czwartek, 5 października 2017

Kolorowe korektory

Witajcie moi kochani,
moja cera nie należy do najładniejszych, a to za sprawą choćby zaczerwień. Pamiętam jak silnie szukałam pomocy, aby pozbyć się (choćby optycznie) różnych przebarwień i wydobyć wszystko to, co najbardziej się mi podoba, a ukryć niedoskonałości. Poszukiwania trwały dość długo, aż odkryłam korektor. Na początku był to korektor beżowy jednak już on zmienił moją drogę w makijażu. Obecnie na rynku mamy całą gamę kolorowych korektorów i dziś trochę Wam o nich opowiem.


1. Korektory, po co one i komu?
Na wstępie chcę Wam przybliżyć, po co tak właściwie używamy korektora, skoro wszystko możemy zakryć podkładem, czyż nie? Otóż niezupełnie. Oczywiście, aby ujednolicić odcień naszej skóry używamy podkładu lub kremu BB. Są jednak sytuacje lub partie na twarzy, które wymagają specjalnej troski. Najsłynniejszy korektor to tak zwany korektor używany pod oczy. Ma on konsystencję lekką i płynną oraz mocny pigment. Dzięki niemu zakryjemy cienie oraz przebarwienia, a nasze spojrzenie zyskuje witalności i młodości.
Są również sytuacje, kiedy potrzebujemy ciężkiego kalibru (niekoniecznie pod oczami, gdyż tam skóra jest wyjątkowo cienka i wrażliwa) wtedy sięgamy po gęste korektory (kamuflaże), które krycie mają mocniejsze od podkładów. Jak wiemy takie produkty doskonale zakryją przebarwienia, wypryski, blizny oraz wszystko, co psuje wygląd naszej skóry, aby była nieskazitelna.


2. Kolor ma znaczenie.
Pokrótce opisałam Wam kochani, po co używać korektora, ale to nie wszystko. Teraz przejdę do korektorów w innych kolorach niż odcień naszej skóry.
Obecnie na rynku znajdziemy ogrom marek, które mają w swojej ofercie korektory kolorowe. Nie ważne czy są one w pojedynczych opakowaniach, czy w paletkach, ważne aby miały odpowiednią formułę oraz spełniały swoje zadanie.
Znając ze szkoły podstawowej zabawę z plastyki dowiedzieliśmy się jakie kolory można ze sobą łączyć i jakie możemy tworzyć nowe kolory i odcienie. Podobnie jest z kolorowymi korektorami, dzięki zabawie możemy neutralizować przebarwienia oraz zakrywać niedoskonałości.

3. Jaki kolor korektora, do czego służy? 
Beżowy /Cielisty — to uniwersalny korektor, jeżeli jest dobrze dobrany do koloru i odcienia naszej skóry pomaga w zakryciu niedoskonałości i nie jest widoczny w makijażu. Idealnie wyrównuje koloryt naszej cery. W paletkach często możemy spotkać trzy podstawowe odcienie beżu: jasny, średni i ciemny, które spokojnie możemy ze sobą mierząc i uzyskać jak najbardziej zbliżony kolor naszej cery. Takim korektorem najczęściej zakrywamy obszar pod oczami, drobne niedoskonałości oraz jaśniejszym odcieniem możemy pomóc w konturowaniu twarzy (nakładamy na miejsca, które mają wydawać się wystające lub rozjaśnione).
Zielony — najpopularniejszy z kolorowych korektorów. Sprawdzi się u cer mieszanych, jak i trądzikowych. Idealnie neutralizuje zaczerwienienia na skórze, zakrywa widoczne naczynka oraz drobne niedoskonałości (np. wypryski, trądzik, czy czerwone plamki).
Fioletowy — bardzo dobrze zakrywa brązowe plamki (np. starcze), piegi oraz blizny. Ładnie wyrównuje koloryt, ukrywa drobne ranki. Podobnie jak zielony nakładamy go pod podkład, cienką warstwą i rozcieramy brzegi.
Niebieski — ten korektor nie jest bardzo popularny, ale idealnie sprawdza się, kiedy przesadzimy z samoopalaczem lub opalaniem. Kolor ten świetnie neutralizuje pomarańczowe tony, jeżeli nie mamy go pod ręką użyjmy korektora w odcieniu fioletowym. Rozjaśnia również przebarwienia oraz redukuje pomarańczowe plamy.
Pomarańczowy/ Brzoskwiniowy/ Czerwony/ Różowy — idealnie redukuje zasinienia oraz widoczne żyłki. Sprawdzą się przy okolicach oczu pięknie rozjaśniając i odmładzając. Po użyciu wyglądamy na mniej zmęczone i bardziej wygładzone. Dodatkowo dobrze działają jako baza na górną powiekę, gdzie pięknie ujednolicają kolorystycznie naszą skórę. Zwłaszcza różowy korektor sprawdzi się przy zakrywaniu zielonkawych siniaków. Korektory w tych barwach polecam dla zmęczonej, poszarzałej skóry. 
Żółty — podobnie jak wyżej niweluje zasinienia oraz różnego rodzaju drobne niedoskonałości. Zdecydowanie lepiej sprawdzi się u osób z ciemniejszą i cieplejszą tonacją skóry (np. Oliwkową).  Najczęściej wykorzystuje się go jako rozjaśniacz okolic pod oczami.
Biały — ten korektor pięknie rozjaśnia i rozświetla skórę oraz powoduje ukrycie zmarszczek. Należy nakładać go bardzo ostrożnie i cienką warstwą aby nie powstały białe plamy, zdecydowanie pomocny dla profesjonalistów. Ten korektor ma również podobne zastosowanie co żółty, nałożony w miejsca, które chcemy rozjaśnić świetnie modeluje naszą twarz. Poleca się go na wielkie wyjścia, kiedy chcemy aby nasza cera była niczym obrobiona w Photoshopie.

