Paleta IMAGIC PROfessional cosmetics, czy warto się na nią skusić?

Witajcie moi kochani,

dzisiaj przychodzę do Was z moim pierwszym wrażeniem i makijażem, jaki wykonałam przy użyciu palety IMAGIC PROfessional cosmetics, którą dostałam w paczce od Bogusi. Dziękuje Ci pięknie, a Was zapraszam na chwilę w moim towarzystwie.

Sama paleta prezentuje się bardzo zgrabnie i poręcznie. Mamy tutaj kartonowe opakowanie a wewnątrz dobrej jakości lusterko oraz 16 cieni o różnym wykończeniu.

A tak cienie prezentują się w przybliżeniu:

CLASSIC — jasny, neutralny beż, cień matowy, pudrowy.
WINKY — karmelowy cień o suchej i twardej formule. Bardzo słabo przenosi się na skórę.
REBEL — piękny, intensywny metalik, cudownie miękki i jedwabisty. Wyraźny kolor koralowej czerwieni.
SMOKED — twardy, szorstki cień matowy w palecie o wiele ciemniejszy niż na skórze, bardzo wytrąca się pigment.
MALLOY — perłowy cień w palecie wygląda na szampański, a na skórze wybijają się brzoskwiniowe tony. Totalnie mój ulubiony z całej palety.
HUNG — matowy cień o suchej formule. Na pierwszy rzut oka o przyjemnej lawendowym kolorze, na skórze jednak wypada pastelowo i wpada w różowe tony.
BUBBLE — cudowny metaliczny wręcz foliowy cień, duochrom, o pięknym głębokim kolorze wina.
VAMP — w palecie piękny czekoladowy brąz z domieszką bordo, niestety bardzo suchy cień o słabej pigmentacji. Cień matowy.
SINGH — czysta folia, piękny, intensywny i mocno błyszczący cień w kolorze starego złota.
PROFESH — cień matowy o ceglanym kolorze, dość dobry pigment.
WINE — cień matowy o przyjemnym brązowym kolorze niestety bardzo suchy i słabo napigmentowany.
DRAMA — w palecie intensywnie bordowo-buraczkowy mat, niestety na skórze zwłaszcza powiece wytrąca się w ciepły fiolet i gubi pigment.
DRIVE — Kolejny metaliczny cień, który zachwyca miedzianym kolorem i miękką przyjemną formułą, doskonały pigment.
BOLD — w palecie intensywnie brązowy na skórze to kawa z mlekiem, suchy i twardy cień matowy.
GARICA — Satynowy mat o świetnej pigmentacji i przyjemnym intensywnym brązowym kolorze z lekką poświatą.
POWL — niepozorny matowy cień w palecie, jak i na skórze nie daje intensywnej czerni, za to bardzo przyjemny w makijażu. Pięknie nadaje głębi spojrzeniu.

Oto skończony szybki makijaż z użyciem tej palety:

Kosmetyki użyte w tym makijażu:

- Baza, Porefessional — Benefit

- Podkład, Touche Éclat (B10) — Yves Saint Laurent

- Korektor, Fit Me (06 i 10)— Maybelline

- Rozświetlacz, Lumi Sparkling Dust — Hean

- Kredka do oczu, Eye Candy — Essence

- Cienie z palety IMAGIC PRofessional

- Puder, Butter — Fenty Beauty

- Puder pod oczy — Hean

- Róż, Papa Don't Peach — Too Faced

- Bronzer,  Solei Tan De Chanel — Chanel

- Bronzer,  Les Beiges — Chanel

- Pomadka, 15 Lead The Way, Super Stay — Maybelline

- Baza pod cienie — Sephora 

- Maskara, The Falsies Lash Lift — Maybelline

- Kredka do brwi, Dark — Catrice

- Żel do brwi, light — Manhattan

- Fixer — MAC

Zapraszam na kilka minut ze mną <3

PL — 69 Zł, DE — 18.95 €

Jestem ciekawa czy Cię kusi ta paleta i czy lubisz taką kolorystykę? Czego oczekujesz od cieni do powiek?

Przesyłam buziaki,

Monika.