ostatnio kupiłam kilka kosmetyków, czasem z przebojami i dziś pragnę Wam przedstawić moje zakupy oraz pierwsze wrażenie. Jako bonus na końcu znajdziecie makijaż, wykonany właśnie tymi nowościami. Kubki z gorącą kawą w dłoń i zapraszam do lektury czuje, że to będzie długi wpis <3
Moi kochani zakupy poczyniłam w różnych sklepach i na pierwszy ogień idzie BeautyBay, a, dlatego że te przesyłki wywołały u mnie najwięcej emocji.
Zacznę, że na stronę BB wpadłam przypadkowo, kiedy marzyłam o zamówieniu palety Morphe z ich oficjalnej strony w USA i okazało się, że niestety (jak większość) nie wysyłają przesyłek do Szwajcarii :( No cóż, odpuściłam sobie, ale po tygodniu wpadłam przypadkiem na BeautyBay i zrobiłam dwa oddzielne zamówienia. Niestety przyszło mi dwa razy zapłacić również cło, które wyniosło bagatela 25 CHF (ok. 91,34 Zł), czyli około 200 Zł (50 CHF).
W pierwszym znalazły się dwa małe wkłady cieni od Makeup Geek, dwa kosmetyki z The Ordinary, słynny już puder RCMA oraz metal w płynie od Stila.
Zacznę, że na stronę BB wpadłam przypadkowo, kiedy marzyłam o zamówieniu palety Morphe z ich oficjalnej strony w USA i okazało się, że niestety (jak większość) nie wysyłają przesyłek do Szwajcarii :( No cóż, odpuściłam sobie, ale po tygodniu wpadłam przypadkiem na BeautyBay i zrobiłam dwa oddzielne zamówienia. Niestety przyszło mi dwa razy zapłacić również cło, które wyniosło bagatela 25 CHF (ok. 91,34 Zł), czyli około 200 Zł (50 CHF).
W pierwszym znalazły się dwa małe wkłady cieni od Makeup Geek, dwa kosmetyki z The Ordinary, słynny już puder RCMA oraz metal w płynie od Stila.
BBI -1. Cienie Makeup Geek, każdy po 6 CHF (21,92 Zł) = 12 CHF (43,84 Zł)
Jako pierwszy wpadł do koszyczka Blacklight, niesamowity duochrom, który mieni się na błękit jednak jego bazą jest ciepły fiolet. Do zakupu tego cienia zachęcił mnie YT a dokładnie nowa paleta Huda, która bardzo mnie kusiła, ale tylko jednym cieniem. Z YouTube dowiedziałam się, że ten najciekawszy dla mnie duochrom z palety jest bliźniaczo podobny właśnie do Blacklight Makeup Geek. I tak zamówiłam go. Od razu przypadł mi do serca. Ma kremową formułę i pięknie nakłada się go na mokro, jak i na sucho.
Drugim cieniem, który przykuł moją uwagę jest cień Ritzy również Makeup Geek i również duochrom, który mieni się tym razem na oliwkową zieleń a jego bazą jest ciepły brąz na pograniczu bordo. Na powiece wygląda bardzo elegancko zarówno w makijażu codziennym, jak i na klej do brokatu lub na mokro. Jego formuła jest identyczna z Blacklight.
BBI - 2. Serum Foundation, The Ordinary, 7 CHF (25.58 Zł)
Jako następne w oko i zarazem do koszyka wpadły produkty z The Ordinary. I jako pierwszy był podkład z serum, lekki i niewyczuwalny na skórze. Co mogę o nim powiedzieć? Jak na razie wszystko pozytywnie jedyny minus to własna głupota, gdyż z tak obszernej gamy kolorów wybrałam akurat ten, który ma różowe pontony. Na moje szczęście mój neutralny typ urody mi to wynagrodził. Ale będę pamiętać, aby zamawiać w przyszłości numerki z litera Y (Yellow), a nie P (Pink) ;)
Na skórze wgląda bardzo ładnie, jest lekki i nie podkreśla porów ani nie wchodzi w załamania skóry, obecnie używam go praktycznie codziennie.
