Zdjęcie do CV

Witajcie moi kochani,
właśnie zdałam sobie sprawę, że dawno nie pokazywałam Wam metamorfozy. Dlatego też dziś przychodzę do Was z propozycją makijażu fotograficznego do CV.

Na wstępie przekaże Wam kilka ważnych zasad, jakie należy uwzględnić wykonując makijaż do zdjęcia.
1. Zawsze dobrze nawilżaj cerę przed położeniem podkładu.
2. Makijaż taki powinien być bardziej widoczny i cięższy. Wybieraj dobrze kryjące podkłady i korektory oraz przeciągaj go również na szyje, aby nie tworzyć zbędnego efektu maski.
3. Dobrze, aby puder wykończeniowy dawał na skórze efekt matu.
4. Nie używaj kosmetyków z wysokimi filtrami oraz HD (Pod wpływem blasku flesza bardzo bielą twarz)
5. Używaj ciemniejszych i bardziej wyrazistych kolorów, gdyż lampy bardzo rozjaśniają.
6. Działaj kolorami, czyli najlepiej sprawdzą się pomadki, przy których zęby nie wyglądają na żółte.
7. Uważaj z błyskiem na twarzy i oczach. Przyciąga on światło flesza, przez co może na zdjęciu wyglądać jak plama.
8. Kolor niebieski dominuje w zdjęciach, warto wybrać coś neutralnego na powieki.
9. Dobierz delikatniejszy róż, aby nie wybijał się na zdjęciach.
10. Dokładnie zaznacz kontur ust konturówką.
11. Stawiaj na sprawdzone kosmetyki, to nie czas na testy ;)

Modelka: Jagoda
Makijaż: Ja

Zdjęcie: Ja oraz Studio Fotograficzne 

Moje zdjęcia wykonane bez lampy:

A oto zdjęcia wykonane przez fotografa:

Pragnę tylko dodać, że moja modelka na co dzień praktycznie się nie maluje, dlatego też Jej życzeniem był delikatny dzienny makijaż.

A jakie Wy macie złote zasady przy wykonywaniu makijażów fotograficznych?

Przesyłam buziaki,

Monika.

P.S. Kochani chciałam Wam bardzo podziękować za to, że jesteście, że odwiedzacie mojego bloga oraz czytacie i dzielicie się swoimi myślami. Dokładnie ostatniego dnia sierpnia dołączył setny obserwator mojego bloga i jest nią Mada.

Pamiętam, z jakim zaangażowaniem obserwowałam każdego nowego czytelnika, teraz nadal chętnie zaglądam na Wasze strony. Mój blog 8 września skończy 6 miesięcy i jestem bardzo dumna, że udało mi się poznać tak ciekawych ludzi, jakimi jesteście Wy, oraz dodam nieśmiało być mile przyjętą w gronie blogerek. W tym pół roku nie spotkałam się również z hejtem, co uważam za ogromny sukces znając dzisiejszą modę na bezczelność w sieci. Jeszcze raz z całego serca Wam dziękuje i zachęcam Was do dalszego uczestnictwa w moim blogowym życiu <3