czwartek, 22 lutego 2018

Pędzle, które naprawdę są mi niezbędne!

Witajcie moi kochani,
dziś przychodzę do Was z tekstem poświęconym pędzlom. Prawie rok temu pojawił się post właśnie o rodzajach pędzli i powiem Wam, że jest to najchętniej otwierany wpis na moim blogu ;) W poniższym wpisie nie będzie aż tak obszernie, gdyż, mimo że posiadam ogrom pędzelków i ciągle mi mało (sic!) to prawda jest taka, że aby wykonać podstawowy makijaż, najczęściej wybieram kilka zazwyczaj tych samych pędzli.



Pędzelki zawsze dzielę na te do oczu i na te do twarzy, dlatego w takiej kolejności przedstawię Wam akcesoria, które towarzyszą mi przy wykonywaniu dziennego i niezbyt wymagającego makijażu.

 Oczy


1. Puchacz, stylizowany na pędzel Soni Kashuk


To duży i puchaty pędzel jak na pędzelek do oczu. Ma bardzo miękkie (mieszane) włosie oraz plastikowy dobrej jakości trzonek. Pędzel ten pochodzi z zestawu, jaki udało mi się kupić po filmiku Dominiki Mizi na Aliexpress. Są to pędzle „inspirowane” kolekcją Soni Kashuk.
Ten pędzel sprawdza się u mnie idealnie przy nałożeniu cienia pod łuk brwiowy. Jest również pomocny przy wpadkach, kiedy muszę szybko rozetrzeć mocniej skoncentrowany cień lub po prostu zmiękczyć granice między cieniami.



2. Pędzel do blendowania



Muszę się Wam przyznać, że tego typu pędzli mam najwięcej i też najwięcej z nich korzystam. Jednym z wielu jakie używam, jest pędzel marki Kiko Milano o numerze 56. Włosie tego pędzelka to mieszanka włosków syntetycznych i naturalnych, dzięki temu idealnie i szybko rozprasza cienie na skórze, tworząc przysłowiową chmurkę. Trzonek jest solidny i plastikowy a skuwka metalowa. Ten pędzel sprawdzi się idealnie u osób z dużą powierzchnią do rozcierania, gdyż jest obfity i duży. Osoby o mniejszych powiekach zapewne nie będą go tak często używać w tym celu co ja.


3. Pędzel języczkowy


Jak sama nazwa mówi, pędzelek jest w kształcie języczka, to po tym do blendowania u mnie kolejny must have. Ostatnio najczęściej sięgam po piękny pędzelek od Catrice wykonany z dbałością o szczegóły oraz włosiem syntetycznym najwyższej jakości. Pędzel pochodzi z limitowanej kolekcji „Kaviar Gauche”, jest w odcieniu nude ze złotymi detalami. Trzonek pokryty jest tworzywem przypominającym skórę, już samym wyglądem zachęca do sięgania po niego.
To wielozadaniowy pędzelek, mi służy najczęściej do nałożenia cienia na powiekę ruchomą, zarówno matowe, jak i metaliczne cienie transferują się cudownie i bezproblematycznie. Dodatkowo idealnie pomaga mi we wzmacnianiu intensywności cienia oraz w podkreślaniu dolnej linii rzęs (dobrze również rozciera kredki).



4. Precyzyjny


Taki pędzelek myślę, jest potrzebny w każdym makijażu oczu. Czasem używam go do rozjaśnienia wewnętrznego kącika oka, jak i do rozjaśnienia zaraz pod brwiami. Sprawdza się również w np. roztarciu kredki lub przyciemnienia linii rzęs. Mój pędzelek pochodzi z dużego zestawu inspirowanego marką Zoeva, a zakupiłam go na Aliexpress. Włosie jest bardzo miękkie, naturalne, zakończone szpicem a trzonek drewniany, skuwka natomiast metalowa w kolorze różowego złota. Pędzel pochodzi z inspiracji kolekcją Rose Golden.