4. Jak ich używać?
Korektor beżowy/cielisty — nakładamy na podkład
Korektor zielony — używamy go w niewielkich ilościach na miejsca, które chcemy zneutralizować (patrz punkt 6. Koło barw). Nakładamy go pod podkład i dobrze rozcieramy granice.
Korektor fioletowy — tak jak korektor zielony używamy pod podkład.
Korektor niebieski — dość mało popularny, również nakładamy go na skórę pod makijaż.
Korektor pomarańczowy/brzoskwiniowy/czerwony/ różowy — najlepiej sprawdzą się nałożone pod podkład.
Korektor żółty — idealnie sprawdzi się nałożony na podkład.
Korektor biały — nakładamy go bardzo cieniutką warstwą na podkład.



5. Rodzaje korektorów.
Jeżeli już wiemy jaki kolor korektora chcemy użyć, ważna jest formuła i krycie. Korektory płynne oraz w pędzelku pomogą nam w okolicach oczu, oraz tam, gdzie nasza skóra jest delikatna i sucha, pozostałe sprawdzą się na całej twarzy.


Korektor w pędzelku — jest wodnisty, bardzo płynny i lekki — daje najczęściej słabe krycie.
Korektor w płynie — jak sama nazwa mówi jest płynny i lekki, lecz częściej gęstszy niż poprzednik — ma on słabe krycie do średniego.
Korektor w sztyfcie — jest najczęściej dość twardy, zbity może obciążać delikatną skórę — krycie daje średnie do mocnego.
Korektor w słoiczku (w paletkach) - kremowy — ma mocne krycie.


6. Koło barw, czyli kolory po przeciwnych stronach wzajemnie się neutralizują.


A Wy moi kochani, z jakiego koloru korektora najczęściej korzystacie? Jaki jest Wasz ulubiony rodzaj korektora?


Przesyłam buziaki,
Monika.


97 komentarzy:

  1. Takie kolorowe korektory towarzyszą mi w codziennym makijażu bo zawsze znajdzie się coś do zredukowania, a to zasinienie a to zaczerwienienie; moje typy to kredki Smashbox i paletka MUFE :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O super, kredki Smashbox od dawna za mną chodzą. Teraz bardzo mnie zachęciłaś do ich zakupu :*

      Usuń
  2. Najczęściej sięgam po zielony bądź biały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak sprawdza Ci się biały? Z nim trzeba niezłej wprawy ;)

      Usuń
  3. ja używaj jedynie zielony i to tylko kiedy się rozchoruję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie to wytłumaczyłaś! :) Ja zawsze używam tylko beżowego

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczerze mÓwiąc nie używam żadnego, póki co wystarcza mi sam podkład. Swego czasu używam zielonego kremu z Rossmanna, efekt był faktycznie niezły, ale sam krem okropnie wysusza skórę. Poza tym nie miałam pojęcia, że istnieje tyle kolorów korektorów!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratuluje pięknej cery, mnie niestety potrzebne są kolorowe korektory hihihi walczę z zaczerwienieniami ;D