Na skórze wgląda bardzo ładnie, jest lekki i nie podkreśla porów ani nie wchodzi w załamania skóry, obecnie używam go praktycznie codziennie.
BBI - 3. Natural Moisturising, The Ordinary, 8,20 CHF (29,96 Zł)
Krem z The Ordinary, zauważyłam stosunkowo późno, ale udało mi się go dodać do zamówienia. Znacząco przemawiała na jego korzyść cena. U mnie świetnie sprawdza się jako pewniak pod makijaż, dobrze nawilża i jest jakby klejem, do którego idealnie przyklejają się wszelkie podkłady. Wiem na pewno, że przedłuża ich trwałość, gdyż nie zauważyłam ścierania się z brody a u mnie to normalne. Jestem nim obecnie zachwycona i nadal będę go testować, mam nadzieje jak dotąd z sukcesem.
Krem z The Ordinary, zauważyłam stosunkowo późno, ale udało mi się go dodać do zamówienia. Znacząco przemawiała na jego korzyść cena. U mnie świetnie sprawdza się jako pewniak pod makijaż, dobrze nawilża i jest jakby klejem, do którego idealnie przyklejają się wszelkie podkłady. Wiem na pewno, że przedłuża ich trwałość, gdyż nie zauważyłam ścierania się z brody a u mnie to normalne. Jestem nim obecnie zachwycona i nadal będę go testować, mam nadzieje jak dotąd z sukcesem.
BBI - 4. RCMA, 16,70 CHF (61,02 Zł)
Tego pudru zapewne nie trzeba Wam przedstawiać. Powiem jednak, że odkąd poznałam RCMA za pomocą internetu wszędzie go u nas szukałam niestety bezskutecznie. Na szczęście na ratunek przyszedł BeautyBay i udało mi się do zamówić. Wybrałam odcień Translucent, który nie bieli i idealnie matowi cerę nie dając płaskiego i suchego wyglądu. Pod oczami sprawdza się genialnie, gdyż nie podkreśla zmarszczek ;)
Tego pudru zapewne nie trzeba Wam przedstawiać. Powiem jednak, że odkąd poznałam RCMA za pomocą internetu wszędzie go u nas szukałam niestety bezskutecznie. Na szczęście na ratunek przyszedł BeautyBay i udało mi się do zamówić. Wybrałam odcień Translucent, który nie bieli i idealnie matowi cerę nie dając płaskiego i suchego wyglądu. Pod oczami sprawdza się genialnie, gdyż nie podkreśla zmarszczek ;)
BBI - 5. Magnificent Metals, Stila 28 CHF (102,30 Zł)
To kolejny już bardzo znany produkt, który uwiedzie każdą Srokę ;) Płynny cień do powiek (metaliczny) o pięknym odcieniu Kitten Karma na skórze tworzy efekt prawdziwego płynnego metalu. Coś nieziemskiego i bardzo błyszczącego. U mnie Stila sprawdza się w wewnętrznych kącikach oczu, czy więc jest wart tylu pieniędzy? Na to pytanie już każdy musi odpowiedzieć sobie sam, dodam, że przy opadającej powiece nie sprawdza się nałożony na ruchoma część.
To kolejny już bardzo znany produkt, który uwiedzie każdą Srokę ;) Płynny cień do powiek (metaliczny) o pięknym odcieniu Kitten Karma na skórze tworzy efekt prawdziwego płynnego metalu. Coś nieziemskiego i bardzo błyszczącego. U mnie Stila sprawdza się w wewnętrznych kącikach oczu, czy więc jest wart tylu pieniędzy? Na to pytanie już każdy musi odpowiedzieć sobie sam, dodam, że przy opadającej powiece nie sprawdza się nałożony na ruchoma część.
