Czym pachnę latem?
Rozgrzewające zimowe zapachy
100ml, PL — 659 Zł, DE — 137 €, CH — 189 CHF
Calaluna to zapach z ekskluzywnej linii perfum Le Gemme marki Bvlgari, w której skład wchodzą ciekawe, unikatowe i wyjątkowe kompozycje. Mnie mimo ceny urzekła na tyle, że postanowiłam poznać ją bliżej i zakupiłam 30 ml tego niezwykłego zapachu. A co przywodzi mi na myśl?
Cały jesienny weekend padało, hm stoję z telefonem, a tam cisza. Grypa panuje na całego, ale ja się jej nie dam, a na nudę również nie mam ochoty. Dopijam więc przedpołudniową kawę i w głowie kołaczą się myśli, uff coraz więcej i więcej. Wskakuję w żółte kalosze znanej marki i jesienny sweter, na to kurtka przeciwdeszczowa i robię wypad, by pobyć ze sobą, pozbierać myśli, wyciszyć się. Po krótkiej chwili parkuję auto na skraju lasu, a zza chmur nieśmiało wygląda słońce. Kocham promienie jesiennego słońca, dookoła Świat jest tak spokojny i cichy... Idę ścieżkami pośród żółtych drzew, a pod nogami szeleszczą już opadłe i jeszcze mokre liście. Tak, tego potrzebuję! W powietrzu czuć świeżość i leśny zapach mchu przenikający zmysły i duszę, nikogo nie ma w pobliżu, jestem zupełnie sama i tak dobrze mi z tym. Czas upływa, a z każdą minutą głową uwalnia się od myśli, za to przywodzi wspomnienia dzieciństwa, znajomych... Uśmiecham się do siebie....
nuty: drzewo sandałowe, kardamon, heliotrop, ambrette (piżmo ambrowe), gruszka, biały irys, mleko.
100ml, PL — 1'328.90 Zł, DE — 280 €, CH — 304 CHF
Oj wiem, wiem trochę poszalałam, ale dla mnie każdy zapach to odrębna historia i mogę powiedzieć, że właśnie zapach to narkotyk dla mojej duszy.
Przedstawię Wam kochani moje trzy zapachy, które niesamowicie mnie oczarowały, zarówno flakonikami, jak i cudnymi nutami zapachowymi. Pokażę je randomowo, choć teraz widzę, że ułożyłam je jednak od najstarszego zapachu, który mam do najnowszego.
Angel Muse — Mugler
Zapach z kategorii orintalno — waniliowych
To zdecydowanie mój faworyt, jeżeli chodzi o typowo jesienne zapachy. Jak można się domyślić, jeżeli znacie słynny zapach Angel, to Muse niedaleko się od niego znajduje. Jest ciężki, typowo otulający z ciepłymi akordami. Kakao jest bardzo dominujące i wyczuwalne, przez co daje wrażenie zapachu ciemnej czekolady okraszonej delikatną nutą piżma. I choć nie ma ani tego składnika, ani wanilii wpisuje się dokładnie w takie klimaty. Jeżeli mam Wam powiedzieć, z czym kojarzy mi się ten zapach, to zapraszam w moją podróż.
Wyobraźcie sobie późną jesień, wieczorową porą. Idziecie oświetlonymi ulicami miasta, a witryny sklepowe przystrojone są już pierwszymi zimowymi akcentami. W powietrzu unosi się zapach parzonej w kafejce kawy i dobiegają Was ciche odgłosy rozmów przechodniów. Całe miasto tętni jeszcze życiem, ale powoli kieruje się ku bardziej zimowym nastrojom. Gdzieś za rogiem widzicie znajomą twarz, tak daliście zaprosić się na przyjemne spotkanie z przyjaciółką przy dyniowym latte w romantycznej kawiarni przyodzianej w jesienne dekoracje i otulające świecami wnętrze....