      Usuń
  6. Muszę przyznać, że w tym wypadku mam szczęście. Nie muszę używać korektora, a i podkładu używam bardzo rzadko.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie używam. Słyszałam dużo o korektorach ale nawet nie wiedziałam że mają one jakieś kolory. Jak to wszystko mnie zaskakuje.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihihi dla mnie kiedyś też była to nowość, obecnie bardzo się z kolorami zaprzyjaźniłam. Gorąco pozdrawiam :D

      Usuń
  8. Bardzo przydatne informacje, ja mam największy problem z cieniami pod oczami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to w takim razie polecam odcień brzoskwiniowy korektora, daje niesamowity efekt wypoczętej twarzy <3

      Usuń
  9. Ale jestem zaskoczona. Ja nic o tym nie wiem :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. wow! nie miałam pojęcia o czymś takim!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie stosowałam kolorowych korektorów, ale wydaje mi się, że powinnam to zmienić!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie potrafię używać kolorów typu zielony czy czerwony, bo zawsze je widzę pod podkładem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze to nałożyć bardzo cienką (przezroczystą) warstwę i dobrze rozmyć granice. Ja też miałam z tym problem na początku przygody z korektorami <3

      Usuń
  13. ja na swojej twarzy musiałabym miec cała gamme kolorystyczną:))) dzieki za wpis, coś tam poprobuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam się na przyszłość i masz podobnie jak ja hahaha =D

      Usuń
  14. Rewelacyjny wpis maga poradnik no i tu jest o czym czytac i co komentować. Musze na sobie poprostu przestestować taka palete korektorów. Twoje zdjecia bardzo mi pomogły dzięki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja bardzo dziękuje za odwiedziny i zapraszam częściej <3

      Usuń
  15. Niestety niezbyt przepadam za korektorami więc na pewno nie skorzystam :). Ale i tak bardzo fajnie napisane

    OdpowiedzUsuń
  16. Często mam problem z oczami, dlatego staram się używać korektora beżowego, najczęściej w płynie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak płynne tak nie obciążają, ja też jestem zwolenniczką takiej formuły pod oczy <3

      Usuń
  17. Ja używam korektora z zielonym pigmentem i kamuflaża Catrice. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Catrice ma świetne te kamuflaże, również ich używam =D

      Usuń
  18. Nie miałam pojęcia, że korektory występują w takich kolorach. Obecnie stronię od nich, jednak kto wie, może wrócę ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak to bardzo ciekawy temat. Jeżeli będziesz potrzebować takiego wsparcia to polecam Ci korektory ;)

      Usuń
  19. Fajny i przydatny post :) Ja najczęściej używam korektora aby ukryć cienie pod oczami.

    OdpowiedzUsuń
  20. Moja cera bez makijażu też jest zaczerwieniona, raz mocniej, raz mniej ale jest. Dlatego bez korektora ani rusz. Śliczną masz cerę, mimo zaczerwienień :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuje. Chyba zdjęcia są dla mnie łaskawe mimo żadnych filtrów :D

      Usuń
  21. Mi się przydaje zielony, ale chciałabym kupić dobry żółty (mam jeden, ale nie jest dobry :P) do neutralizowania fioletowych sińców.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też sprawdza się zielony, z żółtych mam korektor z Sephora, ale na ciemne sińce jest za delikatny ;)

      Usuń
  22. ja korektora używam do zakrycia pryszczy. Nawet gdzies mam te kolorowe sale nie potrafię się nimi posługiwać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie najwięcej zakrywam czerwoności i przebarwień. Ja kilka razy miałam straszną wtopę z zielonym korektorem hihihi, ale na szczęście udało mi się z nim zaprzyjaźnić i nie wyglądać jak ufoludek <3

      Usuń
  23. Efekt super, rzeczywiście trzeba wiedzieć, jak bawić się tymi kolorami :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja mam zawsze obawy przed używaniem takich korektorów, bo mam wrażenie, że będę wyglądać jak tęcza ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najważniejsze to nakładać bardzo cienką warstwę i zacierać krawędzie :*

      Usuń
  25. Ja korektorów za bardzo nie używam, bo jakoś nie czuję potrzeby ;) zaskoczyłaś mnie korektorem niebieskim - musi być serio bardzo mało popularny, skoro nigdy o jego istnieniu nie słyszałam :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem Ci szczerze, że przygotowując wpis dopiero się na niego natknęłam i wiem, że marki selektywne czasem mają go w ofercie oraz w MAC widziałam ;)