Takie właśnie dobroci znalazły się w pierwszej przesyłce z BeautyBay i na tym byłby koniec, gdybym nie odkryła, że paleta Morphe jest również dostępna na BB. I tak postanowiłam 3 dni później zamówić kolejne dwie rzeczy niestety w kolejnej przesyłce.
BBII - 1. Paleta cieni, Morphe x Jaclyn Hill 48,80 CHF (178,30 Zł)
Na tą paletę chorowałam jak tylko ukazała się w sprzedaży. Niestety na początku była ciągle wysprzedana, a kiedy postanowiłam zamówić ja ze strony Morphe (USA) okazało się, że nie wysyłają do Szwajcarii, ot taki pech. Dlatego, kiedy ujrzałam ja na BB nie wahałam się ani chwili. Paleta jest niesamowicie skomponowana kolorystycznie, dzięki niej możemy poszaleć z ilościami makijaży. Cienie są bardzo dobrze napigmentowane i kremowe, co lubię. Jedyny minus to taki, że tą paletą nie wykonam całego makijażu od A do Z, brakuje mi w nim dosłownie jednego cienia, a mianowicie beżowego matu, ale da się przeboleć. Sami zobaczcie te nieziemskie kolory.
I Rząd
II Rząd
III Rząd
IV Rząd
V Rząd
BBII - 2. Cień Linger, Morphe 4 CHF (14,61 Zł)
Do Drugiego zamówienia dorzuciłam ciekawy i duży pojedynczy cień z Morphe o nazwie Linger, nosiłam go raz i na powiece wygląda bardzo elegancko.
Do Drugiego zamówienia dorzuciłam ciekawy i duży pojedynczy cień z Morphe o nazwie Linger, nosiłam go raz i na powiece wygląda bardzo elegancko.
ZOEVA, Paleta cieni Café, 23,50 CHF (85,86 Zł)
W kolejności zamawiania to następne pudełko. Tutaj jak zwykle wszystko przebiegło pomyślnie. Na kolejną paletę cieni Zoeva skusił mnie wpis na blogu Deliciousbeauty. Jak tylko przeczytałam recenzje Claudii od razu wiedziałam że ta paleta zasili moją skromną kolekcję.
Cienie są kremowe i pracuje się nimi znakomicie. Cały makijaż oczu wykonany tą paletą zobaczycie na końcu wpisu, a zaznaczone cienie użyłam w makijażu.
W kolejności zamawiania to następne pudełko. Tutaj jak zwykle wszystko przebiegło pomyślnie. Na kolejną paletę cieni Zoeva skusił mnie wpis na blogu Deliciousbeauty. Jak tylko przeczytałam recenzje Claudii od razu wiedziałam że ta paleta zasili moją skromną kolekcję.
Cienie są kremowe i pracuje się nimi znakomicie. Cały makijaż oczu wykonany tą paletą zobaczycie na końcu wpisu, a zaznaczone cienie użyłam w makijażu.
ZOEVA, Eyeshadow Fix Matte, matowa baza pod cienie, 9,50 CHF (34,71 Zł)
Tej bazy jeszcze nie używałam, choć słyszałam na jej temat wiele dobrych opinii. Powoli wykańczam poprzednie bazy a przy opadającej powiece ten kosmetyk zawsze musi się znaleźć w zapasach.
Tej bazy jeszcze nie używałam, choć słyszałam na jej temat wiele dobrych opinii. Powoli wykańczam poprzednie bazy a przy opadającej powiece ten kosmetyk zawsze musi się znaleźć w zapasach.
