poniedziałek, 28 sierpnia 2017

Dior Rouge 999

Witajcie moi kochani,
jak zapewne wiecie, specjalistką od zdobień paznokci nie jestem. Kilka lat temu przez dłuższy czas nosiłam akryle i powiem Wam, że dobrze mi z nimi było. Jednak przyjazdy do Polski były coraz rzadsze i coraz mniej czasu, aby uzupełniać odrosty, dlatego porzuciłam sztuczne tipsy i wróciłam do moich naturalnych paznokci i lakierów tradycyjnych. Po tipsach okazało się, że pomimo super pracy, jaką wykonywała moja stylistka paznokci strasznie zaczęły się rozdwajać i kruszyć. Problem mam do dziś i tak naprawdę nie znam przyczyny mojego małego, paznokciowego dramatu. Jedno wiem, moje paznokcie muszą być krótkie inaczej się łamią i rozdwajają jak wściekłe oraz każdy lakier, jaki nałożę trzyma się maksymalnie 2 dni. Horror co nie?



Obecnie moje paznokcie zadziwiają mnie swoim dobrym stanem oraz szaloną jak dla mnie długością (testuję pewne serum i niedługo dam Wam o nim znać).
Ale to nie jest wpis o moich paznokciach a o lakierze, który skradł moje serce.
W niedalekiej przeszłości mój mąż obchodził swoje urodziny co za tym idzie zarezerwowaliśmy miejsce w naszej ulubionej restauracji w Austrii. O ile strój miałam już opracowany tak moim życzeniem był klasyczny, delikatny makijaż w końcu to jeszcze lato i upały nam towarzyszą nadal. Z racji tego że mój mąż uwielbia czerwień i róż na moich paznokciach postanowiłam zrobić również Jemu przyjemność i jak to kobieta z klasą ubrać się w czerwony lakier do paznokci. Jak się okazało w mojej kolekcji lakierów znajdują się kolory trendy, ale o czerwieniach mogłam pomarzyć. Tak też zrobiłam rozeznanie, które marki lakierów najlepiej się u mnie sprawdzają i ruszyłam na łowy mojego najpiękniejszego i klasycznego odcienia czerwieni.



Pierwszy w planach był zakup lakieru marki 'Cult & Smith' w odcieniu „Opaque Poppy Red". Niestety zamiar umarł śmiercią naturalną, gdyż marka ta została wycofana z Manor i dostępna jest w cenie 26 CHF obecnie przeceniona na 18.20 CHF (97,16 zł obecnie 68,01 zł) tylko online. Lakiery tej marki znam i bardzo dobrze się u mnie sprawdzają, jednak z braku czasu postanowiłam szukać mojego ideału dalej.

Jako następny był przystanek przy stanowisku 'Mac Cosmetics'. Jedynym kolorem, który mógłby wylądować w tym dniu na moich paznokciach był „Sour Cherry” w cenie 18 CHF (67,26 zł). Jednak jak sami widzicie daleko mu do klasycznej czerwieni a podobny odcień, a nawet dwa mam już w domu z kolekcji Chanel. Dowiedziałam się również że MAC rezygnuje z lakierów do paznokci, więc nie chcę polubić lakieru a za chwilkę nie będzie można kupić innych odcieni.


Lakiery marki Chanel to zdecydowanie moi faworyci. Idealnie kryją, mają wspaniałą kremową konsystencję, nie robią smug i szybko schną, a co najważniejsze utrzymują się na mojej kapryśnej płytce ponad 7 dni — rekord!!! Nic dziwnego, że po nieudanych poszukiwaniach skierowałam się właśnie do kącika Chanel. Znacie to uczucie, kiedy czas was goni, Wy szukacie, marzycie o ideale a prawda jest taka że oferta znacznie wybrakowana.... i żadnej czerwieni nie ma! Moim zamysłem był lakier 534 - Espadrilles. Jest to zdecydowanie ciepła, pomarańczowa czerwień, która idealnie pasuje letnią porą i choć daleko jej do klasyki dla mnie ma to coś. Jak możecie się domyślać tego odcienia również nie było dostępnego.