5. Wachlarzowy puchacz


Bardzo lubię pędzle o takim kształcie. Tego używam do rozproszenia cienia i stworzenia chmurki koloru, roztarcia cienia na dolnej powiece, wzmocnienia koloru, oraz do nałożenia np. pigmentów czy brokatów. Przedstawiany pędzel jest marki NYX Cosmetics o numerze 13. Wykonany jest z dobrej jakości syntetycznego i przyjemnego włosia oraz stabilnej i świetnej jakości plastikowego trzonka z plastikową skuwką.


 Twarz
6. Podstawowy pędzel


Do pudru przeważnie są duże i puchate pędzle, u mnie jednak najlepiej sprawdza się pędzel typu Flat Top. Jest on dość duży, plaski, przez co idealnie wtłacza puder w moją skórę i pięknie ją wygładza, dodatkowo przez swój rozmiar gruntowanie podkładu zajmuje chwilkę. Pędzel zakupiłam na Aliexpress, a stylizowany jest on na pędzle marki Real Techniques. Syntetyczne włosie jest bardzo dobrze zbite i sprężyste, różowy trzonek wykonany z aluminium zakończony czarnym plastikiem. Mam również oryginalne pędzle RT i jakością ten nie odbiega.


7. Niezastąpiony 


Ten pędzelek towarzyszy mi w każdym makijażu, również na wyjazdach. Ma świetnej jakości syntetyczne włosie o średnim języczkowym i puchatym kształcie. Dokładnie tak jak poprzednik trzonek jest aluminiowy, tutaj zakończony gumowanym czarnym plastikiem. Przez swój wygodny kształt u mnie najlepiej sprawdza się przy gruntowaniu korektora pod oczami oraz poprawek w makijażu twarzy. Ten pędzel również pochodzi z Aliexpress i jest mocno „inspirowany” marką Real Techniques.


8. Do bronzera


Moim ulubionym pędzlem do bronzera obecnie jest kolejny pędzel z Aliexpress, tym razem „inspirowany” pędzlami marki It Brushes z kolekcji Live Beauty Fully for ULTA. Pędzel ten jest jednym z wielu jaki kupiłam w zestawie, ma kształt jajeczka (tulipana), długie i dobrze docięte włosie syntetyczne cudownej jakości. Trzonek wykonany jest z solidnego plastiku i cały jest chromowany. Bardzo ładnie aplikuje i rozciera pudrowe bronzery, których najczęściej używam.


9. Do różu


Róż to kosmetyk, który odmładza, dodaje świeżości i lekkości w makijażu, ale i potrafi być niewdzięczny. Muszę się Wam przyznać, bywało, że nie lubiłam się z tym kosmetykiem i nie używałam go aż do momentu, kiedy się z nim bliżej zapoznałam i nauczyłam się co i jak. Przede wszystkim z różem nie warto przesadzać, moim pędzlem jest pędzel z włosia naturalnego (sztuczne nabiera mniej produktu, warto o tym jednak pamiętać), gdyż ja mam dość lekką rękę, jeżeli chodzi o ten kosmetyk. Włosie kozy ma kształt tulipana (jajeczka), a trzonek wykonany jest z solidnego, matowego plastiku z elementami metalu w kolorze różowego złota. Ten pędzelek kupiłam w niemieckim DM, a jest on marki Ebelin (linia profesjonalna). Dzięki takiemu kształtowi włosia idealnie nakłada się nim róż w miejsce, które najbardziej lubię. Dodatkowo dobrze rozciera i jest miękki.


10. Do rozświetlacza


Tutaj wybór pędzla zazwyczaj zależy od mojego humoru, czasem sięgam po większe pędzle (jak np. do różu), czasem wachlarze, a obecnie wróciłam do pędzelka z Aliexpress „inspirowanego” pędzlami marki Nars. Włosie w tym pędzlu jest włosiem naturalnym kozy, a trzonek jest gumowanym plastikiem owiniętym barwionym na czarno drewienkiem. Wiem, że barwionym, gdyż podczas mycia blaknie. Pędzel ma włosie w kształcie miotełki i idealnie nakłada rozświetlacz w ilości, na jaką mam ochotę. Dla mnie jest na tyle mały, że rozświetla małe partie jak górna warga, oraz na tyle duży, że szybko nałożę dużo błysku na szczyty kości policzkowych.