CHANEL
- Hydra Micro Serum, 84 € (356,56 Zł)
Mój mąż uwielbia kupować mi kosmetyki marek selektywnych i tak też się stało, kiedy ze smutkiem w głosie powiedziałam Mu, że moje ulubione serum nawilżające się kończy postanowił wracając z delegacji zrobić dla mnie małe zakupy i niespodziankę. O tym serum pisałam już wcześniej TUTAJ i była to moja pierwsza recenzja na blogu, choć minęło trochę czasu zdanie o tym serum mam dalej takie samo. To mój hit i teraz możecie sami zauważyć, że bardzo wydajny ;)
Mój mąż uwielbia kupować mi kosmetyki marek selektywnych i tak też się stało, kiedy ze smutkiem w głosie powiedziałam Mu, że moje ulubione serum nawilżające się kończy postanowił wracając z delegacji zrobić dla mnie małe zakupy i niespodziankę. O tym serum pisałam już wcześniej TUTAJ i była to moja pierwsza recenzja na blogu, choć minęło trochę czasu zdanie o tym serum mam dalej takie samo. To mój hit i teraz możecie sami zauważyć, że bardzo wydajny ;)
- Hydra Beauty Micro Gel, żel pod oczy, 58 € (246,20 Zł)
O ile pod oczy zawsze moją ulubioną formułą był krem i to bogaty, tak odkąd pierwszy raz użyłam tego treściwego żelu jestem nim totalnie oczarowana. Szybko się wchłania, jest gęsty, doskonale nawilża, idealny pod makijaż, na długo czuć jego działanie. Dla mnie produkt ten ma dwa małe minusy, pierwszy to pompka. O ile w Serum spokojnie jedna pompka starcza mi na całą twarz, tak tutaj jedna pompka starcza na około trzy pary oczu. Trzeba delikatnie dozować. Drugim mankamentem jest uczucie, że żel szybko się skończy, co prawda to zaledwie 15 ml, ale niestety za szybko jak dla mnie widać zużycie.
O ile pod oczy zawsze moją ulubioną formułą był krem i to bogaty, tak odkąd pierwszy raz użyłam tego treściwego żelu jestem nim totalnie oczarowana. Szybko się wchłania, jest gęsty, doskonale nawilża, idealny pod makijaż, na długo czuć jego działanie. Dla mnie produkt ten ma dwa małe minusy, pierwszy to pompka. O ile w Serum spokojnie jedna pompka starcza mi na całą twarz, tak tutaj jedna pompka starcza na około trzy pary oczu. Trzeba delikatnie dozować. Drugim mankamentem jest uczucie, że żel szybko się skończy, co prawda to zaledwie 15 ml, ale niestety za szybko jak dla mnie widać zużycie.
Maybelline, Master Prime, zielona baza pod makijaż, ceny niestety nie pamiętam.
Lubię kosmetyki marki Maybelline, kiedyś byłam fanką ich tuszy do rzęs (w sumie nadal bardzo je lubię), a baza ta dla mnie działa na zasadzie kremu redukującego zaczerwienienie na twarzy. Efekt jest subtelny, ale podoba mi się formuła kremowa tego kosmetyku.
Lubię kosmetyki marki Maybelline, kiedyś byłam fanką ich tuszy do rzęs (w sumie nadal bardzo je lubię), a baza ta dla mnie działa na zasadzie kremu redukującego zaczerwienienie na twarzy. Efekt jest subtelny, ale podoba mi się formuła kremowa tego kosmetyku.
Maybelline, Anty-Age Effekt Concealer, korektor pod oczy, 14,90 CHF (54,37 Zł)
U mnie jest on w fazie testów więc mogę niewiele o nim powiedzieć. Jedno wiem, że trzeba nakładać go z umiarem, gdyż u mnie podkreśla on załamania skóry (przypudrowany). Na jego korzyść przemawia kolor oraz niesamowita lekkość, nie czuję go na skórze.
U mnie jest on w fazie testów więc mogę niewiele o nim powiedzieć. Jedno wiem, że trzeba nakładać go z umiarem, gdyż u mnie podkreśla on załamania skóry (przypudrowany). Na jego korzyść przemawia kolor oraz niesamowita lekkość, nie czuję go na skórze.