Pani ekspedientka zachęciła mnie, abym przeszła na stanowisko marki Dior i przedstawiła mi właśnie przystojnego klasyka, czyli Dior Rouge 999. Kiedy spojrzałam na małą buteleczkę i ten niesamowicie elegancki i klasyczny odcień czerwieni, wiedziałam, że zabiorę go do domu i nieważne jest, że to małe cudo kosztuje notabene 38 CHF (142 zł)! Tak tyle właśnie kosztował! Pomyślicie, że zwariowałam.... Ja już tak mam, że jeżeli w mojej głowie coś zawita to nie ma innego wyjścia, jak jego posiadanie ;) 

Tak po przygodzie w poszukiwaniu lakieru idealnego stałam się szczęśliwą posiadaczką klasycznego i najbardziej znanego koloru z lakierów do paznokci tej marki.


Powiem Wam kochani kilka słów o tym cudnym lakierze. Po pierwsze zdziwił mnie pędzelek, który o ile u Chanel jest cienki i długi tutaj jest odpowiedni, aby jednym pociągnięciem pomalować 80% płytki paznokcia.

Po drugie, czasooszczędzacz! Jest tak napigmentowany, że jedna warstwa pokrywa płytkę bez prześwitów w 100%, przez co oszczędzamy czas przy malowaniu paznokci.


Po trzecie, szybkość wysychania. Wiemy, że im cieńsze warstwy tym lakier wysycha szybciej. Dior Rouge 999 na moich paznokciach był suchy po 10 minutach, dla mnie to pozytywny szok!

Po czwarte niesamowita trwałość. Śmiem twierdzić, że to najtrwalszy lakier, jakiego doświadczyły moje paznokcie. A przy tym z łatwością możemy go zmyć zmywaczem bez acetonu.


Po piąte, w składzie nie znajdziecie formaldehydu, czyli silnie drażniącej substancji chemicznej, która na dłuższą metę jest rakotwórcza i często uczula.

Po szóste konsystencja. Lakier ma idealnie kremową formułę, nie spływa przy nakładaniu, ale też pięknie rozlewa się po płytce. Dodam, że to jedyny lakier gdzie moje skórki prezentują się idealnie bez poprawek.

Po siódme — wizualna miłość. Szata graficzna jest typowa dla marki Dior, znajdziemy tutaj dużo srebra ;) A kolor to piękna soczysta czerwień.


Tak jak widzicie kochani, zakochałam się. Mimo szalonej ceny lakier ten ma same plusy, a na paznokciach prezentuje się tak, że nie mogę przestać podziwiać wykonanego manicure. Przyciąga wzrok każdej napotkanej osoby i dodaje +1000 do pewności siebie.


Manicure wykonałam tradycyjnie, jako bazę użyłam marki Golden Rose oraz Top Coat marki Kiko Milano (ale osobiście go nie polecam, gdyż rozpuszcza lakiery i szukam czegoś lepszego. Może macie coś sprawdzonego?)



A Wy moi drodzy, na jaki kolor lakieru ostatnio szalejecie? To zdecydowanie nie ostatni lakier marki Dior, zapewne kupię inne kolory. A może macie odmienne zdanie na temat lakierów tej marki? Jak zwykle podzielcie się w komentarzach opiniami.

Przesyłam buziaki,
Monika.


86 komentarzy:

  1. uwielbiam nosić takie klasyki :) zawsze pięknie sieprezentują

    OdpowiedzUsuń
  2. Thanks a lot :D

    love the color. looks so timeless :D

    NEW TIPS POST | SPA DAY AT HOME?! Yes, Easy and Possible.
    InstagramFacebook Official PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
  3. czerwień na paznokciach wygląda zawsze elegancko i kobieco

    OdpowiedzUsuń
  4. piękny ten odcień z diora, chociaż z Maca też mi się spodobał, szkoda, że firma wycofuje lakiery :/
    A co do twoich paznokci to wyglądają bardzo ładnie! ;)

    fancyem.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo Ci dziękuje. W sumie nie będę płakać po lakierach MAC, bo marka ma inne świetne kosmetyki ;)

      Usuń
  5. Ale piękny ma kolorek, szkoda by mi było na lakier tylu pieniędzy, ale skuszę się z pewnością kiedyś :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudny kolor! Ostatnio tez często go używam, ale nie Diora tylko hipoalergiczny Bell.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie niestety lakiery Bell w ogóle nie trzymają się płytki paznokcia, a szkoda, bo malowało mi się nimi przyjemnie =D

      Usuń
  7. nie mialam nigdy ale czerwien zawsze wyglada elegancko

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj tak czerwień zawsze dodaje klasy

