Po krótkiej przerwie, przychodzę do Was z pierwszą częścią wpisów na temat akcesoriów do makijażu i są to pędzle.
Pozwólcie, że dziś skupimy się na krótkiej (u mnie jak zawsze ; )) notatce o pędzlach, czyli z czego są wykonane i do czego ich używać?Pozwoliłam sobie ten materiał podzielić, aby Was nie przytłoczyć ilością ;)
W części pierwszej odpowiemy sobie:
- z czego wykonane są pędzle
- podział pędzli
- rodzaje pędzli
1. Każdy pędzel składa się z trzonka, skuwki oraz włosia.
Zostańmy przy włosiu, czyli najważniejszej dla nas części pędzla.
Włosie dzielimy na A. syntetyczne i B. naturalne.
A. Do wyrobu pędzli z włosiem syntetycznym używa się nylonu lub taklonu. Tego typu pędzle doskonale sprawdza się przy produktach płynnych, gdyż nie wchłaniają tak produktu i są łatwe w czyszczeniu.
Są to pędzle z reguły bardzo miękkie jednak bardziej wymagające niż „syntetyki". U niektórych osób mogą powodować alergie.
Pędzle te najbardziej sprawdzą się do kosmetyków sypkich, które doskonale przyczepiają się do włosi, oraz łatwiej taki pędzel umyć niż po produkcie płynnym.
2. Podział pędzli
Z reguły jest to podział na pędzle (1) do twarzy oraz (2) do oczu. Znajdziemy również pędzle do ust, ale osobiście wliczam je do pędzli do twarzy, oraz brwi gdzie u mnie są one w pędzlach do oczu ;) A tak między nami powiem Wam moi mili, że możemy spokojnie używać pędzla, na jaki tylko mamy ochotę, gdyż bywa, że np. typowy pędzel do rozcierania cieni na powiekach (pędzelek do oczu) u nas sprawdzi się jako precyzyjny pędzelek do nakładania rozświetlacza (do twarzy) ;) U mnie jest to patent przetestowany. :D
1. Do twarzy, tutaj największą właściwość możemy zauważyć od razu i jest to wielkość. Tak powiedzmy sobie szczerze w tym przypadku wielkość ma znaczenie. Dzięki wielkości włosia możemy makijaż twarzy wykonać zdecydowanie szybciej :)
I jeżeli mamy dobry pędzel również nie możemy narzekać na dokładność.
2. Do oczu, te pędzelki są zdecydowanie mniejsze. Mają wiele różnych kształtów oraz długości i gęstości włosia. Dzięki temu możemy wybrać akcesorium takie, jakie potrzebujemy i np. dla osób które mają dużą powiekę spokojnie znajdziemy dość duże pędzle, a dla osób o powiekach małych lub oczach głęboko osadzonych są pędzelki małe, którymi doskonale zaznaczymy załamanie powieki oraz wykonamy cały makijaż oczu.
3. Rodzaje pędzli
„Hulaj dusza, piekła nie ma” - dokładnie tak. Na rynku w tym momencie jest masa pędzli różnych marek, kształtów i kolorów. Ja pogrupowałam je w zależności od budowy włosia.
Puchacze, Fluffy — są to pędzle duże, śmiem twierdzić, że największe, jakie znajdziemy na rynku. Ich włosie jest długie i gęste lub krótsze i zbite. Są to typowe pędzle do kosmetyków sypkich np Putrów, bronzerów, oraz podkładów mineralnych (sypkich).
Flat Top - jest to typ pędzli których włosie jest ścięte na prosto. Flat'y mogą również być ścięte pod skosem lub z 2 stron. Charakterystyczną cechą jest gęstość ich włosia, są zbite, przez co spełniają się w nakładaniu kremowych produktów. Są to pędzle, którymi nałożymy podkład oraz doskonale sprawdza się do sypkich pudrów.
Duo Fiber — to pędzle złożone z dwóch rodzajów włosia. Pierwsze jest krótsze i bardziej sztywne natomiast drugie jest dłuższe, wystaje ponad pierwsze i jest znacznie delikatniejsze. Pędzel ten przez to jest dwu kolorowy. Tylko pędzle z takim typem włosia możemy nazwać Duo Fiber, wiele tańszych modeli lub po prostu podróbek farbuje włosie, aby wyglądało na dwa rodzaje, ale to nie jest ten pędzel. Doskonale sprawdzi się przy nakładaniu produktów płynnych :)
Języczkowe zwane tez łopatkami — są to pędzle, których włosie jest płaskie, gęste i ścięte, przypomina język. Włosie takiego pędzla jest bardzo sprężyste. Dawniej był to numer jeden w pędzlach do podkładów i znajdował się w każdym zestawie pędzli do twarzy. Obecnie wyparły go flat topy i przede wszystkim gąbeczki, a to tylko dlatego, że nakładając podkład tym pędzlem bardzo łatwo jest stworzyć smugi na naszej twarzy.
