicorn Dust, ale to bardzo wyjątkowy cień :D

      Usuń
  17. Odpowiedzi
    1. A powiem Ci, że nie wszystkie odbijają światło na typowy fiolet, Alchemy przede wszystkim błyszczy na niebiesko ;)

      Usuń
  18. Wszystkie cienie są piękne!

    OdpowiedzUsuń
  19. Mi najbardziej podoba się Unicorn Dust i Garden Gate. Ale najbardziej podobny do Alchemy według mnie jest Blacklight

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blacklight niestety jest ciut zbyt lawendowy, ale siła błysku bardzo porównywalna, masz rację <3

      Usuń
  20. A ja nie miałam jeszcze nic z kosmetyków Nabla :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pamiętam jak ok. 10 lat temu używałam świecących cieni, potem przyszła moda na mat, ale dzisiaj znów zobaczyłam u Ciebie, że świecące cienie są w modzie :) Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak! Ogólnie moda na błysk powróciła, choć z pomadkami mam mały problem, bo bardzo pokochałam te matowe ;)

      Usuń
  22. Ale masz ładny makijaż dzisiaj.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje, a który z tych czterech podoba Ci się najbardziej? :D

      Usuń
  23. Wow! Efekty są niesamowite! Rzeczywiście magia! Alchemy i Unicorn Dust skradły moje serce *-*

    OdpowiedzUsuń
  24. Świetne porównanie i faktycznie niezłe zamienniki! :) Każdy z nich jest piękny na swój sposób, ale jednak Alchemy ma w sobie to "coś", co ciężko podrobić ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje, tak każdy jest piękny choć nie są identyczne <3

      Usuń
  25. Cudnie wyglądają te cienie <3

    OdpowiedzUsuń
  26. Thanks a lot :D

    fantastic shades my dear :D

    NEW TIPS POST | HAIR FOOD: THE NEW HAIR TREND. <3
    InstagramFacebook Official PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Świetny, bardzo przydatny wpis! Rzeczywiście na swatchach się różnią, ale w praktyce, w makijażu oczu wyglądają bardzo podobnie! Chyba jednak i tak będę polować na sam Alchemy - wydaje się mimo wszystko najłatwiej dostępny i najładniejszy. Choć ten blacklight jeszcze mnie kusi! ♥♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje pięknie. Ogólnie cienie Makeup Geek, są bardzo dobre i sama mam w planach powiększyć kolekcję ;)

      Usuń
  28. Śliczne są te cienie :D Chyba muszę kiedyś zainwestować i sobie takie kupić :D

    OdpowiedzUsuń
  29. Ciekawe zamienniki przedstawiłaś :-) Podoba mi się każdy z nich :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Kasiu, wszystkie są dla mnie wręcz magiczne hihihi <3

      Usuń
  30. Widziałam kilka postów tego typu, ale przyznam szczerze, że ty znalazłaś najlepsze zamienniki!

    OdpowiedzUsuń
  31. Piękny nieoczywisty kolor ten Alchemy :)

    OdpowiedzUsuń
  32. wszystkie wyglądają bardzo dobrze, bardzo ciekawe porównanie

    OdpowiedzUsuń
  33. Hehe myslimy podobnie bo akurat przygotowuję taki sam post:D ale mam jeszcze inne zamienniki np. Juvia's Place jeden cień z palety The Magic:) Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to chętnie wpadnę i zobaczę Twoje skarby hihihi <3

      Usuń
  34. Ten z Sephory, który jest najtrwalszy z nich wszystkich niestety najmniej przypomina Alchemy. Co nie zmienia faktu, że wszystkie prezentują się pięknie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci, że jego nasycenie jest o wiele delikatniejsze, jednak błysk praktycznie taki sam ;)

      Usuń
  35. Ciekawie wyglądają te cienie, błysk i odbicie światła jest duże przez co osobiście na codzień bym ich nie używała, ale na jakąś impreze owszem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana zawsze możesz użyć takiego cienia jako akcent w dziennym i spokojnym makijażu ;D