Wet 'n Wild, Photofocus eyeshadow primer, baza pod cienie, ceny nie pamiętam, ale kosztuje grosze.
Fajna zastygająca baza, świetnie utrzymuje cienie na powiece przez cały dzień i delikatnie podbija ich kolor. Dla mnie bardzo pozytywne zaskoczenie.
Fajna zastygająca baza, świetnie utrzymuje cienie na powiece przez cały dzień i delikatnie podbija ich kolor. Dla mnie bardzo pozytywne zaskoczenie.
Aliexpress, Magnetyczna paleta do cieni, 6 $ (21,92 Zł) kupiłam TUTAJ
Na koniec wisienka na torcie, czyli paleta magnetyczna, którą zamówiłam na Aliexpress. Trzymam w niej swoje srocze cienie - duochromy. Paleta jest świetnie wykonana, poręczna i posiada mocny magnes. Jednak największą zaletą jest wygląd zewnętrzny, czyli niby skóra gada mieniąca się na fiolet - róż - złoto - zieleń w zależności jak pada na nią światło. Magia Jednorożca!!!
Na koniec wisienka na torcie, czyli paleta magnetyczna, którą zamówiłam na Aliexpress. Trzymam w niej swoje srocze cienie - duochromy. Paleta jest świetnie wykonana, poręczna i posiada mocny magnes. Jednak największą zaletą jest wygląd zewnętrzny, czyli niby skóra gada mieniąca się na fiolet - róż - złoto - zieleń w zależności jak pada na nią światło. Magia Jednorożca!!!
A teraz czas na makijaż. Kosmetyki, które użyłam to:
- serum Chanel
- krem The Ordinary
- żel pod oczy Chanel
- baza zielona Maybelline
- podkład The Ordinary
- korektor Maybelline
- puder RCMA
- baza pod cienie Wet 'n Wild
- paleta cieni Café Zoeva
Dodatkowo
- brwi - Micro brow NYX
- rzęsy - tusz Colossal Big Shot, Maybelline
- twarz dokończyłam paletą The Basic Moment (Trio)
- pomadka Victoria's Sectrets Adored
- serum Chanel
- krem The Ordinary
- żel pod oczy Chanel
- baza zielona Maybelline
- podkład The Ordinary
- korektor Maybelline
- puder RCMA
- baza pod cienie Wet 'n Wild
- paleta cieni Café Zoeva
Dodatkowo
- brwi - Micro brow NYX
- rzęsy - tusz Colossal Big Shot, Maybelline
- twarz dokończyłam paletą The Basic Moment (Trio)
- pomadka Victoria's Sectrets Adored
Mam nadzieje kochani, że wytrwaliście do końca ;)
A co Wy kupiliście ostatnio ciekawego?
Przesyłam buziaki,
Monika.
Rewelacyjna paleta cieni :)
OdpowiedzUsuńKtóra podoba Ci się bardziej? =D
UsuńPaleta cieni, Morphe x Jaclyn Hill prezentuje się bardzo interesująco. Twój makijaż cudo! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje, prawda paleta sztos <3
UsuńIle pięknych cieni, teraz będę zazdrościć! :D
OdpowiedzUsuńKochana na Jaclyn Hill polowałam dość długo, ale polecam paleta jest nieziemska :*
UsuńTa duża paleta cieni jest rewelacyjna! Szczególnie ten różowo-złoty kolor :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie mój faworyt ;)
UsuńPiękna paleta z cieniami.