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny odcień, choć cena faktycznie lekko szalona :)
    Jeśli chodzi o top, to niezmiennie polecam Vinylux - piękny połysk, twardość i supertrwalosc :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuje, z przyjemnością dla moich paznokci wypróbuję :*

      Usuń
  10. Piękny kolor!:) Też w tym roku skusiłam się na czerwienie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. To najpiękniejsze, głęboka klasyczna czerwień! :) Ja też mam taką kapryśną płytkę, ale u mnie problem rozwiązały hybrydy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nie mam jakoś specjalnego powodu, ale hybryd nie lubię. Może to przez to ściąganie ich ;)

      Usuń
  12. Bardzo ładny ten odcień. Lubię czerwień :)
    agnesssja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Nigdy w życiu nie miałam tak ekskluzywnego lakieru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak cena szalona jak za 10 ml produktu, u mnie to także najdroższy lakier w kolekcji ;)

      Usuń
  14. Piękny odcień, chociaż ja najczęściej mam cieplejszy odcień czerwieni na paznokciach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ten jest w zdecydowanie chłodnej, ale jest bardzo magnetyczny, przyciąga uwagę <3

      Usuń
  15. Ja aktualnie tylko nakładam hybrydy, kolorek rzeczywiście piękny, ale w tej cenie raczej bym się nie zdecydowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten lakier bardzo oszczędza mi czas, a wiedząc jak łatwo go zmyć nie zamieniłabym się na hybrydy <3

      Usuń
  16. Uwielbiam odcienie czerwieni na paznokciach! Kiedyś nałogowo malowałam pazurki na czerwono, ale teraz najczęściej wybieram french :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam takie fazy i po nudziakach zapragnęłam czerwieni, ale niedługo jesień więc pewnie wybiorę coś ciemniejszego :D

      Usuń
  17. Nigdy nie mam czasu na malowanie paznokci... Chyba hybryda jest moim jedynym ratunkiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko pamiętaj, że hybrydę dłużej się ściąga hihihi <3

      Usuń
  18. Czerwienie już dawno skradły moje serce. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje również, przecież klasyka nigdy nie wychodzi z mody i się nie nudzi, prawda? =D

      Usuń
  19. Skusiłabym się na taką czerwień. :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Cena zabija ;) ale kolor istotnie piękny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie kupując go jakoś wypadło mi z głowy zapytać ile on kosztuje, trochę się zdziwiłam że jest droższy od Chanel o 10 CHF (ok. 38 zł) ;D

      Usuń
  21. W mojej kolekcji lakierów najwięcej jest zawsze wszystkich odcieni czerwieni, kocham <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie kiedyś też tak było, obecnie odcieni nude mam najwięcej :*

      Usuń
  22. Myślę, że taniej wychodzą hybrydy, a trzymają się dłużej. :)
    https://pokazswepiekno.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już odpowiadałam, mnie odpycha ściąganie hybryd i cały ten proces z lampami. Sama mam lampę i zestaw, ale skusiłam się tylko raz i jakoś mnie to nie porwało ;D

      Usuń
  23. Ja lubie czerwien od Sally Hansen :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O powiem Ci, nie wiem dlaczego, ale zazwyczaj omijam Sally a wiem, że ma niesamowity wybór kolorów <3

      Usuń
  24. Przyznaję, że zaachciąło mi się znowu czerwieni na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam czerwień na paznokciach i nie tylko. Moim ulubionym lakierem jest Cuccio :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O marki tej nie znam, aż sobie sprawdziłam u wujka Google ;) No kolory mają przepiękne <3

      Usuń
  26. uwielbiam czerwien na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo zraziłam się do lakierów Diora, dwa obsmarowałam swojego czasu na blogu i więcej już nie kupię. Ogólnie mam uraz do lakierów z półki selektywnej, nie wszystkich ale większości.
    Kolor cudny, bo to klasyka na którą zawsze jest miejsce <3 niemniej wracam do OPI, Essie, Orly. Mam też udany pakiet z firmy Zoya (cudne są *_*) a w ostatnim czasie upodobałam sobie nudziaka idealnego z NCLA Volume II. Dobrze wypada Inglot seria O2M, świetne lakiery ma Flormar, Ciate, Color Club. Rzadko teraz kupuję lakiery, bo mam ich wystarczająco LOL ale to w kierunku tych firm spoglądam od czasu do czasu, gdy ciągnie mnie do zakupów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O koniecznie muszę przeczytać Twoje recenzje. U mnie najlepiej sprawdzają się lakiery Chanel nie wiem co w nich takiego jest, ale dla mnie są idealne. Mam kilka z OPI, Zoya i są dobre, ale czasem zdarza im się płowieć na moich paznokciach. Mam też kilka Kiko Milano i zależy od kolekcji, niektóre się trzymają a niektóre na drugi dzień już muszę zmywać. Ostatnio zadziwił mnie BB marki Avon trzymał się 5 dni jak dla niego to rekord. A Dior muszę Ci kochana powiedzieć, że mam obecnie 6 dzień i wygląda jak zaraz po nałożeniu, idealnie się błyszczy i nawet na czubkach się nie pościerał, a dużo walę w klawiaturę ;)