11. Dodatkowe gadżety:


- Jestem bardzo wygodna i dlatego do wklepania podkładu oraz korektora używam gąbeczek, które dają najbardziej mnie zadowalający efekt. Aktualnie najczęściej sięgam po gąbeczkę jedną z trzech: EbelinEbelin (profesjonal)H&M. Wszystkie powiększają swoje rozmiary po zmoczeniu, są bardzo mięciutkie i przyjemne w używaniu.




- Z prostego powodu, że mam bardzo „skąpe” brwi, moim nieodzownym narzędziem jest pędzelek ze spiralką. Nie rozstaje się z takim pomocnikiem od Essence z edycji 'Cubanita'. Spiralka jest dobrej jakości i ma miękkie, lecz sprężyste włoski. Pędzelek jest ścięty, średniej grubości w przekroju dla mnie idealny, gdyż szybko nakładam nim cień na uprzednio wyrysowane kredką brwi. Trzonek wykonany jest z tworzywa sztucznego przezroczystego z zielonymi liśćmi palmy nawiązującymi do edycji, skuwki metalowe, bardzo dobrej jakości.




- Tego pędzelka nie używam za każdym razem, ale myślę, że warto go mieć pod ręką. Jest to pędzelek „inspirowany” marką Zoeva, z kolekcji Color, Love, Makeup (317 Wing Liner). Kupiłam go na Aliexpress w komplecie. Ma idealnie ścięte i bardzo precyzyjne syntetyczne włosie. Bardzo dobrze sprawdza się przy przyciemnianiu linii rzęs, rysowanie kreski eyelinerem lub dorysowaniu włosków w brwiach. Bardzo precyzyjny i poręczny pędzelek.


Podsumowując, muszę Wam powiedzieć, że jestem typową pedzloholiczką i, mimo że mam ich dużo, używam ich codziennie, to również bardzo dbam o ich stan i higienę, o tym możecie przeczytać TUTAJ. Wyprzedzając Wasze pytania i komentarze co do pędzli kupionych na Aliexpress i „inspirowanych” powiem Wam, że tutaj podejście mam dość liberalne. Moja przygoda z zakupami pędzli na Ali zaczęła się z ciekawości i jak do tej pory tylko raz wpadł mi bubel w postaci twardych jak kamienie gąbeczek, które powędrowały do kosza. Wszystkie pędzle, które tam kupiłam, są bardzo dobrej jakości i są godne polecenia. Mam porównanie z pędzlami oryginalnymi od Real Techniques oraz Zoeva i muszę Wam powiedzieć, że nie widzę różnic w ich używaniu, a wychodzi to ekonomiczniej ;)


Wymienione w tekście:
1. Puchacz, stylizowany na pędzel Soni Kashuk
2. Pędzel do blendowania
3. Pędzel języczkowy
4. Precyzyjny
5. Wachlarzowy puchacz
6. Podstawowy pędzel
7. Niezastąpiony  
8. Do bronzera
9. Do różu
10. Do rozświetlacza
11. Gąbeczka fioletowa
12. Gąbeczka czarna 
13. Gąbeczka H&M 
14. Essence
15. 317 Wing Liner



Urodzinowy alert!!!


Zapraszam Was kochani do wypełnienia ankiety, która pomoże mi w wybraniu produktów do rozdania z okazji pierwszych urodzin mojego bloga. Nie zajmie Wam to dużo czasu, a ktoś z Was będzie mógł cieszyć się kosmetykami i akcesoriami, jakie wygra. 









Przesyłam buziaki,
Monika.