      Usuń
  36. Thanks a lot :D

    as I said, amazing shades my friend :D
    have a nice weekend <3

    NEW FASHION POST | HELLO, GOOD BUYS: 5 PIECES TO USE THIS WEEK. <3
    InstagramFacebook Official PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
  37. Odcień unicorn dust to dla mnie istny sztos! Ogólnie wszystkie kolorki piękne :D

    OdpowiedzUsuń
  38. Odpowiedzi
    1. Totalnie się z Tobą zgadzam i jako sroka dziękuje za taką moc blasku ;)

      Usuń
  39. Ależ one się pięknie mienią :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Po nazwie w ogóle nie kojarzyłam nazwy cienia, ale kiedy tylko zobaczyłam go na zdjęciu to wszystko się przypomniało haha. Zamienniki wyglądają niemal identycznie co oryginał.

    http://sar-shy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  41. To nie cienie, tylko jakieś magiczne cuda! Na Alchemy już się czaję jakiś czas, w końcu zagości w mojej kosmetyczce :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Super porównanie! Właśnie bardzo kusi mnie Soul Blooming, ale nie wiem czy nie lepiej skusić się na kilka pojedyńczych cieni podobnych do tych z całej paletki? Hmmm... Tak czy siak w tym zestawieniu Alchemy wygrywa ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie cienie Nabla totalnie kupiły, więc mam i palety i cienie pojedyncze. Bardzo podoba mi się to, że są spójne jakościowo :D

      Usuń
  43. Te cienie są obłędne!

    OdpowiedzUsuń
  44. ależ pięknie się mieni ten cień Alchemy! uwielbiam taki blask, a markę Nabla znam i bardzo lubię z pomadek do ust

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak ogólnie Nabla ostatnio bardzo zaskakuje nowościami ja bardzo lubię ich kosmetyki :)

      Usuń
  45. Mamusiu! Co za piękne kolory... Słyszałam już wiele o Alchemy, ale pierwszy raz widzę jego swatche i już wiem o co tyle zachodu. Następny "naj naj" to jednorożec!

    OdpowiedzUsuń
  46. Nie mam jeszcze Alchemy. Będę musiała się o niego postarać abo przynajmniej o Unicorna z Sephory.

    OdpowiedzUsuń
  47. Bardzo dobry i przydatny wpis!

    OdpowiedzUsuń
  48. Faktycznie na oku prawie roznicy nie widac, a na swatchach wyglądają bardzo różnie

    OdpowiedzUsuń
  49. Uwielbiam taki efekt, cudowne odcienie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje kochana, ja jestem totalnie zakochana w takim blasku <3

      Usuń
  50. Ja z reguly nie kupuję pojedynczych cieni, ale ten wygląda naprawdę super!

    OdpowiedzUsuń
  51. Chyba Blaklight jest najbardziej zbliżony chociaż Alchemy mam wrażenie mocniej się błyszczy. Myślę, że kiedyś go zakupię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alchemy to trudny cień do skopiowania, każdy ma to coś, ale Alchemy najwiecej hihihi ;)

      Usuń

♡ Dziękuje, że odwiedziłeś mój blog.
♡ Dziękuje za każdy komentarz jest on dla mnie ogromną motywacją.
♡ Zabraniam kopiowania i wykorzystywania treści oraz zdjęć z mojego bloga bez mojej zgody i wiedzy.
♡ Spam i obraźliwe komentarze będą usuwane.
♡ W miarę możliwości staram się odwiedzać moich czytelników.
♡ Komentarze proponujące obserwację za obserwację nie są mile widziane.
♡ Zapraszam ponownie na bloga oraz pozostałe moje social media.
♡ Jeżeli spodobał Ci się mój blog i moja praca zapraszam do obserwowania