„Tulipany"- są to pędzle bardzo charakterystyczne, kształt włosia kojarzy się z formą jajka. Są one znacznie mniejsze niż pędzle puchacze, ale również gęste i bardzo wygodne w użytkowaniu. Między innymi bardzo dobrze sprawdzą się do bronzera, aby podkreślić kość policzkową.
Kabuki — to pędzel jedyny w swoim rodzaju, jest to krótko mówiąc pędzel puchacz bez trzonka : ) Zbite włosie, dość długie osadzone w skuwce, która zarazem jest rączką. Wyglądem przypomina nam Old School'owy pędzel do golenia naszych dziadków ;)
Wachlarze — jak sama nazwa nam mówi są to pędzle w tej oto właśnie formie. Włosie jest długie i delikatne, jego zadaniem jest dosłownie omiatać naszą twarz. Doskonale sprawą się na przykład przy nakładaniu rozświetlacza.
Ścięte skośnie — jak sama nazwa wskazuje to pędzle puchate i ścięte.
Włosie jest gęste i delikatne, ich forma idealnie pasuje do między innymi nakładania różu na policzki.
Szczotki — tak naprawdę są one dość świeże na rynku. Jakiś czas temu był na nie totalny hype, obecnie nadal są w obiegu jednak już nie tak szalonym, jak choćby w zeszłym roku. Marka, która jest prekursorem tego typu pędzli to marka Artis, obecnie wiele tańszych firm również pokusiło się wypuścić takie szczotki pojedynczo lub w całych zestawach.
Tak wyglądają rodzaje dużych pędzli do makijażu a teraz czas na pędzelki mniejsze :)
Skośne — są to pędzelki o włosiu ściętym idealne do stylizacji brwi, jak i malowania kresek eyelinerem. Osobiście bardzo lubię te pędzle ważne, aby na końcu były jak najcieńsze, dzięki temu są one bardzo precyzyjne :), ale możemy je również spotkać dość grubo zakończone, które również sprawdzą się np do brwi lub roztarcia kreski na powiekach. Najważniejszy punkt to znaleźć skośny pędzelek idealny, czyli gdzie włosie jest doskonalej jakości ( nie za twarde, ale również nie za delikatne), jak i odpowiedniej długości, w punkt ;)
Ołówkowe, Dot czyli Kropeczka — są to bardzo dokładne pędzelki o charakterystycznym włosiu krótkim i dość gęstym. Może być zakończone w szpic bądź na okrągło. Jest to idealny pędzel do detali.
Puchate — do blendowania — tych pędzli nigdy dość, są to podstawowe narzędzia jeżeli chodzi o makijaż oczu. Ich włosie jest długie i delikatne, przez co doskonale rozciera kosmetyk tworząc jakby chmurkę. Są to pędzle bardzo uniwersalne i sprawdzają się przy każdym makijażu. Mogą one być zakończone w szpic bądź w delikatny kielich, włosie może być zarówno naturalne, jak i syntetyczne. Jest to typowy must have.
Języczkowe — tak jak i w przypadku dużych pędzli, tak również mamy mały pędzelek języczkowy, jest on zaokrąglony na końcu i spłaszczony. Włosie jest gęste dzięki czemu bardzo dobrze przenosi cienie na powieki. Jest to jeden z podstawowych pędzli do makijażu oczu.
Płaskie — są one podobne do języczkowych jednak zakończone płasko. Są to pędzle, które doskonale wyostrzą krawędzie w makijażu oczu jak i sprawdzą się w poprawkach przy użyciu korektora. Tutaj również jego precyzja zależy od grubości, długości i elastyczności włosków.
Bardzo cieniutkie — są to najbardziej precyzyjne pędzelki, jakie możemy kupić, jeżeli chodzi o makijaż. Ich włosie jest cienkie i dość długie, mogą być proste klasyczne jak ten na zdjęciu, jak i zgięte w skuwce. Idealne do eyelinera.
Szczoteczka, Spiralka — jest to pędzel w formie szczoteczki, jakie mają tusze do rzęs. Włoski są syntetyczne, twarde, sztywne. Dzięki temu bardzo dobrze możemy wyczesać nadmiar produktu z brwi czy nadać im odpowiedni kształt.