88 komentarzy:

  1. Uuu trochę tych niezbędników jest :D Ja mam do blendowania jeden z Zoevy i był fajny aż do pierwszego prania, aż niewłaściwie go potraktowałam i włosie stało się twarde i drapiące, ale nie mam póki co nic innego więc nadal go używam. Mam też ulubiony pędzel z Hakuro taki na wzór Twojego "niezastąpionego" i też stosuję go właściwie do wszystkiego i najbardziej go lubię. W języczkowy muszę w końcu zainwestować, bo jednak precyzja w makijażu oczu to podstawa, by wszystko nie wyglądało tak samo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą, a do naturalnego włosia warto wybierać np. szampony dwa w jednym u mnie się sprawdzają hihihi ;)

      Usuń
  2. ja stosuję pędzel do różu, różnej wielkości do cieni, pudru. Podkładu nie nakładam pędzlem, bo robi mi się maska. Gąbeczek jeszcze nie próbowałam i mnie nie kuszą. Nie ma to jak nałożyć podkład ręką i potem umyć łatwiej niż pędzel.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie masz racje, wiele podkładów również lepiej nakłada sie, kiedy są lekko podgrzane ciepłem naszych dłoni, ja jednak jestem gadzeciarą ;D

      Usuń
  3. Ja mam w swojej kosmetyczce tylko 3 pędzle - dwa do cieni i jeden do pudru. Ani trochę nie wiem, jak zrobić jakiś fajny makijaż więc chętnie zobaczyłam, co proponujesz :) A na gąbeczki czaję się od dawna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieje że zostaniesz ze mną dłużej, przygotowuję kilka tutoriali od A do Z <3

      Usuń
  4. Świetny wpis. Gąbeczki są super i używam na co dzień.

    OdpowiedzUsuń
  5. super zestaw. ja nie mam jednego ulubionego zestawu. mam okolo 50 pedzli i uzywam kazdego w zaleznosci od kolorystyki i mejkapu jaki chce wykonac. a ze jestem pędzlowym maniakiem pewnie znalazłabym jakis zestaw must have, ale mąż już mi na pedzle dał bana. xD jedynie to musze zaopatrzyc sie w nowe gabki , bo moje nie puchna pod wplywem wody :C

    buziaki :*
    Jak zwykle niezwykle - Misa Durst

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj kochana znam ten ból, kiedy znajomi i mąż pytają, po co Ci tyle pędzli? Ty używasz ich wszystkich? Moja odpowiedź zawsze jest twierdząca, bo tak jest ;*

      Usuń
  6. Ciekawy wpis, mam kilka pędzli, żadnego nie używam, tylko gąbeczkę z rossmanna do pudru :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja mam cały zestaw profesjonalnych pędzli wraz z torbą wizażysty marki ZOEVA - Kocham je nad życie! <3
    www.loveanea.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak Zoeva ma bardzo dobre jakościowo pędzle i nie tylko pędzle <3

      Usuń
  8. Mam sporo pędzli, ale też i swoje ulubione o róznym przeznaczeniu

    OdpowiedzUsuń
  9. super wpis, kupiłam se ostatnio wielki zestaw pędzli i nie wiem totalnie co do czego hih

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie odsyłam Cię do mojego wpisu o pędzlach z maja 2017 roku ;)

      Usuń
  10. Pędzli nigdy za wiele! Uzależniona jestem ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale mam braki! Chyba czas zrobić zakupy :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja to używam tylko pędzla do pudru i różu :P Muszę sobie sprawic jakis do podkładu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam typu flat top, jak nie używam gąbeczek to właśnie takim pędzlem najładniej opracowuje się podkład w skórę <3

      Usuń
  13. Ja ostatnio również coraz chętniej powiększam swoją kolekcję pędzli! Ciągle mi mało ;] Ten pędzel do bronzera bardzo mi się spodobał - elegancki, przykuwa oko :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuje, cały zestaw jest bardzo przyjemny :D