nuty głowy: grejpfrut, różowy pieprz
nuty serca: kakao z orzechów laskowych
nuty bazy: wetyweria, paczula
nuty serca: kakao z orzechów laskowych
nuty bazy: wetyweria, paczula
Gabrielle — Chanel
Zapach z kategorii kwiatowych
Gabrielle przyznaję, że kupiłam pod wpływem impulsu i szaleństwa, kiedy się pojawiła. Z jednej strony obawiałam się zapachu w stylu Chanel no 5, mydlanego i nie do końca w moim przekonaniu odpowiedniego dla mojego wieku, a z drugiej strony mimo wielkiej miłości do Coco Mademoiselle pragnęłam bardziej wysublimowanej i eleganckiej nuty... Gabrielle (mimo tak wielu gorszych opinii w sieci) u mnie spełniło to oczekiwanie.
W końcu piątek wracasz z pracy i wskakujesz pod szybki prysznic. Za oknami jak przy tej porze roku już zmrok, a drzewa uginają się od jesiennego wiatru... Robisz klasyczne smokey, wkładasz małą czarną, szpilki i perły, tak koniecznie perły. Na koniec kilka kropel zmysłowych perfum i jesteś gotowa. Dojeżdżasz na miejsce, a w drzwiach Twojej ulubionej restauracji wita Cię On. Szczery uśmiech i ta nieziemska głębia Jego oczu, prowadzą Cię do stolika, nie pozostaje Ci nic innego, jak spędzić najbliższy czas w wymarzonym towarzystwie, kosztując nowe smaki w blasku świec...
nuty głowy: mandarynka, grejpfrut, czarna porzeczka
nuty serca: tuberoza, ylang-ylang, jaśmin, kwiat pomarańczy
nuty bazy: drzewo sandałowe, piżmo
nuty serca: tuberoza, ylang-ylang, jaśmin, kwiat pomarańczy
nuty bazy: drzewo sandałowe, piżmo
100ml, PL — 659 Zł, DE — 137 €, CH — 189 CHF
Le Gemme Calaluna — Bvlgari
Zapach z kategorii drzewno - przyprawowej
Calaluna to zapach z ekskluzywnej linii perfum Le Gemme marki Bvlgari, w której skład wchodzą ciekawe, unikatowe i wyjątkowe kompozycje. Mnie mimo ceny urzekła na tyle, że postanowiłam poznać ją bliżej i zakupiłam 30 ml tego niezwykłego zapachu. A co przywodzi mi na myśl?
Cały jesienny weekend padało, hm stoję z telefonem, a tam cisza. Grypa panuje na całego, ale ja się jej nie dam, a na nudę również nie mam ochoty. Dopijam więc przedpołudniową kawę i w głowie kołaczą się myśli, uff coraz więcej i więcej. Wskakuję w żółte kalosze znanej marki i jesienny sweter, na to kurtka przeciwdeszczowa i robię wypad, by pobyć ze sobą, pozbierać myśli, wyciszyć się. Po krótkiej chwili parkuję auto na skraju lasu, a zza chmur nieśmiało wygląda słońce. Kocham promienie jesiennego słońca, dookoła Świat jest tak spokojny i cichy... Idę ścieżkami pośród żółtych drzew, a pod nogami szeleszczą już opadłe i jeszcze mokre liście. Tak, tego potrzebuję! W powietrzu czuć świeżość i leśny zapach mchu przenikający zmysły i duszę, nikogo nie ma w pobliżu, jestem zupełnie sama i tak dobrze mi z tym. Czas upływa, a z każdą minutą głową uwalnia się od myśli, za to przywodzi wspomnienia dzieciństwa, znajomych... Uśmiecham się do siebie....
nuty: drzewo sandałowe, kardamon, heliotrop, ambrette (piżmo ambrowe), gruszka, biały irys, mleko.
100ml, PL — 1'328.90 Zł, DE — 280 €, CH — 304 CHF
Oj wiem, wiem trochę poszalałam, ale dla mnie każdy zapach to odrębna historia i mogę powiedzieć, że właśnie zapach to narkotyk dla mojej duszy.
A jaki Ty polecisz mi zapach na tegoroczną jesień?
