Wieczorowo - Walentynkowo

Witajcie moi kochani,

przychodzę do Was dzisiaj w dzień Świętego Walentego. Na wstępie pragnę przybliżyć odrobinę kim był Walenty i dlaczego jest patronem zakochanych. A następnie zapraszam Was na wieczorowy makijaż z motywem serca.

Czas na Walentynki z paletą Morphe x Jaclyn Hill

Święty Walenty za życia (ok. 175 - 269) był zarówno męczennikiem, jak i biskupem w Rzymie. Na temat Walentego krążą legendy między innymi ta, że był on z wykształcenia lekarzem i z powołania duchownym. Żyjąc w czasach rządu cesarza Rzymu Klaudiusza II, nie było mu łatwo. Cesarz zabronił związków małżeńskich u swoich legionistów, który obalił właśnie nasz Walenty. Za ten czyn został wtrącony do lochu, tam zakochał się w niewidomej córce strażnika, a za sprawą tej miłości kobieta odzyskała wzrok. Oczywiście cesarz kazał zabić Walentego, ten natomiast napisał pożegnalny list do swojej wybranki serca i podpisał go: „Od Twojego Walentego". Walenty został stracony 14 lutego 269 roku.

Święty Walenty w wierzeniach ludowych został patronem osób chorych przeważnie psychicznie oraz zakochanych, gdyż jak wiadomo, stan zakochania się porównywalny jest z odurzeniem i właśnie chorobami natury psychicznej, a wszystko przez zmiany zachodzące w mózgu podczas tego uczucia.

Makijaż zaczęłam swoim zwyczajem od nawilżającej pielęgnacji i wykonałam cały makijaż twarzy, następnie przeszłam do makijażu oczu.

OCZY

1. Pod łuk brwiowy nałożyłam odrobinę korektora i zmatowiłam go beżowym cieniem, a na powiekę ruchomą wklepałam cienką warstwę kremowego cienia marki NYX.
2. Na powstałą wilgotną bazę wklepałam ciemny i intensywny cień OPERA z palety Poison Garden — Nabla.
3. Granice roztarłam jaśniejszym cieniem TICKLE z palety New Nude od Huda Beauty.
4. Na dolną i górną linię wodną nałożyłam czarną kredkę od Estee lauder.
5. Na dolną powiekę nałożyłam cień RAW również z palety New Nude od Huda Beauty.
6. Po całej długości powieki dolnej poprzedni cień roztarłam cieniem TICKLE, aby połączyć dolną powiekę z górną.
7. Pod łuk brwiowy naniosłam na sucho niewielką ilość opalizującego cienia ADORATION z palety Poison Garden od Nabla.
8. W wewnętrzny kącik oka nałożyłam odrobinę kleju do brokatu od NYX, a następnie wklepałam niesamowicie efektowny brokat BEAUTY BEAM również tej marki.
9. Malinowym eyelinerem marki NYX narysowałam serduszko.


Następnie podkręciłam rzęsy, wytuszowałam i przykleiłam pasek sztucznych, efekt końcowy wygląda tak:

A tak prezentuje się skończony makijaż w całości:

 

Lista użytych kosmetyków:

- Baza pod cienie, Vivid Brights, Pillow Talk — NYX

- Cienie: Bare, Tickle, Raw z palety NEW NUDE — Huda Beauty 

- Cienie: Opera, Adoration z palety POISON GARDEN — Nabla

- Brokat, Beauty Beam — NYX

- Klej do brokatu — NYX

- Kredka, czarna — Estee Lauder

- Klej DUO 

- Eyeliner, Vivid Fire — NYX

- Kredka do brwi — Catrice

- Maskara, The Little Black One — Catrice

- Sztuczne rzęsy, Ka-Pow — Catrice

- Podkład, ACTIVE Light Honey — IsaDora

- Korektor, Fit Me 06 — Maybelline
- Puder, Meteorites — Guerlain
- Rozświetlacz, C-Pop  — Becca

- Róż, 45 — Paese
- Bronzer, Les Beiges 40 — Chanel

- Konturówka, Lavender and Lace— NYX

- Pomadka, Nude Attitude — IsaDora

- Spray, In to the Snow Glow — Essence

Jakie masz plany na dzisiejszy wieczór?

Przesyłam buziaki,

Monika.