Orange is new black

Witajcie moi kochani,

dzisiaj przychodzę do Was z makijażem wykonanym w matach dodatkowo kolor może mało wiosenny, ale tak jakoś ostatnio za mną chodził, że postanowiłam użyć go w końcu w makijażu, a mowa tutaj o pomarańczy! Zapraszam do złapania za pędzel i miłego malowania się ze mną.

Oto moja skóra zaraz po nałożeniu pielęgnacji. Ostatnio moja cera jest troszkę bardziej wysuszona, więc dobre nawilżenie jest jak najbardziej mi potrzebne.

Tak prezentuje się skończony makijaż:

Użyte kosmetyki:

- Baza, Diamond Glow — AA Cosmetics

- Podkład, Touche Éclat (B10) — Yves Saint Laurent

- Korektor, Fit Me (06 i 10)— Maybelline

- Rozświetlacz, Soft & Gentle — MAC
- Kredka do oczu, Black — Oriflame

- Kredka, Brows Concealer — Wibo
- Żel do brwi, Light — Manhattan

- Cienie: Momentum i Utopia z palety Mercury Retrograde — Huda Beauty

- Cienie: Middle Karma i Caravaggio z palety Soul Blooming — Nabla

- Cień Honey z palety Poison Garden — Nabla
- Cień Quite Realistic z palety Sweet Glamour — Zoeva
- Puder, Prime'n Set Hydration — GOSH

- Puder pod oczy — Hean

- Róż, Papa don't peach — Too Faced

- Bronzer,  Solei Tan De Chanel — Chanel

- Bronzer,  Butter Bronzer — Physicians Formula

- Pomadka, Rose Tint — Avon

- Błyszczyk, Lumi Lips 002 BTW — GOSH

- Baza pod cienie — Sephora 

- Maskara, The Falsies Lash Lift — Maybelline

- Kredka do brwi, Dark — Catrice

- Pomada do brwi, Medium — Affect

- Fixer — MAC

✿✿✿ Zapraszam na film ✿✿✿

Jestem ciekawa jaki kolor chodzi Ci po głowie?

Przesyłam buziaki, 

Monika.