      Usuń
  26. Ja nie używam korektora, z jednej prostej przyczyny, nie potrafię sie nim obsługiwać i nie lubię mieć czegoś na twarzy, że o doborze koloru do skory nie wspomnę. Moze Twoje rady odrobinę zmienia moje myslenie i bede wiedziala jak dobrze sie umalować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęcam Cię do takiej zabawy, ja również kiedyś byłam bardzo sceptycznie do nich nastawiona, ale obecnie na rynku mamy taki wybór i o wiele lepszą jakość niż choćby 10 lat temu <3

      Usuń
  27. Ja używam korektor kamuflaż beżowy na niedoskonałości i żółty pod oczy 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A pod oczy też używasz kamuflażu? Nie jest dla Ciebie za ciężki? :D

      Usuń
  28. Piękne zestawienie korektorów i jakże istotny wpis :)

    OdpowiedzUsuń
  29. zdecydowanie najczęściej sięgam po zielony.

    OdpowiedzUsuń
  30. Thanks a lot :D

    so so suuuuper useful post my friend!!! nice information!

    NEW WISHLIST POST | Make Your HOME SOPHISTICATED with 10 TIPS.
    InstagramFacebook Official PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D


    Please, VOTE FOR ME

    OdpowiedzUsuń
  31. Jeśli chodzi o mnie to najcześciej korzystam jednak z zielonego i beżowego, chociaż polują na jakiś fajny w odcieniu pomarańczowym
    Pozdrawiam, Madda

    OdpowiedzUsuń
  32. Dawniej używałam kolorowych korektorów, ale teraz używam jednego na niedoskonałości, drugiego pod oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja używam zwykłego, beżowego. Kiedyś jak miałam więcej problemów to próbowałam bawić się z różnymi kolorami, ale mi nie wychodziło, ścierały się. Teraz na szczęście nie mam potrzeby. ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. o niebieskim korektorze nie słyszałam. czasem używam zielonego bądź żółtego korektora:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Mimo bardzo niedoskonałej cery nie jestem fanką korektorów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli kremowe są dla Ciebie za ciężkie przetestuj płynne ;)

      Usuń
  36. Dobrze przygotowany post :) JA jednak wolę bawić się kryciem podkładów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubię oprócz makijażu czasem pchnąć więcej wiedzy ;)

      Usuń
  37. Super post, wiele się dowiedziałam! Nie wiedziałam nic o niebieskim korektorze ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. A ja używam zwykłego korektora, teraz wiem że powinnam to zmienić! Post zapisuje, bo na pewno będę do niego wracać zanim nauczę się odpowiednio stosować kolorowych korektorów. Świetnie to napisałaś ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuje, takie komentarze najbardziej mnie uszczęśliwiają <3

      Usuń
  39. Ja używam zwykłego korektora, ale teraz wiem że powinnam to zmienić. Post zapisuje, bo na pewno przyda mi się jeszcze nie raz zanim odpowiednio nauczę się jakiego korektora gdzie używać. Swietnie to napisałaś! ♥

    OdpowiedzUsuń
  40. Zwykły beżowy jest moi najlepszym przyjacielem:)

    OdpowiedzUsuń
  41. To już wiem skąd te wszystkie kolory ;) Ja używam tylko normalnego - cielistego pod oczy :D

    OdpowiedzUsuń
  42. Przydatna ściągawka :) Najczęściej używam beżowego, ale oczywiście żółty, zielony i fioletowy też często mnie ratują :)

    OdpowiedzUsuń
  43. Thanks a lot :D

    As I said, this is super useful :)

    NEW TIPS POST | ACNE: CAUSES and the PERFECT ROUTINE. :o
    InstagramFacebook Official PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D


    Please, VOTE FOR ME

    OdpowiedzUsuń
  44. Ja mam zielony, różowy, i cielisty beż :) najczęściej używam w płynie jak błyszczyk ten bezowy :) bardzo fajnie to pokazałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Ja używam kilku. Nie znalazłam jeszcze swojego ideału :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem dobrać dobry odcień korektora jest trudno i mieszanie np. dwóch pomaga ;)

      Usuń

♡ Dziękuje, że odwiedziłeś mój blog.
♡ Dziękuje za każdy komentarz jest on dla mnie ogromną motywacją.
♡ Zabraniam kopiowania i wykorzystywania treści oraz zdjęć z mojego bloga bez mojej zgody i wiedzy.
♡ Spam i obraźliwe komentarze będą usuwane.
♡ W miarę możliwości staram się odwiedzać moich czytelników.
♡ Komentarze proponujące obserwację za obserwację nie są mile widziane.
♡ Zapraszam ponownie na bloga oraz pozostałe moje social media.
♡ Jeżeli spodobał Ci się mój blog i moja praca zapraszam do obserwowania