OdpowiedzUsuńA która podoba Ci się bardziej? :D
UsuńPiękne są te palety! Ja na razie nie planuję nic kupować, bo mam ich aż nadto;)
OdpowiedzUsuńPrawda, powinnam wziąć z Ciebie przykład =D
UsuńMega zakupy! Ja bym chciała paletę z Morphe Jacklyn Hill i te 2 cienie od Makeup Geek <3
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje, mnie bardzo pozytywnie zaskoczył Makeup Geek i na pewno nie zaprzestanę na tych dwóch ;)
UsuńPiękne cienie
OdpowiedzUsuńDziękuje :D
UsuńDuuuuużo nowości :) RCMA jest w Cosibella :)
OdpowiedzUsuńKochana dobrze wiedzieć. U mnie niestety nigdzie nie ma jedynie BB ;)
UsuńŚwietne zakupy:) Ja własnie zastanawiam się nad zakupem cieni Makeup Geek:)
OdpowiedzUsuńKochana gorąco Ci je polecam, nie będziesz żałować <3
UsuńTo magnetyczne etui na cienie jest przepiękne!
OdpowiedzUsuńPrawda, kiedy je zobaczyłam od razu wiedziałam, że będzie moje. Ten blask jest niesamowity ;D
UsuńOmg! Jakie duże zakupy 🛍 :) bardzo lubię paletki Zoeva, sama jestem ich posiadaczką, ale tej konkretnej nie kojarzę :) o Makeup Geek też słyszałam wiele dobrego, ale nie miałam jeszcze okazji wypróbować. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana, ta paleta Café to najnowsze dziecko Zoeva, mogłaś o niej nie słyszeć, bo nie jest jakoś specjalnie rozpowszechniona, choć myślę warta zakupu. Pozdrawiam Cię gorąco <3
UsuńSporo nowych cieni :)
OdpowiedzUsuńKochana powiem Ci, że największą radość dają mi właśnie cienie, choć podkłady też lubię testować ;D
UsuńDużo tych zakupów... Bardzo spodobały mi się cienie ZOEVA :-)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje Kasiu, są niby niepozorne, ale jak to Zoeva jakość jest odczuwalna i ta piękna kompozycja <3
UsuńŚwietne zakupy! kolka kosmetyków znam i lubię.
OdpowiedzUsuńCień Stila jak cudny *.*
Bardzo Ci dziękuje, tak w sekrecie powiem Ci, niestety z całych zakupów właśnie Stila trochę mnie rozczarowała. Nie podoba mi się jak wygląda nałożona na ruchomą powiekę, kiedy po godzinie brzydko się zachowuje i tworzy prześwity ;)
Usuńgenialne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuń_____________
♥ Blog dla kobiet daria-porcelain.pl ♥
Bardzo Ci dziękuje <3
UsuńPalety mają prześliczne barwy ;) Ciekawi mnie ten podkład z The Ordinary ;)
OdpowiedzUsuńKochana mam mieszaną cerę z porami, a podkład pięknie się w nią wtopił i nie podkreślił faktury, więc jak najbardziej Ci go polecam =D
UsuńPoszalałaś z tym wpisem!
OdpowiedzUsuńPaleta Morphe mi się marzy :)
O tak poszalałam z zakupami również hahaha, za mną też chodziła i nie żałuje zakupu ;)
UsuńJaaaka boska paleta (:
OdpowiedzUsuńsensiblees.pl ♥
O tak paleta jednorożca, hihihi <3
Usuńnaprawdę świetne nowości, coś wspaniałego te palety:)
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo i trudno się nie zgodzić ;D
Usuńcienie śliczne!
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuje, również mam frajdę ich używać :*
UsuńJakie perełki! I to jeszcze w jakiej ilości! W zasadzie mogłabym wszystko wpisać na wish listę 😍
OdpowiedzUsuńDziękuje i zachęcam do zakupów =D
UsuńRządek 3 i 4 bardzo wpadły mi w oko :) Slicznosci :).
OdpowiedzUsuńO tak ta paleta jest warta swojej ceny, a w pierwszym rzędzie są dwa piękne duochromy ;)
UsuńThanks a lot :D
OdpowiedzUsuńall products looks fantastic and I'm really curious to try The Ordinary products :D
NEW REVIEW POST | NO WORDS: The PERFECT FACE CREAM for MIXED SKIN!