Przesyłam buziaki,
Monika.
Ciekawe propozycje. Tymczasem ja mam w domu kilka buteleczek zapachów i na razie mam szlaban na kupowanie nowych ;)
OdpowiedzUsuńHihihi ja mam dużo różnych zapachów, a ciągle mi mało hahaha ;D
Usuńświetny wybór! Mugler jest idealny na ta porę roku :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Kasiu i trudno się nie zgodzić <3
UsuńTotalnie obce mi zapachy, ja tej jesieni pachnę Police- The legendary scent oraz One Direction- Between Us (nigdy nie słuchałam tego zespołu, ale perfumy mają obłędne. Ciężkie, mega kobiece, cudo!) przekonała mnie do nich siostra i nie żałuję :)
OdpowiedzUsuńO to koniecznie muszę wahnąć, może i mnie oczarują :)
UsuńJak dla mnie perfumy od Mugler na każdej osobie pachną inaczej. Nawet Angel ... znam 3 osoby ich używające i na każdej pachną inaczej ;) Tych ostatnich nie wąchałam ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda kochana, ogólnie dzięki naszemu pH skóry każdy zapach inaczej się nosi. Ja kocham ciężkie zapachy a Ty? :D
UsuńO rany, ciekawe jak pachną! :))
OdpowiedzUsuńPolecam powąchać <3
UsuńGabrysię lubię na wiosenne dni. Jesienią preferuję trochę cięższe i słodsze zapachy jak moja ukochana Laya <3
OdpowiedzUsuńO nie wahałam jeszcze, ale w takim razie polecam Ci kochana Muse, dla mnie kwintesencja jesieni <3
UsuńUwielbiam otaczać się pięknymi zapachami. Wspaniałe propozycje. Nie dość, że pięknie pachną to maja jeszcze rewelacyjne flakoniki :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje kochana, to mamy tak samo :D
UsuńNie znam żadnego z nich...
OdpowiedzUsuńO to gorąco zachęcam do powąchania :D
UsuńGabrielle mocno mnie ciekawi - pewnie przez reklamę w TV. Reszty nie znam.
OdpowiedzUsuńZ tej trojki jest to zdecydowanie najlżejszy zapach, jeżeli chodzi o akordy, ale bardzo długo się utrzymuje i dla mnie ma coś z magii i elegancji :D
UsuńGabrielle — Chanel z wielką chęcią bym przygarnęła!
OdpowiedzUsuńRozumiem kochana, dla mnie jest piękny, choć nie spodoba się każdemu, mocno uderza w klasykę ;)
UsuńŻadnego z nich nie miałam okazji powąchać, ale to chyba nie są moje klimaty zapachowe, raczej dla nosa mojej mamy.
OdpowiedzUsuńSą to bardzo ciekawe zapachy, jednak sama wiem, że nie dla każdego ;)
Usuńodkąd jestem w ciaży wszystkie zapachy mnie drażnią :D
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog parentingowy
Oj to te z pewnością by Ci przeszkadzały, są bardzo wyraźne, długotrwałe i dość penetrujące :D
UsuńWszystkie propozycje bardzo ciekawe, bo nie znam. Jak odwiedzę drogerię i je spotkam, chętnie powącham ;)
OdpowiedzUsuńGorąco Cię kochana zachęcam :*
UsuńNie znam tych zapachów i nigdy chyba nawet ich nie widziałam (no moze poza Chanel) :D
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że najtrudniej jest spotkać Bvlgarii, z tego, co wiem, ta linia jest dostępna w butikach tej marki. Ja też je tam kupiłam :)
UsuńMuszę przy okazji zapoznać się z tymi zapachami.
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńchyba z żaden z zapachów by mi się nie spodobał, musiałabym je sobie "niuchnąć" w drogerii :P Póki co zachwycam się Si Giorgio Armani
OdpowiedzUsuńU mnie znów Si odpada, gdyż jest zbyt waniliowa, a ja od wanilii dostaję niestety migreny ;)
UsuńTM kojarzę, ale niezbyt podoba mi się flakon.