      Usuń
  28. Aż zatęskniłam za czerwienią na paznokciach :)
    Mam to samo z paznokciami - łamią się jak tylko są odrobinę dłuższe i żadna odżywka nie pomaga, a lakiery musze zmieniać co 2 dni. Oj rzeczywiście - koszmar.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpukać, obecnie moje paznokcie są w bardzo dobrej kondycji. Zaglądaj do mnie, bo niedługo zrobię wpis właśnie co pomogło moim paznokciom, testuje preparat do płytek i działa ;)

      Usuń
  29. Thanks a lot :D

    as I said, I really love to see red nails :D so timeless!

    NEW FASHION POST | WOMAN TREND ALERT: Statement Earrings To use NOW.
    InstagramFacebook Official PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
  30. Uwielbiam czerwień na paznokciach :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wow, śliczny kolor :D!

    yollowe.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  32. piękny koloer tej czerwieni. podoba się mi. mimo to wole używać bezbarwnych.
    aaa i też mam problem z paznokciami. rozdajająsię i mam krótkie.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bardzo lubię kolor na paznokciach, już niedługo podzielę się sekretem na lepszą kondycję paznokci ;D

      Usuń
  33. Uwielbiam lakiery, chyba wszystkie kolory, bo mam na tym punkcie małego bzika. Ten o którym piszesz nigdy nie miałam, ale wygląda pięknie. 2 dni utrzymywania lakieru na płytce może oznaczać, że masz tłustą płytkę paznokci- moja rada- odtłuszczaj ją zawsze przed nałożeniem lakieru :-) Niestety jest to częsta "przypadłość " osób posiadających cerę mieszaną lub tłustą, ale nie tylko te czynniki za to odpowiadają... Ja już jakiś czas temu nauczyłam się samodzielnie wykonywać hybrydy, ale podchodzę do nich z głową. Do "zwykłych lakierów" powracam w przerwach, kiedy regeneruje paznokcie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za każdym razem przed nałożeniem odżywki (bazy) przemywam jeszcze raz płytkę zmywaczem, niestety nic nie poradzę, bo to bardziej rozdwajanie paznokci wpływa na tak krótką trwałość lakierów. Ale jestem w trakcie testowania pewnego serum i zauważyłam znaczącą poprawę :D bardzo dziękuje za cenne rady <3

      Usuń
    2. Zmywacz zastąp tzw. "cleanerem". Przetrzyj paznokieć przed pomalowaniem i odczekaj chwilę, by dobrze wysechł. :-) A co to za serum??

      Usuń
    3. Dziękuje za rade, spróbuję. Kochana o serum już niedługo przeczytasz na moim blogu <3 zapraszam <3

      Usuń
  34. Uwielbiam czerwone paznokcie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak ja również, nieważne czy matowe, czy błyszczące, ale czerwień wprost kocham :D

      Usuń
  35. Kosztuje małą fortunę, ale jest naprawdę obłędny <3

    OdpowiedzUsuń
  36. Ładny - klasyczny i bardzo kobiecy!

    OdpowiedzUsuń

♡ Dziękuje, że odwiedziłeś mój blog.
♡ Dziękuje za każdy komentarz jest on dla mnie ogromną motywacją.
♡ Zabraniam kopiowania i wykorzystywania treści oraz zdjęć z mojego bloga bez mojej zgody i wiedzy.
♡ Spam i obraźliwe komentarze będą usuwane.
♡ W miarę możliwości staram się odwiedzać moich czytelników.
♡ Komentarze proponujące obserwację za obserwację nie są mile widziane.
♡ Zapraszam ponownie na bloga oraz pozostałe moje social media.
♡ Jeżeli spodobał Ci się mój blog i moja praca zapraszam do obserwowania