Grzebyk — w zasadzie nie jest on typowym pędzlem, ale umieściłam go, gdyż jest akcesorium, dzięki któremu na przykład wyczeszemy rzęsy po nietrafionym tuszu. Jest to zazwyczaj plastikowy grzebyk (lub metalowy) i często w parze ze szczoteczką z twardego włosia.
Gąbeczka, Aplikator, Pacynka — jeżeli mówimy o pędzlach do oczu to nie możemy zapomnieć o tradycyjnej i często niedocenianej pacynce, która najczęściej dołączana jest do palet cieni do oczu. Uważam, że jest to świetny gadżet, który sprawdzi się np. do wcierania pigmentów : ) Wykonana jest ona z materiału gąbkowego w środku usztywniona plastikiem bądź metalem.
Szczotki — jest to najmniej myślę praktyczny pędzel, najczęściej są one w zestawach razem ze szczotkami do twarzy — dużymi. Jak dla mnie są one mało użyteczne i mimo iż kilka z nich posiadam to zastosowania u mnie nie mają. Raz przetestowałam je do nakładania korektora i sprawdziły się całkiem dobrze, ale zdecydowanie wolę tradycyjne pędzle ;)
Obecnie panuje szał na wszystko co jest świecące i tęczowe. Jako ciekawostkę dodam że są również i takie pędzle ;)
Czy są one ładne? Opinie zostawiam Wam moi kochani. Gratuluję dotarcia do końca wpisu ;)
Jako pędzlomaniaczka do tego wpisu przygotowywałam się bardzo skrupulatnie, chcąc przedstawić Wam w jak najprostszej i jednocześnie kompaktowej treści tak obszerny temat. Jest to zdecydowanie temat rzeka.
Na rynku coraz więcej znajduje się tych akcesoriów, są przeróżnej formy, wielkości, koloru, a nawet znajdziemy tutaj coś w stylu ryby czy tak modne ostatnio rogi jednorożca.
Firmy prześcigają się w ulepszaniu swoich produktów, dzięki temu już obecnie możemy kupić pędzle bardzo dobre jakościowo w przyzwoitych cenach, które przy normalnym używaniu oraz dbaniu spokojnie starczą nam na lata. Na tym kończę część pierwszą, a za jakiś czas pojawią się jeszcze dwie notatki dotyczące pędzli ;)
* zdjęcia pochodzą z Internetu
* większość pędzli z mojego wpisu pochodzi między innymi ze stron: Zoeva, Hakuro, MAC, Kiko, Artis, Glam-shop, Ecotools
*z takimi nazwami najczęściej się spotykam, kilka nazw jest potocznych.
A Wy moi kochani używacie pędzli? A może bardziej lubicie formy szczotki? Jeżeli znacie jeszcze inne nazwy/określenia rodzajów pędzli, jak zwykle dajcie znać w komentarzach, jest mi niezmiernie milo Was tutaj gościć.
Pozdrawiam bardzo gorąco,
Monika
Ostatnio powiększyłam moją kolekcję pędzli, ale do takiej kolekcji jaką masz Ty jeszcze mi daleko! :)
OdpowiedzUsuńDzięki za wszystkie informacje- z pewnością się przydadzą! :)
Cała przyjemność po mojej stronie, powoli się uzbiera :*
UsuńFantastyczny przewodnik po świecie pędzli. Teraz z pewnością wybiorę odpowiedni :)
OdpowiedzUsuńPolecam skorzystać ze ściągi, to jeszcze nie koniec, będą kolejne notatki o pędzlach :)
UsuńBardzo fajny wpis. Zawsze zastanawiam się, które pędzle są najlepsze nie mam ich za dużo. Jeśli już coś kupuje to dobrej jakości ;]
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Martyna z www.wpuszczonawmaliny.blogspot.com
Dziękuje bardzo i zapraszam ponownie <3
UsuńChyba wreszcie znalazłam pędzel do podkładu. Nie miałam pojęcia, że może ich być aż tyle! Dobra ściągawka😉
OdpowiedzUsuńO proszę, super. Polecam się na przyszłość :D
UsuńŚwietny artykuł! Ja na tej tematyce kompletnie się nie znam. Zawsze używałam flat topa, a dopiero od roku nakładam pędzlem podkład w płynie - i sprawdza się do tego celu świetnie (a nie sądziłam) :) Jedyna rzecz, jaką zawsze mam z tyłu głowy, to żeby nie były zrobione z naturalnego włosia (kwestie etyczne). Bardzo jestem pod wrażeniem Twojego tekstu!
