Numer 1. Pod koniec kwietnia chodziłam swoje drugie 18. urodziny (tak, teraz wiecie ile mam lat). Prezenty, jakie dostałam są dla mnie na tyle ważne, że postanowiłam się nimi pochwalić. Od momentu, kiedy je dostałam towarzyszą mi codziennie.
*Już od jakiegoś czasu marzył mi się Longines dlatego ciesze się jeszcze bardziej, że moja kolekcja zegarków powiększyła się o tą markę. Jest to Longines Dolce Vita Gold. Niesamowicie wygodny osobnik, wyparł nawet mojego ukochanego Rolexa ;)
*Jako maniaczka designu i markowych rzeczy bardzo ucieszyłam się z nowych kolczyków od Michaela Korsa. Są idealne :)
*Dla mnie nie ma blogera urodowego, czy lifestylowego bez aparatu. Tak dożyliśmy takich czasów, że zdjęcia czy filmy robione komórką świadczą o braku profesjonalizmu. Dlatego z tego prezentu nie ukrywam ciesze się najbardziej i odkąd go mam starannie uczę się jego funkcji, aby jak najlepiej wykorzystać je w zdjęciach i filmikach dla Was :) panasonic Lumix DMC-G70
*Prezent co bardzo umila mi poranki to wspaniała filiżanka, która ma to coś w sobie i zawsze poprawia mi humor :) Bardzo dziękuje :*
Numer 2. Kosmetyk pielęgnacyjny. W Kwietniu byłam zmuszona do ponownego włączenia ogrzewania, co niestety wysuszyło moją skórę. Najczęściej sięgałam wtedy po odżywczy, bogaty krem pod oczy marki Hildegard Braukmann kupiony w Douglas.de pojemność to aż 30 ml. Używałam i używam nadal jako krem pod oczy na noc. Typowa konsystencja, wolno się wchłania i nawilża na długo. Nie pachnie i nie podrażnia okolic oczu.
Numer 3. Kosmetyk kolorowy. W minionym miesiącu nie mogłam narzekać na wenę, nie opuszczała mnie i bardzo często na mojej twarzy gościł makijaż. W tym celu najczęstszym kosmetykiem stały się cienie do oczu, a dokładnie paletka cieni marki Sleek. Cienie są dobrej jakości, długo się utrzymują, mają kolory którymi możemy spokojnie wyczarować makijaże dzienne, jak i wieczorowe. Jeden cień w szczególności skradł moje serce i jest to duo-chrom pięknie mieniący się na fioletowo-złoto. Szczerze powiedziawszy ten cień skusił mnie do zakupu paletki 'Oh SO Special 658' :)
Numer 4. Zapach, który towarzyszył mi przez 90% dni ostatniego miesiąca to Zara i woda toaletowa o nazwie Via Del Corso, 189. Buteleczka zawiera aż 100 ml produktu. Jest to bardzo świeży i wiosenny zapach przypomina mi inny zapach marki Puma o nazwie Flowing.
Taki opis znalazłam na stronie Fragrantica.pl"Laboratoria Di Saponi In Roma marki Zara to szyprowo - kwiatowe perfumy dla kobiet. Są to nowe perfumy,Laboratori Di Saponi In Roma został wydany w 2017 roku. Nutami głowy są bergamotka, pomarańcza, mandarynka i cytryna; nutami serca są dzikie jagody, reseda, frezja i róża; nutami bazy są paczula, ambra i cedr."
Numer 5. Ubrania
Bluzę, jak i buty kupiłam w TkMaxx w Monachium. Bluza Karla Lagerfelda jest w rozmiarze XL, doskonalej jakości. Pierze się świetnie i nosi doskonale. Bardzo wygodna i sprawdziła się w kwietniowych zimnych dniach.
Z butami niestety to nie była miłość od pierwszego użycia. Po wypadzie na miasto i spędzeniu paru godzin spacerując po Zurychu jakie było moje niezadowolenie: Hello, Panie Kors czy te buty są z kartonu? Następnie było już tylko gorzej i modliłam się, kiedy dojdę do parkingu gdzie było nasze auto. Tak, moje złote buty zmasakrowały mi stopy na tyle, że myślałam o kupnie filcowych walonek. Po wyleczeniu obtarć, niechętnie po nie znów sięgnęłam i jakież było moje zdziwienie. Stały się nagle o niebo wygodniejsze, oczywiście nie mówimy tutaj w kategorii sportowych butów typu tenisówki, ale nie obtarły mnie ponownie i coraz częściej goszczą na moich stopach. Michael Kors.
Numer 6. Gadżet. I tutaj przedstawiam Wam moją najnowszą szczotkę do włosów, która bardzo wpłynęła na kondycje moich włosów. Jest bardzo wygodna ze względu na uchwyt, nie szarpie i nie wyrywa włosów jednak doskonale je rozczesuje. Mój Hit to Tangle Teezer Angel mnie udało się zakupić w moim ulubionym kolorze, czyli złocie.