OdpowiedzUsuńJest niepraktyczny, może z łatwością wyślizgnąć się z ręki i niestety zajmuje dużo miejsca, ale zapach mnie urzekł hihihi ;)
UsuńNie znam żadnego z tych zapachów, ale ani Chanel, ani Mugler mnie jakoś specjalnie nie ciekawią. Za to z propozycją od Bvlgari muszę się zapoznać ;)
OdpowiedzUsuńDaj znać jak powąchasz, jestem niesamowicie ciekawa czy Ci się spodobają, to bardzo inna i mało znana kompozycja :D
UsuńJa lubię słodkie zapachu. Coś z połączeniem wanilii
OdpowiedzUsuńO to Muse powinny Ci się spodobać, choć wanilii nie mają są słodkie, otulające i zostawiają długi ogon ;)
UsuńPrzepięknie opowiadasz o perfumach. Same w sobie mają piękne flakoniki i ciekawe nuty zapachowe. :)
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje kochana <3
UsuńJa zimą zawsze używam mocniejszych perfum a latem lekkich kwiatowych :)
OdpowiedzUsuńZmiana zapachu to ważna sprawa :D
UsuńNam nie zawsze Chanel wywiera pozytywne mysli :)
OdpowiedzUsuńNa mnie również ;)
UsuńGabrielle Chanel marzy mnie się od dawna :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemne i klasyczne ;)
UsuńByłabym skłonna ku pierwszemu;)
OdpowiedzUsuńBardzo jesienny zapach :D
UsuńLubię chyba wszystkie wersje Angela :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja hihihi ;)
UsuńNie miałam żadnego z tych zapachów, ale po Twoich pięknych opisach, mam ochotę natychmiast je powąchać! <3 :) I na pewno to zrobię przy najbliższej okazji ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje kochana i bardzo Ci polecam <3
UsuńJa na jesień lubię korzenne zapachy
OdpowiedzUsuńTak to zdecydowanie jesienne nuty zapachowe :D
UsuńJesień kojarzy mi się z zapachem Yves Rocher Vanille Noir :D
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mogę używać waniliowych nut, ale wiem jak one pachną :D
Usuńnie znam akurat tych zapachów i koniecznie musze się z nimi zapoznać!
OdpowiedzUsuńGorąco Ci kochana polecam :D
UsuńZapachy są mi totalnie obce :). Ja uwielbiam biała Giordani z Oriflame
OdpowiedzUsuńO tego zapachu nie znam :D
UsuńGabrielle jest na mojej WL razem z kilkoma innymi zapachami ale najpierw muszę zużyć to co mam ;)
OdpowiedzUsuńOj u mnie też przydałoby się szybciej je zużywać ;)
UsuńDoborowe towarzystwo, nie powiem! Perfumy Le Gemme Bvlgari bardzo mnie ciekawią, choć cena rzeczywiście zaporowa.
OdpowiedzUsuńSą jedyne w swoim rodzaju ;)
UsuńAle piekne flakony :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, choć nie do końca praktyczne :P
UsuńChanel bardzo mi się podoba jednak jej cena jest dla mnie nie do przeskoczenia :(
OdpowiedzUsuńWarto napisać list do Mikołaja, już niedługo Święta ;)
UsuńKocham zapachy Thierrego Muglera a butelka Bvlgari obłeędna!
OdpowiedzUsuńOj tak <3
UsuńZupełnie obce dla mnie propozycje, ale wydaje mi się, że z tej trójki, Gabrielle miałaby największe szansę aby do mnie trafić :)
OdpowiedzUsuńWarto powąchać są niepowtarzalne ;)
UsuńZdecydowanie moim zapachem na jesień jest Obsession od Calvina Kleina, 5 th Avenue od Arden i Arden Beauty :)
OdpowiedzUsuńhttp://kosmetycznyswiatkasi.blogspot.com/2018/09/moje-i-taty-top-10-czyli-czym-pachne.html
Obsession CK znam ;)
Usuń