      Usuń
  14. lubię pędzle z RT i zoeva i tych używam najczęściej :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Great post. Very interesting. :)
    Maybe folow for follow ?
    http://goldeeenboy.blogspot.ba/

    OdpowiedzUsuń
  16. Bardzo różnorodne pędzle! Ja mam w sumie dwa zestawy i dwa pojedyncze i sprawdzają mi się extra!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja również mam pare pędzli ale tylko do różu, blendowania, brwi i powiek. Rzadko się maluję, ale czas lubię coś poeksperymentować. Bardzo przydatny post. Muszę niektóre z pędzli również sobie zafundować. :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajny zestaw, aczkolwiek osobiście nie lubię produktów "inspirowanych" innymi markami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja toleruje takie „inspiracje”, tylko jeżeli chodzi o gadżety kosmetyczne. Nie kupuję i nie lubię torebek, ubrań czy kosmetyków ;)

      Usuń
  19. Pędzle Zoeva oraz Real Techniques są świetne. Aż jestem ciekawa pędzli wzorowanych na Zoevę z alie, bo wygladają niemalże identycznie >3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana, wyglądają praktycznie identycznie i w użyciu ja nie widzę różnic <3

      Usuń
  20. Wstyd się przyznać, ale jeszcze nie tak dawno malowałam się praktycznie palcami. Ale od kiedy kupiłam sobie kilka fajnych pędzli nie wiem jak mogłam to robić. :) Tym poleconym przez Ciebie przyjrzę się dokłądniej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorąco zachęcam, powiem Ci, że ja mam nadal jeden z pierwszych pędzli, jakie wylądowały w mojej kosmetyczce i nadal go używam ;)

      Usuń
  21. Też uwielbiam Setting Brush z RT i 317 z Zoevy <3 Niezastąpione <3

    OdpowiedzUsuń
  22. U mnie są to głównie pędzle do makijażu oczu... Myślę, że bez tych do twarzy jakoś bym sobie poradziła :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciekawe te pędzle, nie wiedziałam że tych niezbędnych jest tyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli mówimy o podstawowym, ale pełnym makijażu to tak, jest ich trochę. Zawsze możemy ograniczyć do minimum. Ale ja mam taki mały fetysz, który nazywa się — pędzlomania =D

      Usuń
  24. Moje niezbędniki pędzelkowe prezentują się podobnie, tyle że do pudru używam kabuki, najlepiej u mnie wypada, mimo iż flat top posiadam, nie sięgam po niego aż tak często. Do brwi mam taki sam sprzęt, do oczu najczęściej używam języczka i precyzyjnego, do rozświelenia pod łukami brwiowymi i w kącikach oczu właśnie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Fajny zestaw. Ja zawsze bałam się pędzli z Aliexpress, ale skoro chwalisz to może się skuszę na próbę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te, które są pokazane w artykule spokojnie mogę Ci polecić. Włosie mają bardzo milutkie, całe wykonane są solidnie i nie śmierdzą niczym ;D

      Usuń
  26. U mnie to klasyka w prostocie. Pędzel do pudru, różu i ten ze spirala do brwi. Plus gabeczka do wklepywania podklady a od święta pedzel do blendowania cieni. Interesujący wpis Pozdrawiam i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  27. Niezła kolekcja! ;) Przyznam szczerze, że kusi mnie, aby kupić pędzle na Ali, bo czytałam na ich temat wiele pozytywnych opinii. Chyba muszę się w końcu przełamać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, ale warto rozważnie wybierać i nie kupować tych najtańszych ;)

      Usuń
  28. Trochę tego masz. Ja używam może połowy. Moze dlatego że używam tylko pudru, różu i cieni

    OdpowiedzUsuń
  29. Ankieta wypełniona :) Nie mam aż tylu pędzli co Ty, ale tez ciągle jest mi ich mało :D Ostatnio kupiłam sobie pędzel płaski do podkładu i jestem nim zachwycona, bo odkąd pamiętam nakładałam podkład palcami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje kochana, U mnie do podkładu najlepiej sprawdzają się jednak gąbeczki <3