OdpowiedzUsuńTak dla mnie też ważne jest włosie i często wybieram syntetyczne, jednak niestety włosie naturalne ma takie właściwości, które nie da się zastąpić. Sama mam tylko kilka naturalnych pędzli i są one najstarsze a włosie wygląda jak nowe <3
UsuńDo tej pory pędzel to był dla mnie pędzel. Nie wiedziałam, że jest aż tyle różnych rodzajów. I Ci się to wszystko nie myli? Jestem pod wrażeniem!
OdpowiedzUsuńNie, zważając, że każdy ma inny kształt łatwo je rozróżniam. Hihihihi :*
UsuńOjej , ale się napracowałaś...bardzo ciekawy i przydatny przegląd.. Nie jestem jakąś szczególną fanką pędzli..Ba! powiem więcej...najlepiej mi się malować palcem :D wiem, trochę wstyd...mimo, że mam BB, jakiś tam podstawowy zestaw Zoeva to dalej raczkuję w tym temacie :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo, tak ten wpis potrzebował sporo wkładu. Przyznam się że kremy BB z reguły lepiej nakładać palcami ładnie się wtapiają wtedy w skórę :D
UsuńU mnie plastikowy grzebyczek się nie sprawdza.
OdpowiedzUsuńU mnie raczej też nie gdyż moje tusze tego nie wymagają, ale warto mieć go pod ręką, chociaż jedną sztukę ;)
UsuńCiekawy wpis, mi przydałoby się kilka nowych pędzli do kolekcji :)
OdpowiedzUsuńKochana pędzli nigdy dość :*
UsuńDziękuje Ci ślicznie za ten wpis. Dzięki Tobie ogarnę jaki pędzel do czego służy. Powiem, że u mnie sa obecnie tylko: flat top, do pudru, do różu, kabuki i jeden do oczu. Więc niewielka kolekcja ale na razie mi wystarcza :) Powiem, że zakochałam się we flat topie z annabelle i nie wyobrażam już sobie nakładania podkładu płynnego palcami.
OdpowiedzUsuńhttp://recenzje-kosmetyczneuli.blogspot.com/
Dziękuje i zapraszam częściej będą kolejne części. A u mnie flat topem najlepiej nakłada się sypki puder :*
UsuńŚwietny przewodnik pędzli, musiałaś się trochę napracować przy tym wpisie :)
OdpowiedzUsuńOj tak rodził się w bólach, bo jak tu streścić taki temat, ale uważam, że warto było <3
UsuńBardzo fajny przewodnik :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że Ci się podoba :*
UsuńBardzo fajny przewodnik :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje :D
UsuńAleż dużo możliwości. Dotąd nie znałam się za bardzo na pędzlach. niby robię makijaż ale używam tylko kilku. Bardzo mnie zainteresowałaś tym tematem
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje i zapraszam ponownie :*
Usuńja nawet nie wiedziałam, że jest aż tyle rodzajów pędzli:P
OdpowiedzUsuńHihihi a ja myślę, że i tak nie wymieniłam wszystkich <3
Usuńja juz troche pędzli mam w swojej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńI tak trzymać, ja kocham pędzle :D
Usuńsuper przewodnik :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje <3
UsuńAż mi głupio, jestem kobietą I totalnym laikiem co do pędzli kosmetycznych. Bardzo profesjonalny wpis. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje, będą części kolejne :*
UsuńŚwietny przewodnik dla początkujących :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :D
UsuńJa mam tylko jeden pędzel - do nakładania pudru, żeby twarz się nie świeciła. Piękne te pędzle na zdjęciach, które wybrałaś, szczególnie podobają mi się szczotki.
OdpowiedzUsuńhttp://altealeszczynska.blog
Tak, szczotki Artis są metalowe i piękne, ale też nieziemsko drogie ;) , chyba, że mówisz o tych tęczowych ;)
UsuńWartosciowy post :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo i polecam się na przyszłość :*
UsuńBardzo przydatny wpis :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :D
UsuńŚwietny wpis, po zdjęciach jakbym widzial kolekcję swojej dziewczyny :D
OdpowiedzUsuń#dominik
Hihihihi Dziękuje bardzo :D
UsuńSuper wpis bo ja w tych pędzlach potwornie się gubię! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam częściej, będzie więcej pędzli :D
UsuńJa używam pędzli o syntetycznym włosiu. =)
OdpowiedzUsuńU mnie również są w większości :*
Usuńbardzo fajny post. W sumie taki przewodnik. Dla początkujących coś super :)
OdpowiedzUsuńTakie było założenie, ja uwielbiam takie poradniki czytać u innych <3
UsuńSolidnie przygotowana prezentacja na temat pędzli, super!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje =D
UsuńJa to jestem doświadczoną pędzlomaniaczką - nigdy mi ich dość!