Instagram ∫ Facebook Official Page ∫ Miguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D
The Ordinary products I really recommend :D
UsuńJakie cudne zakupy! Ze sklepu Beauty Bay jeszcze nic nie zamawiałam, ale faktycznie mam go na oku i czasami odwiedzam ich by sprawdzić promocje oraz nowości. W końcu muszę zrobić tam małe zakupy, ale szkoda, ze musiałaś tyle płacić za cło.
OdpowiedzUsuńPaletkę Jaclyn Hill koniecznie muszę zakupić. Jest to jedna z rzeczy, którą bardzo chcę mieć i znajduję się liście do kupienia :)
Zazdroszczę, że mąż umie kupić takie perełki kosmetyczne, bo ja to nawet na zakupy kosmetyczne nie chce chodzić z moim, bo tylko by narzekał i jęczał hehe :D
Dziękuje kochana, tak mam szczęście, że mój maż taki właśnie jest <3 A na paletę Jaclyn Hill trochę przyszło mi poczekać, ale warto :D
UsuńSame skarby,podpowiedz mi gdzie kupic kremy Ordinary, kuszą mnie już dłuższy czas :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że z pomocą przyszedł mi BeautyBay —-> www.beautybay.com :D
UsuńPaleta rewelacyjna <3 Kolorki idealne dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPrawda, zachwyciła również mnie =D
Usuńbardzo fajne nowości:)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci dziękuje <3
UsuńCiągle gdybym nad Ordinary :P
OdpowiedzUsuńNie ma, nad czym gdybać moja droga, moje pierwsze wrażenie z tą marką jest bardzo pozytywne ;)
UsuńŚlicznie Ci w takim delikatniejszym makijażu :) Moc nowości, nie wiem na czym się skupić. Więc powiem, że strasznie mi się podoba ta drewniana gwiazda. CUDO!
OdpowiedzUsuńKochana bardzo dziękuje, a gwiazdkę kupiłam w H&M na oddziale Home :*
UsuńCudna, zobaczę czy jest gdzieś u mnie :) Dzięki za info :*
UsuńNie ma za co ;)
UsuńŚwietne rzeczy tu widzę!Paleta genialna, a serum muszę przyjrzeć się bliżej
OdpowiedzUsuńDziękuje i szczerze Ci polecam. U mnie to sprawdzony hit <3
UsuńSuper make up!
OdpowiedzUsuńJak mogłam nie słyszeć wcześniej o beauty bay? Co za cudowne miejsce! Wpadłam po uszy
Bardzo dziękuje, o tak ja też tam przepadłam ;D
UsuńPaleta cieni Morphe x Jaclyn Hill cuuuudowna! <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
lublins.blogspot.com
Podpisuje się w dodatku jest olbrzymia ;)
UsuńJEstem ciekaw tego podkłau :)
OdpowiedzUsuńGorąco Ci go polecam, według mnie jest wart zakupu :D
UsuńEverything is very open with a very clear clarification of the issues.
OdpowiedzUsuńIt was truly informative. Your site is useful. Thanks for sharing!
Thanks a lot my friend ;)
UsuńAle genialne nowości! Jest i baza z Zoevy, którą polecałam :D. Mam nadzieję, że spisze się świetnie! A gdyby nie, to warto zastosować trick z przypudrowaniem powieki. Palety Morphe ogromnie zazdroszczę, bo od jakiegoś czasu na nią choruję. Podobnie z kosmetykami z The Ordinary. Ale ładnie wyglądasz! A makijaż dodaje takiej świeżości! Super <3
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje kochana. Baza czeka w kolejce na użycie, a The Ordinary spisują się świetnie, koniecznie musisz je przetestować na sobie <3
UsuńAle sie wzbogacilas! Pozazdroscic takiego meza ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana, o tak w dodatku jutro nasza druga rocznica Ślubu <3
UsuńOoo, zaciekawiła mnie ta paleta z aliexpress :)
OdpowiedzUsuńBardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, zwłaszcza swoją jakością :D
Usuń