Numer 7. W tym miesiącu obejrzałam cały serial „The Killing”, czyli po polsku "Dochodzenie". Nie będę zdradzać Wam fabuły, ale jeżeli lubicie tematykę morderstw i zagadek kryminalnych a to wszystko pokazane w ciemnym klimacie wielkiego miasta. Okraszone nietuzinkową grą aktorów to bardzo polecam Wam obejrzeć ten serial, o ile jeszcze go nie znacie ;)
Filmweb , Serial
Numer 8. Piosenka która gra mi w duszy to - Burak Yeter - Tuesday ft. Danelle Sandoval
Moi kochani, w kwietniu oprócz tych prezentów byłam więcej obdarowywana czy to prezentami, czy kwiatami. Moje marzenia szczęśliwie się realizują. Jestem spełnioną kobietą i bardzo cenię i kocham swoje życie. Dla mnie nie ważny jest upływający czas ważne, że wciąż czuje się jakbym miała 20 lat :) po prostu jestem szczęśliwa.
Bardzo dziękuje za wszystkie prezenty oraz życzenia i wiem, że mam najlepszych ludzi wokół siebie :*
Ściskam Was,
Monika
W moin przypadku to szczotka najwiekszy bubel :/
OdpowiedzUsuńJa na początku po kupnie tej pierwszej wersji również byłam rozczarowana, ale po dłuższym używaniu zauważyłam, że moje włosy nie łamią się tak i są grubsze. Dlatego zakupiłam kolejne i kolejne ;)
UsuńCieszyłabym się tak samo z aparatu - wspaniały prezent! Czytając pomyślałam, że może zrobię też drugie podejście do szczotki Tangle Teezer. Za pierwszym razem jakoś mi nie podeszła, ale chyba za szybko zrezygnowałam
OdpowiedzUsuńAparatem jestem oczarowana, ciągle robię zdjęcia. U mnie też ogólnie Tangle Teezer miał drugą szansę :)
UsuńPiękny storczyk i widoki ;)
OdpowiedzUsuńPs. Super aparat!
Dziękuje, to moja nowa miłość :)
UsuńDla mnie kwiecień był paskudny, ale jest już za mną( na szczęście). Oj z takiego aparatu to ucieszyłabym się jak małe dziecko <3 Poza tym buty są piękne :3
OdpowiedzUsuńDobrze, że robią się już wygodniejsze inaczej zapewne wylądowałyby w kontenerze :D
UsuńPiękne prezenty, klasa sama w sobie. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :*
Usuńprzepiękne są te kolczyki !!
OdpowiedzUsuńTak to prawda i bardzo wygodne :D
UsuńAparat cudny!
OdpowiedzUsuńDziękuję, nie rozstaje się z nim :)
UsuńTaką filiżankę mogłabym mieć :)
OdpowiedzUsuńDodatkowo wcale nie jest mała :)
UsuńGenialne inspiracje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńZegarek - mniam! Piękna sprawa. Ale i tak cały show skradł ten aparat w stylu retro :) Strasznie lubię takie przedmioty.
OdpowiedzUsuńLubię dobre zegarki ten jest niesamowicie wygodny, a aparat to moja nowa miłość :)
UsuńWow, w życiu tyle prezentów na oczy nie widziałam, nieźle!
OdpowiedzUsuńOj tak w tym roku wyjątkowe prezenty dostałam :D
UsuńAparat i kolczyki też trafiłyby w mój gust! :) Wszystkiego najlepszego! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :*
UsuńRzeczywiście, bardzo inspirujący ten kwiecień :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję że maj mu dorówna ;)
UsuńKwiecień nie należał do najlepszych, za to maj rozpoczął się pięknie i obiecująco!
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty. Aparat skradł mi serce! :)
Dziękuję, trzymam kciuki za maj :D
UsuńPiękne inspiracje i cudowny zegarek ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńZegarek i paleta super :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKażdy z nas ma swoje inspiracje, bez nich nie próbowalibyśmy po nie sięgnąć. ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńA moje włosy znoszą tylko i wyłącznie grzebień.. żadnych szczotek, nawet tych z górnych sfer :/
OdpowiedzUsuńAle mi się marzy storczyk ♥ Tylko u mnie te kwiaty kompletnie nie chcą 'żyć'...
Serio grzebień? Ou na samą myśl bolą mnie włosy hihihi, a storczyka trzeba zostawić w spokoju i raz w miesiącu wstawić pod prysznic i przez 5 min oblewać wodą. Powodzenia :D
UsuńPiękne prezenty:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper prezenty! Wszystkiego najlepszego! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :*
Usuńpaletka <3
OdpowiedzUsuńUżywam jej praktycznie codziennie :)
UsuńJeju zazdroszczę takich prezentów, są świetne! Fajny blog , zapraszam do mnie http://klaudiaa0818.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuje, chętnie wpadnę do Ciebie :)
UsuńPrzyjemny post :) Pozdrowienia ze ... Szwajcarii ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje, a z jakiego kantonu? Jeśli można wiedzieć :*
Usuń