OdpowiedzUsuńJa również <3
UsuńI'm following you now to get updates from your blog, hope you would like to follow back. Thanks much.
OdpowiedzUsuńThank you ;)
UsuńGenialny i bardzo przydatny post :) Jeszcze nikt nigdy nie wytłumaczył mi jak to jest z tymi pędzlami do makijażu :)
OdpowiedzUsuńZapraszam https://natalie-forever.blogspot.com
Dziękuje i bardzo mi miło, będzie więcej takich wpisów, sama bardzo lubię je czytać u innych <3 :*
UsuńDo tych innych nazw-skunks na większy duo fibre ;)
OdpowiedzUsuńO właśnie jak mogłam zapomnieć o Skunksie, dziękuje bardzo <3
Usuńthank you so much my dear :D
OdpowiedzUsuńSuper interesting post :D Brushes are super important on makeup :D
Love your blog :D Do you want to follow each others?
NEW DECOR POST | Bed Clothing Makes The DIFFERENCE
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
Hey Miguel, sure I follow Your blog, is fantastic :D You're right brushes are very important for makeup, and I love it :D
UsuńPrzede wszystkim marzy mi się taki porządny skośny pędzelek do brwi... Mimo, że mam makijaż permanentny to i tak lubię podkreślić je nieco mocniej. Świetny wpis -pierwszy raz chyba taki widzę :)!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje i niezmiernie mi miło :* dobry pędzelek skośny z wyższej półki ma np. Mac (266SH), a taniutki i mega cienki jest z Essence mam dwa hihihi <3
Usuńwowww nawet nie wiedziałam, ze jest tly informacji o pedzlach
OdpowiedzUsuńBędzie więcej takich notatek, zapraszam częściej :D
UsuńFaktycznie, "krótka notka" ;).
OdpowiedzUsuńŚwietnie, prosto opracowałaś temat pędzli, na pewno będzie to przydatne początkującym. Pozdrawiam;)
Hihihi u mnie jak zwykle krótka ;) Dziękuje bardzo, takie też było zamierzenie =D
UsuńIm więcej czytam modowych i kosmetycznych blogów tym bardziej zaczyna mnie to jakoś interesować i 'zmusza w mnie' - zrób sobie sama make up. próbuj.
OdpowiedzUsuńChociaż mam już prawie 30lat maluję się tylko na sesje. Może zacznę kombinować :p
pozdrawiam i ślad zostawiam.
Bardzo mi miło, kiedy czytam tak wyjątkowe komentarze. Bardzo się ciesze i służę pomocą <3
UsuńBrakuje mi takiego płaskiego do konturowania właśnie :P
OdpowiedzUsuńBardzo się przydaje mam kilka i są rewelacyjne, ale pamiętaj wybierz o odpowiedniej wielkości dla siebie i odpowiednim włosiu ;)
UsuńSuper, ja swoją kolekcje pędzli muszę powiększyć :)
OdpowiedzUsuńPędzle dają dużo frajdy, pozdrawiam ciepło :*
UsuńFajny post dla początkujących w makijażu :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo =D
UsuńInspirujesz. Dziękuję bardzo za ten wyczerpujący wpis. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTo ja bardzo dziękuje <3
UsuńJej przyda mi się ten wpis! w zeszłym roku kopiłam pędzle Makepu Revolution i w sumie nimi głównie opruje i na pewno będe powiększać kolekcje. Obserwuje
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo <3 Jeżeli chodzi o pędzle to jestem typowym freakiem :*
UsuńBardzo przydatny wpis, np. dla osób które dopiero zaczynają przygodę z makijażem! :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje <3
UsuńWiedziałam, że pędzli jest dużo, ale nie sądziłam, ze tak wiele ;) Ja mam 4, w tym jeden to szczotka do brwi :D
OdpowiedzUsuńOgarniasz 4 pędzlami? Wow respect, ja nawet jak akurat maluje tylko siebie to potrzebuję arsenału. Hihihi <3
UsuńStosuję bardzo minimalistyczną wersję makijażu, pewnie dlatego starczają mi 4 sztuki ;)
UsuńW takim przypadku tak 4 pędzle dadzą radę <3
Usuń