      Usuń
  30. Sporo tych pędzelków :-) Ja tylu nie posiadam :-) Lubię też gąbeczki, które dobrze sprawdzają się przy cerze jaką mam- czyli mieszanej :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak kochana, ja również mam cerę mieszaną i lubię efekt, jaki zapewniają mi gąbeczki, to wtapianie się podkładu w skórę i wygładzenie <3

      Usuń
  31. U mnie jedynie pędzel do brwi znajduje zastosowanie ;/

    OdpowiedzUsuń
  32. Kupiłam ostatnio pędzle na alie.. Tanie były, ładne, ale bawi się nimi moja córka. Kiedyś muszę kliknąć jakieś z polecenia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja Ci mogę kilka polecić, a najważniejsza u mnie zasada to nie kupuję najtańszych, one niestety do niczego się nie nadają i jest ryzyko bubla ;D

      Usuń
  33. Thanks a lot :D

    I only have two face brushes :P
    Nice clection :D

    NEW WISHES POST | OMG, BEAUTY NEWS TO TRY THIS WEEK. :O
    InstagramFacebook Official PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thank you my friend. Which brushes can you recommend? :D

      Usuń
  34. przepiękny masz ten pędzelek do bronzeru!:)

    OdpowiedzUsuń
  35. Też mam manię na punkcie pędzli :D

    OdpowiedzUsuń
  36. O swoje ulubione pędzle dbam jak wariatka :D Super gromadka ! Wpadł mi pędzel z KIKO, strasznie zbliżony do mojego ulubionego pędzla z Inglota :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O widzisz, ja Inglota jeszcze nie mam, teraz czaje się na MAC ;)

      Usuń
  37. Akurat nie mam pędzli z tych firm. Aczkolwiek ogólnie pędzli mam dużo i prawie każdy uważam za niezbędny :D

    OdpowiedzUsuń
  38. JA prawdę pisząc kolekcjonuje pędzle ale no wiadomo ... mi się przydadzą :D

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja nie wiem jak kiedyś kobieta mogła się malować nie używając pędzli...bez nich teraz ani rusz! ;) pozdrawiam ciepło i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Rozumiem Twój pędzloholizm, bo też mam ich cały ogrom i ciągle dokupuje kolejne. I też często kupuję pędzelki na ali. Tylko ja jednak jestem dość sceptycznie nastawiona do pędzli 'inspirowanych' na droższych markach. Głównie ze względów ideologicznych, bo po prostu nie toleruje podróbek. Za to bardzo polecam Ci pędzle Jessup z Aliexpress :) Są na prawdę świetnej jakości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dziękuje kochana kilka mam na oku dokładnie tej marki :*

      Usuń
  41. Thanks a lot :D

    I need more brushes :D

    NEW GET THE LOOK POST | STRIPES ARE SO TIMELESS. :O
    InstagramFacebook Official PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie posiadam pedzli do makijażu, ale już od dłuższego czasu noszę się z zamiarem ich kupienia.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gorąco Ci polecam, sama zauważysz, jaka to wygoda w makijażu ;)

      Usuń
  43. Spiralka jest u mnie niezbędna do wyczesywania tuszu z rzęs - nienawidzę grudek :P

    OdpowiedzUsuń

♡ Dziękuje, że odwiedziłeś mój blog.
♡ Dziękuje za każdy komentarz jest on dla mnie ogromną motywacją.
♡ Zabraniam kopiowania i wykorzystywania treści oraz zdjęć z mojego bloga bez mojej zgody i wiedzy.
♡ Spam i obraźliwe komentarze będą usuwane.
♡ W miarę możliwości staram się odwiedzać moich czytelników.
♡ Komentarze proponujące obserwację za obserwację nie są mile widziane.
♡ Zapraszam ponownie na bloga oraz pozostałe moje social media.
♡ Jeżeli spodobał Ci się mój blog i moja praca zapraszam do obserwowania