Sisley Paris — podkład anty-aging, czy jesteśmy za pan brat?

Witajcie moi kochani,

w końcu przyszedł czas na test podkładu marki Sisley Paris. Nie ukrywam, że marka jest mi znana i lubiana, ale nigdy nie miałam ich podkładów, więc tym bardziej cieszy mnie ten test i pierwsze wrażenie. Sam podkład mogliście już widzieć we wcześniejszych makijażach tutaj na blogu, ale teraz czas przyjrzeć mu się z bliska, w końcu jest to drogi podkład i mam wobec niego spore oczekiwani, czy je spełnia? O tym w dzisiejszym wpisie.

Podkład znajduje się w szklanej (mrożone szkło), ciężkiej i pięknie wyglądającej buteleczce z doskonale działającą pompką. Wizualnie jest, na czym oko zawiesić, detale i szata graficzna wykonane są z dbałością o każdy szczegół.

 

 

Ja mam dwa odcienie tego podkładu jeden (1.B ivory) zdecydowanie wpada w różowe tony i jest odrobinę jaśniejszy, natomiast (2.B linen) to zdecydowanie bardziej oliwkowy, z ciepłymi żółtymi tonami kosmetyk i także nieco ciemniejszy od poprzednika. Formuła jest niesamowicie przyjemna, kremowa i już na pierwszy rzut oka wygląda na nawilżającą. Bardzo szybko i równomiernie nakłada się ten podkład na skórę zwilżoną gąbeczką, mam wrażenie, że nie zastyga do końca, ale jest bardzo komfortowy w noszeniu i wygląda bardzo świeżo przez cały dzień. Odpowiedź na pytanie, czy będę go używać i czy mi się spodobał, usłyszycie w filmiku ;)

 

Swój test oczywiście zaczynam od nałożenia ulubionej pielęgnacji i jak to mam w zwyczaju przy testach podkładów nie używam bazy pod makijaż.

A tak wygląda ten podkład w skończonym makijażu:

30 ml

PL — 589 Zł, DE — 120 €, CH — 160 CHF

W tym makijażu użyłam kosmetyków:

- Podkład,  1.B (ivory), 2.B (linen) — Sisley Paris

- Korektor, Fit Me (06 i 10)— Maybelline

- Rozświetlacz, La Vie En Glow — L'Oreal

- Cienie: Momentum, Galaxy, Supermoon z palety Mercury Retrograde — Huda Beauty

- Cienie: Illusion, Dogma, Venitas z palety Dreamy — Nabla

- Puder, Butter — Fenty Beauty

- Puder pod oczy — Hean

- Róż, Papa Don't Peach — Too Faced

- Bronzer,  Solei Tan De Chanel — Chanel

- Bronzer,  Butter Bronzer (Deep Bronzer) — Physicians Formula

- Pomadka, Rosewood (030) — Max Factor

- Kredka do oczu, Eye Candy — Essence

- Baza pod cienie, cień w kredce 28 — Kiko Milano

- Maskara, Unlimited — L'Oreal

- Kredka do brwi, Dark — Catrice

- Fixer — MAC

A teraz serdecznie zapraszam Cię na film <3

Jestem ciekawa czy skusilibyście się na ten podkład i jakie Wy macie zdanie na temat drogich kosmetyków. Interesują Was czy może cena zdecydowanie odstrasza?

Przesyłam buziaki,

Monika.